Obudowa modelu Precision M2800 jest zapożyczona z Della Latitude E6540. Jej konstrukcja jest sztywna i robi wrażenie bardzo solidnej. Miejsca oparcia dłoni są twarde. Jednostka zasadnicza nie daje się wykrzywiać. Zawiasy dobrze utrzymują ekran w nadanej mu pozycji. 

Na pochwałę nie zasługuje natomiast spasowanie. Niedokładne łączenia elementów i nierówne odstępy między nimi są nie na miejscu w laptopie tej klasy.  

Omawiany model waży 2,92 kg, czyli jest ciężki jak na notebook z 15-calowym ekranem. Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że tyle waży wersja z dużym akumulatorem.  

Spód jednostki zasadniczej da się zdjąć po odkręceniu niewielu śrubek. Po jego zdjęciu użytkownik ma dostęp do najważniejszych podzespołów wewnętrznych. Modyfikacje wyposażenia mogą dotyczyć pamięci RAM, modułu w gnieździe WWAN/mSATA, dysku SATA oraz napędu optycznego w kieszeni modułowej. W razie potrzeby można wyczyścić lub wymienić wentylator. 

Wyposażenie w złącza nie jest złe, aczkolwiek brakuje niektórych interfejsów, które chciałoby się mieć w komputerze biznesowym. HDMI i cztery USB 3.0 spotkamy w przeciętnym laptopie konsumenckim. Brakuje natomiast np. DisplayPort, eSATA i FireWire. Można temu zaradzić, podłączając do omawianego laptopa stację dokującą lub kartę pod ExpressCard ze stosownymi portami. Rozmieszczenie złączy jest dobrze pomyślane. Są one skoncentrowane w tylnych częściach obu boków i na tylnej ściance obudowy. Czytnik kart pamięci znajduje się z przodu laptopa i używa się go bez problemu.

Klawiatura zajmuje prawie całą szerokość jednostki zasadniczej. Co pozytywne, jej klawisze są duże. Nawet klawisze strzałek są spore. Osoby często operujące na cyfrach będą zadowolone z oddzielnego bloku numerycznego. Oznaczenia klawiszy są kontrastowe. Podświetlenie klawiatury można regulować na czterech poziomach intensywności. Klawiatura jest generalnie sztywna. Klawisze mają dość krótki skok i stawiają odpowiedni opór przy naciskaniu. 

Płytka dotykowa jest dość mała (80 x 43 mm), po czym można poznać, że to rozwiązanie starego typu, z oddzielnymi przyciskami. Na używanie funkcji dotyku wielopunktowego jest trochę za mało miejsca. Poza tym właściwości użytkowe są bardzo dobre - ślizg, reakcje i użyteczność były zdaniem autora bez zarzutu. Oddzielne przyciski są gumowane. Działają one świetnie. Użytkownik może skonfigurować funkcje przycisków, kombinując je z funkcjami przycisków manipulatora punktowego. 

Drugi przyrząd wskazujący, czyli manipulator punktowy, działa precyzyjnie i jest sensownym zamiennikiem gładzika. Rozwiązanie to jest przydatne zwłaszcza w miejscach, gdzie użytkownik ma ograniczoną swobodę ruchów (w pociągu, w samolocie itp.).

Wydajność w aplikacjach CAD mierzymy przy wykorzystaniu testów SPECviewperf. W testach Lightwave, Maya i SolidWorks rozwiązanie AMD wypadło całkiem dobrze. Ale i w innych próbach co najmniej dotrzymywało kroku karcie Quadro K1100M (z laptopa Lenovo ThinkPad W540). Wyjątkiem jest test Tcvis, gdzie zdecydowanie lepiej radzą sobie laptopy z kartami Nvidia Quadro.

Jeżeli chodzi o testy OpenCL, karta FirePro W4170M wypadła w nich świetnie i dzięki temu w wielu przypadkach Precision M2800 zdobył czołowe miejsce w porównaniach. W testach Luxmark 2.0 (Sala Scene i Room Scene) dysponujący kartą FirePro W4170M Precision M2800 właściwie zdeklasował konkurencyjne notebooki z kartami Nvidia Quadro.

Na zasilaniu akumulatorowym przy pełnym obciążeniu układu grafiki taktowanie GPU wynosiło 900 MHz. Kiedy dodatkowo obciążony był procesor, taktowanie GPU wahało się między 780 a 900 MHz.

Jak wspomniano, Precision M2800 był testowany w najbogatszej konfiguracji. Trudno doszukiwać się elementu, który można by wymienić w celu znaczącej poprawy wydajności (można by rozważyć rozbudowanie pamięci RAM lub zakup jeszcze szybszego dysku SSD). W testach mierzących ogólną wydajność odnotowano bardzo dobre wyniki. Np. PCMark 7 przyznał omawianemu laptopowi 5553 pkt., a Geekbench 2.0 wykazał 11562 pkt.

Pomysł Della, by tchnąć nowe życie w starszy laptop, można ocenić pozytywnie. Wykorzystano bowiem do tego obudowę modelu biznesowego - konkurenci, którzy przerabiają na stacje robocze modele dla graczy, niekoniecznie odnoszą sukces. Dzięki oparciu go na konstrukcji biznesowej Precision M2800 jest odpowiednio solidny, ma niezłe wyposażenie w złącza i szerokie możliwości rozbudowy wyposażenia. 

Podzespoły obliczeniowe też są nie byle jakie. Karta FirePro W4170M daje radę w wielu zastosowaniach. W niektórych z nich radzi sobie lepiej od GPU z droższych modeli. Do tego w omawianym laptopie zastosowano czterordzeniowy procesor i dysk SSD - to dzięki nim ogólna wydajność systemowa była świetna. Szkoda tylko, że w testowanej konfiguracji SSD miał małą pojemność. 

Matryca Full HD nie jest tragiczna, ale też nie idealna. Negatywnie trzeba ocenić przede wszystkim kąty widzenia i nierównomierne podświetlenie ekranu. Problemem może być też dość wąska paleta barw. 

Najbardziej uciążliwe jest jednak gorące powietrze wydostające się z układu chłodzenia z lewej strony laptopa oraz bardzo gorąca sąsiadująca z wylotem powietrza część obudowy podczas długotrwałego obciążenia. Na szczęście emisja hałasu jest umiarkowana.

Aktualne ceny laptopów Dell Precision M2800