Test Asus Eee PC 1215B
Asus 1215B wszedł do sprzedaży w naszym kraju w maju br. Był to debiut opóźniony (jak zazwyczaj w przypadku laptopów tej marki) - kilku konkurentów wprowadziło na rynek netbooki z procesorami C-50 i E-350 (APU Fusion) wcześniej. Niemniej jednak wiele osób oczekiwało na niego z zainteresowaniem. Co pokazał ten model na testach?
Obudowa
Nie po raz pierwszy okazuje się, że nowy model nie musi oznaczać całkowicie nowej konstrukcji. Asus Eee PC 1215B wykorzystuje jako nośnik nowej platformy AMD obudowę znaną z Eee PC 1215N. Zgrabnie zaokrąglony kształt zaprojektowano zgodnie z koncepcją Seashell. I rzeczywiście, przypomina on nieco muszle małży.
Zastosowane materiały wykończeniowe to w dużej części czarny błyszczący plastik. Tylko spód i podkładka pod nadgarstki są matowe. Przy odpowiednim oświetleniu w klapie pojawia się subtelny akcent mieniących się drobinek brokatu. Powierzchnia ta jest bardzo trudna do utrzymania w czystości. Na szczęście Asus oferuje do wyboru pięć wersji kolorystycznych, z których trzy są matowe. Niezależnie jednak od koloru obudowy połyskliwa czerń będzie się brudzić i błyszczeć w ramce ekranu i w kratce okalającej klawisze klawiatury.
Tworzywa zastosowane w netbooku Asusa prezentują całkiem niezły poziom sztywności. Próby wyginania czy naciskania obudowy w różnych miejscach nie przynoszą efektów dających powody do niepokoju. Dobrą ocenę uzyskuje również staranne spasowanie elementów korpusu. Kąt otwarcia ekranu jest ograniczony do 125 stopni. Może to przeszkadzać użytkownikowi w przyjęciu niektórych pozycji i jednoczesnym zachowaniu czytelności obrazu. Zawiasy dobrze trzymają wieko, a obrócony spodem do góry netbook uchyla się o niecały centymetr i klapa jest należycie blokowana.
Jak na malutki komputer, którego konstrukcja wymusza wyprowadzenie portów tylko po bokach, rozkład interfejsów jest dosyć korzystny. Wszystkie złącza (oprócz czytnika kart pamięci) przesunięto możliwie jak najdalej do tyłu, by nie przeszkadzały podłączone do nich kable. Tym razem nie zabrakło szybkiego portu USB 3.0. Jest też HDMI, które coraz częściej gości w wyposażeniu nawet najtańszych laptopów.
Do małego i lekkiego Eee PC pasuje jak ulał drobny 40-watowy zasilacz z filigranową końcówką.
Osprzęt
W recenzji 1215N klawiatura chiclet była chwalona. Identyczny z wyglądu manuał w 1215B nie przypadł mi do gustu. Nie można jednak zaprzeczyć temu, że standardowy rozkład klawiszy nie wymaga dużo czasu na przyzwyczajenie. Pozytywne jest także to, że rozmiary płytek są niemal takie, jak w większych notebookach.
Odniosłem jednak wrażenie, że dysponujące średnim skokiem i twardym stopem klawisze są trochę niestabilne. Cała zaś powierzchnia klawiatury ugina się, najsilniej z prawej strony. Niektórym użytkownikom może to przeszkadzać w trakcie pisania. Wszyscy dosłyszą natomiast dzwonienie klawiszy przy energicznych uderzeniach palców.
Dla gładzika również przygotowałem kilka cierpkich słów. Jego gumopodobne wykończenie dopiero po pewnym czasie nabiera jako takiego poślizgu. Obszar wrażliwy na dotyk jest słabo wyróżniony na pulpicie, średnio czuły i nie zawsze reaguje odpowiednio szybko. Przykryte wspólną błyszczącą belką klawisze strzelają twardo pod naciskiem.
Dwa dodatkowe klawisze za klawiaturą służą po włączeniu komputera do kontroli profili wydajności i połączeń bezprzewodowych. Gdy pierwszy z nich wciśniemy zamiast przycisku uruchamiającego Asusa, wejdzie on do minisystemu Express Gate. Jego start jest szybszy, niż Windows, i pozwala on wykonać kilka podstawowych czynności, jak np. skorzystanie z przeglądarki internetowej.
Obraz
Ekran o przekątnej 12,1 cala wyświetla obraz w rozdzielczości 1366 na 768. To obowiązujący obecnie standard, który pozwala na znacznie wygodniejsze przeglądanie stron internetowych czy dokumentów, niż 1024x600 w modelach 10-calowych. Elementy wyświetlanego obrazu i tak są jednak dosyć małe. Osoby ze słabszym wzrokiem mogą się ratować w miarę sprawnym skalowaniem obrazu wszytym w Windows 7.
Moim zdaniem każdy mobilny sprzęt tej wielkości powinien posiadać matową matrycę, ułatwiającą korzystanie z niego na świeżym powietrzu. Błyszczący ekran Eee Pc 1215B bardzo traci w takich warunkach na czytelności obrazu. Zwłaszcza że średnia wartość podświetlenia poniżej 170 cd/m² to mało, jak na dzisiejsze standardy.
|
rozświetlenie: 87 %
kontrast: 202:1 (czerń: 0.8 cd/m²)48.11% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
69.3% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
46.48% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Kontrast podbija za to dobra jak na komputer przenośny głębia czerni wyraźnie poniżej 1 cd/m². Obraz wyświetlany przez panel HannStar (a więc taki, jak w 1215N) wydaje się przyzwoity. Badania palety barw pokazują jednak typowe dla netbooków braki w stosunku do przestrzeni sRGB.
W kątach widzenia dostrzegalna jest często występująca w matrycach TN dysproporcja pomiędzy zakresem poziomym i pionowym (na niekorzyść tego drugiego). Będzie to zmuszać właściciela do dbania o odpowiednie ustawienie ekranu.
Osiągi
Nowe jednostki centralne spod szyldu AMD okazały się godnymi konkurentami dominujących na rynku netbooków Atomów Intela. C-50 to słabszy z dwurdzeniowych układów tego producenta. Jest on też zintegrowany z mniej wydajną niż w E-350 grafiką Radeon HD 6250.
APU C-50 cechuje zegar 1 GHz, wykonanie w procesie technologicznym 40 nm i, co szczególnie istotne, współczynnik TDP o wartości zaledwie 9 W. Takie parametry wyraźnie świadczą o tym, że w jego przypadku od wydajności ważniejsza jest energooszczędność procesora.
Najbliższy C-50 pod względem osiągów jest Atom N550 Intela. Różnice w architekturze przekładają się jednak na zróżnicowane wyniki w poszczególnych testach. 641 i 1301 punktów w teście Cinebench R10 (odpowiednio single i multi) oznaczają, że pomimo niskiego taktowania produkt AMD jest szybszy w zadaniach jednowątkowych. Natomiast przy obliczeniach wykorzystujących wielordzeniowość przewagę ma Intel, głównie dzięki funkcji Hyper-Threading, czyli dodatkowym rdzeniom logicznym.
Nie zmienia to faktu, że C-50 i N550 to procesory o niskiej wydajności. Jednostka AMD to propozycja dla osób niemęczących małego komputerka skomplikowanymi obliczeniami. Użytkownicy powinni też mieć pewną dozę cierpliwości przy zwyczajowych czynnościach takich jak otwieranie okien czy ładowanie aplikacji. Wszystko to dzieje się na granicy płynności, a czasem dochodzi do irytujących zacięć.
Winny jest tu nie tylko słaby procesor, ale i preinstalowany przez Asusa system z często zbędnym oprogramowaniem, zużywającym ograniczoną moc obliczeniową.
Dla tych, którzy wolą mieć większy komfort pracy, dobrą opcją alternatywną jest Asus 1215B w wersji z wspomnianym wyżej AMD E-350. Jest on mocniejszy o przynajmniej 30%, co można wyraźnie odczuć nawet w codziennym użytkowaniu.
Przewaga AMD nad Intelem uwidacznia się, gdy przejdziemy do opisu części graficznej. Radeon HD 6250 jest 10-krotnie wydajniejszy od GMA 3150 Intela. Przy okazji prezentuje się nowocześniej pod względem zaimplementowanych technologii. Dzięki dekoderowi UVD3 możliwe jest płynne odtwarzanie filmów w wysokich rozdzielczościach.
Trzeba jednak pamiętać o ograniczeniach. 1647 pkt. w 3DMarku06 to stosunkowo dobry wynik, jak na netbook. Ale nawet starsze gry mają problemy z zachowaniem płynności, i to w niskich ustawieniach. APU C-50 z grafiką HD 6250 nie jest też w stanie zapewnić odtworzenia bez zacięć zwiastunu filmu na YouTube w jakości 1080p. Zużywa to niemal całe zasoby procesora, a uaktywnienie się jakiegokolwiek procesu w tle prowadzi do wyraźnego klatkowania.
Ogólnie można pokusić się o konstatację, iż opisywany zestaw AMD ma przyzwoitą wydajność, ale tylko na tle innych netbooków.
Dysk twardy Seagate ma sporą pojemność (500 GB). Nie jest on zbyt szybki, co wyraża średnia wartość transferów na poziomie 62,2 MB/s.
3DMark 06 1280x768 Score | 1647 pkt. | |
Pomoc |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Anno 1404 (2009) | 28.9 |
Cinebench
Wpływ na otoczenie
Hałas
Trzeba dokładnie się wsłuchać, by stwierdzić, że chłodzenie Asusa działa bez przerwy. A to dlatego, że przez większość czasu szumi ono bardzo miarowo i cicho. Uwagę może zwrócić od czasu do czasu chrobot dysku twardego doczytującego dane.
Do wrzucenia drugiego biegu wentylator mogą zmusić czynności takie jak odtwarzanie strumienia wideo wysokiej rozdzielczości w technologii Flash czy nasze testy obciążeniowe. Odczyt o natężeniu 35,4 dB nie powinien jednak nikomu spędzać snu z powiek. Kultura pracy Eee Pc 1215B zasługuje zatem na dobrą ocenę.
Hałas
luz |
| 32.3 / 32.3 / 35.4 dB |
HDD |
| 33 dB |
obciążenie |
| 35.4 / 0 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-300 // 320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Bądźmy szczerzy – energooszczędne podzespoły nie są zbyt skłonne do osiągania wysokich temperatur. Maksymalna wartość, do jakiej wspięło się APU, to 68 stopni Celsiusza.
Również aktywność chłodzenia sprawia, że ciepło rozkłada się równomiernie na powierzchni korpusu urządzenia. W żadnym jego obszarze nie odczuwa się nadmiernego nagrzewania obudowy. Maksymalna temperatura w jednym z punktów na spodzie jednostki zasadniczej wyniosła 35,7°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 30.4 °C / 87 F, compared to the average of 33.1 °C / 92 F, ranging from 21.6 to 53.2 °C for the class Netbook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 35.7 °C / 96 F, compared to the average of 36.6 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29.5 °C / 85 F, compared to the device average of 29.8 °C / 86 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30.4 °C / 86.7 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 29.3 °C / 84.7 F (-1.1 °C / -2 F).
Głośniki
Netbooki nie mają tradycji dobrego nagłośnienia. Nie powinno zatem dziwić, że jakość dźwięku odtwarzanego przez Asusa jest stosunkowo słaba. Niezbyt duża głośność maksymalna i pojawiające się zakłócenia to bolączki, które 1215B dzieli z wieloma innymi modelami ze swojej klasy. Częściowo winę ponosi tutaj umiejscowienie membran w przedniej części spodu komputera.
Wydajność akumulatora
Długość czasu pracy na baterii to jeden z ważniejszych aspektów branych pod uwagę przy zakupie netbooka. Na Asusie da się pracować nawet do ośmiu godzin. Będzie to możliwe przy przeglądaniu dokumentów z wyłączonym Wi-Fi i maksymalnie ściemnionym obrazem. Surfowanie po Internecie może zakończyć się przed upływem pięciu i pół godziny. A przy większym wykorzystaniu wydajności trzeba się liczyć z tym, że energii z akumulatora wystarczy na godzinę.
Jak widać, w zależności od warunków Asus 1215B potrafi działać naprawdę długo. Ale wydaje się, że w stosunku do jednostki nastawionej na energooszczędność można było mieć jeszcze większe oczekiwania.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 8 / 13 / 17 W |
obciążenie |
17 / 21 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
W dosyć udaną konstrukcję 12-calowego Eee PC znaną z modelu 1215N Asus postanowił dla odmiany włożyć nowe podzespoły AMD. Wydajność jednostki centralnej C-50 jest ograniczona i osoby poszukujące zaawansowanego netbooka powinny rozważyć raczej opcję zakupu wariantu z procesorem E-350. W testowanej wersji 1215B nadaje się do spokojnej pracy biurowej. Multimedialność urządzenia podnosi grafika HD 6250, która może nie nadaje się do grania, ale umożliwia płynne odtwarzanie niemal każdego rodzaju materiału wideo.
Bohater recenzji odznaczał się obecnością dużej ilości błyszczącego czarnego plastiku i ze względów praktycznych polecam inną wersję wykończenia. Wtedy główną bolączką pozostanie generująca niezbyt jasny obraz matryca o błyszczącej powierzchni. Na plus należy zapisać z kolei całkiem dobrą jakość wykonania i całkiem niezłą jak na netbook ofertę złączy. Czasy pracy na akumulatorze można określić jako solidne.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.