Obudowa nowego modelu nie zmieniła się, jeśli nie liczyć pojawienia się małego złącza Lightning. Wykonanie i jakość materiałów są bez zarzutu już od pierwszej generacji iPada. Tylko przy wadze i wymiarach Apple ma jeszcze jakiś potencjał do poprawek. Ze względu na połączenie proporcji 4:3 z wagą 652 g iPad 4 nie zalicza się do najlżejszych w swojej klasie i operowanie nim jedną ręką szybko może okazać się męczące. Urządzenie nie stało się cieńsze. Wprawdzie przy 9,4 mm wygląda dobrze, ale nie naprawdę smukle. Nawiasem mówiąc, większość powyższego opisu jest prawdziwa również dla iPada 2 i iPada 3: jakość materiałów, wykonanie i solidność są bez zarzutu i godne naśladowania.

Zmiany w wyposażeniu

Niemal wszystkie zmiany w iPadzie 4 w porównaniu do poprzednika skrywają się wewnątrz obudowy. Przede wszystkim mamy tu oczywiście nowy procesor o nazwie Apple A6X, drugi zupełnie nowy SoC [System-on-a-Chip - układ scalony zawierający kompletny system elektroniczny - przyp. tłum.] z Cupertino w tym roku. Kilka tygodni wcześniej w iPhone'ie 5 świętowano premierę chipu A6.

W porównaniu z poprzednikiem, A5X z iPada 3, najnowszy scalak Apple powinien mieć wydajność CPU i GPU lepszą o 100%. Nowy procesor bazuje na architekturze Apple A6 i, podobnie jak w przypadku iPada 3, otrzymał mocniejszy układ graficzny: PowerVR SGX554MP4 (oznaczony przez X w nazwie). Więcej informacji o tym SoC można znaleźć w sekcji „Osiągi" niniejszej recenzji.

Pamięć operacyjna, tj. 1024 MB DDR2, pozostaje niezmieniona. Testowany model w kolorze czarnym charakteryzuje obecność WLAN i 32 GB pamięci wewnętrznej. Jak zwykle iPad ma niewiele złączy. Gniazdo słuchawkowe i wielofunkcyjny interfejs Lightning - to wszystko. Oczywiście nikt już nie spodziewa się po Apple obecności czytnika kart microSD czy portu USB.

Urządzenia wejścia

Pojemnościowy ekran dotykowy iPada 4 działa niezawodnie i precyzyjnie. Palec sunie po szklanej powierzchni bez większego oporu. I choć jest ona odporna na zarysowania, przyciąga odciski palców i tłuste smugi. Choć interfejs iOS ze względu na dodawanie nowych funkcji i ustawień staje się bardziej złożony z każdą nową wersją, iOS 6 wciąż jest łatwy w obsłudze. Sterowanie tabletem jest niemal dziecinnie proste.

Poprzednik mógł się pochwalić supernowoczesnym wyświetlaczem i pod tym względem w czwartym pokoleniu nic się nie zmieniło. Dział marketingu Apple próbuje po raz kolejny wykorzystać hasło „Retina", użyte już przy okazji premier iPhone'a 4 i iPada 3. Ostatecznie oznacza to „tylko" wyświetlacz o stosunkowo dużej rozdzielczości, oparty na panelu wykonanym w technologii IPS.

Rozdzielczość „nowego" wyświetlacza to (po raz kolejny) 2048 x 1536 pikseli, co przy niezmienionej przekątnej 9,7" skutkuje zagęszczeniem pikseli na poziomie 264 ppi (pixels per inch). Dla porównania Asus Transformer Pad Infinity TF700T ma rozdzielczość 1920 x 1200 pikseli przy zagęszczeniu 224 pikseli na cal.

W czwartej edycji iPada Apple zdecydowało się na drobne zmiany obudowy. Dostrzec można tylko nowy port Lightning. Interfejs ten jest mniejszy i łatwiejszy w użytku, niż stosowane poprzednio złącze 30-stykowe. Oczywiście zmiana ta jest niekorzystna dla posiadaczy starszego sprzętu z iOS. Stary kabel do ładowania będzie przydatny tylko po dokupieniu odpowiedniej przejściówki.

Kolejna nowość to poprawiona przednia kamerka. To wielki plus przede wszystkim dla miłośników wideorozmów. Do robienia zdjęć lepiej skorzystać z tylnego aparatu. Ale wciąż jakość zdjęć z obu urządzeń nie jest wybitna. Z drugiej strony nagrywanie filmów daje dużo frajdy.

Najważniejsza innowacja to układ A6X. Apple utrzymuje, że wzrost wydajności wynosi w stosunku do poprzednika 100% i nie przesadza. Nowy SoC jest bardzo wydajny pod każdym względem i wynosi iPada 4 na najwyższe miejsce wśród najlepszych tabletów. Nowy iPad ustanowił rekordy wydajności w naszych testach CPU i grafiki, w niektórych przypadkach wyraźnie dystansując konkurencję.

Pozostałe testy przynoszą rezultaty niemal identyczne, jak u poprzednika. iPad 4 jest świetnie wykonany, a wykorzystano w nim najlepsze materiały. Jego aluminiowy korpus nie jest już jednak najcieńszy i najlżejszy na rynku.

Ekran jest wspaniały i oferuje wysoką rozdzielczość. Ale rozświetlenie i jasność wciąż mogłyby być lepsze. Wyświetlana paleta kolorów i zakres kątów widzenia są fantastyczne.

Werdykt brzmi: jeśli ktoś szuka nowego tabletu o wysokiej wydajności, iPad 4 będzie dla niego świetnym wyborem. Oczywiście będzie musiał zaakceptować politykę cenową Apple. Właściciele iPada 3 mogą spać spokojnie i czekać na kolejną generację. To wciąż jeden z najlepszych tabletów na rynku. Przesiadka na nowy model już teraz wydaje się więc bezsensowna.