Test Asus Eee Slate EP121
Tablet internetowy o wydajności małego laptopa i działający pod kontrolą Windows 7 - oto odpowiedź Asusa na pojawienie się iPada. Urządzenie wyposażone w dobrej klasy ekran dotykowy o przekątnej 12" i niskonapięciowy procesor Intel Core i5 musi wzbudzić spore zainteresowanie. Przekonajmy się, co też Asus wymyślił w segmencie tabletów.
Obudowa
Obudowa Eee Slate sprawia wrażenie bardzo solidnej i jest dobrze wykonana. Materiały prezentują wysoką jakość i zostały dobrze dobrane pod kątem praktyczności. Sztywność (wykonanej z tworzywa) tylnej części obudowy dowodzi, że niekoniecznie trzeba stosować aluminium, by uzyskać zadowalającą sztywność korpusu. Powierzchnia tego materiału ma właściwości umożliwiające pewne chwycenie i wygodne trzymanie urządzenia. Wygląda on jednak tak sobie. Nie stwierdzono nierównego spasowania elementów, ani trzeszczenia obudowy tabletu.
Podobnie jak aluminiowa ramka wokół ekranu, również i przyciski sterujące po bokach obudowy zostały wykonane z metalu i nadają całej konstrukcji atrakcyjny wygląd. Z racji swojego położenia są one wygodne w użyciu i działają stosunkowo dobrze. Gorzej pod tym względem wypadają natomiast plastikowe zaślepki portów USB. Są one dość fikuśne i wcale nie tak łatwe do otwierania.
W porównaniu do konwencjonalnych tabletów, do zasadniczych wad omawianego Asusa Eee Slate trzeba zaliczyć jego wagę i gabaryty obudowy. Z pewnością nie jest on tak poręczny jak iPad czy Samsung Galaxy Tab. Jego obudowa mierzy bowiem 312x207x17 mm, a urządzenie waży 1,15 kg. Porównując go jednak do podobnie wyposażonych laptopów, tablet Asusa jest nie tylko lżejszy, ale i bardziej kompaktowy.
W zestawie znajduje się etui ochronne w kolorze czarnym, które zostało wykonane z materiału imitującego skórę. Konstrukcja etui nie tylko zabezpiecza obudowę oraz ekran dotykowy, ale może być też używana jako podpórka do pracy z tabletem np. na biurku. Choć nie jest to naturalna skóra, to etui sprawia wrażenie dobrze wykonanego i wytrzymałego. Asus starał się tutaj zapewnić swobodny dostęp do wszystkich interfejsów tabletu, co nie udało się tylko w przypadku suwaka blokującego obracanie się ekranu, który jest częściowo przysłonięty przez jeden z pasków etui.
W tablecie zainstalowano wyjście mini HDMI, dwa porty USB 2.0, czytnik kart pamięci, moduł WLAN, Bluetooth 3.0, kamerkę internetową oraz gniazdo audio z funkcją wejścia/wyjścia. Niestety zabrakło wbudowanego modemu UMTS. Pewnym wyjściem jest oczywiście modem zewnętrzny podłączany przez USB, ale takie rozwiązanie trudno nazwać praktycznym. Z drugiej strony nie można narzekać na liczbę dodatkowych opcji, jakie daje system Windows wraz z USB. Do tabletu można podłączyć praktycznie wszystko, w tym zewnętrzne dyski twarde, tunery DVB-T, kamery, wszelkiej maści pendrive'y, drukarki i wiele innych. Na Eee Slate można też bez żadnych przeszkód instalować programy oraz sterowniki działające normalnie pod Windows 7. Wszystko bez ograniczeń znanych z Androida i iOS, bez App Store i bez dodatkowych systemów operacyjnych.
Transfer uzyskany przez USB 2.0 wyniósł 24,7 MB/s. Jest to co prawda mniej niż średnia prędkość oferowana przez ten sam interfejs w notebookach, ale jednocześnie bardzo dużo jak na tablet. Wbudowany czytnik kart oferuje z kolei standardowy transfer na poziomie 16,8 MB/s (karty SD).
Wszystkie złącza umieszczono na lewym boku obudowy. Pomiędzy dwoma portami USB zostawiono sporo miejsca. Dzięki temu można bez obaw używać w tym samym czasie nawet tych potężniejszych pendrive'ów USB. Z drugiej strony miejsca jest zbyt mało dla urządzeń podłączanych przy pomocy kabla USB typu Y (np. zewnętrzny napęd DVD).
Osprzęt
Klawiatura
Zewnętrzna klawiatura o zaokrąglonym układzie klawiszy jest podłączana przez Bluetooth. Rozmiary klawiszy są w porządku, skok jest raczej miękki, a stop - wyjątkowo subtelny. Zastosowany układ odpowiada obecnym standardom. Egzemplarz dostarczony do testów nie spoczywał niestety na powierzchni w całości równo. Klawiatura chybotała się przez to w niewielkim stopniu. Wcale nie lepsze wrażenie wywarła klapka zabezpieczająca baterie, która od czasu do czasu zwyczajnie odpadała (w zestawie znajdują się dwa paluszki AAA). Klawiatura została wyposażona w mały przycisk zasilania oraz oddzielny przycisk Bluetooth.
Interfejs dotykowy
Tablet można obsługiwać za pomocą jednego lub też kilku palców. Zupełnie tak jak w przypadku wielu innych urządzeń dotykowych. Obracanie, powiększanie obrazu i zwyczajne klikanie to tylko kilka z dostępnych funkcji. Przy odrobinie praktyki można za ich pomocą obsługiwać zainstalowany system w sposób naprawdę precyzyjny. Pomaga w tym także dobry stosunek rozdzielczości do faktycznego rozmiaru ekranu, który wypada tu bardzo podobnie jak w iPadzie; w omawianym tablecie Asusa gęstość pikseli wynosi 124,7 dpi. Literówki są w zasadzie rzadkością, a w razie potrzeby można ustawić jeszcze większy rozmiar wyświetlanych elementów. Możliwe też jest całkowite wyłączenie funkcji dotykowej.
Rysik
Rysik przyda się wszędzie tam, gdzie ludzkie palce okażą się za mało dokładne. Zdarza się bowiem, iż przez pomyłkę wskażemy np. nie ten plik, który faktycznie chcieliśmy wybrać. Rysik będzie też z pewnością głównym narzędziem pracy podczas szkicowania, rysowania lub ręcznego pisania. Oferuje on bardzo dużą dokładność. Pod tym względem nie wypada wcale gorzej od piórek znajdujących się na wyposażeniu takich laptopów jak Dell XT2 czy HP 2740p. Stwierdzono tylko nieznaczne (poniżej 1 mm) odchylenia przy krawędziach. Przy odrobinie wprawy dało się nawet wykonywać podstawową obróbkę zdjęć. Szkicowanie również nie stanowi problemu, o ile posiada się talent. Windows 7 potrafi konwertować notatki sporządzane ręcznie na dokumenty tekstowe programów Word lub OpenOffice.
Wygoda obsługi
Każdy obeznany z Windows 7 nie będzie miał żadnych problemów z podstawową obsługą tego systemu na Eee Slate. Zasadnicza różnica polega po prostu na tym, że zamiast gładzika lub myszki do sterowania urządzeniem wykorzystuje się palce lub rysik operujące na powierzchni ekranu. iPada obsługuje się może w sposób bardziej intuicyjny, ale dzieje się tak głównie za sprawą systemu iOS, który został zaprojektowany właśnie pod kątem interfejsu dotykowego. Choć nieco mniej wygodny i trudniejszy w obsłudze, Windows 7 ma w tym przypadku do zaoferowania naprawdę sporo ciekawych funkcji. Trzeba trochę praktyki, by płynnie korzystać z menu kontekstowych, pól wyboru i zaznaczania elementów. Po pewnym czasie użytkowania tabletu może w każdym razie dochodzić do sytuacji, że użytkownik łapie się na tym, że zabiera się do sterowania poprzez ekran urządzeniem, które nie obsługuje technologii dotykowej.
Obraz
Zastosowany w Asusie Slate ekran mierzy po przekątnej 12,1” i posiada rozdzielczość 1280x800 pikseli. Obraz wyświetlany jest zatem w formacie 16:10. W porównaniu do standardu, jaki oferuje rozdzielczość 1366x768, zyskujemy sporo dodatkowych linii w pionie. Obszar roboczy jest znacznie większy niż w przypadku wielu innych tabletów. Apple iPad oferuje rozdzielczość 1024x768, Galaxy Tab Samsunga oraz Folio Toshiby - 1024x600, a smartfon ZiiO - 800x480 pikseli. Przy zagęszczeniu pikseli wynoszącym 124,7 dpi ekran zapewnia czytelne wyświetlanie wszystkich elementów. W razie potrzeby można też skorzystać z ustawień systemu Windows, aby je powiększyć. Nie wszystkie ikonki, przyciski itp. zostały bowiem zaprojektowane z myślą o używaniu ich w swoim oryginalnym rozmiarze na urządzeniu tak małym jak tablet.
|
rozświetlenie: 83 %
na akumulatorze: 244 cd/m²
kontrast: 703:1 (czerń: 0.37 cd/m²)
Gładka powierzchnia ekranu refleksuje na tyle intensywnie, by pojawiające się na niej odbicia przysłaniały obraz w mniej sprzyjających warunkach oświetleniowych. Im większa intensywność światła w otoczeniu i im ciemniejszy obraz na ekranie, tym większa skala tego niekorzystnego zjawiska. Z drugiej strony nie powinno być ono aż tak wielkim ograniczeniem w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie swobodne manewrowanie tabletem nie stanowi raczej problemu. Pogarszające czytelność obrazu odbicia jedyny poważniejszy minus omawianego wyświetlacza. Zresztą nawet u konkurencji nie znajdziemy tabletów wyposażonych w ekrany matowe. Choć Eee Slate posiada kilka cech, które można by uznać za przydatne pod kątem zastosowań graficznych, paleta odwzorowywanych kolorów jest stosunkowo niewielka (pokrywa około 50% przestrzeni sRGB).
Maksymalny poziom luminancji uzyskany na zasilaniu sieciowym okazał się dobry i wyniósł 289 cd/m. Średnia wyliczona dla dziewięciu punktów pomiarowych to 266 cd/m². Wskaźnik rozświetlenia ekranu wyraża się wartością 83%. Różnice w jasności poszczególnych obszarów ekranu mogą być widoczne co najwyżej przy okazji wyświetlania jednokolorowych teł.
Siła podświetlania ekranu jest wystarczająco duża, aby tablet Asusa sprawdził się w pracy na dworze. Tyczy się to jednak wyłącznie dni pochmurnych, gdyż w słońcu nie widać praktycznie nic. Im jaśniejsze otoczenie, tym obraz staje się mniej widoczny. Użytkownik musi sobie też poradzić z refleksami, które na świeżym powietrzu potrafią być szczególnie uciążliwe. Sytuację pogarsza w dodatku fakt, iż maksymalny poziom jasności podczas pracy na zasilaniu akumulatorowym spada do 244 cd/m².
Slate oferuje ponadprzeciętny współczynnik kontrastu, który przy wartości 703:1 jest tylko niewiele słabszy od iPada. Jest to niezwykle korzystne w aspekcie wyświetlania kolorów, które podczas oglądania zdjęć, filmów oraz w grach są faktycznie jaskrawe, a czerń okazuje się głęboka. Toshiba Folio, Archos 101 czy Creative ZiiO pozostają pod tym względem daleko w tyle. Nie jest to zresztą ich jedyna słabsza strona.
Zakres kątów widzenia wygląda równie dobrze jak ten w iPadzie. Mimo patrzenia na ekran z ostrego kąta, obraz pozostaje czytelny zarówno w pionie, jak i w płaszczyźnie poziomej. W przeciwieństwie do ekranów notebookowych nie można tu zaobserwować postępującej utraty jasności, ani inwersji kolorów. Jedynie przy bardzo dużych odchyleniach względem pozycji centralnej zauważalne są minimalne różnice na tym polu.
Osiągi
Chipset HM55 Intela to układ stosowany zwykle w normalnych notebookach. Stanowi on podstawę bazowych podzespołów, w skład których wchodzi m.in. procesor Core i5-470UM. Jest to jednostka niskonapięciowa (ULV) o bardzo niskiej mocy wydzielanego ciepła, która wraz ze zintegrowanym układem graficznym nie przekracza 18 W. Bazowe taktowanie dla tego CPU wynosi 1,33 GHz. Funkcja Turbo Boost umożliwia jednak podkręcenie częstotliwości zegara procesora do 1,86 GHz. Technologia Hyper-Threading zapewnia z kolei dostęp do dwóch dodatkowych rdzeni logicznych, dzięki którym procesor może obsługiwać do czterech wątków w tym samym czasie. Typowym rozwiązaniem stosowanym w procesorach Intel Core jest też zintegrowany kontroler pamięci. W tablecie zainstalowano 4 GB pamięci DDR3-800. Ponieważ pamięć została osadzona w całości w jednym module RAM, system jest zmuszony do korzystania z niej w trybie jednokanałowym.
Wspomniany układ graficzny GMA HD Intela również pracuje ze zmienną częstotliwością taktowania rdzenia. W zależności od obciążenia ustawiony zakres częstotliwości wynosi od 166 do 500 MHz.
Pod względem wydajności Eee Slate pozostawia w tyle nie tylko inne tablety oraz netbooki, ale nawet i wybrane modele subnotebooków. Wynik CPU uzyskany w teście 3DMark06 wyniósł 1689 pkt. W teście wPrime 1024m uzyskano czas 1076 s. W aplikacji Cinebench R10 procesor zdobył w próbach renderowania wielowątkowego 3936 (wersja 32-bitowa) i 4947 pkt. (wersja 64-bitowa). Eee Slate skonwertował w iTunes utwór z MP3 to AAC z prędkością 21,3x.
W testach OpenGL aplikacji Cinebench R10 liczba uzyskanych punktów wyniosła 1210 (wersja 32-bitowa) oraz 1165 (wersja 64-bitowa). Test 3DMark06 odpalony w rozdzielczości 1280x800 pikseli wykazał natomiast 1120 pkt.
Wydajność obliczeniowa procesora zainstalowanego w omawianym tablecie Asusa kształtuje się na poziomie jednostek Intel Pentium T4200 i AMD Athlon II P340. Wydajność graficzna wypada zaś podobnie do układów Nvidii ION 2 stosowanych w netbookach. Filmy w jakości Full HD są odtwarzane bez żadnych problemów. Mocy zaczyna brakować natomiast przy zaawansowanej obróbce obrazu 3D.
Więcej informacji na temat wydajności CPU oraz GPU można znaleźć w naszych rankingach.
W ogólnej ocenie Slate działa bardzo szybko. Podczas testów praktycznych nie zaobserwowano żadnych oznak przeciążenia systemu, zbyt długiego oczekiwania na reakcję systemu itp. Wykonywanie codziennych zadań z wykorzystaniem przeglądarki internetowej, edytora tekstu, programów służących do obróbki zdjęć, konwertowania muzyki oraz wideorozmów nie sprawiło tabletowi problemów. W PCMark Vantage, który sprawdza wydajność komputera w tych właśnie zadaniach, testowanemu Asusowi udało się osiągnąć 4414 pkt. Główną przeszkodą na drodze do uzyskania lepszego wyniku wydaje się być tutaj wolna oraz pracująca w trybie jednokanałowym pamięć RAM (800 MHz), której cząstkowy wynik wyniósł 2282 pkt.
Eee Slate jest oferowany z dyskiem SSD (SanDisk P4) o pojemności 64 GB. Nie jest to co prawda model z najwyższej półki, ale jego parametry mają i tak znaczący wpływ na odczuwalną prędkość działania systemu. Z uwagi na krótki czas dostępu (0,6 ms) programy uruchamiają się bardzo szybko, a wszystkie dane wprowadzane są bez opóźnienia. Transfer przy odczycie sekwencyjnym wyniósł według CrystalDiskMark 136 MB/s. Zainstalowany dysk bije pod tym względem większość tradycyjnych dysków twardych. Dużo gorzej wypadł zapis w trybie sekwencyjnym (55 MB/s).
3DMark 05 Standard | 1927 pkt. | |
3DMark 06 1280x800 Score | 1120 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 4414 pkt. | |
Pomoc |
Wydajność w grach
Jako urządzenie dotykowe, Eee Slate nie ma zbyt dużo do zaoferowania w dziedzinie gier. Tytułów napisanych konkretnie pod tablety z Windows jest raczej niewiele. Apple iPad ma tu naprawdę sporą przewagę. Używając natomiast standardowej klawiatury i myszki komputerowej, na Asusie można pograć praktycznie we wszystkie „normalne” gry. Biorąc pod uwagę skromną wydajność graficzną omawianego tabletu, przetestowano na nim m.in. World of Warcraft oraz Sim 3. Obie gry chodziły płynnie w niższych rozdzielczościach i przy niskich ustawieniach grafiki. StarCraft II i Anno 1404 okazały się już znacznie mniej grywalne. Teoretycznie można w nie grać, ale obraz będzie się ciął przy dużych planszach i dużej liczbie jednostek.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
World of Warcraft (2005) | 98 | 36 | ||
Sims 3 (2009) | 89 | 34 | ||
Anno 1404 (2009) | 26 | |||
StarCraft 2 (2010) | 27.9 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Uzyskanie wysokiej wydajności obliczeniowej nie mogło pozostać bez wpływu na stopień emitowanego hałasu. Pomimo zastosowania energooszczędnych podzespołów oraz dysku SSD, całość zamknięta w tak małej obudowie musi być jakoś chłodzona. Natężenie dźwięku generowane przez wentylator utrzymuje jednak niski poziom (31,4-34,2 dB). Pracy wentylatora nie towarzyszy piszczenie, a jego szum schodzi zazwyczaj na drugi plan. Nie można tu oczywiście mówić o zupełnej ciszy, jak w przypadku iPada, ale w porównaniu do netbooków Eee Slate zalicza się do urządzeń cichych.
Hałas
luz |
| 31.4 / 31.4 / 31.7 dB |
obciążenie |
| 32.2 / 34.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft 320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Najwyższa temperatura, jaką udało się zmierzyć na powierzchni obudowy, wyniosła zaledwie 32,7°C. Slate nie daje tym samym jakichkolwiek powodów do zmartwień w tym względzie. W ogóle mało prawdopodobne podczas zwykłej pracy z tabletem będzie przekroczenie temperatury 25°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 28.7 °C / 84 F, compared to the average of 33.7 °C / 93 F, ranging from 20.7 to 53.2 °C for the class Tablet.
(+) The bottom heats up to a maximum of 32.7 °C / 91 F, compared to the average of 33.2 °C / 92 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 21.3 °C / 70 F, compared to the device average of 30 °C / 86 F.
Głośniki
Od malutkich głośniczków trudno co prawda oczekiwać cudów, ale wystarczą one w zupełności do odtwarzania w tle muzyki, oglądania filmów w internecie czy do prowadzenia wideorozmów. Mocno dominujące będą tutaj tony wysokie. Przy wyższych poziomach głośności dźwięk ulega zniekształceniom, dlatego też warto korzystać z głośników zewnętrznych lub słuchawek.
Wydajność akumulatora
Producent zastosował w omawianym urządzeniu małą baterię litowo-polimerową o pojemności 34 Wh. Z jednej strony jest to o 9 Wh więcej niż w iPadzie (25 Wh), ale to tablet Asusa został wyposażony w podzespoły o większym poborze mocy. W Eee Slate jego minimum to 7,6 W, a maksymalnie osiąga on wartość 29 W. To poziomy porównywalne z poborem mocy minilaptopa. Tablety z procesorami ARM potrzebują w przybliżeniu tylko 3 W.
Przebiegi uzyskane na zasilaniu akumulatorowym rozczarowują. W teście czytelnika aplikacji Battery Eater (najdłuższy czas, najmniejsza siła podświetlania ekranu, wyłączone wszystkie moduły bezprzewodowe, oszczędny plan zasilania) tablet wytrzymał 4:25 h. Wynik ten okazał się tylko niewiele gorszy od deklarowanego przez producenta, według którego powinno to być 4:30 h. Można pocieszać się faktem, że jasność obrazu przy minimalnym podświetleniu jest wystarczająca do pracy w półmroku. Test Wi-Fi z ekranem podświetlonym na maksimum zakończył się po upływie prawie trzech godzin (2:56 h). Podczas odtwarzania filmu akumulator wyczerpał się po dwóch godzinach. Test klasyczny Battery Eater (najkrótszy czas na baterii, plan wysokiej wydajności, najjaśniejszy obraz, włączone moduły bezprzewodowe) dał wynik 1,5 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.4 / 0.8 W |
luz | 7.6 / 9.6 / 11.9 W |
obciążenie |
23.5 / 29 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: VC 960 |
Podsumowanie
Eee Slate to świetne urządzenie. Zainstalowany system operacyjny, wyświetlacz oraz dostępne interfejsy stwarzają wiele możliwości. Omawiany tablet Asusa nadaje się nawet do tego, aby wykorzystywać go okazjonalnie również jako namiastkę komputera stacjonarnego.
Oferowana wydajność jest wystarczająca do wielu zastosowań i przewyższa pod tym względem wszystko to, co ma obecnie do zaoferowania tabletowa konkurencja. System Windows 7 może być dzięki temu używany naprawdę wydajnie, a filmy w jakości Full HD są odtwarzane płynnie. Pewne ograniczenie funkcjonalności stanowi brak możliwości pogrania w gry o dużych wymaganiach sprzętowych.
Do minusów należy zaliczyć stosunkowo wysoki pobór mocy, który ogranicza czas pracy na baterii do nieco ponad czterech godzin. Tablet Asusa jest w dodatku dość ciężki i mało poręczny. Urządzenie nie jest zupełnie ciche. Poziom emitowanego hałasu jest jednak na tyle niski, aby nie stwarzać na tym polu żadnych istotnych problemów.
Dostępny zestaw interfejsów jest w zasadzie zadowalający, ale należy wytknąć, że tablet Asusa nie został wyposażony w modem 3G. Porty USB są wyjątkowo ciasne.
Wyświetlacz Eee Slate można z kolei określić mianem niesamowitego. Głównie za sprawą jego rozmiarów i relatywnie wysokiej rozdzielczości. Dobrze działa też interfejs dotykowy, który można obsługiwać m.in. przy pomocy precyzyjnego rysika. Zainstalowany system operacyjny, Windows 7, daje szeroki wachlarz możliwości zarówno pod kątem możliwego do wykorzystania oprogramowania, jak i dodatkowych urządzeń podłączanych do tabletu Asusa.