Test Dell XPS 15 L502X (Full HD, Core i5, GF GT 540M)
Pierwsza generacja modeli XPS 15 wyróżniała się pozytywnie na tle konkurencji świetną matrycą Full HD z podświetleniem B+RG LED oraz przyjemnym brzmieniem głośników JBL. Krytykowano natomiast kulturę pracy i temperatury robocze tych laptopów. W teście modelu drugiej generacji, L502x z dwurdzeniowym procesorem Core i5 i kartą grafiki GF GT 540M, kluczowym zagadnieniem było sprawdzenie, czy wady Della zostały skorygowane. Przy okazji sprawdzono oczywiście wydajność nowych podzespołów Intela i Nvidii.
Obudowa
Dell dokonał poważnych zmian w wyposażeniu XPS-a 15, ale charakterystyczna sylwetka tego laptopa została po staremu. Obłe, beczułkowate kształty nie są w smak wszystkim (nam kojarzą się trochę z łodzią pneumatyczną). Kolorystyka XPS-a 15 jest z kolei dobrze dobrana. Srebrne i czarne elementy jednostki zasadniczej oraz obudowy ekranu harmonijnie komponują się ze sobą. Dell postawił częściowo na aluminium jako budulec. Odczucia co do jakości materiałów wykończeniowych są bardzo pozytywne. Metalowe powierzchnie zapewniają do tego zacną sztywność. O ile nie używa się nienaturalnej siły nacisku, obudowa się nie ugina.
Również do jakości montażu trudno mieć większe zastrzeżenia. Z wyjątkiem niedokładnego połączenia ramki i zewnętrznej części pokrywy ekranu wszystko jest jak spod igły.
Zawiasy działają jak należy. Oddziałujące na laptop wstrząsy powodują niewielkie chybotanie się ekranu.
Choć XPS 15 waży prawie 3 kg, nie jest zbyt wielkim ciężarem podczas transportu. Dziewięciokomorowy akumulator wystaje od spodu poza obrys obudowy, co nie dodaje laptopowi Della urody. Niemniej jednak podniesiona z tyłu obudowa może stanowić dla niektórych użytkowników bardziej dogodną platformę do pisania na klawiaturze.
Dostępny zestaw złączy uznaliśmy za dobry, ale nie wyjątkowo bogaty. Większość portów umieszczono na tylnej ściance notebooka. To tam znajdują się między innymi mini DisplayPort, HDMI i jedno USB 3.0. Skorzystanie z interfejsów, dostęp do których utrudnia podniesiony ekran, jest nieco utrudnione, ale przynajmniej podłączone do nich kable nie zabierają przestrzeni po bokach komputera.
Porty rozmieszczone na ściankach bocznych są przesunięte na tyle daleko do tyłu, że bez problemu można korzystać z myszki po obu stronach laptopa. Osobom posługującym się myszką lewą ręką może przeszkadzać to, że przez zlokalizowane na lewej flance otwory wentylacyjne wydostaje się z wnętrza laptopa strumień ciepłego powietrza i na przykład podczas grania jego powiewy mogą doskwierać. Na lewej ściance znajdziemy drugi port USB 3.0, a na prawej – kombinację eSATA/USB 2.0 oraz trzy gniazda audio. Na przedniej krawędzi obudowy umieszczono czytnik kart pamięci 9 w 1. XPS 15 nie posiada zatoczki ExpressCard, portu FireWire i analogowego wyjścia VGA (D-Sub).
Osprzęt
Klawiatura to przeważnie słaby punkt współczesnych laptopów z kategorii multimedialnych. Podświetlany model zamontowany w testowanym egzemplarzu trochę się uginał. Nie jest to optymalna klawiatura dla osoby, która chciałaby dużo pisać na laptopie. Życzylibyśmy sobie twardszych i dających lepszą odpowiedź klawiszy.
Poza wąskimi klawiszami z rzędu funkcyjnego rozmiary płytek są w porządku (15x15 mm). Dzięki temu, że klawiatura jest wyspowa (z odstępami pomiędzy klawiszami), nie popełnia się wielu błędów podczas pisania.
Układ klawiszy jest na tyle intuicyjny, że nie trzeba poświęcać dużo czasu na oswojenie się z nim. Funkcje specjalne (wywoływane przez kombinację z Fn) są zrozumiale oznaczone.
Za klawiaturą znajduje się listwa z kontrolkami oraz trzema obszarami reagującymi na dotyk. Pierwszy wywołuje centrum mobilności systemu Windows, przeznaczenie drugiego użytkownik może określić samemu, a trzeci uruchamia program do konfiguracji dźwięku.
W przeciwieństwie do klawiatury gładzik spisywał się świetnie. Przede wszystkim rzucają się w oczy wyjątkowo duże rozmiary płytki dotykowej – to prostokąt o bokach 100 i 56 mm. Powierzchnia jest w przyjemny sposób gładka i cechuje się dobrymi właściwościami ślizgowymi. Korzystanie z gładzika jest dzięki temu bardzo wygodne. Nie od rzeczy są też wysoka precyzja działania oraz obsługa gestów (obracanie, powiększanie/zmniejszanie, przewijanie zawartości ekranu). Ocenę tego przyrządu obniżają tylko przyciski myszy, które w XPS-ie są po prostu galaretowate.
Obraz
Tak jak poprzednik, XPS L502x jest do kupienia z błyszczącą matrycą 15,6" z podświetleniem WLED i rozdzielczością 1366x768 lub z podświetleniem B+RG LED i rozdzielczością 1920x1080 pikseli. Podobnie jak w przypadku obu recenzji L501x na testy trafił model z ekranem Full HD. Wyświetlacz ten oferuje bardzo szczegółowy, ostry obraz. Jest to panel produkcji AU Optronics (AUO17ED, B156HW01), czyli ten sam co w modelach starszej generacji.
Pomiary najważniejszych parametrów przyniosły bardzo dobre wartości. Dzięki średniej luminancji maksymalnej na poziomie około 262 cd/m² obraz wydaje się nader jasny. Trzeba też odnotować, że wykazuje równomierność podświetlenia (87%). Poziom czerni jest niski, z czego można być bardzo zadowolonym; 0,41 cd/m² oznacza, że obszary, które powinny być wyświetlacze jako czarne, faktycznie mają taką barwę i odpowiednią głębię. Podczas gdy w większości notebooków kontrast statyczny wynosi najczęściej poniżej 200:1, w Dellu jest to 646:1.
|
rozświetlenie: 87 %
na akumulatorze: 265 cd/m²
kontrast: 646:1 (czerń: 0.41 cd/m²)
Szacunek należy się producentowi za jakość kolorów, które są wyjątkowo mocno nasycone. Paleta barw pokrywa się niemal z przestrzenią Adobe RGB. Niewiele jest laptopów, których wyświetlacze są choćby zgodne z uboższą przestrzenią sRGB. Dzięki temu XPS 15 nadaje się nawet do profesjonalnej obróbki grafiki, czego nie da się powiedzieć o przytłaczającej większości komputerów przenośnych.
Ze względu na zastosowaną powłokę refleksującą, XPS 15 tylko w ograniczonym stopniu nadaje się do pracy na dworze. Co prawda jasność obrazu jest więcej niż odpowiednia, silne odbicia ukazujące się na ekranie szybko zniechęcają do pracy na laptopie, który jest wystawionym na słońce. Także w pomieszczeniach zamkniętych trzeba zadbać o odpowiednie stanowisko pracy, gdyż szczególnie w pobliżu okien mogą występować irytujące odblaski.
Kąty widzenia matrycy Full HD B+RG LED w L502x są szersze niż przeciętnie. Kiedy patrzy się na ekran od dołu i z boku jednocześnie, jasność i kolory pozostają niezmienione nawet przy ostrych kątach. Można bez zażenowania oglądać filmy w szerszym gronie. Regulowanie kąta ustawienia ekranu w celu uzyskania poprawnego obrazu nie jest czynnością, która powinna wejść użytkownikowi w nawyk.
Osiągi
Testowany model był wyposażony w dwurdzeniowy procesor Core i5-2410M, który jest złożony z ponad 624 mln tranzystorów, posiada 3 MB pamięci podręcznej trzeciego poziomu i nominalnie jest taktowany z częstotliwością 2,3 GHz. Technologia o nazwie Turbo Boost 2.0 pozwala mu jednak pracować z częstotliwością do 2,9 GHz (maksymalne przetaktowanie jednego ze rdzeni).
Niektóre aplikacje mogą wykorzystać technologię Hyper-Threading, która daje do dyspozycji cztery rdzenie logiczne i możliwość obsługi czterech wątków. TDP procesora (łącznie z wbudowanym weń układem graficznym) wynosi 35 W. Procesor graficzny Intel HD Graphics 3000 nie jest co prawda dość wydajny, by podołać wymagającym grom, ale nadaje się idealnie do wielu innych zadań i jego używanie pozwala na wydłużenie czasów pracy na zasilaniu z akumulatora.
W teście Cinebench R10 (wersja 64-bitowa) Core i5-2410M z Della L502x okazał się lepszy w sprawdzianie renderowania jednowątkowego o 18% od Core i5-460M z Sony Vaio EB3Z1E (4517:3826 pkt.). Próba renderowania wielowątkowego przyniosła wynik o 16% lepszy (9839:8448 pkt.). Test Cinebench R11.5 (aplikacja 64-bitowa) dał Core i5 drugiej generacji przewagę w wysokości 14% nad starszym modelem (2,58:2,27 pkt.).
Żeby zapewnić nabywcy przyzwoite osiągi w grach, Dell umożliwia wybór opcji karty graficznej GeForce GT 525M lub GeForce GT 540M. Nie są to karty dla zapalonych graczy, a raczej dla graczy niedzielnych.
W testowanym egzemplarzu zastosowano mocniejszą kartę GeForce GT 540M. Podobnie jak GT 525M, posiada ona 96 procesorów strumieniowych. Różnią się zegarami – w przypadku GT 525M wynoszą one 600/900/1200 MHz, a w GT 540M - 672/900/1344 MHz (rdzeń/pamięć/procesory strumieniowe). Z tego powodu różnica w ich osiągach nie jest wielka. GF GT 540M posiada 2048 MB pamięci VRAM DDR3, dwukrotnie więcej niż GT 525M. Potencjał obu kart jest ograniczony na skutek zastosowania 128-bitowej magistrali pamięci. Wysoka rozdzielczość i opcje poprawiające jakość grafiki są więc w wielu przypadkach nieosiągalne.
Dysk twardy w testowanym L502X to urządzenie marki Seagate (ST9500420AS), o pojemności 500 GB i prędkości 7200 obr/min. Odczyt sekwencyjny 88,75 MB/s i zapis sekwencyjny 85,06 MB/s to wyniki na ponadprzeciętnym poziomie.
Wymiana dysku nie jest łatwa dla niewprawnej osoby. Odkręcana pokrywa serwisowa na spodzie daje bowiem dostęp do dwóch gniazd pamięci RAM, modułu łączności bezprzewodowej i miejsca na kartę telewizyjną (opcja), ale nie do dysku.
Nvidia Optimus
Ważną cechą notebooków z kartami Nvidii jest technologia Optimus. Rozwiązanie to można określić jako dynamicznie zmienianie karty graficznej; w zależności od zastosowania system dobiera do niego układ zintegrowany (HD Graphics 3000) lub niezależny (GeForce GT 540M). Uzyskuje się dzięki temu elastyczność – do wymagających zadań stosowana jest karta Nvidii, a normalnie można się zdać na zużywający mniej energii układ Intela.
Od serii 200 sterowników ForceWare (w testowanym egzemplarzu zainstalowano ForceWare 265.94) Optimus funkcjonuje w miarę zadowalająco, aczkolwiek użytkownik musi czasem dokonywać interwencji. Kiedy jakaś gra nie chce działać na grafice niezależnej, pomaga zazwyczaj wejście do panelu sterowania Nvidii (ppm na pulpicie). Przechodząc poprzez ustawienia 3D odo ustawień programu można dokonać wyboru profilu dla danej aplikacji przypisać do niej konkretny procesor graficzny.
Ponadto w ustawieniach globalnych koniecznie należy mieć zaznaczoną opcję automatycznej aktualizacji w oknie zarządzania aktualizacjami. W menu można też w łatwy sposób zmieniać ogólnie preferowany układ GPU. Jeszcze łatwiejsze jest skorzystanie z menu kontekstowego i wybranie opcji „Uruchom z procesorem graficznym” po kliknięciu prawym przyciskiem ikony danej aplikacji.
Osiągi GPU
Wydajność GF GT 540M została porównana z układem Radeon HD 6650M z notebooka Packard Bell EasyNote LS11 w testach 3DMark11 (1280x720, Performance Preset) i Unigine Heaven 2.1 Benchmark (1280x1024, High, Tessellation normal). W 3DMarku11 (GPU Score) laptop z HD 6650M okazał się lepszy od omawianego w stosunku 1013:889 pkt. (a więc o 14%). W teście Unigine Heaven 2.1 dużo korzystniej wypadł z kolej model z kartą Nvidii (osiągnął 13,9 a nie 11,9 kl/s, czyli o 17% więcej).
3DMark 03 Standard | 21057 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 15668 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 7870 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 989 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 6443 pkt. | |
Pomoc |
FIFA 11
Ze względu na niskie wymagania sprzętowe, gra ta nie stanowi problemu dla laptopa z kartą GeForce GT 540M. Nawet w natywnej rozdzielczości Full HD uzyskano płynność na wysokich detalach z 4xAA. Średnia 70,4 kl/s jest o 30% gorsza od wyniku Della L701x z GF GT 445M i i7-840QM (100 kl/s).
Fifa 11 | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1920x1080 | high, 4xAA, 0xAF | 70.4 fps | |
1360x768 | high, 2xAA, 0xAF | 124 fps |
Call of Duty: Black Ops
W CoD BO nie da się grać w rozdzielczości 1920x1080 z maksimum fajerwerków graficznych. Na bardzo wysokich detalach, z 4xAA i 8xAF uzyskano średnio 29,1 kl/s, czyli wynik taki sobie. Packard Bell LS11 z kartą grafiki Radeon HD 6650M i procesorem i5-2410M poradził sobie na tych samych ustawieniach nieco gorzej (24,5 kl/s).
Call of Duty: Black Ops | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1920x1080 | extra, 4xAA, 8xAF | 29.1 fps | |
1360x768 | high, 2xAA, 4xAF | 45.7 fps |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Fifa 11 (2010) | 124 | 70.4 | ||
Call of Duty: Black Ops (2010) | 45.7 | 29.1 | ||
Crysis 2 (2011) | 55.7 | 36.4 | 26.5 | 8.9 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
W teście modelu L501x z procesorem czterordzeniowym okazało się, że emisja hałasu jest jednym z najważniejszych wad notebooka Della. L502x z procesorem dwurdzeniowym nowej generacji również nie zalicza się do najcichszych notebooków, ale dużo bardziej podobał się nam pod względem kultury pracy.
Przy umiarkowanym obciążeniu (np. internet i filmy) wentylator pracuje (o ile się nie wyłączy, co zdarza mu się rzadko i na krótko) na niskich obrotach, co dzięki czemu można używać laptopa w komfortowych warunkach. Kiedy procesor nie ma zupełnie nic do roboty, wentylator milknie prawie na amen i użytkownik słyszy tylko ciche klikanie dysku twardego.
Napęd optyczny działa bardzo cicho, skutkiem czego oglądaniu filmów nie towarzyszy jazgot czy szum czytnika płyt.
Pod obciążeniem wentylator wchodzi na wyższe obroty. Jeżeli nie zagłusza się wytwarzanych prze komputer dźwięków poprzez odtwarzanie materiału ze ścieżką dźwiękową, słychać donośny szum. Podobnym poziomem hałasu charakteryzują się zwykle notebooki do gier.
Maksymalnie obciążając podzespoły (stworzonymi specjalnie do tego celu aplikacjami, np. FurMark i Prime95), można sprawić, że hałas powodowany przez L502x stanie się wkurzający.
Hałas
luz |
| 31.9 / 31.9 / 35 dB |
HDD |
| 32.4 dB |
DVD |
| 32.7 / dB |
obciążenie |
| 39.2 / 47 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft SL-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Podczas pracy bez obciążenia obszary na wierzchu jednostki zasadniczej mają maksymalną temperaturę średnio nieco powyżej 25°C. Wartość ta wskazuje, że możliwe jest komfortowe używanie urządzeń sterujących; podczas pisania na klawiaturze użytkownikowi nie będzie doskwierało bijące od obudowy gorąco. Pod pełnym obciążeniem podzespołów nawet w niskiej temperaturze otoczenia (18,7°C) ręce mogą odczuć ciepło, gdyż na podkładce pod nie zmierzono maksymalnie 35,4°C. Najwyższa wartość na spodzie obudowy wyniosła natomiast 37,5°C. Nie jest to szczególnie dużo, ale przy dłuższym użytkowaniu komputera taka temperatura może się okazać cokolwiek nieprzyjemna.
Podzespoły Della L502x nagrzewają się znacząco, co było cechą właściwą również starszym modelom z serii L501x. Temperatura procesora w spoczynku wynosiła około 52°C, a przy narzuconym maksymalnym obciążeniu przekraczała 90°C. Karta graficzna Nvidii miała w spoczynku temperaturę 44°C, by przy ekstremalnym wysiłku rozgrzać się do 88°C. Nie zaobserwowano obniżania taktowania CPU lub GPU wskutek zbyt wysokiej temperatury czy zbyt słabego zasilacza (co zdarzało się w starszych konstrukcjach Della).
(+) The maximum temperature on the upper side is 35.4 °C / 96 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 37.5 °C / 100 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 25.3 °C / 78 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35.4 °C / 95.7 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-6.6 °C / -11.9 F).
Głośniki
Jakość wbudowanego systemu audio w L502x jest praktycznie niezrównana w notebookach formatu 15”. Dell zaufał w tej materii specjalistom z JBL, która to firma przygotowała zestaw dwóch głośników 4-watowych za klawiaturą i 12-watowego subwoofera na spodzie obudowy.
Brzmienie jest wyjątkowo czyste, głębokie i donośne. Wyraźnie zaznaczają swoją obecność basy. Poszczególne zakresy brzmienia są odwzorowane naturalnie i harmonijnie. Dzięki intuicyjnemu oprogramowaniu można dopasować charakterystyki dźwięku do własnych upodobań; niektóre opcje dostępne w menu MaxxAudio mają duży wpływ na brzmienie.
Generalnie wbudowany system audio L502x pozwala obejść się bez używania głośników zewnętrznych.
Wydajność akumulatora
Połączone siły 9-komorowego akumulatora (90 Wh) i technologii Nvidia Optimus zapewnia Dellowi L502x niebagatelną niezależność od zasilania sieciowego.
Przy minimalnym wykorzystaniu zasobów systemowych, ograniczonej do minimum sile podświetlenia ekranu i przy planie energooszczędnym XPS z nowym Core i5 potrafi wytrzymać ponad dziewięć godzin bez potrzeby doładowania – szacun. Odtwarzanie filmu z płyty DVD przy maksymalnej jasności obrazu i wybranym zrównoważonym planie zasilania trwało 4:40 h. Podobny czas pracy uzyskano przy korzystaniu z internetu na zasadzie połączenia bezprzewodowego (Wi-Fi). Test klasyczny Battery Eater, który ma symulować pracę pod obciążeniem, zakończyło się po dwóch godzinach.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 0.8 W |
luz | 12.7 / 22 / 24.6 W |
obciążenie |
74.1 / 91.2 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC-940 |
Podsumowanie
Dell L502x wypadł w testach korzystnie. Nie zmieniono pozytywnych cech modeli poprzedniej generacji, a słabe punkty skorygowano. Temperatury i emisja hałasu pozostawiają nadal sporo do życzenia, ale nie stanowią już wady kategorycznie przekreślającej sensowność zakupu tego notebooka, jak to było w przypadku L501x z procesorem czterordzeniowym. Poza uginającą się (podświetlaną w tej wersji) klawiaturą nie doszukaliśmy się w nowym XPS-ie 15 poważniejszych wad.
Klasą dla siebie jest matryca B+RG LED. Zaletą jest też duża płytka dotykowa o miłej powierzchni. Pozytywnie oceniliśmy rozsądne rozmieszczenie złączy oraz zasadniczo dobrą jakość wykonania. Dell zawstydza konkurentów w aspekcie walorów dźwięku z wbudowanych głośników; jego system 2.1 marki JBL jest po prostu świetny.
Zacna wydajność XPS-a 15 nie odbija się negatywnie na jego mobilności [aczkolwiek jak na swoją kategorię wydajnościową jest to laptop ciężki – przyp. tłum.]. Dzięki technologii Nvidia Optimus oraz pojemnemu akumulatorowi dziewięciokomorowemu jest się niezależnym od gniazdka przez wiele godzin.