Test laptopa MSI GE62 2QC-468XPL Apache
31/10/2015
Główny problem dręczący posiadaczy MSI GE62 to tzw. drenaż akumulatora. W niektórych egzemplarzach problem ten występuje (z różnym nasileniem) a w innych go nie ma. Laptop przetestowany przez nas nie był od niego wolny - przy obciążonych podzespołach podłączony do zasilania sieciowego komputer posiłkował się energią z akumulatora (można to łatwo wychwycić, gdyż akumulator traci zmagazynowany w nim ładunek elektryczny dużo szybciej, niż w sposób naturalny podczas nieużywania go).
Obudowa
MSI GE62 2QC Apache to wersja tańsza od testowanego w lutym tego roku modelu MSI GE62 2QF Apache Pro. Pod względem obudowy notebooki te nie różnią się. Ważą więc tyle samo (2,4 kg).
Na wieku, pomiędzy czterema wytłoczeniami, umieszczono logo producenta oraz emblemat smoczej armii (marketingowy symbol MSI przeznaczony dla notebooków dla graczy).
Pokrywa ekranu MSI GE62 jest wykonana (podobnie jak pulpit roboczy) ze szczotkowanego aluminium. Materiał ten w założeniu ma zagwarantować sztywność obudowy. Niestety w przypadku obudowy matrycy nie spełnia swojej funkcji, gdyż nacisk punktowy wywołuje zakłócenia w wyświetlanym obrazie. Dobrze natomiast prezentuje się ramka ekranu – jej matowa, plastikowa powierzchnia zapobiega refleksom i dobrze komponuje się z matową powierzchnią ekranu.
Umieszczone nad wylotami układu chłodzenia zawiasy pracują ze średnim oporem, dzięki czemu uniesienie klapy jedną ręką nie stanowi wyzwania. Całkiem dobry jest także maksymalny kąt, o jaki można odchylić ekran od podłoża (145 stopni).
Jednostkę zasadniczą wykonano z dwóch głównych elementów. Podstawę laptopa stanowi wykonany z tworzyw sztucznych spód a górną częścią jest aluminiowy pulpit roboczy. Warto pochwalić MSI za staranne połączenie obu tych elementów – nie ma tu żadnych szpar ani innych niedoróbek. Korpus unoszony jedną ręką za krawędzie zachowuje stosowną sztywność; jest także odporny na punktowy nacisk. Powierzchnie obudowy są mało podatne na zabrudzenia, ale dość szybko ulegają zatłuszczeniu.
Dostęp do podzespołów w MSI GE62 jest dość prosty – wystarczy odkręcić 18 śrubek (w tym jedną blokującą napęd optyczny i trzy ukryte pod napędem optycznym). Po rozebraniu notebooka uzyskuje się dojście do większości podzespołów. Widoczny jest przylutowany na stałe procesor, widoczna jest także również przylutowana karta graficzna. Uzyskuje się też dostęp do wbudowanego akumulatora, bateryjki podtrzymującej BIOS, dysku twardego w zatoce 2,5 cala oraz do dysku SSD formatu M.2, karty Wi-Fi, głośników i dwóch gniazd pamięci operacyjnej (w testowanym egzemplarzu oba były wypełnione modułami RAM). Swobodnie można także przeczyścić układ chłodzenia. Niestety (w odróżnieniu od Apache Pro) zabrakło gniazd na dodatkowe dyski M.2, w związku z czym nie można dołożyć drugiego czy trzeciego dysku SSD M.2 ani połączyć ich w układ RAID.
Rozmieszczenie portów peryferyjnych jest dość poprawne z punktu widzenia użytkownika praworęcznego. Przednią część prawej ścianki zajął napęd optyczny, dzięki czemu uzyskuje się stosowną przestrzeń na operowanie myszką. Za napędem umieszczono port USB 2.0, czytnik kart pamięci i gniazdo zasilania. Lewy bok obciążono dużo bardziej. W kolejności od frontu na lewej ściance ulokowano dwa gniazda audio, dwa USB 3.0, mini DisplayPort, HDMI, jeszcze jeden port USB 3.0, gniazdo LAN oraz blokadę Kensingtona. O ile na różnorodność złączy nie można narzekać, o tyle ich duże zagęszczenie może utrudnić ich wykorzystanie, jeśli w urządzeniu peryferyjnym trafi się szersza wtyczka.
Osprzęt
Zamontowana w MSI GE62 2QC Apache klawiatura to zasadniczo ten sam przyrząd, co w testowanym wcześniej modelu GE62 2QF Apache Pro. Urządzenie to (sygnowane logo SteelSeries) ma dość typowe rozmieszczenie klawiszy, ale od standardowej klawiatury różni się umieszczonym pomiędzy spacją i „Alt Gr” klawiszem „\” oraz przeniesionym z lewej strony spacji na prawą klawiszem Windows. Klawisze cechują się krótkim i miękkim skokiem a ich odpowiedź jest dobrze dostosowana do szybkiego pisania. Podobają mi się także odstępy pomiędzy płytkami klawiszy, właściwe dla komfortowego wprowadzania znaków. Nie przypadły mi natomiast do gustu zwężone klawisze bloku numerycznego oraz zaburzenie harmonijności owego bloku spowodowane przez wbitą w jego obszar prawą strzałkę. Pozytywnie trzeba ocenić podparcie klawiatury. Praktycznie na całej powierzchni klawiatura zachowała stosowną sztywność. Niewielkie ugięcia silniejszym naciskiem można było wywołać jedynie w okolicach spacji. Podobnie jak w droższym modelu, klawiatura w MSI GE62 2QC jest podświetlana. Niestety zabrakło specjalnego oprogramowania, w związku z czym można jedynie sterować natężeniem światła (kombinacja klawiszy Fn oraz „+” i „-”) a nie barwą podświetlenia (ta pozostaje biała). Bardzo dużym atutem omawianego urządzenia, który docenią gracze, jest brak blokad kombinacji trzech klawiszy wciskanych jednocześnie.
Gładzik znajdujący się w MSI GE62 2QC niczym nie różni się od tego znanego z recenzji modelu GE62 2QF. Płytka dotykowa ma wymiary 10,8 x 6,1 cm. Chociaż nie jest zupełnie gładka, nie powoduje podrażnienia palców nawet przy dłuższym operowaniu kursorem. Oddzielne przyciski gładzika cechują się płytkim skokiem oraz wyraźnie słyszalnym klikiem. Gładzik działa pod kontrolą sterownika Synaptics Touchpad 7.5, dzięki któremu można dostosować ustawienia do własnych potrzeb.
Obraz
MSI GE62 2QC wyposażono w matową matrycę o przekątnej 15,6 cala. W testowanym egzemplarzu znalazł się wyświetlacz Chi Mei N156HGE-EA1 o identyfikatorze CMN15C0 (identyczny ekran został opisany w recenzji modelu MSI GP62 Leopard Pro). Omawiany monitor wyświetla obraz z domyślną rozdzielczością 1920 x 1080 pikseli. Maksymalna luminancja okazała się wysoka (366,4 cd/m²). Niestety równomierność podświetlenia nie jest idealna; pomiędzy skrajnymi rogami ekranu stwierdziłem blisko 50 cd/m² różnicy (!). Nie mogę także napisać niczego dobrego o czerni, która jest mocno wyblakła (jej jasność to aż 1,7 cd/m²).
|
rozświetlenie: 81 %
kontrast: 182:1 (czerń: 1.7 cd/m²)57.5% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
79% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
56.4% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Kontrast (182:1) byłby bardziej stosowny dla notebooków biurowych aniżeli dla laptopa przeznaczonego dla gracza. Paleta barw matrycy w MSI GE62 2QC jest wyraźnie węższa od tej, jaką charakteryzowała się matryca w MSI GE62 2QF. Jest także uboższa od przestrzeni kolorów sRGB. W związku z tym jej użyteczność dla grafika będzie w znacznym stopniu ograniczona, ale dla gracza nie powinno to mieć większego znaczenia. Niestety ograniczone są także kąty widzenia, a to wskutek tego, że jest to matryca typu TN.
Osiągi
Testowany egzemplarz modelu GE62 2QC wyposażono w procesor Core i7-5700HQ, 16 GB pamięci RAM (w dwóch modułach po 8 GB), dodatkową kartę graficzną GeForce GTX 960M, dysk twardy 2,5 cala o pojemności 1 TB oraz dysk SSD formatu M.2 o pojemności 256 GB.
Procesor i7-5700HQ to bardzo wydajna jednostka obliczeniowa należąca do 5. generacji procesorów Core (Broadwell). Jeżeli sugerować się oznaczeniem, jest on następcą modelu Core i7-4700HQ (Haswell). Podobnie jak poprzednik, ma cztery fizyczne rdzenie a dzięki technologii HT może jednocześnie pracować na ośmiu wątkach. Podobnie jak poprzednik, i7-5700HQ ma maksymalne TDP w wysokości 47W. W odróżnieniu jednak od starszego procesora jest on wykonany w litografii 14 nm (Haswelle były produkowane w technologii 22 nm). Bazowa częstotliwość taktowania i7-5700HQ to 2,7 GHz a maksymalna wynosi 3,5GHz. Core i7-4700HQ ma o 300 MHz niższe taktowanie bazowe i o 100 MHz niższe maksymalne taktowanie w trybie turbo. W nowszym modelu rozbudowano także możliwości obsługi pamięci. Oprócz DDR3L 1600 i7-5700HQ obsługuje również DDR3L 1600/1866 oraz LPDDR3 1600/1866. Zmianie uległ też zintegrowany układ graficzny. W miejsce HD Graphics 4600 pojawił się HD Graphics 5600.
W programie Cinebench R15 omawiany GE62 2QC z procesorem i7-5700HQ uzyskał 144 pkt. w teście renderowania jednowątkowego i 719 pkt. w teście wielowątkowym. Model MSI GE60 z procesorem I7-4700HQ osiągnął odpowiednio 132 i 637 pkt. a wyposażony w procesor i7-4720HQ MSI GE62 2QF zdobył 143 i 657 pkt. Ponad 50 pkt. przewagi przy podobnym taktowaniu wskazuje na uczciwy przyrost mocy obliczeniowej nowego procesora.
Niestety o ile przy użyciu jedynie procesora laptop radzi sobie bardzo dobrze, o tyle przy obciążeniu zarówno procesora jak i dodatkowej karty graficznej następuje nieduże dławienie częstotliwości taktowania CPU. Z domyślnych 2,7 GHz zostaje ono obniżone do około 2,3 GHz. Program HWiNFO wskazał na throttling termiczny.
MSI GE62 2QC posiada zintegrowany z procesorem chip HD Graphic 5600. Może on m.in. zapewniać mniejszy pobór mocy w czasie pracy w środowisku 2D. Wydajniejszym układem graficznym jest karta GeForce GTX 960M.
GeForce GTX 960M bazuje na układzie GM107 (Maxwell). Posiada 640 rdzeni CUDA (czyli o połowę mniej, niż GTX 970M). Jej domyślne taktowanie rdzenia to 1097 MHz, zaś GPU Boost daje według GPU-Z 1176 MHz (zegary są więc wyższe, niż w przypadku GTX-a 970M, którego rdzeń ma bazowe taktowanie 924 MHz i maksymalne w wysokości 1038 MHz). Niestety omawianą kartę ograniczają 128-bitowa magistrala danych (GTX 970M ma 192-bitową szynę danych) oraz pojemność własnej pamięci VRAM (2 GB; GTX970M ma w zależności od wersji 3 lub 6 GB).
Testy wydajności w programie 3DMark 11 przy ustawieniu performance zakończyły się dla omawianego laptopa wynikami: 5778 pkt. (ogólny) i 5408 pkt. (dla wydajności graficznej). Bogatsza i dużo droższa wersja MSI GE62 z kartą GTX 970M uzyskała w tych testach odpowiednio 8695 i 9680 pkt. Poprzednik, model MSI GE60 z kartą GTX 860M, otrzymał w teście ogólnym 5049 pkt.
3DMark 11 Performance | 5778 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 106681 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 19618 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 4071 pkt. | |
Pomoc |
Omawiany GE62 2QC był wyposażony w dwa dyski. Na system przewidziano dysk SSD umieszczony w gnieździe M.2. W testowanym egzemplarzu był to Samsung MZNTE256HMHP-000L7 o pojemności 256 GB. Urządzenie to cechuje się dość dużą jak na dyski SSD pojemnością, ale ma przeciętną prędkość przesyłu danych. CrystalDiskMark ocenił prędkość odczytu sekwencyjnego na 523,1 MB/s a zapisu na 267,7 MB/s.
Drugim dyskiem przeznaczonym na dane jest terabajtowy dysk twardy oznaczony symbolem HGST HTS721010A9E630. Dysk ten jest jak na swoją klasę dość szybki. W teście CrystalDiskMark w odczycie sekwencyjnym osiągnął 145 MB/s a zapis miał prędkość 125,9 MB/s. Dobre wyniki to zasługa dużej prędkości obrotowej (7200 obr/min).
Testy gier
MSI GE62 2QC oferuje całkiem sensowne osiągi w grach. W rozdzielczości 1366 x 768 pikseli każda przetestowana gra działała płynnie. Niestety rozdzielczość natywna (Full HD) i maksymalne detale to wciąż nieco zbyt wiele dla laptopa ze średniego segmentu wydajnościowego. Owszem, w starszych tytułach (takich jak Mafia 2) omawiany notebook da sobie radę z maksymalnymi ustawieniami, ale nowsze gry będą wymagały redukcji szczegółowości grafiki.
Dość ciekawe jest także bezpośrednie porównanie modelu wyposażonego w kartę GTX 960M z modelem posiadającym kartę GTX 970M. W wielu grach w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli GTX 960M uzyskiwał przewagę nad GTX-em 970M a w rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli dominacja modelu z kartą GTX 970M była niepodważalna.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 173.2 | 154.7 | 136.2 | 82.3 |
Sleeping Dogs (2012) | 189.6 | 167.1 | 93.8 | 24.3 |
Total War: Rome II (2013) | 203.3 | 163.1 | 135.8 | 26.1 |
Thief (2014) | 76.7 | 66.7 | 57.2 | 29.3 |
The Witcher 3 (2015) | 80.7 | 50.7 | 21.7 | 14.4 |
Batman: Arkham Knight (2015) | 73 | 61 | 32 | 22 |
MSI GE62 2QC GTX 960M | MSI GE62 2QF GTX 970M | |
---|---|---|
Mafia 2 wysokie* | 136,2 kl/s | 129,8 kl/s |
Mafia 2 ultra** | 82,3 kl/s | 102,7 kl/s |
Sleeping Dogs wysokie | 93,8 kl/s | 119,2 kl/s |
Sleeping Dogs ultra | 24,3 kl/s | 42,5 kl/s |
Total War: Rome II wysokie | 135,8 kl/s | 128 kl/s |
Total War: Rome II ultra | 26,1 kl/s | 37,2 kl/s |
Thief wysokie | 57,2 kl/s | 54,9 kl/s |
Thief ultra | 29,3 kl/s | 43,4 kl/s |
* wysokie 1366 x 768 pikseli
** ultra 1920 x 1080 pikseli
Wpływ na otoczenie
Hałas
MSI GE62 2QC jest chłodzony przez dwa wentylatory. W czasie pracy bez obciążenia pozostają one przez pewien czas w uśpieniu a jedynym źródłem szumu (o wartości 31,4 dB) jest dysk twardy. Gdy procesor osiągnie odpowiednią temperaturę (w zależności od temperatury otoczenia może to nastąpić szybciej bądź później), aktywuje się wentylator. W trybie przeglądania stron www szum z układu chłodzenia nie przekroczył 35 dB a w czasie oglądaniu filmu zmierzyłem 36,1 dB. Nie są to niestety wartości niskie i tym samym omawiany laptop musi zostać oceniony jako głośny (choć faktem jest, że jest przy oglądaniu filmów okazał się nieco cichszy, niż GE62 2QF Apache Pro).
W czasie obciążenia laptopa grami załączają się oba wentylatory a przeprowadzone pomiary wykazały natężenie hałasu w przedziale od 40,5 do 44,1 dB (było ono minimalnie niższe, niż w wersji z kartą GTX 970M – tam szczytowo dochodziło do 44,5 dB).
Głośniej jest natomiast w czasie ekstremalnego obciążenia. Stwierdzony wtedy poziom, 51,2 dB, utrzymywał się stale przy jednocześnie działających programach FurMark i Prime95 (w MSI GE62 z kartą GTX 970M prędkość obrotową wentylatorów generujących taki szum trzeba było wymuszać przyciskiem). Tu aktywacja trybu maksymalnych obrotów wentylatora tworzy z laptopa prawdziwy odrzutowiec a generowany szum przekracza 57 dB.
Hałas
luz |
| 31.4 / 35 / 36.1 dB |
HDD |
| 31.4 dB |
obciążenie |
| 42.3 / 51.2 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Temperatury obudowy w trakcie pracy bez obciążenia były niższe, niż temperatura ciała człowieka, w związku z tym nie miałyby wpływu na komfort pracy.
Przy maksymalnym obciążeniu, zwłaszcza w ciepłym pomieszczeniu, model MSI GE62 2QC robi się bardzo gorący. Na dość dużej powierzchni temperatury obudowy zbliżyły się do 50°C a miejscami nawet przekroczyły tę wartość. Ponadto przy jednoczesnym obciążeniu podzespołów obliczeniowych zestawem FurMark i Prime95 procesor nagrzał się do 91°C (co wywołało throttling termiczny) a temperatura karty grafiki doszła do 87°C.
(-) The maximum temperature on the upper side is 49.1 °C / 120 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 50.1 °C / 122 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 31.6 °C / 89 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(-) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 40.6 °C / 105.1 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-11.8 °C / -21.3 F).
Głośniki
MSI GE62 2QC ma pięć głośników. Cztery z nich ulokowano z przodu obudowy, a piąty, niskotonowy, zamontowano na spodzie. Układ audio sygnowany jest logo Dynaudio. Membrany grają dość czysto i głośno. Słyszalne są zarówno tony wysokie jak i średnie oraz niskie, w związku z czym układ audio w MSI GE62 2QC zasługuje na pochwałę.
Wydajność akumulatora
Czasy pracy omawianego laptopa na akumulatorze mocno rozczarowują. Dwie godziny i 40 minut podczas symulacji czytania dokumentu tekstowego przy maksymalnej oszczędności energii (najniższy poziom podświetlenia matrycy, wyłączona karta Wi-Fi, schemat zasilania ustawiony na oszczędzanie energii, grafika przełączona na układ zintegrowany z procesorem) to bardzo słaby wynik. Model MSI GE62 2QF z procesorem starszej generacji osiągnął ponad dwukrotnie lepszy rezultat.
Podczas przeglądania internetu z aktywnym połączeniem Wi-Fi, intensywnością podświetlenia ekranu ustawioną na 75% oraz z wybranym zrównoważonym schematem zasilania akumulator wbudowany w MSI GE62 2QC rozładował się po godzinie i 50 minutach. Czas ten jest niemal o połowę gorszy od tego stwierdzonego w starszym modelu.
Za taki stan rzeczy odpowiada między innymi wbudowany akumulator o relatywnie małej pojemności (3834 mAh. 41,4 Wh; model z kartą GTX 970M miał akumulator o pojemności 60 Wh). Zmienił się także typ akumulatora (z litowo-polimerowego na litowo-jonowy). Na stronie internetowej producenta pozostał natomiast ten sam zapis („akumulator 6-komorowy”).
Omawiając zasilanie, warto także zwrócić uwagę na moc zasilacza – 120 W to stanowczo za mało dla MSI GE62 2QC, który już w grach pobiera 122,4 W z sieci i drenuje akumulator (!). Drenaż ten jest dużo większy, niż w zasilanym 150-watowym zasilaczem MSI GE62 2QF. W omawianym modelu akumulator jest drenowany nie tylko przy maksymalnym obciążeniu, ale także nawet w mało wymagających grach.
Drenaż akumulatora został sprawdzony w grze Smite. Po godzinie grania na mapach Arena, Assault i Joust stopień naładowania akumulatora spadł z 97% do 85%.
luz | 15.5 / 22.5 / 44.9 W |
obciążenie |
122.4 / 122.6 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
MSI GE62 2QC Apache to jeden z tych laptopów, które nadają się do grania, ale nie wzbudzą powszechnego zachwytu. Pozytywnie zaprezentowała się wydajność laptopa w grach (o ile użytkownik zdecyduje się grać przy zredukowanej rozdzielczości). Zapobiegająca refleksom matowa powierzchnia matrycy jest zawsze mile widziana. Dość szeroki wachlarz portów i świetnie uzupełniające się dyski to kolejne atuty MSI GE62 2QC. Nie można także nie pochwalić wydajnego procesora, łatwego dostępu do podzespołów czy dostępności laptopa bez systemu operacyjnego (co docenią studenci korzystający z programu DreamSpark).
Niestety, pomimo wielu zalet, omawiany laptop ma także sporo wad. Jest przede wszystkim gorący pod obciążeniem i głośny w niemal każdych warunkach. Wbudowany akumulator ma niewielką pojemność, przez co omawiany laptop jest bardziej urządzeniem przenośnym niźli mobilnym. Podczas grania (nie wspominając już o maksymalnym obciążeniu) występuje drenaż akumulatora, co przełoży się na znaczące zwiększenie cykli ładowania, a więc i skróci żywotność akumulatora. Podczas maksymalnego obciążenia wystąpił także throttling termiczny (faktem jest, że lekki, ale jednak skreśla to omawiany model z listy „wołów roboczych”). Ponadto, w przeciwieństwie do droższego GE62 2QF Apache Pro, bohater niniejszej recenzji ma matrycę typu TN (a nie PLS), Trzeba także stwierdzić, że obudowa ekranu powinna być wzmocniona.