Test Asus N76VM
05/07/2012
Asus N76VM różni się od modelu N76VZ słabszą kartą grafiki (GF GT 630M zamiast GF GT 650M). Posiada natomiast tę samą solidną obudowę, dobrej jakości matową matrycę Full HD, podświetlaną klawiaturę i sensowne głośniki z zewnętrznym subwooferem.
Obudowa
Obudowa Asusa N76VM zasadniczo różni się od starszych model z serii N75. Zamiast powierzchni na wysoki połysk i tworzywa mamy głównie do czynienia z wysokiej jakości materiałami (aluminium i tworzywo) przy czym zrezygnowano z błyszczących elementów. Wieko jest znacznie ciemniejsze od pulpitu roboczego, co daje ładny kontrast.
Gdyby nie układające się w kręgi kropki na pulpicie roboczym, można by na pierwszy rzut oka pomyśleć, że mamy do czynienia z laptopem Apple. Choć ogólne wrażenie, jakość materiałów i jakość wykonania nie są na poziomie obudowy unibody MacBooka Pro, Asus N76VM może być zaliczony do laptopów wysokiej klasy.
Jednostka zasadnicza mocno różni się od korpusu unibody. Aluminiowa powierzchnia pulpitu roboczego kończy się pod portami peryferyjnymi i zostaje zastąpiona przez grafitowe tworzywo spodu laptopa. Spód jest równie sztywny, jak góra, ale nie wygląda tak efektownie.
Autorowi nie spodobało się to, że porty HDMI i USB są wsunięte w głąb obudowy, a nie kończą się równo z krawędzią boczną. Szufladka napędu optycznego jest plastikowa i pomalowano ją tak, by udawała aluminium. Na spodzie razi trochę wystający odrobinę akumulator.
Sztywność jednostki zasadniczej i obudowy ekranu jest bardzo dobra. W newralgicznych obszarach miejsc oparcia nadgarstków, nad napędem optycznym i nad wnęką akumulatora ugina się minimalnie, jeżeli w ogóle.
Kąt odchylenia ekranu jest ograniczony, ale pozytywne jest to, że pokrywa się nie chybocze.
Kiedy ma się N76VM przed sobą, nie wygląda on na tak smukły laptop, jak sugerują zdjęcia promocyjne Asusa. Na tych obrazkach został on pokazany tak, że widoczne są tylko srebrne części ścianek bocznych. Linia boczna nie kończy się jednak na 14 mm; całkowita wysokość laptopa to około 35 mm. N76VM waży 3,56 kg, czyli tyle, co inne laptopy z ekranem 17-calowym. Nie jest to zatem powiększony ultrabook.
Pod dużą pokrywą serwisową znajdują się dwie zatoki dysków i oba gniazda pamięci RAM. Asus nie przewidział możliwości dalszej ingerencji dla użytkownika; w podręczniku nie ma informacji na ten temat. Po odkręceniu śrubek trzeba jeszcze poradzić sobie z licznymi zaczepami łączącymi spód z aluminiową górą. Operacja ta grozi więc uszkodzeniem laptopa, np. kiedy użytkownik chciałby oczyścić elementy układu chłodzenia.
Wyposażenie w złącza jest wystarczające dla użytkownika domowego. Asus N76VM posiada m.in. cztery porty USB 3.0, po dwa na każdym boku. Nie ma natomiast FireWire, eSATA, ani gniazda ExpressCard.
Mieszane uczucia budzi rozmieszczenie złączy. Co prawda porty umieszczone są tak, że nie trzeba do nich daleko sięgać (w większości z przodu laptopa), ale po podłączeniu do nich peryferii obsługa laptopa jest utrudniona przez kable i/lub wtyki.
Na koniec warto dodać, że mechanizm otwierania napędu DVD jest niewygodny, gdyż przycisk na szufladce trudno zlokalizować po omacku i często reaguje on dopiero po którymś z rzędu naciśnięciu.
Osprzęt
Klawiatura N76VM jest wyspowa. Klawisze są miękkie, mają krótki skok, a ich klik jest umiarkowany. Podstawa klawiatury jest sztywna i nie występuje uginanie się. Oznaczenia klawiatury są odpowiednio kontrastowe (białe na czarnym tle). W ciemnościach przydaje się podświetlenie klawiatury. Normalne klawisze mają 19 mm. W oddzielnym bloku numerycznym klawisze są znacznie mniejsze (13 mm). Nie przeszkadza to jednak tak, jak małe strzałki. W testowanym egzemplarzu klawisz Fn wystawał minimalnie ponad poziom klawiatury. Było to widać tylko przy parzeniu poziomo, z włączonym podświetleniem klawiatury. Nie wiązały się z tym jednak żadne utrudnienia.
W przeciwieństwie do klawiatury, która bardzo podobała się autorowi, gładzik, choć duży, jest nieudany. Głównie dlatego, że nie posiada oddzielnych przycisków. Przyciski połączono z płytką dotykową, więc trzeba nacisnąć jej powierzchnię, aby uzyskać kliknięcie. Rozwiązanie to funkcjonuje słabo, gdyż mechanizm płytki stawia duży opór i reaguje różnie w poszczególnych jej obszarach. Na dodatek trzeba naciskać płytkę w środkowej części, by mieć jako taką pewność, że przycisk zadziała. Do tego jeszcze płytka stuka przy dotykaniu. Nie w takim stopniu, jak w Lenovo E530, ale i tak jest to niefajne. Dobrze więc, że gładzik można wyłączyć, używając kombinacji klawiszy Fn i F9.
Obraz
Asus stosuje w N76VM dwie różne matryce, 1600 x 900 i 1920 x 1080 pikseli (Full HD). Matowa matryca Full HD świetnie pasuje do tego laptopa. Jej producent to firma Chimei Innolux.
|
rozświetlenie: 82 %
na akumulatorze: 238 cd/m²
kontrast: 821:1 (czerń: 0.29 cd/m²)61.4% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
84% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
60.8% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Luminancja w poszczególnych obszarach ekran wynosiła od 213 cd/m² do 258 cd/m². Średnia wartość to 233 cd/m², a równomierność podświetlenia została uzyskana w 82%. Przy wyświetlaniu jednobarwnych plansz można dostrzec tylko minimalne w jasności obrazu w poszczególnych częściach ekranu i podświetlenie wydaje się równomierne. Przy krawędziach ekranu widać wąskie poświaty, ale nawet w mniejszych laptopach zdarza się, że ten efekt jest bardziej nasilony. Skala intensywności podświetlenia ma 10 poziomów. Na ósmym luminancja wynosi około 150 cd/m² i jest ona wystarczająca do pracy w pomieszczeniach.
Na świeżym powietrzu nie jest to jednak dosyć. Co prawda poziom luminancji nie jest ograniczany na zasilaniu akumulatorowym, ale wygodnie pracuje się tylko w dobrze wybranych miejscach. Matowa powierzchnia zapobiega na szczęście odbiciom, a wysoki kontrast poprawia czytelność wyświetlanych na ekranie treści.
Pomiary przeprowadzone na zasilaniu akumulatorowym dały kontrast na poziomie 821:1, czyli świetnym. Zdjęcia, filmy i gry wyglądają fantastycznie dzięki żywym kolorom oraz głębokiej czerni. Do tego paleta barw jest relatywnie szeroka. Liczba odwzorowywanych kolorów to ponad 763000; co odpowiada około 91% przestrzeni sRGB. Parametry tej matrycy są w porządku dla amatorów; do profesjonalnych zastosowań lepiej wybrać laptop z matrycą RGB LED.
Kąty widzenia stoją na dobrym poziomie. Matryca z omawianego Asusa nie może się co prawda równać z matrycą typu IPS, ale prezentuje się pod tym względem lepiej, niż przeciętna matryca laptopowa. Przy odchyleniach w pionie niekorzystne zmiany jasności, kontrastu i kolorów pojawiają się dużo później, niż zazwyczaj. Nie dochodzi do inwersji czy efektu prześwietlenia prowadzących do całkowitej nieczytelności obrazu.
Osiągi
Podstawą platformy sprzętowej jest chipset Intel HM76 (Panther Point). Zapewnia on wsparcie USB 3.0, a innymi nowościami są PCI Express 3.0 i obsługa pamięci DDR3/3L RAM 1600 MHz.
Odpowiednią moc obliczeniową ma dostarczać czterordzeniowy procesor Core i7-3610QM (Ivy Bridge) o TDP na poziomie 45 W, który aktualnie należy do pierwszej dziesiątki najmocniejszych procesorów do laptopów w naszym zestawieniu. W testach jednowątkowych niektóre procesory dwurdzeniowe (np. Core i7-3520M) są dzięki wyższemu taktowaniu szybsze od niego, ale przy zastosowaniach zoptymalizowanych pod wiele rdzeni okazują się sporo gorsze. Jest to właściwie procesor na miarę stacji roboczych, do najbardziej wymagających zastosowań.
Wydajność CPU nie jest pogorszona na zasilaniu akumulatorowym.
Konwersja filmów może być przeprowadzana przy wykorzystaniu technologii Nvidia CUDA, Intel Quick Sync lub rdzeni procesora. Odbywa się bardzo szybko. Przy wykorzystaniu do tego celu układów grafiki użycie CPU wynosiło 3-55%, a przy konwertowaniu z wykorzystaniem CPU - ponad 95%. Najszybciej radziła sobie technologia Quick Sync. Przy bardziej rozbudowanych projektach można przy jej użyciu zyskać sporo minut czy nawet godzin.
Konwersja w iTunes pliku MP3 do formatu AAC miała przy wykorzystaniu Core i7-3610QM prędkość 48,1x.
Asus N76VM posiada dwa układy graficzne, Intel HD Graphics 4000 (zintegrowany z CPU) i Nvidia GeForce GT 630M (niezależny), których działanie jest powiązane za sprawą technologii Nvidia Optimus. Wybiera ona optymalny układ do danego zadania. Konfigurując ich przełączanie, użytkownik może zdać się na automat, albo dobierać każdy program do danego układu według własnych preferencji. Optimus jest obecnie na tyle dopracowany, że jego działania w tle prawie się nie zauważa.
Już przy pierwszym teście autora spotkała jednak niespodzianka. W teście OpenGL Shading Cinebench R10 64 przy wykorzystaniu układu Intela uzyskano 6909 pkt., o ponad 50% więcej, niż przy wykorzystaniu karty Nvidii (4581 pkt.). W teście OpenGL Cinebench R11.5 górą była już karta Nvidii, która zapewniła 29 kl/s, a układ Intela generował 20 kl/s. Wynik 3DMark Vantage również był wyższy w przypadku karty Nvidii (5541 pkt.), niż w przypadku wykorzystania układu Intela (4008 pkt.). Podobna sytuacja miała miejsce w teście Heaven Benchmark v2.1 (Nvidia: 16,4 kl/s, Intel: 11,6 kl/s).
Na zasilaniu akumulatorowym osiągi GPU Nvidii uległy pogorszeniu. W teście OpenGL Cinebench R10 uzyskano tylko 3372 pkt. (o ponad 1/4 mniej, niż na zasilaniu sieciowym).
W praktyce wrażenie na temat szybkości działania było pozytywne. Zostało to potwierdzone wynikami testów PC Mark Vantage i PC Mark 7; 8584 i 2469 pkt. to dobre rezultaty. Byłyby jednak lepsze, gdyby omawiany model miał na wyposażeniu dysk SSD.
3DMark 06 Standard Score | 9503 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 5441 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 1288 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 8584 pkt. | |
PCMark 7 Score | 2469 pkt. | |
Pomoc |
Testowany N76VM posiadał dwa dyski twarde Seagate o pojemności 1 TB każdy. Są to 2,5-calowe dyski o wysokości 9 mm. Ich prędkość obrotowa to 5400 obr/min, a pamięć podręczna - 8 MB. Prędkość odczytu liniowego w teście HD Tune wynosiła maksymalnie 112,6 MB/s, a średnio - 85,9 MB/s.
BIOS nie oferuje ustawienia sprzętowego RAID, ani RAID 1, ani RAID 0.
Testy gier
Do gier 3D ma w omawianym modelu służyć zasadniczo niezależna karta GeForce GT 630M, teoretycznie przynajmniej znacznie wydajniejsza od zintegrowanego z procesorem układu Intela (HD Graphics 4000). W praktyce sprawdzono to na przykładzie gier Anno 2070 i Diablo III. W przypadku tej pierwszej karta Nvidii zapewniła wyniki o 40-50% lepsze, a w tej drugiej były one mniej więcej dwukrotnie lepsze. W Anno 2070 było to 55 (Intel) i 76 (Nvidia) kl/s na niskich ustawieniach oraz 23 i 34 kl/s na średnich. W Diablo III: 64 i 113 na niskich, 38 i 72 na średnich, 33 i 64 na wysokich oraz 21 i 49 kl/s na ustawieniach ultra. Karta grafiki Nvidii radzi sobie w mniej wymagających tytułach na średnich i na wysokich ustawieniach, ale do najbardziej wymagających współczesnych gier jest zbyt słaba.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
World of Warcraft (2005) | 202 | 163 | 58 | |
StarCraft 2 (2010) | 135 | 63 | 41 | 23 |
Anno 2070 (2011) | 76 | 34 | 19 | 10 |
Diablo III (2012) | 113 | 72 | 64 | 49 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Natężenie hałasu zmierzone podczas testów wyniosło 31,9-36,1 dB. W sytuacji braku większego obciążenia za emisję hałasu odpowiadają głównie dość głośne dyski twarde. Nawet kiedy wentylator się uciszy, nie jest to wielką pociechą, gdyż szum wytwarzają głównie dyski.
Pod obciążeniem, tj. podczas grania i konwertowania filmów, wentylator wytwarzał dość donośny szum o natężeniu maksymalnie 36 dB. Nie przeszkadza on nawet przez dłuższy czas. Przy mniejszym obciążeniu natężenie hałasu jest niższe; wynosi przeważnie około 34 dB.
Niefajny jest kultura pracy napędu DVD Matshita; odgłos o natężeniu 36,1 dB może przeszkadzać szczególnie podczas odtwarzania filmów.
Hałas
luz |
| 31.9 / 32.1 / 33 dB |
HDD |
| 32.3 dB |
DVD |
| 36.1 / dB |
obciążenie |
| 35.6 / 36 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft sl-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
W teście pełnego obciążenia obudowa była wyczuwalnie gorąca (maksymalnie 47,7°C), ale Asus N76VM to laptop przeznaczony do pracy na biurku, więc nie jest to dokuczliwy problem. Gdyby wziąć komputer na kolana, nie byłoby to jednak przyjemne.
Użytkownik nie ma możliwości ingerencji w pracę wentylatora ani przy użyciu asusowskiego narzędzia Power4Gear, ani w BIOS-ie.
W teście działania bez obciążenia (korzystanie z internetu, pisanie tekstu i oglądanie filmu) obudowa była chłodna, a najwyższe wartości nieznacznie przekroczyły 30°C. Można więc bez problemu używać laptop trzymany na kolanach.
W teście pełnego obciążenia (FurMark i Prime95) procesor był przez pierwsze 10 minut taktowany z częstotliwością 3 GHz, a następnie przez minutę taktowanie wahało się między 1,2 a 3 GHz. Temperatury rdzeni CPU wynosiły 94-96°C. Następnie taktowanie wróciło do stałego poziomu 3 GHz, czemu towarzyszyło zwiększenie prędkości obrotowej wentylatora. Temperatury rdzeni CPU wynosiły 90-94°C. W dalszej części godzinnego testu zaniżanie taktowania procesora już się nie powtórzyło. Throttling CPU okazał się minimalny, możliwy do wywołania tylko w teście ekstremalnym, więc nie ma praktycznego znaczenia.
W tym samym teście obniżane było taktowanie karty grafiki Nvidii. Częstotliwość rdzenia było ograniczona do 398 MHz, a na krótko spadła nawet do 324 MHz. Taktowanie pamięci wynosiło zaś 896 MHz. GeForce GT 630M w Asusie N76VM zachowywał się przy jednoczesnym pełnym obciążeniu CPU i GPU tak samo, jak w niedawno przetestowanym laptopie Lenovo ThinkPad Edge E530.
(-) The maximum temperature on the upper side is 47.7 °C / 118 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 46.1 °C / 115 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 28.6 °C / 83 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 36.2 °C / 97.2 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-7.4 °C / -13.4 F).
Głośniki
Nawet bez podłączonego zewnętrznego subwoofera jakość dźwięku jest zaskakująco dobra. Okazuje się, że tony średnie i niskie mogą zabrzmieć porządnie także z głośników laptopa. Po podłączeniu subwoofera deklasują głośniki większości dotychczas testowanych notebooków.
Wydajność akumulatora
W modelu N76VM jest stosowany tylko akumulator o pojemności 56 Wh.
W symulującym czytanie tekstu teście Battery Eater Reader's Test (minimalna intensywność podświetlenia ekranu, oszczędny plan zasilania) uzyskano 5,5 h pracy, czyli całkiem godny wynik. W teście symulującym korzystanie z internetu przez Wi-Fi (na 8. stopniu podświetlenia, luminancja wynosiła około 150 cd/m²) Asus N76VM działał 3,5 h, z których też można być zadowolonym. Pół godziny krócej wytrzymał w teście odtwarzania filmu z płyty DVD. W teście obciążeniowym (Battery Eater Classic Test) uzyskano 1,5 h, ale podobnie jak w przypadku Lenovo E530 wynik ten jest zawyżony, gdyż karta grafiki Nvidii miała obniżone taktowanie.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.2 / 0.4 W |
luz | 14.8 / 21.9 / 25 W |
obciążenie |
83.4 / 82.8 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Asus N76VM to udany laptop, którego wadami są niefajny gładzik i ograniczenie wydajności GPU na zasilaniu akumulatorowym. Jakość obudowy jest bardzo dobra, wygląd - całkiem do rzeczy, a podzespoły są na miarę oczekiwań użytkownika domowego. Bardziej godny polecenia jest jednak model N76VZ, gdyż nie jest on dużo droższy, a zastosowana w nim karta grafiki GF GT 650M jest znacznie wydajniejsza od GF GT 630M z modelu N76VM.