Test MSI GT70 Dominator Pro
11/05/2014
Flagowy laptop do gier marki MSI to obecnie GT70 Dominator Pro. W przeciwieństwie do zwykłego Dominatora, który posiada kartę graficzną GeForce GTX 870M, model Pro jest wyposażony w mocniejszą kartę GTX 880M. Ten bardzo wydajny notebook zyskał uznanie naszego recenzenta, mimo że ma on parę mankamentów.
Obudowa
Opisując obudowę najnowszego MSI GT70 Dominator Pro, nie można napisać o nowym kształcie, gdyż projekt pochodzi jeszcze z czasów MSI GT780 i zmodyfikowano jedynie jego wystrój zewnętrzny. Na klapie logo MSI przeniesiono pod górną krawędź, a środkową cześć (miejsce, gdzie znajdowało się wcześniej logo) przeznaczono na podświetlany emblemat „smoczej armii”. Wprawdzie „smocza armia” to hasło marketingowe MSI, jednak patrząc na gabaryty GT70, trudno się pozbyć pewnych skojarzeń. GT70 pozostaje grubym, ciężkim, mało poręcznym i potężnym notebookiem. Wymiary (428 x 288 x 60 mm) i waga (3,9 kg) są okazałe nawet jak na 17-calowy DTR dla gracza. By zasilić testowanego smoka, producent dostarcza zasilacz o mocy 180 W i potężnych rozmiarach (16,7 x 8,3 x 4 cm).
Aluminiowe wieko cechuje się bardzo dobrą sztywnością i doskonale chroni ekran. Zrobiona z matowego plastiku ramka ekranu pasuje jak ulał do matowej matrycy. Elementy tej części obudowy są dobrze spasowane i dosyć funkcjonalne.
Zawiasy wyglądają dość solidnie i chlubią się szerokim kątem odchylenia; praktycznie można matrycę prawie położyć na plecach. Wygodne jest także otwieranie laptopa - ciężka jednostka zasadnicza umożliwia komfortowe otwieranie GT70 jedną ręką.
Metalowy pulpit roboczy jest bardzo sztywny. W związku z tym nie da się wywołać na powierzchniach jednostki zasadniczej większych ugięć. Ogólnie obudowa MSI GT70 wypada pod względem solidności bardzo dobrze. Gorzej jest z utrzymaniem jej w czystości. Na czarnym aluminium wszelkie drobinki kurzu są bardzo dobrze widoczne. A plastikowa, błyszcząca ramka okalająca klawiaturę (podobnie jak sama kratownica klawiatury) zachowuje świeżość jedynie zakryta fabryczną folią.
MSI GT70 to jeden z tych laptopów, których wyposażenie najłatwiej zmodyfikować. I nie piszę tu o dodaniu pamięci czy wymianie dysku twardego, ale o poważnych ingerencjach. Zdjęcie pokrywy serwisowej daje możliwość wymiany podzespołów w niemal takim samym zakresie, jak w komputerze stacjonarnym. W MSI GT70 bez problemu wymienimy procesor i kartę graficzną; oczywiście dołożenie dodatkowego RAM-u czy dysku także nie będzie wyzwaniem (producent dodaje w komplecie zestaw mocowania i śrubki). Możliwe jest także dokładne przeczyszczenie układu chłodzenia. Szkoda jedynie, że w tak potężnej maszynie MSI dalej uparcie montuje pojedynczy wentylator. W testowanym egzemplarzu nie znalazłem także miejsca na zamontowanie dysku w formacie M2 czy mSATA.
Wyposażenie MSI GT70 w złącza zewnętrzne jest bliskie ideału. Na lewym boku umieszczono trzy USB 3.0, cztery gniazda audio (wspierające system głośników 7.1) i czytnik kart. Na lewym boku są dwa USB 2.0 i napęd optyczny. A z tyłu zasilanie, LAN, zamek Kensingtona i trzy wyjścia sygnału wideo (HDMI, mini DisplayPort, D-Sub). Trzy wyjścia sygnału wideo umożliwiają podłączenie trzech zewnętrznych monitorów, a łącznie z wbudowanym wyświetlaczem umożliwiają wykorzystanie czterech wyświetlaczy jednocześnie. Do ideału zabrakło jedynie portu Thunderbolt.
Osprzęt
Klawiatura zaprojektowana przy współudziale firmy SteelSeries jest identyczna, jak w starszych wersjach GT70. Marketing MSI uporczywie przekonuje o „złotym trójkącie” i wygodzie użytkowania klawiszy W, S, A, D. W praktyce różnicami w układzie klawiszy są przeniesienie klawisza „Windows” z podstawy tegoż „trójkąta” na drugą stronę „spacji” oraz wstawienie klawisza „\” pomiędzy „spację” a „Alt Gr”. Mimo współpracy z firmą wytwarzającą klawiatury dla graczy nie ustrzeżono się blokady kombinacji trzech klawiszy naciskanych jednocześnie. I tak przykładowo kombinacja „A”+„W” zablokuje „I” i „Esc”, Naciśnięcie łącznie „A”+„S” nie pozwoli na jednoczesne użycie „F5” i „Esc”, Naciśnięte jednocześnie „S”+„D” nie działają razem z „+” i „Esc”. Strzałki „lewo” + „dół” uniemożliwią jednoczesne wykorzystanie klawisza „1”, a „góra” + „prawo” - klawisza „-”. Blokady mogą wydawać się nieznaczne, ale w niektórych sytuacjach mogą być istotne i nie powinny mieć miejsca w notebooku dla gracza z najwyższej półki. Sama mechanika działania klawiatury jest dobra. Klawisze mają stosowną odpowiedź i dobrze dobraną głębokość skoku, ale podparcie klawiatury mogłoby być lepsze. System podświetlania znany ze starszych wersji pozostawiono bez zmian. Omawiany laptop dalej ma trzy strefy podświetlenia klawiatury, z indywidualnym doborem koloru. Służąca do zmieniania kolorów aplikacja KLM może także sterować podświetleniem w specjalnych trybach (takich jak Wave i Breathing). Intensywność podświetlenia można regulować przy pomocy kombinacji klawiszy „Fn” oraz „+” i „-”.
MSI GT70 wyposażono w pasek szybkiego uruchamiania. Guziki z lewej strony odpowiadają za włączenie aplikacji Windows Media Player, technologii Cooler Boost (wymuszającej maksymalne obroty wentylatora w celu schłodzenia podzespołów) i podświetlenia klawiatury. Z prawej strony przycisku zasilania ulokowano przyciski do obsługi trybu samolotowego, wyłączenia matrycy i uruchamiania narzędzia System Control Manager.
Gładzik Synaptics jest wygodnym w obsłudze urządzeniem sterującym. Dzięki obniżeniu względem powierzchni obudowy i niezupełnie gładkiej powierzchni łatwo go odszukać bezwzrokowo. Czułość i właściwości ślizgowe stoją na wysokim poziomie. Do działania funkcji dotyku wielopunktowego nie można mieć większych zastrzeżeń. Sterownik zaprogramowano tak, by po podłączeniu zewnętrznej myszki gładzik ulegał automatycznemu wyłączeniu. Poza tym płytkę dotykową można także wyłączyć przy pomocy przycisku ulokowanego pomiędzy dolną krawędzią klawiatury a górną krawędzią gładzika.
Obraz
W modelu MSI GT70 Dominator Pro zamontowano ekran o przekątnej 17,3 cala produkcji firmy Chimei (jego oznaczenie to 173HGE). Ma on proporcje 16 na 9, rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli i jest podświetlany diodami LED. Matowa powierzchnia matrycy wraz z dużą maksymalną jasnością (w żadnym punkcie luminancja nie spadała poniżej 309 cd/m²) umożliwia komfortową pracę nawet przy rażącym i niekorzystanie ustawionym oświetleniu. Ekran modelu GT70 Dominator Pro cechuje się również głęboką czernią (której wartość to 0,4 cd/m²) oraz wysokim kontrastem. Jak na matrycę typu TN kąty widzenia prezentują się bardzo dobrze.
|
rozświetlenie: 82 %
kontrast: 907:1 (czerń: 0.4 cd/m²)59.6% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
81.3% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
61.1% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Osiągi
Testowany GT70 Dominator Pro był wyposażony w procesor Core i7-4800MQ, 16 GB pamięci RAM (dwa moduły po 8 GB każdy ukryte pod klawiaturą), najwydajniejszą kartę graficzną Nvidii do laptopów, czyli GeForce GTX 880M z 8 GB pamięci VRAM GDDR5, oraz pojemny i bardzo szybki dysk twardy HGST HTS721010A9E630.
Core i7-4800MQ to należący do rodziny Haswell procesor dysponujący czterema rdzeniami taktowanymi z częstotliwością 2,7 GHz. CPU ma wsparcie przeważającej większości najnowszych technologii. Między innymi za sprawą HT może prowadzić naraz osiem różnych obliczeń mimo posiadania tylko czterech fizycznych rdzeni, a dzięki TB na pojedynczym rdzeniu częstotliwość taktowania może wzrosnąć nawet do 3,7 GHz. Obliczenia są wspomagane przez 6 MB pamięci podręcznej 3. poziomu. Jednostka ta jest wykonana w procesie technologicznym 22 nm. Core i7-4800MQ posiada zintegrowany układ grafiki HD Graphics 4600. Przy tak dużej wydajności TDP nie może być niskie; w omawianym procesorze jego wartość to 47 W.
W teście wielowątkowym aplikacji Cinebench R11.5 procesor i7-4800MQ uzyskał 7,47 pkt. czyli o 8,8% więcej od i7-4700MQ ze starszego MSI GT70. W stosunku do procesorów z rodziny i5 CPU z GT70 Dominatora Pro jest ponad dwa razy wydajniejszy. W tym samym teście Cinebench i5-4200M uzyskuje średnio 3,24 pkt. Jako ciekawostkę podam jeszcze, że i7-4800MQ to najwydajniejszy procesor zastosowany w laptopie przetestowanym przez polski oddział Notebookcheck.
Zintegrowany z procesorem układ grafiki HD Graphics 4600 odznacza się relatywnie wysokimi częstotliwościami taktowania (400-1300 MHz). Do prac biurowych oraz grafiki 2D będzie satysfakcjonujący. Pozwoli także na przedłużenie czasów pracy na zasilaniu z akumulatora. W programach wymagających grafiki 3D na pierwszy plan wysuwa się jednak karta Nvidii.
Użycie konkretnego układu graficznego jest sygnalizowane kolorem podświetlania przycisku zasilania. Biały wskazuje na zintegrowany układ Intela, a pomarańczowy - na dodatkową kartę Nvidii.
MSI GT70 Dominator i Dominator Pro to modele posiadające odpowiednio karty GeForce GTX 870M i GeForce GTX 880M. Obie te karty są oparte na architekturze Kepler, podobnie jak starsze modele GTX 770M i GTX 780M. Różnice między kartami GTX 880M a GTX 780M sprowadzają się głównie do częstotliwości taktowania rdzenia. Starszy układ był taktowany z częstotliwością 823 MHz, a w przypadku nowszego jest to 954 MHz. Obie karty mają po 1536 rdzeni CUDA, ale nowszy GTX 880M posiada 8 GB pamięci VRAM GDDR5, podczas gdy starszy GTX 780M miał jej 4 GB. Większy postęp można zauważyć w porównaniu GTX-ów 770M i 870M. Tu poza wzrostem częstotliwości taktowania rdzenia (z 811 MHz do 941 MHz) wzrosło także taktowanie pamięci (z 4 GHz do 5 GHz; a więc do poziomu GTX 780M/880M), ale szyna danych pozostała 192-bitowa, a więc węższa od 256-bitowej magistrali z flagowych modeli. Kolejną istotną zmianą, która zaszła w modelu GTX 870M, jest zwiększenie liczby rdzeni CUDA z 960 (w karcie GTX 770M) do 1344. Podobnie jak inne karty Nvidii bazujące na architekturze Kepler, GTX 880M posiada funkcję GPU Boost 2.0, która w tym modelu zwiększa częstotliwość taktowania GPU (zgodnie z wskazaniami GPU-Z) do 993 MHz.
Testy karty GeForce GTX 880M znajdującej się na wyposażeniu recenzowanego modelu GT70 Dominator Pro zostały przeprowadzone na dostarczonych przez MSI sterownikach Nvidia 332.35; przed zwrotem notebooka niestety nie doczekaliśmy się nowszych.
W teście 3DMark 11 MSI GT70 Dominator Pro z kartą GTX 880M uzyskał 8467 pkt. Wynik starszego MSI GT70 z GTX-em 780M to 7127 pkt. Laptop Clevo P170SM-A z identycznym procesorem oraz kartą GeForce GTX 870M uzyskał 7151 pkt., a model Clevo P170SM z kartą GeForce GTX 770M osiągnął 5354 pkt. Porównanie wyników topowych kart poprzedniej i najnowszej generacji unaocznia dość spory wzrost wydajności (choć są one oparte na tej samej architekturze).
3DMark 11 Performance | 8467 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 90026 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 19565 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 5533 pkt. | |
Pomoc |
GT70 Dominator Pro miał do dyspozycji powierzchnię magazynową godną laptopa z wyższej półki. Dysk HGST HTS721010A9E630 o pojemności 1 TB znany jest już z recenzji modelu GE70 Apache. Posiada on dwa talerze obracające się z prędkością 7200 obrotów na minutę. Duża prędkość obrotowa, szybki interfejs SATA 3 i solidny zasób pamięci podręcznej (32 MB) gwarantują wysokie transfery liniowe. Zgodnie z wskazaniami programu HD Tune minimalna wartość odczytu liniowego nie spadła poniżej 66 MB/s, średnia to dokładnie do 112,5 MB/s, a maksymalna wartość przekroczyła 143 MB/s.
Testy gier
MSI GT70 Dominator Pro został stworzony jako bezkompromisowa pod względem wydajności maszyna dla gracza. Bardzo szybki procesor i7-4800MQ i najwydajniejsza na chwilę obecną karta graficzna GTX 880M radziły sobie z każdą przetestowaną grą wyśmienicie. Rozdzielczość 1920 x 1080? Poziom szczegółowości grafiki ustawiony na Ultra / Ekstremalny / Najwyższy? To wszystko nie ma znaczenia dla Dominatora Pro. Nawet w najbardziej wymagającej grze spośród sprawdzonych, czyli Sleeping Dogs, przy ustawieniach ekstremalnych średnia liczba klatek na sekundę nie spadła poniżej 34.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Metro 2033 (2010) | 171.7 | 135.2 | 41.2 | |
Mafia 2 (2010) | 150.3 | 147.1 | 140.9 | 118.7 |
Anno 2070 (2011) | 220.3 | 135.5 | 122.5 | |
Dirt Showdown (2012) | 103.1 | 95.1 | 90.5 | 77.9 |
Sleeping Dogs (2012) | 157.8 | 153.1 | 119.3 | 34.8 |
GRID 2 (2013) | 220.6 | 194.8 | 187.4 | 86.2 |
Dota 2 (2013) | 119.8 | 114 | 86.1 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
MSI GT70 Dominator Pro to głośny notebook. W spoczynku nie jest źle - 34,7 dB to niewiele więcej, niż generował GE70 Apache (34,3 dB), ale jest to już szum uchwytny dla ucha. Pod średnim obciążeniem (np. grami) wentylator na pierwszym biegu wydaje się dosyć cichy. Natężenie hałasu nie przekraczało początkowo 41 dB. Po kilku minutach gry prędkość obrotowa wentylatora wzrosła i marzenia o cichym notebooku przeszły w strefę marzeń. Hałas wzrastał stopniowo, a wychwycone przeze mnie wartości utrzymujące się przez dłuższy czas to kolejno 46,9, 51,2 i 53,2 dB. Układ chłodzenia generujący ponad 50 dB jest uznawany za głośny, ale 53,2 dB to tylko początkowe natężenie hałasu przy maksymalnym obciążeniu (test aplikacji Prime95 i FurMark). Po pewnym czasie zarejestrowałem 53,7 dB, aż wreszcie zmierzyłem 58,1 dB. Ta ostatnia wartość może zawstydzić niejedną suszarkę.
Hałas
luz |
| 34.7 / 34.7 / 34.7 dB |
HDD |
| 34.7 dB |
DVD |
| 38 / 44.8 dB |
obciążenie |
| 48.5 / 58.1 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Bardzo głośny układ chłodzenia ma też swoje plusy. Temperatury Dominatora Pro pracującego bez obciążenia są bardzo niskie. Procesor nie osiągnął temperatury wyższej od 37°C, dysk twardy nie uzyskał nawet 30°C, a powierzchnie obudowy z maksymalnie 24,6°C na pulpicie roboczym i 27,3°C na spodzie pozostawały chłodne.
W trakcie grania temperatura procesora osiągnęła 82°C, karty graficznej - 91°C, a temperatura dysku twardego dobiła do 30°C. Temperatura obudowy w tym trybie nie przekroczyła 40°C.
Układ chłodzenia, jakkolwiek głośny, dobrze spełnia swoją najważniejszą funkcję. W czasie testu obciążającego w 100% GPU i CPU procesor nagrzał się do 87°C, a karta graficzna Nvidii - do 92°C. Poza okolicami końcówki układu chłodzenia powierzchnie obudowy pozostały chłodne, a przy samym wylocie gorącego powietrza maksymalna temperatura to 44,6°C.
(±) The maximum temperature on the upper side is 40.7 °C / 105 F, compared to the average of 40.5 °C / 105 F, ranging from 21.2 to 68.8 °C for the class Gaming.
(±) The bottom heats up to a maximum of 44.6 °C / 112 F, compared to the average of 43.2 °C / 110 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 23.2 °C / 74 F, compared to the device average of 33.9 °C / 93 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 24.4 °C / 75.9 F and are therefore cool to the touch.
(+) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.9 °C / 84 F (+4.5 °C / 8.1 F).
Głośniki
Poprzednie GT70 w sferze audio były uznawane za niedościgniony wzór do naśladowania. Najnowszy GT70 Dominator Pro dysponuje identycznym systemem dźwiękowym Dynaudio 2.1 (składają się na niego dwa głośniki stereo umieszczone za klawiaturą i głośnik niskotonowy na spodzie laptopa) oraz wsparciem Sound Blaster Cinema. Jakość dźwięku w wszystkich zakresach tonalnych jest bardzo dobra; słyszalne są z rzadka spotykane w laptopach tony niskie. Głośność maksymalna jest wysoka, ale podbijanie jej powyżej około 70% skali negatywnie wpływa na jakość dźwięku. Przy maksymalnej głośności w niektórych utworach mogą nawet wystąpić zakłócenia. Gdyby głośniki pokładowe nie wystarczyły prawdziwemu melomanowi, Dominator Pro dysponuje czterema gniazdami audio, do których można podłączyć zestaw 7.1.
Wydajność akumulatora
Kolega z niemieckojęzycznego Notebookchecka był zadowolony z prawie 6 godzin uzyskanych w starszym modelu MSI GT70. Przetestowany przeze mnie GT70 Dominator Pro w uzyskał w teście czytelnika (Battery Eater Reader's Test) aż osiem godzin i trzydzieści cztery minuty (!). Bardziej wymagający okazał się natomiast test symulujący korzystanie z internetu przez Wi-Fi, którego wynik okazał się o dwadzieścia jeden minut gorszy od rezultatu poprzednika. Zakończył się on po czterech godzinach i trzydziestu jeden minutach. Przebiegi te jak na klasę DTR są ponadprzeciętne, a na tle osiągnięć GE70 Apache (5:37 h i 2:52 h) wydają się wręcz świetne. Nie można jednak porównywać tych modeli bezpośrednio, gdyż GT70 dysponuje akumulatorem o pojemności 7800 mAh (87 Wh), a akumulator GE70 Apache ma pojemność o prawie połowę mniejszą (4400 mAh, 49 Wh).
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 10.1 / 19.2 / 28.8 W |
obciążenie |
172.5 / 185.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
MSI GT70 Dominator Pro to maszyna dla zapalonych graczy wymagających od notebooka wydajności komputera stacjonarnego. Wiążą się z tym niemałe gabaryty, ale prawdziwy gracz z chęcią pogodzi się z rozmiarami w zamian za bezkompromisową wydajność. Oprócz niesamowitej wydajności do atutów trzeba zaliczyć dobrą matrycę, bardzo dobre głośniki, bogate wyposażenie w złącza (w tym wyjście na zestaw głośnikowy 7.1), niskie temperatury robocze, długie jak na tą klasę sprzętu czasy pracy na akumulatorze i bardzo dobry stosunek wydajności do ceny.
W ramach wytykania mankamentów należy wymienić bardzo głośny układ chłodzenia i elementy obudowy ulegające zabrudzeniom.
Reasumując, z przyjemnością przyznaję Dominatorowi Pro wyróżnienie redakcji z tytułem "doskonały laptop dla gracza".
Dziękujemy za udostępnienie sprzętu na testy firmie Evato.