Test HP ProBook 6465b
HP ProBook 6465b to pierwszy notebook z procesorem AMD Llano (platforma Sabine) przetestowany przez polską redakcję Notebookcheck. Pomimo pewnych drobnych mankamentów zasłużył on na nasze wyróżnienie. W kategorii niedrogich laptopów do zastosowań biurowych jest to naprawdę bardzo ciekawa pozycja.
Obudowa
Wykonana w klasycznym stylu masywna, nieco kanciasta obudowa wygląda dość staromodnie na tle smukłych konstrukcji niektórych współczesnych laptopów. Wrażenie to potęgują rzadko już dziś spotykane klasyczne zatrzaski. Być może pod względem stylistycznym złośliwcy mówiący o HP 6465b „klocek" mają co nieco racji, ale nie ma problemu z zabraniem tegoż na dłuższy spacer, gdyż wraz z akumulatorem waży on tylko 2,39 kg.
Masywna obudowa sprawia przy bliższym kontakcie wrażenie konstrukcji solidnej i sztywnej. Nie bez znaczenia jest tu materiał, z którego wykonano zewnętrzne powierzchnie notebooka. Tworzywo ABS wzmacniane magnezem zapewnia nie tylko właściwą sztywność, ale wykazuje także odporność na wynikające z normalnego użytkowania zabrudzenia oraz zarysowania.
Zewnętrzna powierzchnia obudowy matrycy dość dobrze zabezpiecza monitor przed zaburzeniami obrazu, kiedy jest naciskana. Nie mam też żadnych uwag krytycznych pod adresem ramki ekranu, która - jak przystało na sprzęt biznesowy - jest w pełni matowa.
Zawiasy łączące panel LCD z jednostką zasadniczą działają dość sprawnie. Pozwalają na odchylenie wyświetlacza o kąt przekraczający 180 stopni i, w odróżnieniu od zawiasów z wcześniej testowanego ProBooka 6360b, nie posiadają luzów.
Poza typową słabością w okolicach napędu optycznego jednostka zasadnicza charakteryzuje się wzorową sztywnością. Świetne wyważenie całej konstrukcji bardzo pozytywnie wpływa na stabilność notebooka podczas pracy.
Rozmieszczenie złączy oceniam raczej pozytywnie. Przód pozostawiono co prawda wolny, ale za to z tyłu rozlokowano jedno złącze wizyjne (D-Sub), jedno sieciowe (LAN) oraz pozostawiono zaślepkę po obecnym w ProBooku 6460b gnieździe modemu. Ponadto na tylnej ściance standardowo znalazł się akumulator oraz ukryte w jego wnęce gniazdo na kartę SIM.
Prawa ścianka prezentuje się całkiem dobrze, ale dwa złącza audio umieszczone w jej przedniej części psują trochę końcowy efekt. Za nimi rozmieszczono połączony port eSATA/USB, USB, DisplayPort i blokadę Kensingtona. Warto też wspomnieć o znajdujących się na tym boku szczelinach wentylacyjnych; są one jednak umieszczone w tylnej części lewej flanki i wydmuchiwane przez nie ciepłe powietrze nie powoduje dyskomfortu u użytkownika korzystającego z myszki.
Większą część powierzchni lewego boku zajmuje napęd optyczny. Nad nim umieszczono gniazdo ExpressCard, za nim zaś dwa USB, czytnik kart pamięci, FireWire i gniazdo zasilania. Wszystkie gniazda znajdują się w dość dużej odległości od siebie i podczas jednoczesnego wykorzystania nie będą sobie wzajemnie wadzić. Pewnym mankamentem omawianego laptopa jest brak choćby jednego portu USB w wersji 3.0 (mimo że platforma AMD Sabine zapewnia natywne wsparcie tego standardu i nie wymaga zastosowania dodatkowego kontrolera). Wobec mnogości innych szybkich interfejsów nie jest to jednak poważny mankament.
Osprzęt
Matowa klawiatura wyspowa budzi pozytywne odczucia. Klawisze działają z przyjemnym skokiem i właściwą odpowiedzią; nie są przy tym nadmiernie hałaśliwe. Na minus można klawiaturze zapisać nieco zbyt mikre klawisze strzałek góra i dół. Atutem (eksponowanym przez producenta w opisie cech laptopa) jest system odpływowy. Teoretycznie, jeśli na klawiaturę wylejemy ciecz, powinna ona odpłynąć poza obudowę specjalnymi kanalikami, nie czyniąc żadnych szkód (oczywiście nie testowałem tego w praktyce).
Tabliczka dotykowa o rozmiarach 4,8x10 cm jest bardzo przyjemnym urządzeniem sterującym, a to dzięki gładkiej powierzchni i obniżeniu względem pulpitu roboczego. Przyciski gładzika charakteryzują się cichym, miękkim i głębokim skokiem.
Choć oceniam ten przyrząd wskazujący dość pozytywnie, muszę wspomnieć o dwóch drobnych wadach płytki dotykowej. Pierwsza to brak klasycznych stref przewijania w domyślnym ustawieniu sterowników Synaptics. Drugą jest niedziałający w tym modelu wyłącznik gładzika.
Obraz
ProBooki 6465b są wyposażane w dwa typy matryc, które różnią się rozdzielczością (1600x900 lub 1366x768 pikseli). Obie wersje mają matowe powierzchnie, jak przystało na ekrany notebooków biznesowych.
Na potrzeby naszego testu otrzymaliśmy model z ekranem o rozdzielczości natywnej 1366x768 pikseli. Był to wyświetlacz produkcji Samsunga (oznaczenie modelu to 140AT07-306).
Luminancja mieszcząca się w zakresie od 194,5 do 230,9 cd/m² oznacza, że obraz jest zadowalająco jasny. Zbieżność kolorów palety RGB stoi na typowo laptopowym poziomie, czyli dość znacznie odbiega od ideału dla koloru niebieskiego oraz, co ciekawe, dla czerwonego; zielony za to jest prawie idealny.
|
rozświetlenie: 84 %
kontrast: ∞:1 (czerń: 0 cd/m²)35.07% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
51.1% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
33.95% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Paleta barw nie jest na tyle obszerna, by wystarczała do pokrycia całej przestrzeni sRGB. W porównaniu z 14-calowymi ekranami konkurencyjnych modeli HP 6465b nie ma jednak czego się wstydzić.
Kąty widzenia nie są złe, jak na notebook. Obraz zachowuje przyzwoitą czytelność przy obserwacji nawet z dużego kąta w poziomie. W pionie natomiast zakres użytecznych kątów widzenia jest dużo węższy. Odchylenie matrycy od siebie bardzo szybko powoduje inwersję kolorów.
Osiągi
Notebooki HP ProBook 6465b są produkowane w kilku różnych konfiguracjach. Ich wspólną cechą jest APU AMD Llano. Na nasze testy sklep eMobilne.pl dostarczył wersję LY430EA.
Testowany egzemplarz został wyposażony w procesor AMD A6-3410MX, zintegrowaną z nim kartę graficzną AMD Radeon HD 6520G oraz dysk twardy o pojemności 320 GB.
Procesor AMD A6-3410MX dysponuje czterema rdzeniami i częstotliwością taktowania od 1,6 do 2,3 GHz. Każdy rdzeń umożliwia jednoczesne obliczenia na jednym tylko wątku.
APU (układ przyspieszonego przetwarzania), w którego skład wchodzą centralna jednostka obliczeniowa oraz karta graficzna, został wykonany w technologii 32 nm i charakteryzuje się maksymalnym TDP na poziomie 45 W.
AMD A6-3410MX wypada w testach syntetycznych różnie. Przestarzały już 3DMark06 ocenia jego wydajność na 2393 pkt. Wynik ten pozwala procesorowi AMD na pokonanie starszych jednostek Intela z serii i3; np. i3-350M osiąga w tym teście średnio 2370 pkt.
Test jednowątkowy Cinebench R10 (w wersji 32-bitowej) stawia omawianą jednostkę AMD w jednym rzędzie ze starszymi procesorami Intel Pentium Dual Core i Core 2 Duo. Np. PDC T2370 legitymował się wynikiem 1600 pkt., C2D T5500 notował 1713 pkt., a AMD A6-3410MX z testowanego HP osiągnął w nim 1707 pkt. O wiele wyższą wydajność jednostka AMD prezentuje w teście przeprowadzanym na wielu wątkach. Uzyskując 5568 pkt., może w nim konkurować jak równy z równym z i3-330M (5513 pkt.) czy nawet z i3-350M (5826 pkt.).
Najnowszy Cinebench R11.5 w środowisku 64-bitowym przyznał A6-3410MX 2,02 pkt. Uzyskany wynik wskazuje na wydajność porównywalną z i3-2310M, który osiąga w tym teście średnio 2 pkt.
Zintegrowany układ graficzny AMD HD 6520G cechuje się 320 jednostkami cieniującymi, taktowaniem równym 400 MHz dla rdzenia oraz wsparciem dla bibliotek DirectX 11. To ostatnie daje omawianemu scalakowi przewagę nad konkurencyjnym Intelem HD 3000, który obsługuje jedynie DX 10.1.
3DMark06 ocenił wydajność Radeona HD 6520G na 3738 pkt. Jest to wynik porównywalny do osiągów uzyskiwanych przez układ Intel HD Graphics 3000, który średnio zdobywa w tym teście 3726 pkt.
Dysk twardy 320 GB nie robi już dziś wrażenia pojemnością. WD Scorpio Black to jednak dość dobra seria dysków o prędkości 7200 obr/min.
Testowany egzemplarz wyróżnił się podczas testów bardzo dobrą jak na dyski talerzowe średnią prędkością transferu, która według programu HD Tune osiągnęła 86,5 MB/s. Nie najgorszy jest także czas dostępu (17,6 ms).
3DMark 06 Standard Score | 3317 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1559 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 547 pkt. | |
Pomoc |
Unigene Heaven
Cinebench 11.5
Testy gier
Scalak graficzny Radeon HD 6520G z założenia nie służy do gier. Na prośbę kolegów z naszego forum postanowiłem jednak przeprowadzić kilka testów i porównać wydajność omawianego układu do konkurencyjnego Intela HD 3000. Ich osiągi najlepiej zobrazuje poniższa tabelka:
ustawienia: niskie | HP 6360b (i5-2410M, HD Graphics 3000) | HP 6465b (A6-3410MX, HD 6520G) | HP 6460b (i5-2520M, HD Graphics 3000) | Toshiba R850-122 (i3-2310M, HD Graphics 3000) |
---|---|---|---|---|
CoD4 | - | 97 kl/s | - | 63,2 kl/s |
GRID | - | 48,7 kl/s | - | 35,5 kl/s |
DiRT 2 | - | 30 kl/s | - | 19,7 kl/s |
FIFA 2011 | 97,7 kl/s | 130,5 kl/s | 98 kl/s | 88,3 kl/s |
Jak wskazują wyniki przeprowadzonych testów, choć Radeon HD 6520G nie został zaprojektowany z myślą o wirtualnej rozrywce, w wielu tytułach gra może być całkiem płynna pod warunkiem ustawienia najniższych detali i zmniejszenia rozdzielczości do 800x600.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Call of Juarez Benchmark (2006) | 15.2 | |||
Call of Duty 4 - Modern Warfare (2007) | 97 | 43.3 | ||
Racedriver: GRID (2008) | 48.7 | 25.2 | ||
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 30 | 24.8 | 15.7 | |
Fifa 11 (2010) | 130.5 | 76.4 | 36.8 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
HP Probook 6465b nie należy do najbardziej wyciszonych laptopów. Szum o natężeniu 33,4 dB emitowany w trakcie typowych zadań w rodzaju używania pakietu aplikacji biurowych, korzystania z internetu czy odtwarzania filmu nie będzie jednak przeszkadzał w domu, a tym bardziej w biurze.
Normalne obciążenie podzespołów nie wywołuje nadmiernego hałasu. Podczas grania w gry szum wentylatora mieścił się w zakresie 36,4-38,5 dB. Sytuacja zmieniła się w czasie maksymalnego obciążenia podzespołów. W tym teście ekstremalnym zmierzyłem aż 46,7 dB.
Hałas
luz |
| 33.4 / 33.4 / 33.4 dB |
HDD |
| 33.4 dB |
obciążenie |
| 38.5 / 46.7 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
HP Probook 6465b sprawuje się wręcz idealnie pod względem termicznym. W trakcie testu bez większego obciążenia temperatury obudowy były zaledwie o kilka stopni wyższe od temperatury otoczenia i w żadnym spośród badanych obszarów nie przekroczyły 29°C.
Testy obciążeniowe przy stuprocentowym wykorzystaniu procesora i układu graficznego znacząco zwiększają temperaturę podzespołów bazowych. Jest to jednak prawie nieodczuwalne na powierzchni obudowy laptopa. Podczas pełnego obciążenia szczytowe temperatury pulpitu roboczego sięgnęły jedynie 35,9°C. Spodnia część jednostki zasadniczej okazała się nieco cieplejsza; na niewielkim wycinku temperatura podeszła tam pod 42°C. Pozostałe obszary spodu były jednak znacznie chłodniejsze - maksima sięgały przeważnie trzydziestu kilku stopni Celsjusza.
Wobec powyższego można stwierdzić, że HP 6465b to laptop, który bez problemu można trzymać na kolanach.
(+) The maximum temperature on the upper side is 35.9 °C / 97 F, compared to the average of 34.3 °C / 94 F, ranging from 21.2 to 62.5 °C for the class Office.
(±) The bottom heats up to a maximum of 41.9 °C / 107 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 27.1 °C / 81 F, compared to the device average of 29.5 °C / 85 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (32.2 °C / 90 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 27.7 °C / 81.9 F (-4.5 °C / -8.1 F).
Głośniki
Głośniki w formie dwóch niewielkich membran umieszczono nieoptymalnie - oba znalazły się bowiem po lewej stronie przedniej ścianki laptopa. Dźwięki wydobywające się z tego układu stereo nie są zachwycające. Przy wyższych nastawach dźwięku przez melodię przebijają się szumy, a po ustawieniu suwaka głośności na 100% dochodzą do nich pobrzęki.
Wydajność akumulatora
Przez ostatnie pół roku w dziedzinie czasów pracy na akumulatorze palmę pierwszeństwa wśród notebooków dzierżył Intel ze swoją platformą Huron River. AMD nie powiedziało jednak ostatniego słowa. Nowa platforma Sabine zaskakuje bardzo pozytywnie, znacząco wydłużając przebiegi na jednym ładowaniu akumulatora.
Wyposażony w akumulator 55 Wh HP Probook 6465b wytrzymał w teście czytelnika Battery Eater prawie dziewięć godzin. Test korzystania z internetu przez Wi-Fi zakończył się wynikiem pięciu godzin i dwudziestu siedmiu minut. Odtwarzanie filmu z płyty DVD wyczerpało akumulator po 3,5 h. Test klasyczny programu Battery Eater zakończył się po 1:15 h.
Są to bardzo dobre wyniki, zwłaszcza że okazały się lepsze od tych osiągniętych przez oparty na platformie Intela (i5-2520M, HD 3000) i posiadający ten sam akumulator (55 Wh) model HP 6460b.
HP 6460b (Intel) | HP 6465b (AMD) | różnica | |
---|---|---|---|
luz | 6:56 h | 8:50 h | +1:54 h (27,4%) |
WLAN | 3:35 h | 5:27 h | +1:52 h (52,1%) |
DVD | 2:49 h | 3:30 h | +0:41 h (24,3%) |
obciążenie | 1:15 h | 1:15 h | - |
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 10 / 12.5 / 27 W |
obciążenie |
37 / 57.6 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
HP wyspecjalizował się w konstruowaniu notebooków biznesowych i wychodzi mu to bardzo dobrze. ProBook 6465b jest kolejnym krokiem w dążeniu projektantów do ideału, do którego w sumie niewiele zabrakło.
Poza brakiem USB 3.0 minusy są w zasadzie kosmetyczne. Podczas codziennych zastosowań ekstremalne obciążenie prawdopodobnie nie wystąpi, a zatem wentylator układu chłodzenia nie wejdzie na maksymalne obroty i jego szum nie będzie przeszkadzał użytkownikowi. Mierne głośniki są zaś częstą przypadłością laptopów biznesowych, więc można machnąć na nie ręką.
Plusy natomiast są znaczące i sprawiają, że laptop HP staje się sprzętem godnym polecenia. W pełni matowe, solidne (z niewielkimi wyjątkami) wykonanie, przemyślane rozmieszczenie portów, możliwość swobodnego odchylenia ekranu, wygodne urządzenia sterujące, wystarczająca do zadań biurowo-domowych wydajność, świetne temperatury obudowy (w zasadzie niezależne od obciążenia), rewelacyjne przebiegi na jednym ładowaniu akumulatora oraz dobry stosunek jakości do ceny skłaniają mnie do przyznania HP ProBookowi 6465b wyróżnienia w klasie small business.