Test Asus K53BY
Umieszczenie słabego procesora AMD Zacate w obudowie laptopa średniej klasy z ekranem 15,6" to niekoniecznie zły pomysł. Uzyskany w efekcie komputer, Asus K53BY, nie jest co prawda tytanem wydajności (mimo dodania odrębnej karty grafiki Radeon HD 6470M), ale jest przynajmniej dość solidny (a nie zabawkowy, jak niektóre netbooki) i dla wielu osób będzie wygodniejszy w użytkowaniu od malucha z ekranem o przekątnej 10 czy nawet 12". O ile poszukują one laptopa do użytku domowego, a nie mobilnego.
Obudowa
Wygląd Asusa K53BY nie ujmuje, ale również nie przywodzi na myśl negatywnych skojarzeń. O wizerunku tego laptopa decyduje głównie ciemne, lakierowane tworzywo na klapie, które jest przyozdobione miniaturowymi wzorkami. Ciekawej prezentuje się natomiast pulpit roboczy, ale o tym w dalszej części recenzji.
Wytrzymałość pokrywy ekranu kuleje nieco w jej centralnej części, gdzie ucisk dekla ujawnia elastyczność wykorzystanego tworzywa. W tej materii lakierowana górna część ramki matrycy również spisuje się niespecjalnie.
Maksymalny kąt rozwarcia ekranu sięga około 150 stopni. Klapę posadowiono na dwóch zawiasach, które sprawnie przytrzymują wyświetlacz. Przeguby wykazują znaczny opór, który uniemożliwia regulację nachylenia pokrywy bez przytrzymywania platformy roboczej laptopa. Wąski zakres kątów widzenia wyświetlacza w płaszczyźnie pionowej wymusza na użytkowniku idealne dopasowanie wychylenia ekranu do pozycji zajmowanej przy laptopie.
Pod względem stylistycznym pulpit roboczy prezentuje się przyzwoicie. Miłym akcentem są aluminiowe wstawki, które okalają klawiaturę. Ich ciemna kolorystka koresponduje z mrocznym wykończeniem pozostałej części platformy. Takie rozwiązanie ogranicza brudzenie się obudowy. Jedynym newralgicznym elementem, na którym zbierają się nieestetycznie wyglądające odciski, jest powierzchnia tabliczki dotykowej.
Pozytywnie zaskakuje sztywność platformy roboczej. Ucisk w miejscach podparcia nadgarstków nie zdradza żadnych przykrych niespodzianek. Podobnie jest w rejonie styku gładzika oraz podstawy klawiatury, gdzie z reguły elastyczność tworzywa jest większa. W przypadku Asusa K53BY obecność aluminiowej listwy wpływa dodatnio na wytrzymałość konstrukcji.
Na pokładzie Asusa K53BY odnajdziemy kilka podstawowych złączy. Wśród nich należy wyróżnić obecność interfejsu HDMI oraz trzech portów USB w standardzie 2.0. Podłączenie monitora można wykonać za pośrednictwem portu VGA. Do zastosowań biurowych czy prostych multimediów powinno to wystarczyć.
Rozlokowanie portów komunikacyjnych jest przeciętne. Do gustu nie przypadło mi rozmieszczenie złączy audio po prawej stronie obudowy. Dosyć niefortunnie ulokowano również gniazdo LAN, którego otwór może być przesłonięty przez kątową końcówkę przewodu zasilania. Swobodny dostęp do tego portu (RJ-45) zapewnia odchylenie wtyku w stronę wyświetlacza.
Na spodzie laptopa znajdują się pokrywy dające dostęp do gniazd pamięci RAM i wnęki dysku twardego. Z akumulatorem nie zintegrowano podstawek korpusu, stąd też jego demontaż nie wpływa w znacznym stopniu na stabilność komputera.
Osprzęt
W testowanym egzemplarzu Asusa nie zastosowano klawiatury wyspowej, która jest montowana w wielu modelach laptopów tego producenta. W niskobudżetowym K53BY wykorzystano urządzenie, które cechuje się powiększonymi odstępami między klawiszami.
Taki układ płytek ma swoje wady i zalety. Powiększenie odstępów między klawiszami przyspiesza wybieranie konkretnych znaków, ale z drugiej strony ułatwia gromadzenie się zabrudzeń. Klawisze mają rozmiary około 17x15 mm, a ich skok jest kiepsko wyczuwalny w końcowej fazie wciskania.
Na plus należy zaliczyć niezłą sztywność podstawy klawiatury. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę problemy dotyczące elastyczności kratki maskującej wolne przestrzenie między klawiszami występujące w sporej części laptopów z klawiaturą wyspową.
Gładzik Elan wykorzystany w Asusie K53BY budzi mieszane uczucia. Pomimo sporych wymiarów (około 93x52 mm, licząc od krawędzi) tabliczka razi kiepską powierzchnią, która jest zbyt śliska i nie zapewnia odpowiedniej precyzji ruchu wskaźnika.
Kolejny mankament tego przyrządu stanowią martwe strefy aktywności gładzika, która występują za przyciskami oraz na obrzeżach (przy górnej i bocznych krawędziach tabliczki dotykowej). Rejony te nie są wyczuwalne podczas przesuwania palca, stąd też często zdarza się „gubić" kursor.
Symetrycznie podzielone przyciski cechują się wymiarami około 40x13 mm każdy. Przeraźliwy klik rozlegający się podczas naciskania zniechęca do ich używania.
Obraz
Asus K53BY dysponuje ekranem o przekątnej ekranu 15,6'' i rozdzielczości nominalnej 1366x768 pikseli. Lustrzana powłoka wyświetlacza sprzyja generowaniu odbić otoczenia, co utrudnia pracę z laptopem na dworze.
Panel produkcji CMO (Chi Mei Optoelectronics) cechuje się umiarkowaną luminancją, która w centralnym fragmencie matrycy wyniosła 202,7 cd/m². Jasność obrazu jest mniejsza w dolnej części (najniższa wartość na poziomie 172,3 cd/m²).
|
rozświetlenie: 83 %
kontrast: 225:1 (czerń: 0.9 cd/m²)58.6% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
84.6% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
56.7% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Wyświetlacz ten wyróżnia się stosunkowo szeroką paletą barw (przynajmniej na tle standardowych matryc TN z innych tanich laptopów). Poziom odwzorowania poszczególnych kolorów też jest zadowalający. Jasność czerni w najlepiej podświetlonej części ekranu wynosi 0,9 cd/m², czyli jest zbyt duża.
Mankamentem tego panelu jest delikatna ziarnistość ekranu, która ujawnia się przy niektórych kątach patrzenia na matrycę. Niedogodność ta jest szczególnie widoczna za sprawą wąskiego zakresu użytecznych kątów widzenia w płaszczyźnie pionowej. Te w poziomie również nie wykraczają ponad przeciętność.
Osiągi
Podstawową moc obliczeniową Asusa K53BY zapewnia jednostka APU, w skład której wchodzą procesor AMD E-350 oraz zintegrowana z nim w obrębie jednej struktury karta graficzna Radeon HD 6310. Nalepka na pulpicie roboczym laptopa sugeruje, że mamy do czynienia z technologią AMD Vision w jej podstawowej wersji, czyli E2. W środku do dyspozycji użytkownika oddano również zewnętrzną kartę grafiki Radeon HD 6470M, którą aktywuje się samodzielnie.
Dwurdzeniowy procesor AMD E-350 cechuje się nominalną częstotliwością taktowania rdzeni na poziomie 1,6 GHz. Jednostka ta zapewnia obsługę maksymalnie dwóch strumieni danych równolegle oraz wspiera sprzętową wirtualizację (AMD-V). Procesor wykonano w technologii 40 nm, a jego TDP wynosi 18 W.
Pod względem wydajności procesor E-350 znacznie odstaje od niskonapięciowych układów Intela. W porównaniu do jednostki Core i3-330UM (2 rdzenie/4 wątki) różnica w teście syntetycznym 3DMark06 CPU sięga około 300 punktów (1026:1310 pkt.). Z drugiej strony procesor AMD (przy użyciu tego samego narzędzia testującego) wypracowuje ponad 10% przewagi względem dwurdzeniowego Atoma D525 (891 pkt.).
Odrębny układ graficzny Radeon HD 6470M charakteryzuje się bazowym taktowaniem rdzenia na poziomie 750 MHz, a pamięci - 900 MHz. Ta karta AMD jest przedstawicielką niższej półki wydajnościowej. Potwierdza się to w testach gier, gdzie uruchomienie danego tytułu z nominalną rozdzielczością ekranu i średnią jakością grafiki często nie gwarantuje płynności rozgrywki. W przypadku Asusa K53BY wąskim gardłem jest procesor, który dodatkowo obniża wydajność platformy.
W grze Colin McRae: DiRT 2 przy obniżonych nastawach środowiska (rozdzielczość 1024x768, średni poziom detali) prędkość gry wynosiła około 16 kl/s (optymalna wartość dla komfortowej rozrywki to 25-30 kl/s).
Uaktywnienie zewnętrznego chipu graficznego odbywa się w sposób manualny za pośrednictwem apletu AMD PowerXpress (dostępnego z poziomu narzędzia AMD VISION Engine Control Center). Proces przełączania karty grafiki zajmuje kilkanaście sekund i powoduje chwilowe wygaszenie ekranu laptopa (zalecane jest również zamknięcie użytkowanych aplikacji). Istnieje także opcja automatycznego wyboru zintegrowanego modułu graficznego, gdy pracujemy na zasilaniu akumulatorowym.
W teście HD Tune Benchmark dysk twardy marki Seagate (model ST9500325AS) wypracował średni transfer przy odczycie na poziomie 60,8 MB/s. Ponad przeciętność nie wybija się również czas dostępu do danych (18,2 ms).
3DMark 06 Score Unknown Setting | 3897 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1706 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 559 pkt. | |
Pomoc |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 19.3 | 15.7 | ||
Need for Speed Shift (2009) | 15 | |||
Risen (2009) | 24.2 | 16.1 |
Cinebench
Wpływ na otoczenie
Hałas
Układu chłodzenia zastosowany w Asusie K53BY prezentuje odpowiednią charakterystykę pracy. W schemacie działania wiatraczka możemy wyróżnić trzy główne tryby. Na najniższym przełożeniu system generował szum o natężeniu 33,9 dB (około 34,4 dB przy wzmożonym działaniu dysku twardego). Odgłosy o takiej skali towarzyszą użytkownikowi np. podczas korzystania z internetu.
Zwiększenie zajętości jednostki centralnej (np. poprzez uruchomienie odtwarzania filmu 720p) skutkowało dynamizacją poczynań wentylatora, który wytwarzał wówczas szum na poziomie 36,2 dB. Maksymalne wykorzystanie mocy przerobowej jednostki APU oraz dGPU podniosło natężenie hałasu do 39,3 dB.
Hałas
luz |
| 33.9 / 34.1 / 34.4 dB |
obciążenie |
| 36.2 / 39.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Obudowa Asusa K53BY nie grzeje się przesadnie. Wzrost ciepłoty korpusu laptopa jest zauważalny jedynie przy wykorzystaniu oddzielnej karty grafiki Radeon HD 6470M.
Przy wzmożonej pracy jednostki centralnej AMD i aktywowanym zewnętrznym rdzeniu graficznym obudowa laptopa utrzymywała umiarkowaną ciepłotę. W najcieplejszym fragmencie pulpitu roboczego (obszar ułożenia lewego nadgarstka) tworzywo rozgrzało się do 36,8°C. Podwyższona ciepłota była wyczuwalna również w rejonie tabliczki dotykowej (35,7°C).
Na spodzie laptopa ognisko ciepła wystąpiło w okolicy wylotu powietrza z układu chłodzenia, gdzie obudowa rozgrzała się do niespełna 37°C. Należy jednak zaznaczyć, iż wynik ten uzyskano w trakcie trwania testu obciążeniowego. Podczas typowego wykorzystania laptopa ciepłota tego fragmentu obudowy była niższa i wynosiła około 30°C. Znacząco zwiększa to komfort użytkowania Asusa K53BY na kolanach.
W trakcie procedury testowej obudowa zasilacza rozgrzała się maksymalnie do niespełna 57°C.
(+) The maximum temperature on the upper side is 36.8 °C / 98 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(+) The bottom heats up to a maximum of 36.9 °C / 98 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 26.6 °C / 80 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 36.8 °C / 98.2 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.7 °C / 81.9 F (-9.1 °C / -16.3 F).
Głośniki
W Asusie K53BY wykorzystano głośniczki marki Altec Lansing. Urządzenia grające poprawnie sprawdzają się w zastosowaniach multimedialnych, od odsłuchu stacji radiowej począwszy, na odtwarzaniu odgłosu lektora w filmach skończywszy. Przy maksymalnym natężeniu dźwięku nie uświadczyłem pobrzękiwania urządzeń grających.
Wydajność akumulatora
Testowany egzemplarz Asusa K53BY wyposażono w akumulator o pojemności nominalnej 56 Wh. Obecność jednostki APU AMD poprawia osiągi uzyskiwane na zasilaniu bateryjnym.
W teście symulującym surfowanie po sieci przy jasności obrazu ustawionej na 50% omawiany laptop wypracował wynik 4:12 h. Ograniczenie użycia procesora oraz zmniejszenie siły podświetlenia ekranu do minimum poskutkowały wydłużeniem czasu pracy urządzenia do nieco ponad 6 h.
Wykorzystanie maksymalnej mocy przerobowej procesora oraz karty grafiki Radeon HD 6470M dało wynik w wymiarze 1:21 h. Ten sam test obciążeniowy, tyle że przeprowadzony po ustawieniu dGPU w tryb oszczędności akumulatora, trwał o ponad 30 minut dłużej (aczkolwiek wiąże się to ze spadkiem wydajności karty graficznej).
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 12.5 / 18.2 / 23.6 W |
obciążenie |
32.1 / 43.6 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Główna zaleta Asusa K53BY to duża sztywność pulpitu roboczego, którego wytrzymałość wspomagają aluminiowe wstawki wokół klawiatury. Ten element wystroju poprawia również estetykę wnętrza obudowy urządzenia, której schemat wykończenia był w starszych laptopach tej marki dosyć monotonny.
W przypadku Asusa warto także zwrócić uwagę na poprawne temperatury obudowy oraz kulturę działania układu chłodzenia przy wykorzystaniu IGP. Wydajność jednostki APU AMD spełnia wymagania przeciętnego użytkownika, który wykorzystuje laptop do korzystania z internetu czy oglądania filmów. Na dokładkę K53BY posiada również odrębny układ graficzny Radeon HD 6470M, zwiększający możliwości omawianego laptopa w grach. Jego wydajność jest jednak w pewnym stopniu ograniczona przez słaby procesor.
Ciężko jednoznacznie ocenić matrycę CMO, która punktuje dosyć obszerną paletą barw, ale z drugiej strony razi wąskimi kątami widzenia (zwłaszcza te w pionie są mocno ograniczone). Te ostatnie uwypuklają na dokładkę zjawisko ziarnistości obrazu.
Pod względem komfortu użytkowania kiepsko wypada tabliczka dotykowa Elan. Jej główne wady to występujące martwe strefy aktywności oraz nazbyt śliska faktura gładzika.
Wadą K53BY jest też niespecjalnie udany rozkład portów peryferyjnych laptopa.