Test HP Envy dv7-7260sw
29/11/2012
HP Envy dv7-7260sw jest efektem połączenia elementów dwóch różnych linii produktowych w jedną całość. Z celującej w klientów z zasobnym portfelem starszych laptopów Envy wzięła się oprócz nazwy bardzo dobra matryca Full HD. Z laptopów Pavilion przejęto zaś wzornictwo obudowy.
Obudowa
Przyglądając się kształtom obudowy Envy dv7-7260sw po raz pierwszy, można odnieść wrażenie, że są one bardzo znajome - przypominają klasycznego Paviliona dv7. Nazwa Envy jednak do czegoś zobowiązuje i w tym miejscu muszę nadmienić, iż spasowanie poszczególnych elementów zostało znacząco poprawione względem Pavilionów. Niestety jakości „prawdziwego" Envy nie osiągnięto; tu i ówdzie widać mianowicie minimalne niedoskonałości.
Całość obudowy jest dość podatna na odciski palców. Dzięki ciemnym kolorom nie widać ich tak bardzo, ale gdy pozwolić im się skumulować, dość mocno psują pierwotną elegancję omawianego laptopa.
Obudowa matrycy z wierzchniej strony została wykonana z połączenia aluminiowej płyty i paska gumopodobnego tworzywa. Materiały te zapewniają wystarczającą sztywność, by ochronić matrycę przez zaburzeniami obrazu, które mogłyby zostać wywołane przez naciski na zewnętrzną cześć klapy (klapa szybciej się zamknie, niż pokażą się zaburzenia). Ramka ekranu jest niestety błyszcząca. Jest to wyjątkowo drażniący element, zupełnie niepasujący do matowej matrycy.
Zawiasy łączące panel LCD z jednostką zasadniczą działają z dość dużym oporem i do wygodnego otwarcia notebooka wymagane jest użycie dwóch rąk. Zawiasy pozwalają na maksymalne odchylenie ekranu względem podłoża o 135 stopni.
Jednostka zasadnicza składa się z plastikowej spodniej części i aluminiowego pulpitu roboczego. Kompozycja ta zapewnia całkiem dobrą sztywność i pozwala bez obaw podnosić notebook za dowolny róg. Niestety aluminiowy pulpit roboczy ma typowe dla tego materiału mankamenty i osoby o delikatniejszej skórze mogą odczuwać dyskomfort podczas dotykania zimnego metalu.
Rozmieszczenie złączy i ich liczba przypominają rozwiązania z laptopów HP Pavilion. Niestety z trzech gniazd audio zostały tylko dwa. Pomimo zmniejszenia liczby portów ich rozstaw nie uległ zmianie i szersze wtyczki mogą zablokować sąsiednie gniazdo. Na każdym boku rozmieszczono po dwa złącza USB. Użytkownicy praworęczni niewymagający większej ich liczby mogą być nawet zadowoleni, bowiem za USB na prawej ściance bocznej znajdują się tylko: napęd optyczny, gniazdo zasilania oraz blokada Kensingtona.
Osprzęt
Klawiatura wyspowa z błyszczącą wkładką międzyklawiszową jako żywo przypomina tę znaną z laptopów HP Pavilion dv7. Różnice sprowadzają się zasadniczo do zaokrąglenia klawisza prawej strzałki oraz klawisza „delete".
Klawiatura została dość dobrze podparta. Ugięcia można wywołać jedynie na obszarze bloku numerycznego.
W omawianym modelu cała klawiatura jest podświetlana (kombinacja klawiszy do włączania/wyłączania podświetlenia to fn+f5).
Niestety zgodnie z nową modą klawisze są pozbawione profilowania, a typowe dla laptopów HP zmniejszenie klawiszy strzałek góra i dół utrudnia ich wykorzystanie. Pozytywnym aspektem omawianego przyrządu jest natomiast niezastąpiony w niektórych sytuacjach pełny blok numeryczny. Minusem są zaś poniższe blokady kombinacji trzech klawiszy używanych jednocześnie:
- strzałki góra i lewo oraz spacja, główny enter, \, backspace;
- strzałki prawo i dół oraz j.w.;
- A, W oraz Q, S;
- A, S oraz ', 1, 2, tab, Q, W, caps lock, Z, X;
- S, D oraz 2, 3, W, E, X, C;
- W, D oraz E, S.
Gładzik z oprogramowaniem Synaptics charakteryzuje się wygodną, obniżoną względem pulpitu, gładką powierzchnią i niezłą czułością. Pewną poprawę względem starszych dv7 należy odnotować w przypadku przycisków, które w opisywanym egzemplarzu chodziły dość cicho i bardziej miękko, choć również z krótkim skokiem. Minusem tego przyrządu są natomiast sporadycznie występujące zamrożenia, podczas których gładzik przestawał reagować.
Obraz
Siedemnastocalowa matowa matryca panoramiczna zainstalowana w Envy dv7-7260sw wyświetla obraz z rozdzielczością domyślną 1920 x 1080 pikseli. Została wyprodukowana przez LG Display i nosi oznaczenia LP173WF1-TLB5 oraz LGD0283.
|
rozświetlenie: 87 %
kontrast: 655:1 (czerń: 0.4 cd/m²)74.4% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
96.8% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
77.1% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Ekran ten wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Przede wszystkim muszę pochwalić dość szerokie kąty widzenia, i to zarówno w pionie, jak i w poziomie. Na pozytywną ocenę zasługują też wysoka jasność i kontrast oraz całkiem niezła, jak na tą klasę notebooka, czerń. Bardzo dobrze prezentuje się również liczba wyświetlanych kolorów. Paleta barw nie pokrywa może idealnie przestrzeni sRGB, ale za to jest od niej znacznie obszerniejsza i oferuje aż 1001478 barw.
Osiągi
Dostarczony na testy model HP Envy dv7-7260sw został wyposażony w czterordzeniowy procesor Core i7-3630QM, kartę graficzną GeForce GT 650M wyposażoną w pamięci GDDR5 oraz dysk twardy o pojemności 1 TB.
Procesor i7-3630QM to wydajna czterordzeniowa jednostka obliczeniowa o TDP równym 45 W. Jak przystało na nowoczesny procesor Intela, opisywane CPU wyposażono w większość najnowszych technologii. Posiadając cztery fizyczne rdzenie, procesor ten może pracować na 8 wątkach jednocześnie (dzięki technologii HT); możliwe jest też zwiększenie taktowania z 2,4 do 3,4 GHz (dzięki technologii TB). Core i7-3630QM ma zintegrowany układ GPU HD Graphics 4000 umożliwiający dłuższą pracę na zasilaniu akumulatorowym w czasie używania aplikacji niewymagających mocy dodatkowej karty graficznej.
W porównaniu do starszego i7-3610QM (również opartego na mikroarchitekturze Ivy Bridge) i7-3630QM jest o 100 MHz szybszy i nie posiada technologii Intel Trusted Execution Technology (dla przeciętnego użytkownika jest to w zasadzie bez znaczenia).
W testach syntetycznych i7-3630QM radzi sobie bardzo dobrze. Uzyskuje niewielką przewagę nad i7-3610QM praktycznie w każdym teście. Jak można się domyślać, nie jest to przewaga druzgocąca, a adekwatna do różnicy w częstotliwości taktowania obu procesorów. Dla przykładu Envy dv7 z i7-3630QM ukończył test Super PI 32M w 618,1 sekundy; jest to wynik o nieco ponad 3 sekundy lepszy od średniego uzyskiwanego przez procesory i7-3610QM.
Karta graficzna Nvidia GeForce GT 650M jest klasyfikowana przez producenta jako najwydajniejszy model z średniego przedziału wydajności. Warto wspomnieć, iż karta ta może występować z pamięciami DDR3 lub GDDR5. W przypadku omawianego egzemplarza HP zdecydował się na szybsze GDDR5 (zasób pamięci VRAM to 2048 MB).
W starszych testach syntetycznych opisywany Envy dv7 uzyskał znaczącą przewagę nad konkurentami z tą samą kartą grafiki. I tak 3DMark Vantage przyznał omawianemu laptopowi 8630 pkt., podczas gdy średnia dla laptopów z GF GT 650M w tym samym teście to 8101,9 pkt. Wynik ogólny w teście 3DMark06, 14138 pkt., także lokuje się powyżej średniej odnotowanej dla modeli z kartą GF GT 650M (13827,6 pkt.). W najnowszym 3DMarku 11 wyniki nie są już tak okazałe, ale oczywiście mieszczą się w przedziale określonym przez wcześniejsze testy notebooków z tą samą kartą grafiki.
Zastosowany w omawianym laptopie dysk twardy WDC WD10JPVT-60A1YT0 charakteryzuje się dużą pojemnością (1 TB) i przyzwoitą prędkością transferów. Średni odczyt liniowy uzyskany w teście programu HD Tune to 88,5 MB/s. Trudno mieć większe zastrzeżenia do czasu dostępu na poziomie 16,7 ms; to norma w dyskach tego typu. Nieco zastanawiające jest natomiast użycie procesora, które pod kontrolą systemu operacyjnego Windows 8 sięgnęło 1,8%.
Super PI (mniej=lepiej)
Super PI | Intel i3-2310M | Intel i5-2410M | Intel i5-3210M | Intel i7- 3610QM | Intel i7-3630QM |
---|---|---|---|---|---|
1M | 18,3 s | 14,1 s | 12,5 s | 11,8 s | 10,9 s |
2M | 42,2 s | 32,4 s | 28,7 s | 28,3 s | 25,3 s |
32M | 969,2 s | 760,7 s | 656 s | 621,5 s | 618,1 s |
wPrime (mniej=lepiej)
wPrime | Intel i3-2310M | Intel i5-2410M | Intel i5-3210M | Intel i7- 3610QM | Intel i7-3630QM |
---|---|---|---|---|---|
32M | 26 s | 19,9 s | 17,5 s | 9,7 s | 7,7 s |
1024M | 807 s | 623,7 s | 532,9 s | 297,9 s | 242 s |
Konwertowanie filmów (mniej=lepiej)
aplikacja 32-bitowa | ||
procesor | Amazing Caves | Dust to Glory |
AMD A6-3400M | 134 s | 259 s |
AMD A6-3410MX | 117 s | 222 s |
Intel Core i3-2310M | 105 s | 213 s |
AMD Phenom II X4 N970 | 93 s | 178 s |
Intel Core i5-2410M | 88 s | 168 s |
Intel Core i5-3210M | 82 s | 150 s |
Intel Core i7-2630QM | 59 s | 116 s |
Intel Core i7-2670QM | 53 s | 92 s |
Intel Core i7-3610QM | 52 s | 78 s |
Intel Core i7-3612QM | 42 s | 71 s |
Intel Core i7-3630QM | 39 s | 66 s |
aplikacja 64-bitowa | ||
procesor | Amazing Caves | Dust to Glory |
Intel Core i5-3210M | 74 s | 135 s |
Intel Core i7-3612QM | 39 s | 67 s |
Intel Core i7-3630QM | 38 s | 63 s |
3DMark 06 Standard Score | 14138 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 10181 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 2209 pkt. | |
Pomoc |
Testy gier
Według reklamy, jaką możemy przeczytać na stronie producenta, HP Envy dv7-7260sw ma móc zastąpić komputer stacjonarny. Być może w wielu aspektach jest to prawda, ale w przypadku gier zestawienie matrycy Full HD i mimo wszystko średniej karty GF GT 650M nie da zadowalających efektów. Połowa z testowanych tytułów w ustawieniach klasyfikowanych przez Notebookcheck jako ultra (rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli) była niegrywalna ze względu na brak płynności. Gdy jednak użytkownik zadowoli się nieco niższą od domyślnej rozdzielczością, notebook nabiera skrzydeł i każdy z testowanych tytułów staje się płynny, a średnia liczba klatek na sekundę przekracza wymagane 30.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Metro 2033 (2010) | 137.3 | 88.4 | 44.6 | 15.4 |
Mafia 2 (2010) | 99.6 | 81.4 | 71.5 | 45.8 |
Fifa 12 (2011) | 289.6 | 220.8 | 177.4 | 121.4 |
Anno 2070 (2011) | 120.8 | 54.1 | 38.8 | 18.1 |
Sleeping Dogs (2012) | 87.6 | 74.6 | 32.2 | 7.8 |
Torchlight 2 (2012) | 113.8 | 81.5 | 69.4 | |
F1 2012 (2012) | 128.7 | 97.5 | 53 | 39.3 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Hałas to jedna z klasycznych pięt achillesowych multimedialnych notebooków HP. Tym większe pozytywne zaskoczenie wywołała u mnie cisza w trakcie prac niewymagających układu graficznego Nvidii. Podczas przeglądania dokumentów oraz korzystania z zasobów internetu testowany notebook emitował bardzo cichy szmer nieprzekraczający 31 dB. W czasie projekcji filmowej natężenie hałasu wzrosło tylko nieznacznie i utrzymywało się na poziomie 31,1 dB. Na pochwałę zasługuje także dość cichy napęd Blu-ray, który podczas odczytu płyty zwiększył natężenie hałasu jedynie do 35,1dB.
Wykorzystanie karty graficznej Nvidii znacznie zwiększa intensywność pracy wentylatora. Podczas grania natężenie hałasu oscyluje między 38,5 a 43,1 dB. Nie są to już niskie wartości, ale wobec blisko 45 dB odnotowanych w teście Paviliona dv7-6030ew są do przyjęcia. W stosunku do wspomnianego poprzednika uległa także poprawie kultura pracy pod pełnym obciążeniem. HP Envy dv7-7260sw emitował przy maksymalnym obciążeniu podzespołów obliczeniowych „tylko" 44,9 dB (dv7-6030ew był o 5 dB głośniejszy).
Hałas
luz |
| 30.7 / 30.7 / 31.1 dB |
HDD |
| 31.1 dB |
DVD |
| 35.1 / dB |
obciążenie |
| 40.5 / 44.9 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Multimedialne notebooki HP rzadko oferowały wysoką kulturę pracy. Omawiany Envy dv7 niestety nie stanowi wyjątku od niechlubnej reguły. Co prawda podczas pracy bez obciążenia temperatury są całkiem przyzwoite (temperatura procesora wynosiła około 40°C, a temperatura obudowy w najcieplejszym punkcie osiągnęła zaledwie nieco ponad 28°C), kiedy omawiany laptop ma do czynienia z dużym obciążeniem, robi się naprawdę gorąco.
Przy 100-procentowym obciążeniu podzespołów obliczeniowych procesor rozgrzał się do 105°C (osiągnął więc temperaturę określoną jako graniczna w specyfikacji Intela). Gorąco generowane przez procesor było odczuwane na obudowie; w trzech spośród osiemnastu badanych kwadratów temperatura przekroczyła 50°C, a w najgorętszym miejscu sięgnęła 58,8°C. Biorąc pod uwagę niską temperaturę otoczenia, w której przeprowadzany był test, ciężko jest wyzbyć się obaw o funkcjonowanie notebooka w czasie gorącego lata.
Warto też zwrócić uwagę na throttling CPU, który pojawia się w omawianym modelu wraz z wzrostem temperatury. W relatywnie niskiej temperaturze otoczenia potrzeba było ponad 12 minut na spadek częstotliwości taktowania z 3,4 GHz do 2,4 GHz (wartość bazowa) i niemal całego godzinnego testu na spadek z 2,4 GHz do 1,3 GHz (najniższa możliwa wartość to 1,2 GHz). W cieplejszym otoczeniu zjawisko zaniżania taktowania prawdopodobnie wystąpiłoby szybciej.
(-) The maximum temperature on the upper side is 54.8 °C / 131 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 58.8 °C / 138 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 24.6 °C / 76 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35.9 °C / 96.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-7.1 °C / -12.8 F).
Głośniki
Głośniki, które znalazły się na wyposażeniu recenzowanego Envy dv7, są sygnowane znaczkiem Beats Audio. Ich cechą charakterystyczną jest bardzo wysoka głośność maksymalna, a także dość wysoka (oczywiście jak na laptop) jakość dźwięku. Dzięki wbudowanemu głośnikowi niskotonowemu słyszalne są nawet basy. Mimo wszystkich zalet tego systemu audio zalecam pozostawienie poziomu głośności na ustawionych przez producenta 67%; przy 100% głośności w niektórych utworach słyszalne są bowiem pobrzęki.
Wydajność akumulatora
Czasy pracy uzyskane na zasilaniu akumulatorowym nie powalają, ale są dość długie, szczególnie jak na laptop z 17-calową matrycą Full HD. Podczas pracy bez obciążenia Envy dv7 pozostał aktywny przez siedem godzin. Korzystanie z internetu przez sieć Wi-Fi wyczerpało energię z akumulatora po nieco ponad czterech godzinach. Blisko trzy godziny odtwarzania filmu wystarczą do obejrzenia niemal każdego pełnometrażowego hitu. Godzina i dziewiętnaście minut uzyskane w teście obciążeniowym (Battery Eater Classic Test) to natomiast standardowy wynik.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 8.8 / 15.4 / 21.6 W |
obciążenie |
83.8 / 118.1 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
MSI CX61 a HP Envy dv7
Podsumowanie
Envy dv7 nie powtórzy sukcesu laptopów Pavilion dv7. Nie posiada bowiem karty grafiki, która deklasowałaby swoją wydajnością karty stosowane w konkurencyjnych laptopach, jak to było w przypadku poprzednika. GeForce GT 650M to mocna karta, a użyte pamięci GDDR5 sprawiają, że uzyskuje naprawdę niezłą wydajność. Nie odskakuje jednak konkurencji, jak w swoim czasie Radeon HD 6770M. Do tego wyposażony w tę samą kartę graficzną Dell Inspiron 17R SE 7720 pojawił się na rynku dużo wcześniej i zdążył przekonać do siebie użytkowników.
Ponadto najnowsze dzieło HP męczą typowe przypadłości laptopów tej marki, tj. wysokie temperatury pod obciążeniem i związany z nimi throttling. Bardzo niefajna jest także błyszcząca ramka ekranu, zwłaszcza w kontekście matowej powierzchni samej matrycy. Palcujące się powierzchnie pulpitu roboczego są wobec tego już niemal nieistotnym szczegółem.
Ze względu na wymienione wyżej przywary omawiany laptop nie nadaje się dla osób, które choćby przypuszczają, że mogą zbliżyć się do jednoczesnego maksymalnego wykorzystania mocy obliczeniowych CPU i GPU. Jednak jako centrum multimedialnej rozrywki (w końcu posiada napęd Blu-ray, nawiasem mówiąc, dość cichy, niezłe głośniki oraz świetny jak na tę klasę sprzętu wyświetlacz) może sprawdzić się bardzo dobrze.