Test Asus N71Vn
Asus N71VN to laptop bardzo podobny tyle że większy od chwalonego przez nas N61VN. On również posiada kartę grafiki GeForce GT 240M, która jest nowoczesnym układem (technologia 40 nm) wydzielającym relatywnie niewiele ciepła a jednocześnie dającym zacne wyniki w grach. Stosunek osiągów do ceny nie wypada jednak tak korzystnie jak w N61VN. N71VN posiada za to większą i lepszą matrycę o rozdzielczości 1600x900 pikseli, co oznacza większy komfort przy oglądaniu filmów czy podczas pracy z grafiką.
Obudowa
N71VN wykazuje daleko posunięte podobieństwo do modelu N61VN. Różnice to przekątna ekranu a także nieco większe (o 2-4 cm przy zachowanej podobnej wysokości) gabaryty platformy roboczej.
Powiększone konstrukcje często bywają mniej solidne od swoich mniejszych wersji. W N71VN jednak sztywność konstrukcji jest prawie identyczna jak w mniejszym laptopie. Od razu trzeba zaznaczyć, że jakość wykonania jest bardzo dobra i w tym przynajmniej aspekcie adekwatna do kwoty, jaką trzeba wydać na zakup tego laptopa.
N71VN ma elegancki wygląd, który nam przynajmniej po części przypadł do gustu. Przede wszystkim korpus notebooka jest smuklejszy od starszych modeli Asusa, dzięki czemu sprzęt ten wydaje się nowocześniejszy i oczywiście zgrabniejszy (waży 3,4 kg, o ponad 0,5 kg więcej niż N61VN, ale o 0,6 kg mniej niż starsze Asusy z serii M70 i G2) od poprzedników. Pokrywa ekranu jest pomalowana błyszczącym lakierem, co akurat nie wzbudziło naszego entuzjazmu. Element ten, podobnie jak szyba przesłaniająca matrycę wraz z jej ramką, intensywnie się palcuje a poza tym zapewne łatwo go porysować.
Pulpit roboczy jest oryginalniejszy i bardziej praktyczny. W przedniej części mamy ciemnoszarą powierzchnię stanowiącą miejsce podparcia nadgarstków, która w dotyku przypomina gumę o ciekawej fakturze. W głębi natomiast znajduje się srebrna perforowana listwa z efektownie podświetlanym białą diodą przyciskiem zasilania. Na środku umieszczono klawiaturę z płaskimi płytkami, pomiędzy którymi znajduje się nakładka lakierowana na wysoki połysk. Od tej ostatniej odbija się padające z góry światło lampy (wieczorem jest to mocno uciążliwe). Usunięcie pojawiających się na gumowym pulpicie tłustych plam (widocznych tylko pod światło) wymaga nieco większego wkładu pracy niż pozbycie się ich z powierzchni lakierowanych, ale da się to zrobić.
W N71Vn nie stwierdziliśmy problemu, który zgłaszają użytkownicy N61VN, czyli odrywania się od powierzchni lewej przedniej części notebooka po odchyleniu ekranu. Kiedy natomiast stawia się ten komputer na biurku w ten sposób, że przednia część obudowy pierwsza styka się z podłożem, można usłyszeć irytujący stuk - to odzywa się lekko luźna pokrywa dysku twardego (jej rezonowanie można też wywołać opukiwaniem pulpitu). Z wzorową dokładnością spasowano natomiast akumulator, który po zamontowaniu nawet się nie ruszy w swojej wnęce.
Obudowa jest sztywna, a jedyny poważniej uginający się jej wycinek to dolna prawa krawędź, przy napędzie optycznym. Wieko ugina się w niedużym stopniu.
Porty zostały umieszczone w przednich częściach ścianek bocznych, a na dodatek odległości między poszczególnymi gniazdami są niewielkie. Tym samym z punktu widzenia użytkownika nie jest to dobry układ interfejsów.
Osprzęt
Klawiatura N71VN jest identyczna jak w modelu N61VN. Nawet ugina się w podobny sposób (wyraźnie na całym obszarze). Nie pisze się na niej łatwo, gdyż płytki są niskie i wystają niewiele ponad powierzchnię zasłaniającej wnętrze i przeciwdziałającej przenikaniu tam zabrudzeń połyskliwej nakładki. Na dodatek klawisze mają krótki skok i wskutek płytkiego skopu użytkownik ma wrażenie, że są twarde, choć stawiany przez nie opór nie jest wybitnie mocny.
Kolejną cechą negatywną jest umiarkowana stabilność płytek - skutkuje to tym, że kiedy nie trafi się w nią centralnie, płytka dość mocno się przechyla.
Pozytywne jest to, że klawisze nie są lakierowane, a dzięki krótkiemu skokowi palce nie mają styku z ich dość ostrymi krawędziami. Z prawej strony mamy co prawda dość duży blok numeryczny, ale włączono do niego niestety prawy klawisz kierunkowy. Strzałki są swoją drogą malutkie - ten fakt plus nieodseparowanie ich od zasadniczego bloku nie będzie sprzyjał graczom komputerowym.
Gładzik to rozwiązanie firmy Elan (Elan Smart-Pad). Jego powierzchnia nie współgra dobrze z palcami, gdyż robi się tłusta, podobnie jak w laptopach HP Pavilion. Urządzenie wykazuje umiarkowaną czułość. Ta cecha oraz słabe właściwości ślizgowe czynią sterowanie kursorem mozolnym.
Przewijanie dwoma palcami na całej powierzchni płytki dotykowej ma swoje plusy, ale też ze względu na słabą czułość tabliczki nie działa optymalnie. Nawet po wyłączeniu większości funkcji obsługiwanych specyficznymi ruchami („gesty”) działa zawodnie. Czasem zamiast niego włącza się bowiem trzeci przycisk myszy (ustawiony domyślnie jako reakcja na dotknięcie powierzchni dwoma palcami).
W recenzji N61VN nie pojawiła się wzmianka o dużym felerze, jakim jest bardzo głośny klik przycisków gładzika złączonych w długiej belce przed płytką dotykową. Podczas krótkiego użytkowania N71Vn ta cecha tego laptopa była dla nas dość drażniącą zmorą.
Obraz
Matryca Asusa N71VN ma przekątną 17,3” i rozdzielczość 1600x900 pikseli. To właśnie ekran o wyższej rozdzielczości może być argumentem na rzecz wyboru większego modelu a także być uznany za przyczynę sporej różnicy w cenie między omawianym laptopem a modelem N61VN.
Pozytywnie wypada już jasność obrazu. Średnia wartość maksymalnej luminancji przekracza 200 cd/m², a więc jest znacznie wyższa niż w Asusach N61VN, N61VG i M60J (wszystkie te modele są wyposażone w ten sam wyświetlacz Samsunga).
|
rozświetlenie: 78 %
kontrast: 237:1 (czerń: 0.9 cd/m²)
Odwzorowanie kolorów stoi na przyzwoitym poziomie. Są one żywe i dość dobrze nasycone. Nie odczuwa się przede wszystkim nadmiaru niebieskiego, co jest właściwe matrycy wcześniej wspomnianych Asusów. W palecie kolorów widoczne jest duże (momentami nawet nienaturalne) nasycenie zielenią. Dzięki mocnemu podświetleniu przy ustawionej maksymalnej jasności ładnie prezentuje się biel – jet odpowiednio wyrazista i czysta.
Kąty widzenia oceniliśmy nisko. W pionie przedstawiają się one identyczne jak w tanim redakcyjnym MSI VR340 (tymczasem N71VN to przecież laptop multimedialny z wyższej półki średniej). Kąty poziome również okazały się niezbyt obszerne, przy tym tutaj zanim dojdzie do pogorszenia kontrastu, w odczytywaniu czy rozróżnianiu treści na ekranie zaczynają przeszkadzać odbicia pokazujące się na nałożonej na ekran ochronnej szybce.
Osiągi
Testowany N71VN był wyposażony w procesor Core 2 Duo P8700 (2,53 GHz), ten sam co w testowanym wcześniej mniejszym modelu N61VN. Jak wiadomo z wcześniejszej recenzji, to nadal nowoczesna (wykonana w procesie 45 nm) jednostka o stosunkowo dobrych osiągach. Testy, w których porównywaliśmy ją z Core i7-720QM, pokazały, że jest nieco gorsza w aplikacjach wykorzystujących jeden rdzeń i dużo wolniejsza w aplikacjach wielowątkowych.
Karta GeForce GT 240M lokuje się na średniej półce wydajnościowej (choć Nvidia zalicza ten układ do kategorii Performance). Dzięki o połowie większej liczbie rdzeni CUDA wydajność GT 240M jest wyższa niż w przypadku GT 130M (układu z tej samej kategorii), choć wyszło to na jaw dopiero niedawno (dzięki nowym sterownikom). Osiągi w grach są podobne do konkurencyjnej karty ATI, czyli MR HD 4650. Zestawione niżej wyniki benchmarków Crysisa pokazują, iż w przypadku ustawienia natywnej rozdzielczości w nowszych grach trzeba się liczyć z pogorszeniem prędkości wyświetlania i by zachować płynność rozgrywki należałoby to kompensować obniżeniem poziomu odwzorowania szczegółów.
3DMark 2001SE Standard | 26322 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 18507 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 12324 pkt. | |
3DMark 06 1280x720 Score | 6989 pkt. | |
Pomoc |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 551 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 69 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 184 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 390 fps |
Crysis - CPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
12.32 fps | |||
20.92 fps | |||
38.89 fps | |||
1024x768 | High, 0xAA, 0xAF | 18.41 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 30.45 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 51.9 fps | |
800x600 | High, 0xAA, 0xAF | 24.35 fps | |
800x600 | Med, 0xAA, 0xAF | 33.12 fps | |
800x600 | Low, 0xAA, 0xAF | 67.6 fps |
Crysis - GPU Benchmark | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
12.82 fps | |||
21.03 fps | |||
37.41 fps | |||
1024x768 | High | 20.57 fps | |
1024x768 | Medium, 0xAA, 0xAF | 32.3 fps | |
1024x768 | Low, 0xAA, 0xAF | 49.55 fps | |
800x600 | High | 26.84 fps | |
800x600 | Med, 0xAA, 0xAF | 36.88 fps | |
800x600 | Low, 0xAA, 0xAF | 55.6 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
W N71VN wentylator buczy właściwie cały czas, ale jest on na tyle cichy, że w ciągu dnia trudno go usłyszeć. Na wrost stopnia użycia procesora reaguje szybko zwiększeniem prędkości obrotowej, ale i wówczas generowany przezeń szum (czy raczej wizg) jest znikomy (33,5-35 dB). Maksymalny poziom hałasu, kiedy dodatkowo obciążona jest karta graficzna, okazał się niewiele większy – wynosi 37,8 dB.
Głośnym elementem testowanego laptopa był natomiast dysk Seagate Momentus (o pojemności 500 GB). Jego szum nie dawał się we znaki, ale gdy przychodziło do odczytu, głowica powodowała donośny chrobot. Był on dobrze uchwytny po części z powodu cichej pracy wentylatora, a po części z racji dość dużych otworów wentylacyjnych na pokrywie przedziału dysków twardych. Naszym zdaniem jest to na tyle poważny problem, że odgłos ów może przeszkadzać w użytkowaniu laptopa.
Hałas
luz |
| 32.7 / 33 / 33.5 dB |
HDD |
| 34 dB |
DVD |
| 34 / 41.7 dB |
obciążenie |
| 35 / 37.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
W tym aspekcie zachowanie Asusa N71Vn nie odbiega w zasadzie od tego, co działo się z modelem N61VN. Podczas lekkiej pracy (tekst plus internet) na zasilaniu sieciowym w trybie Quiet Office czy Maximum Performance nie odczuwa się ciepła w żadnym miejscu na obudowie (poza pobliżem ujścia kanału wentylacyjnego), a temperatury podzespołów są niskie (GPU około 40°C, CPU - 35°C, HDD – 40°C).
Bardzo przyzwoite temperatury zmierzyliśmy także w testach obciążeniowych. Wrażenie robią przede wszystkim zestawione na poniższych ilustracjach temperatury średnie (niewiele ponad 30°C zarówno dla spodniej jak i górnej części obudowy). Jeżeli Czytelnika niepokoi wartość 45,1°C na podstawie notebooka, śpieszymy z wyjaśnieniem, że to wartość zmierzona przy samej ściance bocznej, w okolicy wylotu ciepłego powietrza. Temperatury podzespołów również nie powinny stanowić powodu do niepokuju – około 60°C to niska wartość zarówno dla CPU jak i GPU.
(+) The maximum temperature on the upper side is 34.3 °C / 94 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 45.1 °C / 113 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30.4 °C / 86.7 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-1.6 °C / -2.9 F).
Głośniki
Asus N71VN dysponuje głośnikami Altec Lansing z subwooferem (pod widoczną na zdjęciach w prawej kolumnie misterną obudową na spodzie) i tym samym oferuje sympatyczną jakość dźwięku – to jeden z lepszych zestawów, jakie można spotkać w laptopach tej marki. Maksymalna siła głosu nie jest co prawda imponująca, ale w porównaniu ze standardowymi głośnikami laptopa różnica jest niebagatelna. W dodatku dzięki subwooferowi dźwięk jest bogatszy niż w zwykłym sprzęcie. Użytkując ten laptop, można zatem słuchać muzyki bez uczucia zażenowania, choć wrażenia nie będą oczywiście tak dobre jak po podpięciu głośników zewnętrznych. A propos - do N71VN można podłączyć system głośników 5.1 lub jednocześnie dwie pary słuchawek.
Wydajność akumulatora
Akumulator Asusa N71VN ma pojemność 53 Wh (4800 mAh), czyli taką jak bateria modelu M60J i większą od N61VN. Niemniej jednak jak na laptop z ekranem 17" to nie jest dużo.
Wspomniany akumulator wystarcza do osiągania czasu pracy w wymiarze 2 h podczas bezprzewodowego korzystania z internetu, a maksymalnie da się z niego wyciągnąć 4 h podtrzymywania podstawowych funkcji laptopa (wraz z wyświetlaniem obrazu).
W porównaniu z konkurencyjnym Acerem 7738G Asus N71VN wypada lepiej (osiąga przebiegi dłuższe o kilkanaście minut, tj. do 20% lepsze).
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 11.5 / 20 / 26 W |
obciążenie |
45 / 64 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Asus N71VN to laptop bardzo podobny do mniejszego N61VN, który zasłużył na nasze wyróżnienie. Niestety, jego cena jest dość wysoka, co przekłada się na mniej korzystną relację ceny i osiągów/jakości.
N71VN ma zalety znane nam z mniejszego modelu, a mianowicie solidne wykonanie, zgrabną sylwetkę, niski pobór energii, niewielką emisję hałasu i dobre głośniki (tu na dodatek z subwooferem).
Wady tego notebooka to mało wygodna klawiatura, niezbyt dobrze funkcjonujący gładzik z głośnymi przyciskami oraz chrobot dysku twardego.
Naszym zdaniem N71VN dysponuje lepszą matrycą od modelu N61VN – ma ona wyższą rozdzielczość, daje jaśniejszy obraz a także lepiej odwzorowuje kolory. Wydajność obu laptopów jest zbliżona, szczególnie gdy – tak jak w przypadku modeli testowanych przez nas – posiadają one te same procesory.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.