Test laptopa Lenovo E31-80
04/06/2016
Można powiedzieć, że od niedawna Lenovo rządzi w segmencie tanich laptopów z 13-calowym ekranem. Stało się tak za sprawą poprzednika bohatera niniejszej recenzji, modelu E30-70, który można było kupić z matrycą Full HD typu IPS za około 2 tys. zł. Lenovo E31-80 to unowocześniona wersja tegoż, laptop wyposażony w procesor nowszej generacji (Skylake-U). On też posiada matrycę Full HD typu IPS.
Obudowa
Ascetyczna stylistyka Lenovo E31-80 jest typowa dla laptopa klasy ekonomicznej. Jedyne elementy kontrastujące na tle czarnego plastiku to metaliczne wykończenie zawiasów oraz lśniące logo producenta ulokowane na pokrywie ekranu. Dodatkowo spodni fragment tylnej ścianki korpusu laptopa jest urozmaicony wylotami układu odprowadzania ciepła. Ciemne tworzywo dekla do minimum ogranicza widoczność pozostawionych (po przenoszeniu laptopa) odcisków dłoni.
Konstrukcyjnie jest to ten sam typ obudowy, co w starszym modelu E31-70. Zmianie nie uległa m.in. wysokość laptopa, która wynosi 21,5 milimetrów. Masa urządzenia z 2-komorowym modułem bateryjnym to niespełna 1,6 kg. Pod tym względem tytułowy komputer plasuje się zatem w górnym przedziale notebooków z 13-calowym wyświetlaczem. Mimo to Lenovo E31-80 jest laptopem poręcznym.
Tworzywo, z którego wykonano klapę, nie zachowuje należytej sztywności. Elastyczność materiału (szczególnie w dolnym fragmencie dekla) jest na tyle duża, że podczas ucisku wewnętrzna część ramki ekranu dobija do skrajnej krawędzi obudowy (przy ekranie pochylonym w kierunku klawiatury). W tekście punktowego nacisku na poszczególne fragmenty odporność materiału wygląda nieco lepiej. Nacisk nie powoduje poważniejszych zakłóceń w wyświetlanym obrazie.
Pewne niedoskonałości są widoczne w wykończeniu konstrukcji laptopa. Szczelina tworząca się na styku prawej krawędzi ramki ekranu z najbliższym rogiem obudowy jest większa, niż ma to miejsce po przeciwległej stronie. Przy patrzeniu na wprost można było zauważyć, iż prawy zawias jest wypchnięty odrobinę wyżej. Również dolna krawędź wewnętrznej części dekla w swoim środkowym fragmencie znaczniej odstaje od obudowy (tworzy większy prześwit).
Zawiasy stawiają wyczuwalny opór. Większe odchylenie ekranu (przy pokrywie odchylonej o ponad 45 stopni) jest niewykonalne bez odrywania jednostki zasadniczej od podłoża. Przy poruszaniu deklem i jednoczesnym przytrzymywaniu którejś ze stron przedniej części pulpitu roboczego słyszalne są naprężenia materiału w okolicach prawego zawiasu. Maksymalny kąt odchylenia ekranu wynosi 180 stopni.
Prawa część jednostki zasadniczej jest masywniejsza, niż lewa. W okolicy miejsca oparcia prawego nadgarstka zamontowano dysk. Stąd też, gdy przytrzymujemy laptop za prawy bok i podnosimy pokrywę, część obudowy traci kontakt z podłożem.
Wytrzymałość pulpitu roboczego jest zadowalająca. Podwyższoną giętkość stwierdziłem jedynie w pasie obudowy za klawiaturą. Nacisk w tych rejonach nie powoduje nieprzyjemnych trzasków. Niestety, na matowej powierzchni tworzą się smugi po odciskach palców. W połączeniu z topornym wykończeniem obudowa laptopa wygląda wtedy na dosyć zmęczoną.
Różnorodność i rozmieszczenie portów komunikacyjnych nie uległy zmianie w stosunku do modelu E31-70. Na pokładzie testowanego laptopa E31-80 znajdują się złącze HDMI, D-Sub, port Ethernet oraz czytnik kart pamięci. Do dyspozycji użytkownika przygotowano tylko dwa porty USB 3.0. Rozlokowanie złączy komunikacyjnych (z racji zachodzenia klapy za tył jednostki zasadniczej) jest mocno kompromisowe. Ewentualne podłączenie pamięci przenośnej oraz kabla internetowego z prawej strony znacząco zmniejszy swobodę operowania myszką komputerową.
Dostęp do wewnętrznych komponentów laptopa jest blokowany przez spodnią osłonę obudowy, która jest przymocowana przy użyciu 10 śrubek. Po jej zdjęciu uzyskujemy dostęp do gniazda pamięci RAM, modułu Wi-Fi oraz dysku twardego (osadzonego w zatoce 2,5 cala).
Osprzęt
W modelu E31-80 zastosowano ten sam typ klawiatury, który był obecny w starszym modelu E31-70. Klawiatura wyspowa cechuje się zadowalającą wygodą pracy. Wyraźne odstępy pomiędzy klawiszami oraz delikatne zaokrąglenia na ich przednich krawędziach pomagają w użytkowniku urządzenia. Klawisze mają standardową wielkość (1,5 x 1,5 cm). Zmniejszoną (o 2 milimetry) szerokością cechują się jedynie płytki strzałek kierunkowych.
Skok klawiszy jest krótki i wyróżnia się dosyć twardą odpowiedzią w końcowym momencie naciskania klawisza. Taka specyfika pracy klawiszy w połączeniu z ich nieco chybotliwym mocowaniem sprawia, że podczas szybkiego pisania pojawia się delikatny stukot.
Umiejscowienie klawiszy funkcyjnych jest zadowalające. Za regulację natężenia dźwięku odpowiadają klawisze F1-F3. Natomiast klawisze do zmiany intensywności podświetlenia ekranu znajdują się na przeciwległej flance (F11-F12).
Klawiatura nie dysponuje modułem podświetlającym. Podświetlenie to ten element wyposażenia, który przydaje się w laptopach z segmentu biznesowego.
Płytkę dotykową obsługuje się poprawnie. Tafla gładzika w kontakcie z palcem sprawia wrażenie delikatnie szorstkiej. Podczas wytężonej pracy na jej powierzchni nie tworzą się poważniejsze zabrudzenia. Sam mechanizm odwzorowania ruchów przez kursor jest odpowiednio precyzyjny.
Wydzielone przyciski nie są przesadnie komfortowe. W ich użytkowaniu nieco przeszkadza ich chybotliwe mocowanie oraz niewystarczająca szerokość (która wynosi nieco ponad 1 centymetr). Podczas naciskania przycisku klik jest praktycznie niesłyszalny.
Obraz
W testowanym egzemplarzu Lenovo E31-80 wykorzystano panel IPS marki LG. Model LP133WF2-SPL1 cechuje się matową powierzchnią oraz wysoką rozdzielczością (1920 x 1080 pikseli). Natywna rozdzielczość ekranu dobrze współgra z 13-calową przekątną wyświetlacza (wystarczająca ilość przestrzeni do pracy wielookienkowej).
Ten panel LCD wyróżnia się niezłą kalibracją bazową. Poszczególne kolory nawet na ustawieniach fabrycznych wydają się być poprawnie odwzorowane. Barwa czerwona bliska jest krzywej idealnej natomiast na całej długości minimalnie brakuje koloru zielonego oraz niebieskiego. Bardzo dobrze prezentuje się czerń, której jasność wynosiła tylko 0,3 cd/m².
Przeciętnie wypada natomiast pokrycie przestrzeni kolorów. Pod względem rozpiętości palety barw (jak widać na zestawieniu gamutów barwowych) omawiana matryca IPS marki LG ustępuje ekranowi typu TN (InfoVision M133NWN1 R4), który znalazł zastosowanie w starszym modelu E31-70.
|
rozświetlenie: 90 %
kontrast: 617:1 (czerń: 0.3 cd/m²)41.23% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
59% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
39.74% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Średnia luminancja dla całej powierzchni ekranu przy maksymalnej intensywności podświetlenia wyniosła 185,5 cd/m². Obiektywnie należy ocenić, iż nie jest wartość wygórowana (podobne rezultaty luminancji występują w matrycach TN). Przeciętna jasność obrazu nie eliminuje niedogodności związanych z refleksami pojawiającymi się na matowej powierzchni wyświetlacza. Z drugiej strony luminancja jest (w mojej subiektywnej opinii) wystarczająca do swobodnej pracy biurowej. W słabo oświetlonym pomieszczeniu najlepszą wygodę pracy uzyskiwałem przy 80% intensywności podświetlenia matrycy (poniżej 50% obraz jest zbyt ciemny). Nadmienię, iż jasność obrazu można regulować na 10 poziomach.
Zakres kątów widzenia w płaszczyźnie poziomej jest obszerny. Patrzenie na ekran pod kątem 45 stopni nie powoduje przekłamania kolorów. Odchylanie ekranu nie powoduje występowania zjawiska ziarnistości tekstu.
Osiągi
Testowany laptop Lenovo E31-80 był wyposażony w procesor Core i5-6200U. Ta jednostka CPU zapewnia bazowe taktowanie rdzeni na poziomie 2,3 GHz. W trybie turbo częstotliwość taktowania pojedynczego rdzenia (w sprzyjających warunkach cieplnych) może osiągać nawet 2,8 GHz. W konfigurowalnym trybie "TDP-down" układ Intela notuje minimalne taktowanie na poziomie 800 MHz (przy współczynniku TDP równym 7,5 W). Dodatkowo omawiany laptop dysponował jednym gniazdem pamięci RAM, w których osadzono pojedynczą kość o pojemności 8 GB w specyfikacji DDR3L-1600.
W wielowątkowym teście syntetycznym Cinebench R15 zainstalowany procesor Core i5-6200U wypracował 292 punkty. Dla porównania wydajność jednostki Core i3-5005U wykorzystanej w starszym modelu E31-70 została oceniona na 209 punktów.
Laptop Lenovo E31-80 nie jest podatny na zjawisko dławienia taktowania procesora oraz układu graficznego pod ekstremalnym obciążeniem. W trakcie sprawdzianu wytrzymałościowego (Prime95 oraz FurMark) jednostka CPU w początkowej fazie testu zachowywała taktowanie na poziomie 2,4 GHz przy częstotliwości taktowania rdzenia graficznego wynoszącej 950 MHz. Po godzinnej sesji wytrzymałościowej taktowanie procesora obniżyło się o 100 MHz (do wartości bazowej, 2,3 GHz) a chipu HD Graphics 520 - o 50 MHz (do poziomu 900 MHz). Reasumując, charakterystyka działania komponentów pod dużym obciążeniem jest poprawna.
W teście Cinebench R15 CPU pracował z podwyższonymi zegarami (2694 MHz). Co ciekawe, również przy kilkuminutowym, maksymalnym dociążeniu procesora przy użyciu oprogramowania Prime95 taktowanie rdzeni jednostki Intela utrzymywało się na poziomie około 2,7 GHz.
Za wydajność graficzną prezentowanej platformy odpowiada zintegrowany z procesorem chip graficzny HD Graphics 520. Ten układ graficzny posiada 24 jednostki wykonawcze a jego rdzeń pracuje z częstotliwością bazową 300 MHz.
Zmierzona wydajność układu graficznego HD Graphics 520 w teście 3DMark Fire Strike Graphics wyniosła 623 punkty. Przeciętny rezultat osiągnięty przez iGPU wynika z wykorzystania pojedynczego modułu pamięci DDR3. Dla porównania Asus Pro B8430UA wyposażony w dwa moduły DDR4 (2 x 4 GB) działające w trybie dwukanałowym wypracował w tym sprawdzianie 796 punktów.
3DMark 11 Performance | 1269 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 41085 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 4890 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 593 pkt. | |
Pomoc |
W testowanym E3180 zamontowano hybrydowy dysk twardy marki Seagate. Model ST500LM000SSHD8GB zapewnia efektywną przestrzeń na dane w wymiarze 465 gigabajtów. Przeprowadzony sprawdzian jego osiągów (przy użyciu aplikacji CrystalDiskMark) w kategoriach sekwencyjnego odczytu i zapisu danych dał następujące wyniki: 101,6 MB/s (odczyt) oraz 97,96 MB/s (zapis).
Testy gier
Wydajność E31-80 w grach jest typowa dla laptopa biurowego. Wykorzystanie pojedynczego modułu pamięci RAM typu DDR3 dodatkowo obniża (o kilka klatek na sekundę) klatkaż w stosunku do urządzeń wyposażonych w dwie kości pracujące w trybie dwukanałowym.
Zadowalającą płynność rozgrywki w przypadku takich tytułów gier jak GRID:Autosport oraz Tomb Raider uzyskiwałem jedynie przy obniżonej rozdzielczości ekranu (1366 x 768 pikseli) oraz średniej jakości ustawień graficznych. Z kolei w grze BioShock Infinite przy wspomnianych nastawach środowiska uzyskiwałem niewystraczającą wydajność na poziomie około 20 kl/s.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Tomb Raider (2013) | 55 | 28.1 | 16.2 | |
BioShock Infinite (2013) | 35.6 | 20.4 | 16.5 | |
GRID: Autosport (2014) | 75 | 30 | 16.5 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas typowego korzystania z zasobów sprzętowych Lenovo E31-80 generuje umiarkowany szum. Układ chłodzenia w trakcie pracy biurowej jest bezgłośny (jedynie w spokojnym otoczeniu delikatnie słyszalny jest szum pracującego dysku twardego). Z kolei przy zrównoważonym trybie zasilania w trakcie wyświetlania filmu 720p laptop generował stały szmer, którego natężenie wyniosło 33,5 dB.
Charakterystyka działania układu chłodzenia pod obciążeniem opiera się na dosyć agresywnej pracy wentylatora w momencie uchwycenia zajętości jednostki CPU. W początkowym etapie wykonywania testu wydajności w programie Cinebench R15 generowany szum utrzymywał się na poziomie 36,7 dB. W trakcie trwania sprawdzianu dało się zauważyć, iż poziom hałasu gwałtownie wzrasta (w ciągu kilkunastu sekund osiągnąłem wartość maksymalną 41 dB). Cechą charakterystyczną w zachowaniu układu chłodzenia było to, iż przy testach wydajnościowych zdjęcie obciążenia wiązało się natychmiastowym ograniczeniem prędkości obrotowej wentylatora.
Hałas
luz |
| 32.9 / 33.2 / 33.5 dB |
HDD |
| 32.5 dB |
obciążenie |
| 38.1 / 41 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Lenovo E31-80 całkiem poprawnie radzi sobie z generowanym przez podzespoły ciepłem podczas pracy biurowej. Temperatury pulpitu roboczego na całej powierzchni były zasadniczo niewysokie. Umiarkowane ciepło wyczuwalne było natomiast po prawej stronie pulpitu roboczego (w rejonie operowania prawą dłonią). Osadzenie w tym rejonie dysku twardego nieco podbija temperaturę powierzchni obudowy. Pomiar wykazał w tym miejscu 32,5 stopnia Celsjusza.
W trakcie pracy z laptopem trzymanym na kolanach niewielkie podwyższenie ciepłoty jest wyczuwalne w centralnej oraz tylnej części jednostki zasadniczej. Nie są to jednak temperatury na tyle duże, aby przeszkadzać w wygodnej pracy z urządzeniem. W najcieplejszym, środkowym fragmencie obudowa nagrzewała się do 33 stopni Celsjusza.
Podczas wysiłku układ chłodzenia średnio radzi sobie z odprowadzaniem ciepła, co ma przełożenie na wyczuwalne nagrzewanie korpusu w centralnej części klawiatury. We wspomnianym rejonie zanotowałem 42,1°C. Znaczne są również temperatury w tylnej części pulpitu roboczego (wynikają z umiejscowienia w tym rejonie wylotu powietrza z układu chłodzenia). Na szczęście w miejscach oparcia nadgarstków materiał nie nagrzewa się przesadnie. W centralnej części tafli gładzika zmierzyłem 29,5 stopnia Celsjusza.
(-) The maximum temperature on the upper side is 45.9 °C / 115 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(-) The bottom heats up to a maximum of 49.5 °C / 121 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 30.5 °C / 87 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (34.2 °C / 93.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-5.9 °C / -10.7 F).
Głośniki
Lenovo E31-80 posiada dwa głośniczki stereofoniczne. Szczeliny ulokowano w przedniej części korpusu na bocznych ściankach tworzących przełamania obudowy (tuż obok nóżek korpusu). Zestaw grający zaskakuje mocą maksymalną produkowanego dźwięku i właściwie na tym kończą się jego zalety. Niestety przy wyższych natężeniach znacząco narasta zjawisko pogłosu a sam dźwięk jest pozbawiony podstawowej głębi.
Wydajność akumulatora
Lenovo E31-80 dysponuje 2-ogniwowym akumulatorem o pojemności 35 Wh. Nieduża pojemność nominalna modułu bateryjnego pozwala urządzeniu uzyskiwać dostateczne czasy pracy na zasilaniu własnym. Podczas testu przeglądania sieci z użyciem Wi-Fi przy obniżonej do 70% jasności ekranu oraz zbalansowanym trybie zasilania odłączony od gniazdka laptop pracował przez 5 godzin i 23 minuty. Wynik uzyskany w tym sprawdzianie jest o ponad godzinę lepszy, niż rezultat modelu E31-70, który posiadał procesor Core i3-5005U oraz identyczny akumulator o pojemności nominalnej 35 Wh. Z kolei w sprawdzianie symulującym czytanie tekstu omawiany komputer działał nieprzerwanie przez 9 godzin i 51 minut (minimalne podświetlenie ekranu, oszczędny schemat energii, wyłączony moduł Wi-Fi).
Etapowe ładowanie akumulatora w trybie normalnym (rozładowanego do 5% pojemności) przedstawiało się następująco:
- osiągnięcie 50% naładowania - po około 0:51 h od rozpoczęcia,
- osiągnięcie 80% naładowania - po około 1:25 h od rozpoczęcia,
- osiągnięcie 100% naładowania - po około 2:30 h od rozpoczęcia.
luz | 6.1 / 9.9 / 20.8 W |
obciążenie |
26.7 / 30.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Lenovo E31-80 to laptop interesujący głównie ze względu na niewygórowaną cenę zakupu. Podstawowe konfiguracje dostępne ze standardowym dyskiem talerzowym oraz preinstalowanym na nim systemem operacyjnym są do kupienia już za około 2,5 tysiąca złotych (stan na czerwiec 2016). Biorąc pod uwagę kompaktową, 13-calową przekątną ekranu IPS o podwyższonej rozdzielczości Full HD oraz niewygórowaną masę urządzenia (około 1,6 kg) można stwierdzić, że Lenovo E31-80 sprawdzi się jako mobilne narzędzie pracy.
Jak przystało na solidny sprzęt biurowy, E31-80 posiada wygodne urządzenia sterujące. Krótki skok klawiszy klawiatury wspomaga efektywne pisanie a przyjemny w obsłudze gładzik poprawnie przenosi ruchy palca na ruchy kursora. Na pochwałę zasługuje również wydajna i cicha praca systemu chłodzenia podczas typowego wykorzystania sprzętu.
Czasy pracy na zasilaniu bateryjnym pomimo niewielkiej pojemności nominalnej akumulatora (35 Wh) prezentują się dostatecznie. Ponad 5 godzin ciągłej pracy przy aktywnym wykorzystaniu modułu sieci Wi-Fi oraz zrównoważonym trybie zasilania to rezultat, który spełnia podstawowe wymogi stawiane przenośnemu sprzętowi biurowemu. Warto pamiętać o tym, iż wydłużenie czasu działania na akumulatorze można uzyskać przez uaktywnienie oszczędnego schematu zasilania.
Jak na matrycę typu IPS nieco zaskakująca jest przeciętna jasność oferowana przez wykorzystany panel LG. Z jednej strony niewysoka luminancja ekranu nie pomaga niwelować pojawiających się na powierzchni wyświetlacza refleksów, natomiast z drugiej strony oferowane podświetlenie matrycy oraz dobra głębia czerni (0,3 cd/m²) to czynniki, które mimo to powinny gwarantować odpowiedni komfort użytkowania podczas pracy biurowej.
In minus należy zaliczyć znaczne nagrzewanie się korpusu laptopa w trakcie dłuższego wysiłku. Kłopoty z występowaniem wysokiej ciepłoty obudowy dotyczą głównie centralnej części klawiatury oraz tylnego fragmentu pulpitu roboczego (rejon wylotu kanałów wentylacyjnych). Przeciętnie prezentowała się kultura pracy wentylatora pod dużym obciążeniem.
Mocno dyskusyjne jest rozmieszczenie złączy komunikacyjnych. Końcówki urządzeń podłączanych pod porty USB 3.0 lub odstający kabel sieciowy są w stanie skutecznie utrudnić operowanie myszką komputerową.