Test Lenovo ThinkPad X1 Carbon
26/08/2012
ThinkPad X1 Carbon nie jest następcą w prostej linii starszego modelu X1, ale można go uznać za rozwinięcie biznesowego ultrabooka Lenovo lub znacznie zmodyfikowanego następcę. Otrzymał on bowiem większy, 14-calowy ekran, który jest w dodatku matowy (nie posiada ochronnej szyby) i ma podwyższoną rozdzielczość (1600 x 900 pikseli). Zrezygnowano z kilku złączy zewnętrznych, ograniczono możliwość wymiany podzespołów, zamiast dysku twardego pojawił się SSD, a akumulator ma większą pojemność. Zmieniono też materiały, z jakich wykonana jest obudowa.
Obudowa
Po dodaniu słówka "Carbon" w nazwie można poznać, co według Lenovo ma zapewnić sukces handlowy nowemu modelowi X1. Jeżeli chodzi o wytrzymałość, jest ona ze wszech miar ponadprzeciętna. Wieko z włókna węglowego prawie nie ugina się pod naciskiem, nawet na środku, gdzie ten element jest zazwyczaj najsłabszy. W X1 Carbon nie zastosowano obudowy typu unibody; jest ona amalgamatem różnych materiałów. Spód laptopa na przykład jest wykonany ze stopu magnezu, którego powierzchnia jest twardsza i bardziej gładka, niż wieko. Wewnętrzny stelaż z włókna węglowego pomaga niwelować wykrzywianie się obudowy przy podnoszeniu jej za jeden z rogów.
Po podniesieniu klapy natychmiast zauważymy, że ramka ekranu jest plastikowa. Nie jest ona źle zrobiona, ale wydaje się być nie na miejscu, jako że znalazła się w tym laptopie razem z materiałami znacznie lepszej jakości. W starszym X1 ramka ekranu była przykryta szybą z Gorilla Glass i ta strona obudowy ekranu była solidniejsza.
Zawiasy są dwa. Nie chodzą one bardzo ciężko, a radzą sobie z utrzymaniem ekranu w nadanej mu pozycji. Ekran można odchylić o prawie 180 stopni.
Powierzchnia jednostki zasadniczej, w tym miejsca oparcia nadgarstków, mają nieco chropowatą fakturę. Według autora jest to fajniejsze rozwiązanie, niż gładkie i zimne powierzchnie ze stopu aluminium. Jednostka zasadnicza cechuje się dobrą sztywnością.
Wszystkie powierzchnie obudowy X1 Carbon (z wyjątkiem logo Lenovo) są matowe. Wieko jest usiane skrzącymi drobinami, by urozmaicić nieco wystrój zewnętrzny.
W porównaniu ze starszym X1 model X1 Carbon ma mniejsze gabaryty (18,85 x 331 x 226 mm vs 21,3 x 337 x 231 mm) i jest znacznie lżejszy (1,335 kg vs 1,75 kg), a posiada matrycę o większej przekątnej (14 cali a nie 13,3 cala). Zbicie wagi uzyskano m.in. dzięki zrezygnowaniu z ochronnej szyby ze szkła Gorilla Glass. Dla porównania wyposażone w 13-calowe wyświetlacze Samsung 900X3B, Asus UX31A i najnowszy Apple MacBook Air 13 ważą odpowiednio 1,162 kg, 1,41 kg i 1,35 kg. Autor chyli czoła przed Lenovo za wstawienie większego ekranu a zmniejszenie gabarytów i wagi bez pogorszenia solidności obudowy.
X1 Carbon nie posiada złączy HDMI, LAN i eSATA/USB 2.0, które znajdują się na wyposażeniu starszego X1. Gniazdo LAN jest oferowane w postaci adaptera pod USB, tak jak w Asusach UX31. Do podłączania zewnętrznego wyświetlacza służy tylko port DisplayPort w wersji mini. Złącza znajdują się w tylnych częściach ścianek bocznych; zrezygnowano z umieszczenia ich z tyłu, jak w starszym X1. Z tyłu pozostało tylko gniazdo karty SIM i jest to dobre rozwiązanie, bo zwykle rzadko wkłada/wyciąga się ją.
Osprzęt
Podświetlana klawiatura typu wyspowego ma wymiary 28,5 x 11,25 cm. Jest ona podobna do klawiatury ze starszego X1. Została ona połączona z pulpitem roboczym, więc w celu dostania się do podzespołów trzeba zdemontować nie samą klawiaturę a całą górę jednostki zasadniczej.
Inna zmiana to większe klawisze strzałek, które łamią regularny prostokąt klawiatury, wystając w stronę czytnika linii papilarnych. Płytki w rzędzie klawiszy funkcyjnych są podzielone na grupy rozmieszczone w nieco większych odstępach, ale nie ma to większego praktycznego znaczenia.
Pod względem ergonomii pracy autor nie uświadczył większych problemów podczas pisania. Skok klawiszy jest raczej miękki i płytki, ale to typowa cecha klawiatur w cienkich laptopach.
Warto jeszcze odnotować, że przycisk zasilania i przyciski do regulacji głośności przesunięto z prawej części pulpitu roboczego za klawiaturę.
Płytka dotykowa jest znacznie (o ponad 40%) większa, niż w starszym modelu; zamiast 7,5 x 5,8 cm mierzy 10 x 6,25 cm. Jej powierzchnia jest zupełnie gładka, a nie gruzełkowata, jak w ThinkPadzie X230. Przewijanie i funkcje dotyku wielopunktowego działają sprawnie dzięki sporym rozmiarom płytki.
Tabliczka dotykowa posiada zintegrowane przyciski, ale ich skok jest płytki. Za gładzikiem znajdują się oddzielne przyciski przeznaczone zasadniczo do manipulatora TrackPoint (czerwony grzybek w obrębie klawiatury), ale można ich używać, kiedy steruje się kursorem za pomocą płytki dotykowej. Skok tych przycisków jest relatywnie głęboki i miękki, nie dość dobrze amortyzowany. Autor wolał używać zamiast nich przycisków zintegrowanych z gładzikiem.
Obraz
Matryca starszego modelu X1 ma niską rozdzielczość, 1366 x 768 pikseli, która jest jednak odpowiednia dla przekątnej 13,3 cala. Czternastocalowy wyświetlacz X1 Carbon ma natomiast maksymalną rozdzielczość 1600 x 900 pikseli. Warto jeszcze wspomnieć, że matryca MacBooka Air 13 ma rozdzielczość 1440 x 900 pikseli. Trochę szkoda, że ekran omawianego laptopa nie jest wyświetlaczem typu IPS, ale do zastosowań biurowych jest on odpowiedni.
|
rozświetlenie: 83 %
na akumulatorze: 293 cd/m²
kontrast: 681:1 (czerń: 0.43 cd/m²)61.8% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
83.8% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
66.1% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Najwyższa luminancja przy maksymalnej intensywności podświetlenia wyniosła 309 cd/m² w lewym górnym rogu ekranu, a najniższa - 257 cd/m² w prawym dolnym rogu. Według deklaracji producenta powinno być to 300 nitów (cd/m²), więc można uznać, że wartość ze specyfikacji odpowiada rzeczywistej (aczkolwiek średnia dla całego ekranu wyniosła około 282 cd/m²). W starszym X1 średnia luminancja była sporo wyższa (331 cd/m²). Podobną luminancję, co w Thinkpadzie X1 Carbon, oferują wyświetlacze MacBooka Pro 13 z 2011 roku oraz ultrabooka Dell XPS 13 L321x.
Dużo korzystniej, niż w starszym X1, prezentują się głębia czerni i kontrast. W poprzedniku jakość czerni była bardzo słaba (2,8 cd/m oznacza zbyt jasną czerń), a w X1 Carbon uzyskano 0,43 cd/m i kontrast o wartości 681:1. To bardzo pozytywne, bo ciemne fragmenty obrazu wyglądają ładniej, niż w X1 i wielu innych laptopach, gdzie czerń przechodzi w odcień szarości.
Gamut jest szerszy od tego w X1. Paleta kolorów częściowo wykracza poza przestrzenie sRGB i Adobe RGB, a częściowo nie odwzorowuje tych przestrzeni.
Użyteczność matrycy ThinkPada X1 Carbon na dworze jest ponadprzeciętna. Dzięki zrezygnowaniu z dodatkowej szyby na ekranie nie pojawiają się refleksy. Najlepszą czytelność obrazu uzyskuje się w cieniu, a na słońcu należy używać maksymalnej intensywności podświetlenia. Na zasilaniu akumulatorowym jasność obrazu nie jest niższa, niż na zasilaniu z sieci.
Kąty widzenia są dość szerokie, przynajmniej jak na standard matryc typu TN. Zmiany kolorów w pionie są większe, aniżeli w poziomie. Zakres użytecznych kątów widzenia jest oczywiście węższy, niż w wyświetlaczach typu IPS.
Osiągi
W ThinkPadzie X1 Carbon są stosowane wyłącznie procesory Ivy Bridge typu ULV (o TDP na poziomie 17 W). Testowany egzemplarz był wyposażony w dwurdzeniową jednostkę Core i7-3667U, najszybszy aktualnie (VIII 2012) procesor tego typu. Jego taktowanie bazowe to 2 GHz, w spoczynku - 800 MHz, a maksymalne, osiągane przy wykorzystaniu funkcji Turbo Boost, wynosi 3,2 GHz.
Testowany egzemplarz był wyposażony w 4 GB pamięci RAM DDR3, a fabrycznie może otrzymać do 8 GB. Moduły RAM są wlutowane w płytę główną, toteż użytkownik nie może rozbudować pamięci po zakupie.
Testy syntetyczne przyniosły wyniki bez niespodzianek. Rezultaty uzyskane przez i7-3667U w jednowątkowym Super PI i wielowątkowych testach Cinebench są zbliżone do osiągnięć i7-2620M, dwurdzeniowego, standardowego procesora Sandy Bridge. Różnica na niekorzyść względem i7-2640M nie jest duża. Biorąc jednak pod uwagę, że i7-3667U ma o połowę niższe TDP, jego osiągi zasługują na szacunek.
Laptopy z szybkim procesorem i dyskiem SSD pod SATA III uzyskują znakomite rezultaty w testach sprawdzających ogólną wydajność. Wynik X1 Carbon w teście PCMark 7, 4888 pkt., jest aż o ponad 1000 pkt. lepszy od osiągnięcia modelu X1 z procesorem i7-2640M i dyskiem Intel 320 SSD pod SATA 2 (3758 pkt.). Wartość składowej System Storage, 5129 pkt., również jest bardzo wysoka.
3DMark 03 Standard | 7675 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 5582 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 3415 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 2437 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 516 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 12143 pkt. | |
PCMark 7 Score | 4888 pkt. | |
Pomoc |
Pamięć masową do X1 Carbon dostarcza SanDisk; może to być dysk X100 SSD o pojemności 128 lub 256 GB wykorzystujący interfejs 6 Gb/s. Dysk ten jest dostosowany do cienkiej obudowy omawianego laptopa, ma specjalne złącze i nie można go wymienić na inny dysk.
Jeżeli chodzi o osiągi, bardzo dobrze wygląda zapis sekwencyjny. Testy CrystalDiskMark przyniosły odczyt na poziomie 436,5 MB/s i zapis o prędkości 415,9 MB/s. Dysk SSD Intela z modelu X1 wykazał się znacznie gorszymi osiągnięciami (odpowiednio 262,4 i 170,8 MB/s). Wyniki dysku SanDisk X100 z X1 Carbon są bardziej zrównoważone od osiągnieć dysków z Asusa UX31A i Samsunga 900X3B. Słabo przedstawia się natomiast wynik uzyskany w teście odczytu 512K (268,8 MB/s).
Testy gier
Osiągi w grach są zbliżone do tych prezentowanych przez inne laptopy z układem HD Graphics 4000. Jako że Carbon X1 posiada procesor typu ULV, taktowanie zintegrowanego GPU wynosi 350-1150 MHz, a więc jest nieco niższe, niż w modelach ze standardowymi procesorami (w których może osiągać 1250 MHz). Mimo tego wydajność jest znacznie lepsza, niż w przypadku poprzedniego rozwiązania zintegrowanego, czyli HD Graphics 3000. Różnica nie jest jednak na tyle duża, by dać coś w przypadku tytułów o dużych wymaganiach sprzętowych, takich jak Battlefield 3 i Metro 2033.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
StarCraft 2 (2010) | 143 | 28.2 | 19.2 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
ThinkPad X1 Carbon jest jednym z najcichszych laptopów. Podczas obróbki tekstu i korzystania z internetu praktycznie go nie słychać. W testach obciążeniowych uzyskano maksymalnie 34,2 dB. W niektórych laptopach takie wyniki są rejestrowane w testach bez obciążenia. Starszy X1 i Samsung 900X3B są o kilka decybeli głośniejsze od omawianego laptopa.
Hałas
luz |
| 30.2 / 21.3 / 30.1 dB |
DVD |
| 32.5 / dB |
obciążenie |
| 33.2 / 34.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: BK Precision 732A (odległość 15 cm) |
Ciepło
Nie jest to regułą, ale często bywa tak, że poziom emisji hałasu jest odwrotnie proporcjonalny do temperatur roboczych. Tak jest w przypadku modelu X1 Carbon.
W teście bez obciążenia odnotowano maksymalnie 38,8°C. Na szczęście jedynym gorącym miejscem był jeden z tylnych narożników obudowy. Miejsca oparcia nadgarstków pozostały chłodne. W przypadku typowych zastosowań (korzystanie z internetu, oglądanie filmów) można trzymać laptop na kolanach.
W trwającym godzinę teście pełnego obciążenia CPU i GPU najwyższą zmierzoną temperaturą było 53,6°C. W tym teście większa część obudowy omawianego laptopa zrobiła się gorąca. W normalnym użytkowaniu nie będzie dochodzić aż do takiego nagrzewania, ale dobrze wiedzieć, że temperatury przy maksymalnym wykorzystaniu zasobów sprzętowych są wysokie.
W teście Prime95 taktowanie CPU sięgnęło na początku 3,0 GHz, ale szybko ustabilizowało się na poziomie 2,8 GHz i rzadko spadało poniżej tej wartości. Temperatura rdzeni osiągnęła po kilku minutach 95°C. W teście FurMark taktowanie układu HD Graphics 4000 wynosiło na początku 1150 MHz, a w ciągu pół minuty spadło do 950-1050 MHz. W teście pełnego obciążenia (Prime95 i FurMark jednocześnie) taktowanie GPU wynosiło 850-900 MHz, a procesor wykorzystywał bazową częstotliwość taktowania, czyli 2 GHz. Nie wystąpiły spadki poniżej tych wartości, choć temperatura CPU osiągnęła aż 97°C. Według GPU-Z użycie GPU wynosiło 85-100%.
(-) The maximum temperature on the upper side is 52 °C / 126 F, compared to the average of 36.1 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 281 °C for the class Subnotebook.
(-) The bottom heats up to a maximum of 53.6 °C / 128 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(±) In idle usage, the average temperature for the upper side is 33.4 °C / 92 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 39.6 °C / 103.3 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-11.3 °C / -20.4 F).
Głośniki
Głośniki znajdują się na spodzie, przy bocznych krawędziach obudowy (za wąskimi, podłużnymi otworami widocznymi na zdjęciach w prawej kolumnie).
W porównaniu do innych ultrabooków jakość dźwięku jest średnia, jeśli nie kiepska. Ze względu na brak basu trudno mówić o harmonijności brzmienia. Odtwarzana muzyka wydaje się bardziej przytłumiona, niż zazwyczaj w laptopach. Głośność maksymalna jest niezła. Laptop wpada jednak w wibracje już przy 40% maksymalnego natężenia dźwięku. Autor zdecydowanie poleca podłączanie głośników zewnętrznych.
Wydajność akumulatora
X1 Carbon posiada wbudowany na stałe akumulator o pojemności 45 Wh. Jak na laptop, który chciałoby się zabierać poza pomieszczenia, to trochę mało.
W teście czytelnika aplikacji Battery Eater uzyskano ponad 7 h pracy. Test symulujący korzystanie z internetu przez Wi-Fi (strony, w tym filmiki z YouTube, ładowały się w ustalonej kolejności co 40 s, intensywność podświetlenia była ustawiona na 11. z dostępnych 15 poziomów intensywności zapewniającym około 150 cd/m), zakończył się po 3:22 h. Jest to wynik zbliżony do osiągnięcia starszego X1 (3:31 h). Samsung 900X3B (4:56 h), najnowszy MacBook Air 13 (6:03 h) i Asus UX31A (4:42 h) uzyskały znacznie lepsze rezultaty, przy czym dwa ostatnie modele posiadają akumulatory o większej pojemności.
Podsumowanie
Zmiany, jakie poczyniono w X1 Carbon względem starszego modelu X1, nie są powierzchowne. Lenovo poprawiło sporo rzeczy, na które skarżyli się użytkownicy poprzednika, ale pojawiły się nowe mankamenty. Matowa 14-calowa matryca o podwyższonej rozdzielczości to zupełnie inny wyświetlacz, niż ten o przekątnej 13,3" z ochronną szybą stosowany w starszym X1. Zapewnia ona lepsze kolory, wyższy kontrast i szersze kąty widzenia, ale cechuje się niższą luminancją. Dzięki zrezygnowaniu z dodatkowej szyby ta część laptopa jest lżejsza, ale mniej solidna.
Obudowa, w której zastosowano jako budulec m.in. włókno węglowe, jest według autora ładniejsza i milsza w dotyku od tej ze stopu magnezu. Najważniejsze jednak, że X1 Carbon jest lżejszy od starszego X1, choć otrzymał większy wyświetlacz.
Wadą omawianego modelu jest brak kilku portów, które były na wyposażeniu X1 (HDMI, LAN, eSATA/USB).
Dla wielu użytkowników laptopów kluczową sprawą jest możliwość wymiany lub modernizacji podzespołów. Tymczasem w omawianym modelu praktycznie nie da się tego zrobić w odniesieniu do najważniejszych komponentów.
Zalety ThinkPada X1 Carbon to fakt, że bardzo dobrze sprawdza się pod gołym niebem (dzięki matowej matrycy) oraz to, że oferuje dużą wydajność ogólną. Użytkownikom biznesowym przypadną do gustu jego szybkość i poręczność, ale niektórzy nie będą zadowoleni z czasów pracy uzyskiwanych na zasilaniu akumulatorowym. Brak portu dokowania też może być nie w smak bardziej wymagającym klientom.
Jeżeli wydajny procesor, spory ekran o dość wysokiej rozdzielczości i modem 3G są ważniejsze od przebiegów na zasilaniu z akumulatora i możliwości rozbudowy funkcji laptopa oraz modernizacji podzespołów, można śmiało polecić ten model.