Test Lenovo Y580 z matrycą HD i procesorem Core i5
27/07/2012
W modelu Y570 Lenovo popełniło błąd, decydując się na zastosowanie w tym laptopie "oszukanej" wersji karty GF GT 555M, co przesądziło o małej popularności tego modelu. Z kolei IdeaPad Y580 cieszy się na naszym rynku wielkim zainteresowaniem, co zawdzięcza mocnej karcie grafiki GF GTX 660M, która zapewnia temu laptopowi świetne osiągi w grach. Lenovo na pewno nie żałuje odważnej decyzji (do niedawna był to jedyny laptop średniej klasy z tą kartą Nvidii). Przetestowany przez nas model był wyposażony w matrycę HD i procesor Core i5. Ta konfiguracja cechuje się znakomitą relacją wydajności do ceny.
Obudowa
Notebooki IdeaPad są projektowane z myślą o zastosowaniach stricte multimedialnych. W porównaniu z poprzednim modelem, Y570, obudowa Lenovo Y580 przeszła pewną ewolucję. Niewątpliwą zmianą na lepsze jest kolorystyka. Cała konstrukcja cechuje się eleganckim czarnym kolorem, który wygląda o wiele gustowniej, niż mieszanka różu i fioletu z Y570. Niestety niefajny element w postaci błyszczącej ramki ekranu nie został zmieniony.
Obudowa ekranu została wykonana z niemal identycznych materiałów, jak w przypadku poprzednika. Z zewnętrznej strony klapa jest w pełni aluminiowa, ale w ramach zmiany stylistyki zlikwidowano charakterystyczną dla starszych modeli Lenovo pomarańczową opaskę. Połyskliwa powierzchnia wspomnianej ramki ekranu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Przy silniejszym oświetleniu może (podobnie jak lustrzany ekran) razić refleksami, a poza tym jest bardzo delikatna i łatwo ulega zarysowaniu oraz zabrudzeniu. Sztywność wieka pozostała na niezmienionym poziomie. Aluminium zabezpieczy wyświetlacz przed lżejszymi naciskami, ale silniejsze parcie na jego powierzchnię może wywołać zakłócenia w wyświetlanym w obrazie.
Zastosowane w Y580 zawiasy są standardowe. Pozwalają na odchylenie ekranu o maksymalnie 135 stopni i, podobnie jak u poprzednika, działają ze stosunkowo niewielkim oporem (można podnieść klapę jedną ręką). Ponadto, identycznie jak w starszym modelu, opuszczenie wieka na wysokość trzech palców od pulpitu spowoduje jego samoczynne zamknięcie.
Jednostka zasadnicza zachowała znaną z recenzji starszych modeli należytą sztywność (z klasycznie słabszą strefą w okolicy napędu DVD). Nie mam żadnych zarzutów względem spasowania elementów. Jedynym mankamentem pulpitu roboczego jest mrowiący prądem podnadgarstnik.
Rozmieszczenie złączy zostało dość mocno zmodyfikowane. Niestety nie osiągnięto poprawy, a przemieszczenie gniazd audio na przednią część prawej ścianki bocznej to według mnie krok w złym kierunku. W przedniej części prawej ścianki gniazdom audio towarzyszy jeden port USB 2.0. W przednim fragmencie lewego boku umieszczono zaś dwa USB 3.0, HDMI i LAN. Takie rozmieszczenie interfejsów ogranicza wygodę korzystania z myszki. Skoro już współczesne laptopy są pozbawione złączy na tylnej ściance, to mogłyby chociaż mieć porty przesunięte ku tylnym krawędziom bocznych ścianek.
Osprzęt
Zastosowana w Lenovo Y580 klawiatura to model znany z IdeaPada Y570. Manuał ten należy do grupy klawiatur wyspowych. W omawianym laptopie klawisze wyłaniają się z matowej i dość odpornej na trudy codziennego użytkowania podkładki. Niestety podparcie klawiatury nie jest tak dobre, jak u poprzednika. W zasadzie poza dość sztywnym środkiem reszta klawiatury potrafi się w pewnym stopniu uginać pod silniejszym naciskiem.
Skok klawiszy oceniam jako poprawny. Odległości między klawiszami również są właściwe. Klawisze działają zadowalająco cicho. Lenovo, jako jedna z niewielu firm, pozostawiło chociaż szczątkowe profilowanie klawiszy, które zwiększa komfort pisania. Pozytywnym aspektem omawianego urządzenia jest także jednostopniowe podświetlenie włączane i wyłączane kombinacją klawiszy Fn+spacja.
Testując klawiaturę, wykryłem następujące zablokowane kombinacje trzech klawiszy:
- W+A oraz Q, S;
- A+S oraz Esc, F1, `, 1, 2, Tab, Q, W, Caps Lock, Z, X;
- S+D oraz F1, F2, F3, F4, 2, 3, W, E, Caps Lock, X, C;
- W+D oraz S, E;
- strzałki lewo + góra oraz Esc, F4, F5, F6, /, G, H, B, N, ', Alt lewy, spacja, Alt prawy oraz klawisze 7, /, Del w bloku numerycznym;
- strzałki lewo + dół oraz F11;
- strzałki prawo + dół oraz F11, F12, Num Lock.
Gładzik, Synaptics ClickPad V8.0, który znalazł się na wyposażeniu Y580, jest prawie idealny. Niestety mimo bardzo wielu zalet kluczowe jest tu słowo „prawie". Tabliczka dotykowa jest bardzo rozsądnie umieszczona w niewielkim zagłębieniu, dzięki czemu jej granice są doskonale wyczuwalne i nie istnieje możliwość przypadkowego obsunięcia palca poza obręb płytki. Powierzchnia tejże jest idealnie gładka i odpowiednio czuła. Nie można się także skarżyć na dobrze dobraną rozdzielczość omawianego przyrządu oraz jego oprogramowanie, które pozwala na użycie ulubionych ustawień, oferując zarówno obsługę dotyku wielopunktowego, jak i klasyczne strefy przewijania.
Niestety to prawie idealne urządzenie zgodnie z panującą obecnie głupią modą zostało pozbawione oddzielnych przycisków, a ich funkcję przejęła niemal cała powierzchnia tafli dotykowej. Jest to o tyle niekomfortowe, że wciskając zbyt delikatnie prawy przycisk, gładzik odbierze to jako dotknięcie i wykonana zostanie funkcja lpm.
Tabliczkę dotykową możemy wyłączyć kombinacją klawiszy Fn+F6.
Obraz
Lenovo IdeaPad Y580 występuje w różnych wersjach, które różnią się między innymi matrycą. Stosowane są dwa typu ekranów - HD i Full HD. Na testy wypożyczono nam egzemplarz z matrycą HD.
Testowany ekran o przekątnej 15,6 cala wyświetla obraz w rozdzielczości natywnej 1366 x 768 pikseli. Matryca nosi oznaczenia LTN156AT24L01 oraz SEC4252 i została wyprodukowana w zakładach Samsunga.
Pozytywnym aspektem omawianego monitora jest dość wysoka jasność obrazu. Niestety poprzez nazbyt szarą czerń kontrast jest raczej mierny. Negatywną cechą omawianego wyświetlacza jest też rodzaj jego powierzchni; w laptopach multimedialnych akceptowalna jest błyszcząca powierzchnia ekranu, ale w przypadku IdeaPada Y580 połączona z połyskliwą ramką powierzchnia LCD wydaje się nadmiernie lustrzana i zupełnie nie nadaje się do pracy przy silnym oświetleniu słonecznym.
|
rozświetlenie: 89 %
kontrast: 160:1 (czerń: 1.6 cd/m²)55.7% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
76.2% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
53.7% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Kąty widzenia prezentują się przeciętnie. Spełniają wymogi stawiane laptopom multimedialnym, umożliwiając oglądanie filmu kilku osobom na raz, ale w pionie obraz dość szybko ulega inwersji.
Pokrycie przestrzeni barw jest stosunkowo niezłe. Matryca omawianego notebooka wyświetla 693937 kolorów; w przypadku Y570 było to 569786 kolorów. Do pełnego pokrycia przestrzeni sRGB (833600 kolorów) trochę zabrakło.
Osiągi
Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, iż Lenovo Y580 było projektowane jako laptop multimedialny, jego podzespoły robią korzystne wrażenie. Na naszym rynku dostępnych jest obecnie kilka różnych konfiguracji. Każda posiada wydajną kartę graficzną GeForce GTX 660M, od czterech gigabajtów pamięci RAM wzwyż, oraz 750-gigabajtowy dysk twardy. Różnice między wersjami sprowadzają się najczęściej do centralnej jednostki obliczeniowej (i5-3210M lub i7-3610QM), matrycy HD lub Full HD oraz zainstalowanego lub nie systemu operacyjnego.
Egzemplarz wypożyczony nam na testy miał na wyposażeniu procesor i5-3210M, 6 GB pamięci operacyjnej oraz zainstalowany system Windows 7 Home Premium w wersji 64-bitowej.
Należący do najnowszej, trzeciej generacji procesorów i5, i5-3210M wykonano w procesie technologicznym 22 nm i wyposażono w większość najnowszych technologii oraz zintegrowany układ graficzny. Rdzenie centralnej jednostki obliczeniowej pracują z częstotliwością bazową 2,5 GHz, a dzięki Turbo Boost 2.0 dla pojedynczego rdzenia taktowanie może wzrosnąć do 3,1 GHz. Procesor i5-3210M to aktualnie najsłabszy standardowy przedstawiciel klasy jednostek i5 Ivy Bridge. Jego wydajność jest jednak w pełni zadowalająca.
W programie Cinebench R11.5 64 testowany egzemplarz uzyskał 2,89 pkt.; dla porównania najsłabszy standardowy Core i5 poprzedniej generacji, i5-2410M, legitymuje się wynikiem średnim w wysokości 2,6 pkt.
Podobną różnicę w wydajności można dostrzec w testach aplikacji Super PI. Na obliczenie próbki 1M starszy i5-2410M potrzebuje 14,1 s, a procesor i5-3210M z Lenovo Y580 ukończył to zadanie w 12,5 s (czyli w czasie o 1,6 s krótszym).
Zintegrowana z procesorem karta graficzna Intel HD Graphics 4000 jest dość ciekawym chipem, albowiem należy do drugiej generacji zintegrowanych układów, których projektanci nie muszą wstydzić się uzyskanej wydajności graficznej. W rozdzielczości 1280 x 768 3DMark06 przyznał opisywanemu układowi 4170 pkt.; nie jest to może wynik oszałamiający na tle ponad 14 tys. oczek uzyskiwanych przez niezależną kartę GeForce GTX 660M, ale na tle starszych układów zintegrowanych wygląda całkiem dobrze. HD Graphics 4000 to pierwszy zintegrowany chip graficzny Intela, który wspiera DX11. Jako ciekawostkę należy zapisać wynik 3DMarka 11, w którym testowany laptop osiągnął przy wykorzystaniu układu Intela 409 pkt.
Ponadto nie można zapomnieć, iż w przypadku Lenovo Y580 głównym zadaniem HD Graphics 4000 jest przedłużenie pracy na zasilaniu z akumulatora, a do bardziej wymagających zadań należy używać karty GF GTX 660M.
GeForce GTX 660M to dość interesująca graficzna jednostka obliczeniowa. Wyprodukowano ją w procesie technologicznym 28 nm i wyposażono w 384 procesory CUDA. Częstotliwość taktowania rdzenia to 835 MHz, a częstotliwość taktowania pamięci zamiast referencyjnych 2 GHz może być dynamicznie podniesiona do 2500 MHz (w przypadku omawianego modelu należy pamiętać o ustawieniu schematu zasilania na „schemat dynamicznych grafik Lenovo"). Pamięć VRAM to 2 GB GDDR5, co w pewnym stopniu niweluje wąskie gardło, jakim jest magistrala 128-bitowa.
Według klasyfikacji Nvidii jest to karta z najwyższej półki i chociaż zajmuje w swoim segmencie najniższe miejsce, jej wydajność jest jak najbardziej zadowalająca. 3DMark Vantage przyznał omawianemu GPU 9646 pkt. w teście grafiki; dla porównania najwyżej lokowana karta Nvidii ze średniego segmentu, GF GT 650M, osiąga średnio 8030 pkt. (czyli o 1616 pkt. mniej!).
3DMark11 ocenił kartę GF GTX 660M na 2306 pkt.; to o blisko 500 pkt. więcej, niż osiąga średnio GF GTX 560M (1843 pkt.), którego możemy uznać za najsłabszą kartę najwyższego segmentu poprzedniej generacji. Warto w tym miejscu jeszcze raz przypomnieć o schemacie zasilania, bowiem przy zwykłym ustawieniu „wysoka wydajność" wynik tego testu dla Lenovo Y580 to tylko 2047 pkt.
Super PI (mniej=lepiej)
Super PI | AMD A6-3400M | Intel i3-2310M | Intel i5-2410M | Intel i5-3210M |
---|---|---|---|---|
1M | 35,8 s | 18,3 s | 14,1 s | 12,5 s |
2M | 89,2 s | 42,2 s | 32,4 s | 28,7 s |
32M | 1944,5 s | 969,2 s | 760,7 s | 656 s |
wPrime (mniej=lepiej)
wPrime | AMD A6-3400M | Intel i3-2310M | Intel i5-2410M | Intel i5-3210M |
---|---|---|---|---|
32M | 26,1 s | 26 s | 19,9 s | 17,5 s |
1024M | 800,5 s | 807 s | 623,7 s | 532,9 s |
Konwertowanie filmów (mniej=lepiej)
aplikacja 32-bitowa | ||
procesor | Amazing Caves | Dust to Glory |
AMD A6-3400M | 134 s | 259 s |
AMD A6-3410MX | 117 s | 222 s |
Intel Core i3-2310M | 105 s | 213 s |
AMD Phenom II X4 N970 | 93 s | 178 s |
Intel Core i5-2410M | 88 s | 168 s |
Intel Core i5-3210M | 82 s | 150 s |
aplikacja 64-bitowa | ||
procesor | Amazing Caves | Dust to Glory |
Intel Core i5-3210M | 74 s | 135 s |
3DMark 06 Standard Score | 14397 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 9659 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 2439 pkt. | |
Pomoc |
Dysk Toshiba MK7575GSX to klasyczny dysk twardy charakteryzujący się dużą przestrzenią na dane (750 GB) i niską prędkością obrotową (5400 obrotów na minutę). W rzeczywistości jednak wcale nie okazuje się wolny. W teście HD Tune średnia prędkość odczytu liniowego przekroczyła mianowicie 77 MB/s. Nie można też narzekać na czas dostępu - 17,2 ms to całkiem niezły wynik, jak na dysk twardy tego typu.
Warto wspomnieć, iż w Lenovo Y580 jest tylko jedna zatoka ze złączem SATA i, co za tym idzie, można podłączyć tylko jeden dysk 2,5-calowy (chyba że zdecydujemy się na zastąpienie takim dyskiem wbudowanego napędu optycznego). Laptop ten dysponuje jednak wolnym gniazdem mSATA i nic nie stoi na przeszkodzie, by zamontować w nim odpowiednią kartę-dysk SSD.
Testy gier
Mimo że Lenovo Y580 jest teoretycznie jedynie notebookiem multimedialnym a nie klasycznym sprzętem do gier, z czystym sumieniem mogę polecić ten model (wersja z matrycą HD i procesorem i5) każdemu graczowi.
Wszystkie przetestowane tytuły były w pełni płynne w rozdzielczości natywnej 1366 x 768 i przy wysokim poziomie detali, a wyniki średnie nie tylko nie spadły poniżej 30 kl/s, ale często osiągały ponad 50 kl/s (!). Użycie schematu zasilania „dynamiczne grafiki Lenovo" zwiększało prędkość wyświetlania o kilka klatek na sekundę (w DiRT 2 z 71,7 do 76,8 kl/s, a w Anno 2070 z 48,7 do 52,2 kl/s na wysokich ustawieniach).
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 92.4 | 80.1 | 71.7 | |
Metro 2033 (2010) | 138 | 100.4 | ||
Mafia 2 (2010) | 77.9 | 64.3 | 55.5 | |
Fifa 12 (2011) | 148.6 | 132.3 | 116.8 | |
Anno 2070 (2011) | 127.2 | 61.5 | 48.7 | |
Risen 2: Dark Waters (2012) | 80.2 | 57.2 | 48.9 | |
Dirt Showdown (2012) | 75.6 | 57 | 52.6 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Notebook z wydajnymi podzespołami ma prawo być głośny, ale dzięki technologii Nvidia Optimus podczas pracy bez obciążenia można aktywować zintegrowany chip graficzny, który nie wymaga specjalnie mocnego chłodzenia. Co za tym idzie, hałas w trakcie pracy z dokumentami, przeglądania internetu czy odtwarzania filmu jest dość niski. W czasie tych testów decybelomierz wskazywał od 31,9 do 32,6 dB, przy czym ta druga wartość występowała dość rzadko i raczej tylko chwilowo. Choć omawiany laptop nie jest więc generalnie super wyciszony, szum ma dość niskie natężenie i nawet jego zwiększenie o 0,7 dB jest rzadko odczuwalne.
Zmuszając Y580 do pracy na najwyższych obrotach, sprawimy, że wentylator zintensyfikuje swoją aktywność. Podczas grania hałas mieścił się w granicach od 37,4 do prawie 41 dB. W przypadku pełnego obciążenia CPU i GPU jego natężenie wynosiło 41,2-42,3 dB.
Hałas
luz |
| 31.9 / 32 / 32.6 dB |
HDD |
| 31.9 dB |
DVD |
| 36.4 / dB |
obciążenie |
| 40.9 / 42.3 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Lenovo Y580 charakteryzuje się dość ciekawą termiką. Z jednej strony podzespoły nawet pod największym obciążeniem nie były przesadnie gorące (CPU poniżej 80°C, GPU - poniżej 70°C), z drugiej jednak temperatury obudowy okazały się relatywnie wysokie.
Podczas pracy bez obciążenia przy temperaturze otoczenia 22°C temperatury obudowy potrafiły przekroczyć 31°C. Nie jest to może zbyt wysoka wartość, ale daje się już wyczuć delikatne ciepło.
Podczas pracy z maksymalnym obciążeniem temperatury spodu i pulpitu roboczego zbliżyły się do 40°C, a przy wylocie układu chłodzenia wydmuchiwane powietrze bywało gorące. Nie ma to większego wpływu na komfort użytkowania, ale przy bardzo wysokiej temperaturze otoczenia trzeba pamiętać, że metalowa obudowa może zrobić się dość ciepła, choć parzyć nie powinna.
Dosyć istotnym elementem wpływającym na termikę całego laptopa jest niewentylowany dysk twardy umiejscowiony w centralnej części obudowy. Mimo że dysk ma prędkość tylko 5400 obr/min, potrafi się dość mocno rozgrzać. We wspomnianych powyżej warunkach otoczenia temperatura dysku sięgnęła 50°C i siłą rzeczy zwiększała temperaturę obudowy.
(±) The maximum temperature on the upper side is 41.2 °C / 106 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.4 °C / 103 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 28.9 °C / 84 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (33.1 °C / 91.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-4.3 °C / -7.8 F).
Głośniki
Głośniki sygnowane logo JBL znane są z modelu Y570. Grają dość głośno i czysto, przynajmniej w porównaniu do rozwiązań z innych notebooków. Utwór Maid with the Flaxen Hair był odtwarzany czysto nawet przy maksymalnej głośności. Aqarium Full HD niestety już tak czyste nie było, ale akurat ten kawałek potrafi zawstydzić nawet najlepsze laptopowe głośniki.
Podsumowując, układ dźwiękowy w Y580 jest zadowalający. Brakuje może głośnika niskotonowego, ale poza tym nie mam większych zastrzeżeń.
Wydajność akumulatora
Na pierwszy rzut oka akumulator wydaje się taki sam, jak w poprzednim modelu. Lenovo zwiększyło jednak jego pojemność z 62 do 72 Wh. Przełożyło się to na wydłużenie czasów pracy na zasilaniu wewnętrznym.
Test czytelnika programu Battery Eater zakończył się po blisko 10 godzinach. Do wyczerpania akumulatora pracując podczas korzystania z internetu przez Wi-Fi potrzeba około siedmiu godzin. Odtwarzanie filmu z DVD wyczerpało baterię po ponad pięciu godzinach. W teście obciążeniowym (BE Classic Test) ogniwa umożliwiły funkcjonowanie Y580 przez blisko dwie godziny.
Porównując przywołane wyniki z rezultatami poprzednika, okazuje się, że czasy pracy wydłużyły się odpowiednio: o 21 minut, o 2 godziny i 35 minut (wpływ na tak dużą różnicę ma po części zmiana sposobu testowania wprowadzona w tym roku dla testu korzystania z internetu z użyciem Wi-Fi), o 77 minut i o 21 minut.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 7.3 / 12.5 / 14.2 W |
obciążenie |
80.5 / 100.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Porównanie laptopów Lenovo Y580 i Dell V3560
Podsumowanie
Y580 miał być prawdopodobnie laptopem multimedialnym, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że Lenovo wyszedł laptop dla graczy. Co więcej, naprawdę dobry laptop dla graczy. Niezła jakość elementów obudowy (aczkolwiek na pulpicie roboczym czasem wyczuwa się mrowienie), wygodna i podświetlana klawiatura, niskie temperatury CPU i GPU (wysokie dla HDD), głośniki odtwarzające dźwięk z przyzwoitą jakością to tylko część jego zalet.
Wady tego laptopa to nowomodny gładzik z fatalną funkcją przycisków w płytce oraz największy jak dla mnie mankament w postaci błyszczącej ramki ekranu, która w połączeniu z zbyt błyszczącą matrycą nieco psuje efekt naprawdę bliskiego ideału laptopa do gier dla osób z mniej zasobnym portfelem.
Wracając do plusów, należy podkreślić rewelacyjną w tej klasie i całkiem przyzwoitą w przypadku zaklasyfikowania o klasę wyżej wydajność i doskonały stosunek owej wydajności do ceny. Te dwie ostatnie cechy przeważają szalę i skłaniają mnie do przyznania wyróżnienia dla Lenovo Y580 w kategorii dobry laptop multimedialny nadający się dla gracza.
Co jakiś czas podczas recenzowania zadaję sobie pytanie, czy poleciłbym testowany notebook przyjacielowi. W przypadku Lenovo Y580, po dokładnym zapoznaniu go z minusami, z czystym sumieniem odpowiem na powyższe pytanie: tak.