Test Lenovo IdeaPad Yoga 13
21/01/2013
IdeaPad Yoga 13, ultrabook z ekranem, który można odchylić do tyłu o 360 stopni i w ten sposób zmienić laptop w tablet, to jedna z ciekawszych konstrukcji Lenovo. Czy taka koncepcja komputera przenośnego ma przed sobą przyszłość?
Obudowa
W stanie zamkniętym Yoga 13 przypomina IdeaPada U300s, model chwalony w innej recenzji Notebookcheck za wzornictwo i jakość. Matowe srebrne wieko i spód jak klamra obejmują czarną część roboczą, podobnie zresztą jak w U300s. Yoga 13 jest trochę grubsza (16,9 vs 14,9 mm). Jednostka zasadnicza jest matowa, a połyskliwym elementem jest powierzchnia ekranu, tzn. szyba zakrywająca ekran i jego ramkę (rozwiązanie znane m.in. z tabletów).
Obudowa jest plastikowa, ale zastosowane tworzywa nie wydają się tandetne. Korzystnie pod tym względem prezentuje się pulpit roboczy, o miękkim, aksamitnym jakby wykończeniu. Niefajne jest tylko to, że łatwo brudzi się on od odcisków palców i trudno te zabrudzenia później usunąć.
Jedną z pierwszych cech użytkowych, na jaką zwróci uwagę użytkownik, jest to, że Yoga 13 nie jest najlżejszym ultrabookiem z ekranem o przekątnej 13". Waży 1,55 kg, czyli o około 100-200 g więcej od HP Spectre XT 13, Della XPS 13 i Asusa UX32A oraz prawie o 400 g więcej od nadzwyczaj cienkiego Samsunga 900X3B.
Yoga 13 została skonstruowana tak, by podołać możliwości używania tego urządzenia w różnych postaciach. Z tego powodu ważne było zapewnienie konstrukcji odpowiedniej solidności, by wytrzymała obcesowe dotykanie, naciskanie, wykrzywianie i obracanie lepiej, niż normalny laptop. Na szczęście przy projektowaniu Yogi 13 zadbano o to. Nacisk na powierzchnię obudowy pociąga za sobą minimalne zazwyczaj ugięcia. Mocniejsze występują na środku klawiatury i na deklu. Odporność jednostki zasadniczej na wykrzywianie jest przyzwoita ale nie najlepsza. Podobnie jest z obudową ekranu, która daje się wykrzywiać w niewielkim stopniu.
Zawiasy to w tego typu urządzeniu (połączenie laptopa i tabletu) element o kluczowym znaczeniu. W Lenovo Yoga 13 są one wystarczająco mocne, by zapobiegać kiwaniu się ustawionego w pozycji roboczej ekranu podczas przenoszenia komputera. Stawiany przez nie opór jest taki sam niezależnie od kąta odchylenia pokrywy ekranu. Ekran chybocze się jednak trochę, kiedy laptop spoczywa na niestabilnym podłożu (np. w jadącym samochodzie). Po złożeniu urządzenia do postaci tabletu to magnesy trzymają razem część z ekranem i jednostkę zasadniczą.
Dotarcie do podzespołów jest dość skomplikowane, gdyż wymaga demontażu klawiatury i odkręcenia licznych śrubek. Użytkownik ma możliwość wymiany modułu pamięci RAM (jest tylko jedno gniazdo) i dysku.
Liczba portów peryferyjnych jest przeciętna jak na ultrabook. Złącza są rozmieszczone tylko na ściankach bocznych, w ich tylnych częściach. Obok nich można znaleźć przyciski służące do regulowania natężenia dźwięku, blokowania orientacji obrazu, przycisk OneKey Recovery i wyłącznik; te znajdują się bliżej przodu i na przedniej krawędzi jednostki zasadniczej. Szkoda, że zabrakło regulatora intensywności podświetlenia ekranu.
Bardziej dotkliwy jest jednak brak gniazdka LAN, gniazda blokady Kensingtona i wyjścia VGA. Do podłączania zewnętrznych wyświetlaczy służy więc tylko HDMI. Z dwóch portów USB tylko jeden wspiera standard 3.0.
Osprzęt
W modelu Yoga 13 zastosowano klawiaturę typu wyspowego. Mierzy ona 27,5 x 10 cm. Co istotne, klawisze strzałek są duże. Klawiatura nie jest podświetlana, choć w tej kategorii cenowej można by się tego spodziewać.
Klawisze backspace, enter i prawy shift są mniejsze, niż w innych laptopach. Ogranicza to nieco swobodę i płynność pisania, przynajmniej w początkowym okresie używania tego laptopa.
Niestety charakterystyka pracy klawiatury jest co najwyżej przeciętna. Płytki skok byłby do przyjęcia, gdyby klawisze cechowały się mocnym odskokiem. Tak nie jest i klawiatura wydaje się zbyt miękka i mało konkretna. Można się pocieszać tym, że jest cicha. Spacja i enter chodzą lepiej, ale są nieco głośniejsze od innych klawiszy.
Płytka dotykowa w modelu Yoga 13 jest bardzo podobna do tej z modelu U300s. Ma ona identyczne rozmiary (10,5 x 7 cm). Jest więc duża. Różni się ciemnym kolorem i nieco gumowanym wykończeniem. Jej reakcje i dokładność są podobne, jak w U300s.
Działaniem płytki steruje oprogramowanie Synaptics V 8.1. Funkcji dotyku wielopunktowego używa się bez problemu - tafla jest na tyle obszerna, że robi się to wygodnie. Przy naciśnięciu płytki okazuje się, że skok zintegrowanych z nią przycisków jest płytki, ale za to odpowiedź jest zadowalająca. Podobnie jak w przypadku U300s, na płytce szybko pojawiają się trudne do usunięcia odciski palców i inne zabrudzenia.
Ekran dotykowy
Z ekranu obsługującego dotyk 10-punktowy i dostosowanych do niego funkcji Windows 8 można korzystać niezależnie od ustawienia wyświetlacza, czyli w trybie laptopa i tabletu. Przechodzenie do trybu tabletu odbywa się płynnie - wystarczy tylko przekręcić pokrywę ekranu na drugą stronę. W porównaniu z tabletem z szybą z Gorilla Glass ochronna szyba Yogi 13 wydaje się cieńsza i delikatniejsza, więc autor miał opory przed energicznym pacaniem w ekran. Pod mocniejszym naciskiem szyba ugina się w tym miejscu, ale nie w niepokojącym stopniu.
Używanie Yogi 13 w postaci tabletu na pewno wymaga przyzwyczajenia. Zamiast litej powierzchni mamy bowiem pod spodem część z klawiatura i gładzikiem. Przyrządy te są automatycznie wyłączane w postaci tabletu, ale kontakt z klawiszami po drugiej stronie to dziwne odczucie.
Dwojaka natura urządzenia rodzi też inne problemy. Przesunięty środek ciężkości i umiejscowienie otworów wentylacyjnych nie będą odpowiadać każdemu i mogą przeszkadzać w trybie tabletu. W sytuacji, kiedy użytkownik trzyma urządzenie w konfiguracji pionowej, ciężar nie rozkłada się równomiernie i jedna ręka dźwiga więcej, niż druga. Druga ręka natomiast jest ogrzewana ciepłym powietrzem wydostającym się przez otwory wentylacyjne. Trzymanie urządzenia w tej postaci jest zdecydowanie wyzwaniem, przynajmniej na początku. Po kilku dniach ciągłego używania Yogi 13 autor zaczął sobie jednak z tym radzić.
Sterowanie ruchem ręki (Lenovo Motion Control)
Kolejnym sposobem sterowania funkcjami komputera jest oferowane przez Lenovo wykrywanie ruchu przy wykorzystaniu kamerki internetowej. Użytkownik może dzięki temu np. przewijać strony lub utwory muzyczne ruchem dłoni przed kamerką. Rozwiązanie to nie sprawdza się jednak w praktyce, gdyż nie działa dobrze. Byłoby przydatne, gdyby reagowało na gesty wykonywane z drugiego końca pokoju, tymczasem wystarczy oddalić się zaledwie o parę metrów, a przestaje działać.
Obraz
Matryca o przekątnej 13,3 cala ma rozdzielczość 1600 x 900 pikseli, która jest wyższa od rozdzielczości matryc większości innych modeli z ekranem tej wielkości. istnieją jednak także ultrabooki z matrycą 1920 x 1080 pikseli. Matryca w omawianym modelu jest przykryta ochronną szybą o błyszczącej powierzchni.
|
rozświetlenie: 87 %
na akumulatorze: 286 cd/m²
kontrast: 923:1 (czerń: 0.31 cd/m²)43.84% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
62.5% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
42.29% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Najwyższa luminancji na środku ekranu osiągnęła 286 cd/m². Jak na laptop, jest ona ponadprzeciętna, ale tablety z wyższej półki legitymują się znacznie lepszą. Matryca Yogi 13 zapewnia świetny kontrast i dobrą jakość czerni.
Z odwzorowania kolorów można być zadowolonym, aczkolwiek zapewnia pokrycie tylko 64% przestrzeni sRGB. Paleta barw jest zbliżona do tej z matrycy Lenovo U300s, ale jest uboższa od prezentowanej przez wyświetlacze ThinkPada X1 Carbon oraz Asusa UX32VD.
Na zewnątrz matryca omawianego modelu spisuje się w miarę nieźle, ale wskazane jest używanie maksymalnej intensywności podświetlenia, gdyż powierzchnia ekranu jest błyszcząca. Po jej obniżeniu widoczne staną się refleksy. Bezpośrednio padające promienie słoneczne pogorszą czytelność obrazu w znacznym stopniu. Chcąc korzystać z tego laptopa, lepiej wybierać miejsce w cieniu.
Yoga 13 oferuje 10 stopni intensywności podświetlenia. Jest to o tyle istotne, że obniżenie go z 10. do 9. stopnia powoduje spadek luminancji do 160 cd/m² (aż o 120 cd/m²).
Kąty widzenia są świetne, czego można oczekiwać od matrycy typu IPS. Nie występują zaburzenia wyświetlanych kolorów i dają się zauważyć tylko minimalne spadki jasności przy patrzeniu na ekran z ostrego kąta.
Osiągi
Testowany egzemplarz był wyposażony w niskonapięciowy procesor Core i5 trzeciej generacji, i5-3317U (1,7 GHz). Przy ustawionym planie oszczędzania energii lub zrównoważonym taktowanie jego rdzeni wynosi w spoczynku 800 MHz. W omawianym modelu stosowane są dwa inne Ivy Bridge ULV, a mianowicie Core i3-3217U oraz Core i7-3517U. Wspomniany procesor i5 jest popularny w ultrabookach. Jego TDP, 17 W, jest o około połowę mniejsze, niż w procesorach o standardowym napięciu. Specyfikacje techniczna tego procesora jest zamieszczona na poświęconej mu stronie.
Wyniki testów syntetycznych są gorsze, niż większości laptopów z tym samym procesorem. W teście wielowątkowym aplikacji Cinebench R11.5 Yoga 13 uzyskała 2,02 pkt. Tymczasem HP Spectre XT 13 osiągnął 2,41 pkt. (o 19% więcej). Rezultat omawianego modelu jest i tak niezły, gdyż najlepszy wynik laptopa z i3-2310M (procesorem o standardowym napięciu) to w tym teście 2,03 pkt., a laptopy z i5-2410M osiągają co najwyżej 2,61 pkt. Dystans do podstawowego Core i5 poprzedniej generacji nie jest więc duży, choć moc strat (TDP) procesora i5-3317U jest o połowę mniejsza.
Zintegrowany z procesorem układ grafiki HD Graphics 4000 powinien teoretycznie osiągać taktowanie do 1050 MHz. W modelu Yoga 13 podczas grania można jednak liczyć raczej na co najwyżej 500 MHz. W teście Starcraft 2 średnie wyniki dla laptopów z HD Graphics 4000 na niskich i średnich ustawieniach to odpowiednio 110 i 25 kl/s. Tymczasem w testach omawianego modelu uzyskano o prawie połowę gorsze wyniki (64,1 i 12,6 kl/s). Podobne różnice wystąpiły w teście gry Guild Wars 2.
Pozytywne jest to, że osiągi nie pogarszają się dodatkowo na zasilaniu z akumulatora.
3DMark 03 Standard | 9036 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 6871 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 4368 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 2620 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 573 pkt. | |
Pomoc |
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
StarCraft 2 (2010) | 64.1 | 12.6 | 8.9 | |
Guild Wars 2 (2012) | 17.9 | 5.8 |
PCMark 7 Score | 4396 pkt. | |
Pomoc |
Wynik Yogi 13 w mierzącym ogólną wydajność teście PCMark 7 to 4396 pkt. Osiągnięcie posiadającego podobne podzespoły modelu HP Spectre XT 13, 5258 pkt., jest o około 20% lepsze. Różnicę można tłumaczyć tym, że w Lenovo dysk SSD jest podłączony pod SATA II i występuje ograniczenie działania trybu turbo. Nie jest to jednak zły wynik - omawiany laptop okazał się znacznie lepszy od modeli z dyskiem twardym. Asus UX32VD z rozwiązaniem hybrydowym (HDD plus SSD) uzyskał tylko 1934 pkt.
Yoga 13 może mieć na wyposażeniu dysk SSD mSATA o pojemności 128 lub 256 GB. Testowany egzemplarz posiadał zgodny ze standardem SATA 3 dysk Samsunga o pojemności 128 GB. Ten sam model znalazł zastosowanie w przetestowanym wcześniej HP Spectre XT 13, ale w laptopie Lenovo odnotowano gorsze wyniki w testach syntetycznych, właściwe dla dysków pod SATA II. Oznacza to, że przepustowość interfejsu jest ograniczona do standardu SATA II. [Warto dodać, że Yoga 13 posiada dwa złącza mSATA pod dyski SSD - przyp. tłum.]
Emissionen
Wpływ na otoczenie
Hałas
Dwa wentylatory modelu Yoga 13 szumią nawet wtedy, gdy podzespoły nie są obciążone. Laptop ten nigdy nie jest więc bezgłośny. Pozytywne jest to, że natężenie hałasu wzrasta w niewielkim stopniu w przypadku normalnego obciążenia. W teście pełnego obciążenia zarejestrowano 38,2 dB. Wówczas to szum był bardzo donośny, ale nie miał tonacji na tyle wysokiej, by irytować.
Hałas
luz |
| 34.7 / 34.9 / 34.9 dB |
obciążenie |
| 35.6 / 38.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: BK Precision 732A (odległość 15 cm) |
Ciepło
Temperatury w teście bez obciążenia okazały się relatywnie niskie i zbliżone na spodzie oraz na wierzchu jednostki zasadniczej. Najwyższe wartości, 31,2 oraz 32,2°C, zmierzono w tylnym lewym narożniku. W teście pełnego obciążenia w tym obszarze obudowa zrobiła się dość gorąca i po obu stronach korpusu zarejestrowano ponad 40°C. W sumie jednak, uwzględniając pozostałe powierzchnie, obudowa nagrzała się w niewielkim stopniu. Co ważne, obszary z przodu laptopa były chłodne niezależnie od stopnia obciążenia podzespołów.
W teście Prime95 tuż po uruchomieniu taktowanie CPU spadło do 1800-1900 MHz. Temperatura procesora osiągnęła maksymalnie 65°C. W teście FurMark taktowanie GPU tylko przez kilka sekund utrzymało się na maksymalnym poziomie (1050 MHz), a następnie ustabilizowało się na poziomie 400-550 MHz. W teście pełnego obciążenia (Prime95 i FurMark) procesor i zintegrowany z nim układ grafiki wykorzystywały minimalne taktowanie (odpowiednio 800 i 350 MHz). Temperatura CPU osiągnęła maksymalnie 65°C, a ustabilizowała się na poziomie 62°C.
(±) The maximum temperature on the upper side is 40.2 °C / 104 F, compared to the average of 35.3 °C / 96 F, ranging from 19.6 to 55.7 °C for the class Convertible.
(±) The bottom heats up to a maximum of 41.6 °C / 107 F, compared to the average of 36.8 °C / 98 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 26.8 °C / 80 F, compared to the device average of 30.2 °C / 86 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 26.8 °C / 80.2 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.1 °C / 82.6 F (+1.3 °C / 2.4 F).
Głośniki
Yoga 13 posiada głośniki stereo o mocy 1 W. Zostały one umieszczone w dość osobliwym miejscu, bo pod klawiaturą (konkretnie pod klawiszami caps lock i "L"). Są one umiejscowione niesymetrycznie, ale nie ma to negatywnego przełożenia na balans. Po złożeniu urządzenia do postaci tabletu dźwięk rozchodzi się w stronę przeciwną do użytkownika.
Jakość dźwięku jest niezła, jak na wielkość membran, ale są ultrabooki, które oferują lepszą (np. Samsung 900X3B). Brzmienie jest generalnie nieco przytłumione. Uniknięto jednak metalicznej charakterystyki dźwięku. Wady są częściowo maskowane przez niezłą głośność maksymalną i brak zniekształceń. W większości przypadków autorowi wystarczało ustawienie natężenia dźwięku poniżej 50%.
Wydajność akumulatora
Według aplikacji Battery Eater pojemność niewymiennego akumulatora litowo-polimerowego wynosi 54,7 Wh, podobnie jak w przypadku Lenovo U300s. Jak się okazało, czasy pracy przy wykorzystaniu tego źródła energii są w modelach U300s i Yoga 13 podobne. Według producenta bohater niniejszej recenzji powinien działać na zasilaniu z akumulatora do 8 h, ale przeprowadzone testy tego nie potwierdziły.
W teście, w którym mierzony jest maksymalny czas pracy na akumulatorze, Battery Eater Reader's Test, omawiany model wytrzymał prawie 6,5 h. W teście obciążeniowym natomiast (Battery Eater Classic Test) energia wyczerpała się po około 2 h. W bardziej realistycznym teście symulującym korzystanie z internetu przez Wi-Fi (na 9. z 10 stopni podświetlenia ekranu i przy wykorzystaniu zrównoważonego planu zasilania) osiągnięto około 4,5 h.
Podsumowanie
Yoga 13 to próba stworzenia czegoś podobnego do ThinkPada X220T, tyle że działającego na innej zasadzie. Model ten ma nietypowe zawiasy i specyficzny sposób składania do postaci tabletu. Kiedy użytkownik przyzwyczai się do tego, że punkt ciężkości jest przesunięty, będzie zadowolony z tego urządzenia. Nie jest ono tak poręczne, jak tablet, ale ma swoje zalety. Główne to możliwość jego używania na dwa sposoby oraz system Windows 8.
Jakość obudowy jest całkiem niezła; nie zastosowano tandetnego tworzywa. Szczególne zadowolenie budzą zawiasy. Dodanie ekranu dotykowego sprawiło jednak, że jest to laptop grubszy i cięższy od normalnych ultrabooków. Klawiatura cechuje się zbyt krótkim skokiem i zbyt słabą odpowiedzią klawiszy.