Test MSI GP60
02/11/2013
Śledząc nowości z segmentu notebooków wprowadzane na rynek przez koncern MSI, ciężko było nie odnotować pojawienia się nowych serii oznaczonych symbolem GP. MSI GP60 to model z matową matrycą o przekątnej 15,6", jeden z pierwszych na naszym rynku laptopów z normalnym (nie ULV) dwurdzeniowym procesorem Haswell. Jak się okazało, zastosowana w nim karta graficzna GeForce GT 740M ma 64-bitową szynę danych.
Obudowa
Obudowa MSI GP60 jest już dobrze znana. Niemal identyczny kadłubek od ponad dwóch lat jest obecny na rynku w serii GE (najpierw jako GE620 a następnie jako GE60).
Całość obudowy GP60 jest wytworzona z tworzywa sztucznego bardzo niskiej jakości. Już w recenzjach starszych modeli autorzy narzekali na słabą jakość i niewielką solidność obudów. W testowanym egzemplarzu mierna jakość materiałów jest jednak szczególnie zauważalna za sprawą skaz technologicznych występujących na powierzchni obudowy ekranu. Skazy te wyglądają trochę podobnie do plam pozostawionych przez palce, ale w odróżnieniu od tych ostatnich nie są możliwe do usunięcia przy pomocy ściereczki bezpyłowej. Wzorek pokrywający powierzchnię klapy przypomina ten znany już z MSI GE620, ale linie poprowadzone są pionowo a nie poziomo, jak we wspomnianym starszym modelu. Pewne różnice pomiędzy testowanym GP60 a jego prekursorami można również dostrzec w wadze. Model GE620 ważył 2,7 kg, GE60 - 2,6 kg a masa opisywanego GP60 to jedynie 2,5 kg wraz z akumulatorem.
Pokrywa ekranu MSI GP60 jest bardzo giętka, a naciski na jej powierzchnię (nawet te lżejsze) skutkują zaburzeniami wyświetlanego obrazu. Jedynym pozytywnym aspektem konstrukcji obudowy monitora jest matowa ramka ekranu dobrze współgrającą z również matową powierzchnią matrycy.
Zawiasy pracują z odrobinę niewyraźnym oporem. Przy podnoszeniu klapy na początku stawiają dość spory opór i dla wygody warto przytrzymać drugą ręką jednostkę zasadniczą. Już po osiągnięciu kąta rozwarcia w okolicach 30 stopni „puszczają" jednak na tyle, że dalsze podnoszenie klapy można wykonać choćby jednym palcem.
Pulpit jednostki zasadniczej stanowi swoisty miks stylów. Od linii ekranu aż po dolną krawędź klawiatury jest wykonany z gładkiego, matowego plastiku, ale kratownica międzyklawiszowa jest niestety błyszcząca. Domyślne miejsce trzymania nadgarstków jest także plastikowe, ale tutaj matowe tworzywo sztuczne pokryto wzorem pionowych linii przyozdobionym imitującymi brokatowe wykończenie kropkami. Podstawa notebooka, także wytworzona z plastiku, nie jest idealnie spasowana z pulpitem i choć naciski na jednostkę zasadniczą nie powodują znaczących odkształceń, to jednak ścisk korpusu wywołuje słyszalne skrzypienie.
Notebooki MSI znane są z zapewniania łatwego dostępu do podzespołów bazowych. Tak jest też w przypadku testowanego MSI GP60. Odsłonięcie klapy serwisowej daje dostęp do pamięci RAM, dysku twardego, procesora, karty sieci bezprzewodowej a także do wiatraka i układu chłodzenia. Ten ostatni punkt jest szczególnie istotny dla osób dbających o czystość sprzętu.
Złącza rozlokowano następująco: front - czytnik kart pamięci, tył - brak, lewy bok - blokada Kensingtona, zasilanie, HDMI, 2 USB 3.0, 2 gniazda audio, prawy bok - napęd optyczny, USB 2.0, VGA, LAN.
W recenzji GE620 mój poprzednik uznał, iż rozłożenie portów dla użytkownika praworęcznego jest właściwe. W recenzji GE60 autorowi nie podobał się brak Thunderbolta i DisplayPortu. Moim zdaniem jeśli uznamy serie GE i GP jako najniższe w hierarchii notebooków do gier, nie ma sensu wymagać od nich bardziej zaawansowanych złączy, ale pozbawienie GP60 czwartego portu USB (który był na wyposażeniu GE60) to już chyba zbyt duża oszczędność ze strony producenta. W kwestii rozmieszczenia portów ze względu na znajdujący się z prawej strony napęd optyczny (to rozwiązanie daje sporo przestrzeni na operowanie myszką) przychylam się do opinii, iż dla użytkownika praworęcznego złącza są rozlokowane dobrze.
Osprzęt
Klawiatura, przed którą złożony został podpis steelseries, moim zdaniem nie różni się niczym od wielu wcześniejszych manuałów instalowanych w notebookach MSI (przykładowo wygląda identycznie jak ta omawiana w niedawnej recenzji MSI CX70). Jako że GP60 to model z niskiej półki, klawiatura nie jest podświetlana. Pomijając już kwestie podświetlania, skoro mówimy o sprzęcie dla gracza, wyróżnienie klawiszy WSAD kroplą czerwonej farby mogłoby pozostać.
W testowanym egzemplarzu klawiatura została całkiem nie najgorzej podparta, a klawisze działają z twardym skokiem o przeciętnej głośności. Ograniczenia buforu zgodnie z wymogami graczy są minimalne, ale warto odnotować, że kombinacja klawiszy A + W blokuje klawisz I. Chociaż na wielkość płytek nie ma co narzekać, to jednak układ względem standardowej klawiatury został minimalnie zmieniony. Pomiędzy klawisz spacja a Alt Gr wstawiono klawisz „\". W przypadku wykorzystywania polskich znaków diakrytycznych nie zdołałem się do tego udziwnienia przyzwyczaić przez całe dwa tygodnie testowania laptopa.
Wtopiony w przednią powierzchnię pulpitu roboczego gładzik o wielkości 8,8 x 7,5 cm jest urządzeniem kontrowersyjnym. Pochwalić należy domyślnie ustawione strefy przewijania w pionie i poziomie, konfigurowalną i dokładną obsługę gestów, a także możliwość obsługi płytki dotykowej nawet wilgotnymi palcami. Niestety chropowata powierzchnia gładzika przy dłuższej pracy podrażnia palce i staje się dość nieprzyjemna. Sytuacji nie ratują nawet gładkie i przyjemne w dotyku przyciski umieszczone pod połyskliwą belką w dolnej części gładzika.
Obraz
Matowa matryca HD (1366 x 768 pikseli) o przekątnej 15,6 cala w średnio wydajnym notebooku dla gracza sprawdzi się bardzo dobrze. Zastosowaną w MSI GP60 matrycę LP156WH4-TLP2 wyprodukowano w zakładach LG Display. Jej maksymalna jasność ma wartość 282,5 cd/m. Nie jest to mało, ale przy lekko szarawej czerni (1,4 cd/m²) daje to przeciętny kontrast o wartości 202:1. Dużo lepiej przedstawia się pokrycie palety barw - aż 76,3% przestrzeni sRGB to znacząco więcej, niż mógł wyświetlić ekran w konkurencyjnym Asusie X550VB (dysponujący jedynie 52-procentowym pokryciem sRGB). Na tle dobrej kolorystyki słabo wypadają wąskie kąty widzenia i to niestety zarówno w pionie, jak i w poziomie.
|
rozświetlenie: 88 %
kontrast: 185:1 (czerń: 1.4 cd/m²)
Osiągi
Laptopy MSI GP60 są dostępne z różnymi procesorami z rodziny Intel Haswell. Core i3-4000M, który był na wyposażeniu testowanego egzemplarza, charakteryzuje się maksymalnym taktowaniem na poziomie 2,4 GHz (brak funkcji Turbo Boost) i minimalnym w wysokości 800 MHz. Procesor ten posiada dwa fizyczne rdzenie, a dzięki wsparciu technologii Hyper-Threading może prowadzić obliczenia na czterech wątkach jednocześnie. Omawianą jednostkę obliczeniową wyposażono w 3 MB pamięci podręcznej 3. poziomu oraz zintegrowany układ graficzny HD Graphics 4600. Procesor wykonano w litografii 22 nm, a maksymalna wartość jego TDP to 37 W.
W testach wydajności procesora 64-bitowa wersja programu Cinebench 11.5 przyznała omawianemu CPU 1,08 pkt. w sprawdzianie jednowątkowym oraz 2,61 pkt. w próbie pracy wielowątkowej. Są to wyniki stosownie wyższe względem procesorów Core i3 należących do poprzedniej generacji (i3-3120M w analogicznych testach uzyskał 0,96 pkt. i 2,46 pkt.). Warto też wspomnieć, iż wyniki I3-4000M są dość zbliżone do rezultatów osiąganych przez jednostki i5 drugiej generacji. Core i5-2410M uzyskuje w teście wielowątkowym Cinebench 11.5 średnio 2,58 pkt.
Niezależna karta graficzna GeForce GT 740M zastosowana w MSI GP60 to wersja „wykastrowana", dysponująca magistralą o szerokości jedynie 64 bitów. Taktowanie rdzenia omawianej karty wedle specyfikacji mieści się w przedziale od 980 do 1033 MHz. Według wskazań FurMarka szczytowo taktowanie osiągnęło wartość 1058 MHz. Omawiany układ dysponuje własną pamięcią graficzną DDR3 o pojemności 2 GB. Pamięć ta jest taktowana z częstotliwością 900 MHz.
Wynik uzyskany w teście programu 3DMark11, 1935 pkt., znacząco przewyższa osiągnięcie niedawno testowanego Asusa X550VB (1786 pkt.) wyposażonego w tę samą kartę GT 740M i procesor i5-3230M. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być nowsze sterowniki oraz fakt, iż karta grafiki w MSI ma o 100 MHz wyższe taktowanie pamięci.
3DMark 11 Performance | 1935 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 54311 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 5191 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 1065 pkt. | |
Pomoc |
W testowanym MSI GP60 wykorzystano dysk twardy o pojemności 500 GB o oznaczeniu WD5000LPVX-22V0TT0. Jest to ten sam model, co w Asusie X550VB. Posiada on 8 MB pamięci podręcznej i interfejs SATA III (6 Gb/s). Mimo standardowej prędkości obrotowej 5400 obrotów na minutę dysk ten umożliwia szybkie transfery. Według aplikacji CrystalDiskMark prędkość sekwencyjnego odczytu to 113 MB/s, zaś sekwencyjnego zapisu - aż 115,1 MB/s.
Testy gier
Jako niskobudżetowy notebook do gier MSI GP60 cechuje się wydajnością wystarczającą do tego, by komfortowo zagrać w niejeden współczesny tytuł przy natywnej rozdzielczości i detalach ustawionych na poziom średni. Z niektórymi grami (Anno 2070, Dirt Showdown) MSI GP60 poradzi sobie także przy wysokim poziomie szczegółów, ale nie ma tu za dużego zapasu mocy i przykładowo w grze Sleeping Dogs dla płynności rozgrywki trzeba było zrezygnować z wysokich ustawień.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Metro 2033 (2010) | 85.9 | 42.5 | ||
Anno 2070 (2011) | 88.1 | 46.3 | 33.9 | |
Dirt Showdown (2012) | 64.3 | 48.8 | 32.9 | |
Sleeping Dogs (2012) | 57.7 | 46.8 | 20.8 | |
Dota 2 (2013) | 93 | 44 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Notebooki dla graczy nie muszą być najlepiej wyciszone, ale miło jest zauważyć, iż podczas pracy bez obciążenia MSI GP60 jest znacznie cichszy od starszych modeli tej marki. W codziennym użytku szum wentylatora o wartości 31 dB jest praktycznie niesłyszalny. Niestety co jakiś czas daje o sobie znać parkująca głowica dysku twardego.
Obciążenie notebooka grami wymagające zwiększonych obrotów wentylatora wywołało szum na poziomie od 35,2 do 38,2dB. Natomiast maksymalne obciążenie CPU i GPU spowodowało, iż układ chłodzenia wygenerował szum o natężeniu 44,3 dB. Nie jest to już wartość mała, ale mieści się w akceptowalnym przedziale. Ponadto nie są to maksymalne obroty wentylatora, a pozostawienie rezerwy dobrze wróży chłodzeniu podczas upalnego lata. Warta wspomnienia jest także możliwość wymuszenia maksymalnej prędkości wentylatora przy pomocy przycisku umieszczonego w pasku za klawiaturą. Po aktywowaniu trybu najszybszej pracy wentylator generował szum na poziomie 48,5 dB.
Hałas
luz |
| 31 / 31 / 31 dB |
HDD |
| 31.5 dB |
DVD |
| 42.2 / dB |
obciążenie |
| 36.7 / 48.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Temperatury obudowy MSI GP60 prezentują się dość dobrze. Przeglądanie internetu z użyciem zintegrowanej karty graficznej i bezprzewodowej karty sieciowej spowodowało nagrzanie obudowy do temperatur w zakresie od 22,2 do 25,9°C. Po godzinnym testowaniu gier maksymalna temperatura CPU osiągnęła 63°C, GPU - 71°C, a temperatura pulpitu roboczego nieznacznie przekroczyła 37°C.
Równie dobrze przedstawia się kwestia temperatur przy 100-procentowym wykorzystaniu podzespołów obliczeniowych. Pod wpływem godzinnego wygrzewania MSI GP60 zestawem FurMark + Prime95 temperatura karty graficznej osiągnęła 71°C, a w przypadku procesora maksymalnie odnotowano 72°C. Temperatury powierzchni jednostki zasadniczej w tym teście mieściły się w zakresie od 25,2 do 40,3°C.
Omówione wyżej testy zostały przeprowadzone przy automatycznych obrotach wentylatora. Aktywowanie hałaśliwego ale wysokowydajnego trybu „turbo" zbija temperatury o około 5-6 stopni Celsjusza.
(+) The maximum temperature on the upper side is 37.8 °C / 100 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(±) The bottom heats up to a maximum of 40.3 °C / 105 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 24.3 °C / 76 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 30.5 °C / 86.9 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-1.7 °C / -3.1 F).
Głośniki
Mimo że MSI GP60 ma w założeniu polegać głównie na zewnętrznych głośnikach (najlepszym dowodem na to mogą być pozłacane gniazda audio), jego producenci nie zapomnieli także o całkiem niezłym wbudowanym systemie dźwięku. Głośniki w systemie stereo grają bardzo klarownie i to nie tylko przy domyślnej głośności, ale także przy głośności maksymalnej. W odtwarzanych melodiach próżno doszukiwać się pobrzęków czy innych zakłóceń, ale też gama dźwięku nie jest pełna, a basy praktycznie nie istnieją. Trzeba też nadmienić, iż w odróżnieniu od poprzedników GP60 ma jedynie dwa głośniki umieszczone za klawiaturą, zaś w miejscach przewidzianych na przednią parę membran zieje pustka.
Wydajność akumulatora
Od niskobudżetowego notebooka dla gracza nie należy wymagać długich przebiegów na akumulatorze. Tym większym i przyjemniejszym zaskoczeniem były czasy pracy z dala od zasilania sieciowego uzyskane przez MSI GP60.
Podczas testu symulującego pracę z dokumentami tekstowymi przy maksymalnym oszczędzaniu energii notebook wyłączył się dopiero po siedmiu godzinach i dwudziestu trzech minutach (to o trzy godziny i dwadzieścia minut więcej, niż wytrzymał model MSI GE60!).
W pełni naładowany akumulator pozwolił także na ponad cztery i półgodziny przeglądania internetu przy łączności bezprzewodowej i 50-procentowej intensywności podświetlenia ekranu. W tym teście model GP60 uzyskał ponad półtoragodzinną przewagę w stosunku do GE60.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 6.6 / 10.6 / 22.2 W |
obciążenie |
54.8 / 60.9 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Laptop MSI GP60 jest zaprojektowany dla mało zasobnych pasjonatów gier komputerowych. W jego konstrukcji widoczny jest duży nacisk położony na obniżenie kosztów. O ile z niewygodnym gładzikiem i niebudzącymi zaufania zawiasami dość łatwo się pogodzić, o tyle żenująco kiepska obudowa może mieć problem z wytrzymaniem próby czasu. Okrojona karta graficzna także nie jest powodem do radości, ale w porównaniu z GT 740M z laptopa Asus X550VB uzyskała lepsze wyniki.
Wydajność MSI GP60 jest jak na niskobudżetową klasę gaming całkiem niezła. Ponadto dobry jest także stosunek wydajności do ceny (oczywiście w przedziale poniżej 2,5 tys. zł). Wyciszona względem poprzedników praca układu chłodzenia, matowa matryca i nie najgorsze temperatury to kolejne atuty przemawiające za zakupem MSI GP60. Warte wzmianki przy omawianiu plusów są także dobre głośniki, długie przebiegi na akumulatorze, wygodny i łatwy dostęp do podzespołów (w tym do układu chłodzenia) oraz możliwość wymuszenia najszybszych obrotów wentylatora w upalne dni. Jako że nie jest to standardem, należy też wspomnieć o możliwości zakupu notebooka MSI GP60 w wersji bez systemu.