Obudowa omawianego modelu ma 3,9 cm wysokości i tym samym jest cieńsza od obudowy Clevo P170SM-A (4,5 cm), a grubsza od obudowy Clevo P670SA (3 cm). Głównym problemem jest jednak spora masa tego komputera - 3,9 kg to dużo, o ile użytkownik ma zamiar go często przenosić.

Omawiany laptop wygląda przyzwoicie, przy czym nie można oczekiwać w jego przepadku wzorniczych fajerwerków czy zbędnego efekciarstwa. Powierzchnie wieka i podnadgarstnika są gumowane, co nie będzie odpowiadało niektórym potencjalnym nabywcom. Elementy te bowiem łatwo się brudzą. 

Jednostka zasadnicza Clevo P771ZM znosi nawet mocniejszy nacisk. Pokrywa ekranu jest natomiast mniej solidna i daje się dość mocno wykrzywiać. Nie jest jednak tak źle, jak w mniejszym modelu P751ZM.

Pod względem jakości wykonania omawianemu laptopowi niewiele można zarzucić. Między ramką ekranu a powierzchnią samego wyświetlacza jest prześwit, gdzie widać światło z modułu podświetlającego. Większość elementów jest jednak dobrze spasowana. 

Jeżeli chodzi o dostęp do podzespołów, Clevo P771ZM świeci przykładem. Wystarczy odkręcić parę śrubek i już. Wśród dostępnych podzespołów mamy dysk, pamięć RAM (część gniazd tejże znajduje się pod klawiaturą) i układ chłodzenia z dwoma wentylatorami. Po zdemontowaniu układu chłodzenia uzyskuje się dostęp do procesora i karty grafiki (oba te podzespoły są wymienialne). 

Wyposażenie w złącza zewnętrzne wygląda identycznie, jak w Clevo P751ZM. Omawiany model ma więc pięć portów USB 3.0, cztery gniazda audio i trzy wyjścia cyfrowego sygnału wideo. Dla porównania P170SM-A posiada o jeden port USB mniej, ale ma za to FireWire i napęd optyczny, których nie znajdziemy w modelu P751ZM. Większość złączy umieszczono w tylnej połowie jednostki zasadniczej, toteż nie trzeba się obawiać plątających się po bokach laptopa kabli, kiedy używa się myszki komputerowej.

Jeżeli ktoś używa aplikacji mocno obciążających CPU, będzie zadowolony z procesora wybranego do testowanego egzemplarza. Core i7-4790K należy do najmocniejszych procesorów ze świata komputerów stacjonarnych. W porównaniu ze słabszymi Core i7 z laptopów ma on więcej pamięci podręcznej L3 (8 MB) i wyższe taktowanie. W zależności od wykonywanych zadań taktowanie pod obciążeniem może osiągać 4-4,4 GHz. Kosztujący fortunę laptopowy Core i7-4940MX osiąga maksymalnie 4 GHz. Core i7-4790K jest mniej więcej o 2/3 tańszy. To wymowne w kontekście opłacalności tych procesorów i ich stosunku wydajności do ceny. Procesor ten ma jednak także wysokie TDP (88 W). W Clevo P771ZM można wszakże zamontować także słabsze procesory oparte na architekturze Haswell, o niższym TDP.

Turbo Boost procesora i7-4790K działał w P771ZM idealnie, przynajmniej w testach wydajnościowych. W teście jednowątkowym Cinebench R11.5 częstotliwość taktowania CPU wynosiła 4,4 GHz, a w teście wielowątkowym tej samej aplikacji - stale 4,2 GHz (to wartość maksymalna dla czterech rdzeni). W teście pełnego obciążenia (symulowanego przez aplikacje Prime95 i FurMark) częstotliwość taktowania była obniżona do 3,4-3,5 GHz. W praktyce aplikacje nie obciążają jednak zazwyczaj CPU i GPU w stu procentach, więc nie należy obawiać się problemu obniżonej wydajności. 

W teście renderowania wielowątkowego Cinebench R15 omawiany laptop uzyskał 836 pkt. To o ponad 25% więcej, niż osiągnęły modele Asus G751JY i MSI GT72 2QE, które były wyposażone w procesor Core i7-4710HQ (odpowiednio 661 i 657 pkt.). Wynik Clevo P771ZM okazał się też sporo lepszy (o 17%) od osiągnięcia modelu P751ZM, który był testowany z procesorem Core i7-4790S (714 pkt.). W teście renderowania jednowątkowego tej samej aplikacji przewaga P771ZM nad P751ZM była taka sama (17%), a przewaga nad Asusem G751JY i MSI GT72 2QE okazała się nawet większa, niż w teście wielowątkowym (29-30%). 

Clevo P771ZM posiada także kartę grafiki z wysokiej półki. Jest to GeForce GTX 980M, najwydajniejsza karta Nvidii przewidziana do laptopów. Ma ona 1536 rdzeni CUDA, aż 8 GB pamięci VRAM GDDR5 i 256-bitową magistralę danych. Prezentuje dużo lepsze osiągi od przodującej wcześniej pod tym względem karty GTX 880M. Przy wyborze laptopa warto jednak zwrócić uwagę na to, że z braku większej konkurencji ze strony AMD cena karty GTX 980M jest dość wysoka. Bardziej opłacalnym rozwiązaniem jest obecnie druga karta Nvidii w hierarchii wydajności, czyli GTX 970M.  

Omawiany model nie posiada technologii Optimus i nie można w nim wykorzystać zintegrowanego z procesorem układu grafiki HD Graphics 4600. 

W teście Unigine Heaven Benchmark 3.0 bohater niniejszej recenzji osiągnął 103,7 kl/s. Wynik MSI GT72 2QE z kartą GTX 980M i procesorem i7-4710HQ okazał się sporo lepszy (119 kl/s), co może być efektem zastosowania innego sterownika grafiki (w MSI w przypadku pierwotnie wykorzystanego sterownika zdarzały się sporadyczne przycięcia i trzeba było zainstalować inny, by rozwiązać ten problem). 

W teście Fire Strike aplikacji 3DMark procesor z komputera stacjonarnego trochę poprawił wynik ogólny, ale różnica między Clevo P771ZM a konkurentami z kartą grafiki GTX 980M nie była duża. Bohater niniejszej recenzji zdobył 8624 pkt., o 3% więcej od Asusa G751JY i MSI GT72 2QE (odpowiednio 8338 i 8364 pkt.). Zgodnie z oczekiwaniami wyniki GPU Score były praktycznie identyczne. Physics Score Clevo był natomiast o 1/4 lepszy, niż w przypadku konkurentów.

Clevo P771ZM to jeden z najlepszych notebooków z 17-calowym ekranem dla graczy, mimo że jest dość ciężki i krótko działa na zasilaniu z akumulatora. Szkoda tylko, że nie zastosowano w nim matrycy IPS (nie znaczy to jednak, że taka nie pojawi się w tym modelu w przyszłości).  

Największym atutem Clevo P771ZM jest fantastyczna wydajność. Zestawienie procesora do komputera stacjonarnego z kartą grafiki GeForce GTX 980M daje czadu. Dzięki zastosowanemu w testowanym egzemplarzu dyskowi SSD praca w systemie Windows jest przyjemnością. Podświetlana klawiatura i ergonomiczne rozmieszczenie złączy zewnętrznych dodatkowo zwiększają komfort tej pracy. Dostęp do podzespołów wewnętrznych jest wzorowy.