Stylistyka laptopa Fujitsu S935 nawiązuje do najwyższych standardów korporacyjnych. Ciemne wieko w zestawieniu z metalicznym odcieniem pulpitu roboczego to klasyczne połączenie, które jest interesujące w odbiorze. Konstrukcyjnie jest to rozwiązanie znane ze starszego modelu S904, który dysponuje identycznym typem obudowy. Oba modele różnią się pod względem wykorzystanej tabliczki dotykowej (gładzik S935 ma oddzielne przyciski zamiast zintegrowanych z płytką w modelu S904).

Fujitsu S935 wraz 6-komorowym akumulatorem waży niespełna 1,5 kg (około 1465 gramów). Jest to wartość standardowa w tym segmencie urządzeń. Masę laptopa można nieco zmniejszyć poprzez wyjęcie napędu DVD, który w testowanym egzemplarzu był zamontowany w zatoce Module Bay.

Odpowiednią wytrzymałość całej konstrukcji zapewnia zwarty korpus, który wykonano ze stopów magnezu i aluminium. Spasowanie poszczególnych elementów obudowy jest poprawne.

Sztywność dekla jest mierna. Wywierany nań punktowy ucisk powoduje znaczne zaburzenia w prezentowanym obrazie. Test polegający na odginaniu jednego z boków ramki ekranu ujawnił nadmierną elastyczność tworzywa. Naciskane elementy nie wydają jednak nieprzyjemnych odgłosów. 

Zawiasy stawiają wyczuwalny opór. Każdorazowa próba zmiany kąta nachylenia ekranu jedną ręką skutkowała podnoszeniem laptopa. Dopiero po odchyleniu klapy o kąt większy od 90 stopni wspomniana operacja jest możliwa do wykonania. Maksymalny kąt odchylenia ekranu wynosi około 140 stopni.

Pulpit roboczy omawianego laptopa wykonano ze stopów aluminium i magnezu. Sztywność tworzywa w miejscu podparcia nadgarstków jest wysoka. Faktura o metalicznym odcieniu nie zbiera zabrudzeń podczas długotrwałej pracy z laptopem. Efektów "zmęczenia materiału" nie uświadczymy również na tafli gładzika.

Pozycja przy laptopie jest zadowalająca. Tabliczka dotykowa jest minimalnie przesunięta w lewo względem osi symetrii laptopa. Niestety prawą dłoń musimy opierać na czytniku linii papilarnych, ale oczywistym jest fakt, iż przy tej wielkości obudowy trzeba pójść na drobne kompromisy. Przednia, połyskująca krawędź jednostki zasadniczej jest dobrze spasowana i nie ma ostrych krawędzi.

Po prawej stronie pulpitu roboczego, w jego tylnej części, ulokowano przycisk zasilania oraz specjalny klawiszy służący do aktywacji funkcji Eco. Znajduje się tutaj również kontrolka stanu aktywności karty WiFi. Pozostałe kontrolki (sygnalizujące pracę dysku, ładowania głównego oraz dodatkowego akumulatora) umieszczono na przedniej krawędzi obudowy laptopa. Ich symbole są widoczne i - co najważniejsze - intuicyjne w przekazie dla przeciętnego użytkownika.

Fujitsu S935 oferuje podstawowe złącza komunikacyjne. Na prawej ściance obudowy umieszczono dwa porty USB 3.0 oraz zatokę Module Bay, która służy do montażu napędu DVD, drugiego dysku lub dodatkowego akumulatora (w testowanym egzemplarzu był to napęd optyczny). Natomiast na lewej flance odnajdziemy m.in. wyjścia obrazu w postaci złączy HDMI i VGA, kolejny port USB 3.0 oraz gniazdo RJ-45 do podłączenia kabla LAN. Na spodzie laptopa znajduje się złącze replikatora portów.

Przechodząc do opisu spodniej części korpusu laptopa, warto wspomnieć o możliwości demontażu modułu akumulatorowego. Dostęp do akumulatora jest zapewniony przez zastosowanie specjalnej klapy maskującej, która jest zamocowana na zatrzaskach. Przy podważaniu elementów warto zachować ostrożność, gdyż maskownica jest mocno elastyczna. Akumulator jest dodatkowo blokowany przez dwie zasuwy. Pod akumulatorem kryje się złącze dla karty SIM. Przy ponownym zakładaniu maskownicy trzeba pamiętać o zablokowaniu zatrzasków podtrzymujących akumulator. Ma to związek z wypustkami wyżłobionymi w jej wewnętrznej części. Sam proces montażu jest odrobinę kłopotliwy. Elementy muszą spasować się idealnie; w przeciwnym razie kratka będzie odstawała od reszty obudowy.

Na spodzie korpusu odnajdziemy zatrzask służący do zabezpieczenia podzespołów montowanych w zatoce Module Bay. W centralnej części znajduje się klapka serwisowa, która maskuje dostęp do wolnego gniazda pamięci RAM (SO-DIMM).

W komplecie z laptopem otrzymujemy nieduży zasilacz sieciowy o masie około 188 gramów. Bolączką tego rozwiązania jest nieco za krótki kabel łączący zasilacz z gniazdem zasilającym w laptopie.

Na fabrycznych ustawieniach kalibracji matryca prezentuje dobre parametry obrazu. Krzywa kolorów na całej długości nie odbiega znacząco od ideału. Przy ciemniejszych odcieniach odwzorowanie składowych jest akceptowalne. Natomiast przy wyższych wskaźnikach brakuje nieco koloru niebieskiego. W najjaśniejszym fragmencie matrycy zmierzona czerń osiągnęła poprawną wartość, tj. 0,4  cd/m². Średnia luminancja dla całego ekranu wyniosła 308  cd/m². Stopień rozświetlenia ekranu regulujemy w 10 poziomach. Można stwierdzić, iż przy maksymalnych nastawach obraz jest zbyt jasny do pracy biurowej. Dla poprawy komfortu działania zalecam wykorzystać połowę dostępnej intensywności podświetlenia.

Kąty widzenia w obu płaszczyznach są zadowalające. Wyświetlany obraz bez większych problemów może być prezentowany kilku osobom. W pionie przy większym odchyleniu od pozycji na wprost nie występuje nadmierna ziarnistość tekstu.

Na wyposażeniu laptopa Fujitsu S935 znalazł się 6-komorowy akumulator o powiększonej pojemności nominalnej (77 Wh). W uboższych wersjach wyposażenia montowana jest 4-komorowa bateria o pojemności 51 Wh. Dodam jeszcze, iż istnieje możliwość dokupienia dodatkowego modułu akumulatorowego (28 Wh), który mocuje się w zatoce Module Bay.

Czasy pracy uzyskiwane na zasilaniu akumulatorowym są poprawne. W teście symulującym surfowanie po sieci laptop pracował nieprzerwanie przez 7 h 15 min. Zgodnie z procedurą testową pomiar był dokonywany na zrównoważonym profilu zarządzania energią przy 50% jasności obrazu.

Czasy ładowania akumulatora (rozładowanego do 5% pojemności) przedstawiają się następująco:

• osiągnięcie 50% naładowania - po około 45 minutach od rozpoczęcia,
• osiągnięcie 70% naładowania - po około godzinie i 15 minutach od rozpoczęcia,
• osiągnięcie 100% naładowania - po około 2 godzinach i 30 minutach od rozpoczęcia.

W komplecie z laptopem znalazł się 65-watowy zasilacz (19 V, 3,42 A).