Test Packard Bell EasyNote LS11HR (z kartą grafiki AMD Radeon HD 7670M)
31/01/2012
Recenzja Packard Bella z 17-calowym ekranem powinna być ciekawą lekturą, gdyż chodzi o pierwszy przetestowany przez Notebookcheck laptop z kartą grafiki AMD Radeon HD 7670M. Nie odpowiadamy jednak za to, że nie jest to podzespół pierwszej świeżości, a tylko stara karta o zmienionym na atrakcyjniejsze oznaczeniu. Po uprzedzeniu o tym Czytelnika z czystym sumieniem zachęcamy do zapoznania się z niniejszym artykułem.
Obudowa
Ciemna obudowa jest przeciętna pod wieloma względami. Masa (3,1 kg) i gabaryty (414 x 275 x 37 mm) są typowe dla laptopa z ekranem 17-calowym. Wystrój zewnętrzny jest skromny i wzornictwo nie wyróżnia się niczym szczególnym. Elementem ozdobnym ma być połyskliwe (i tym samym bardzo podatne na uszkodzenia i zabrudzenia) wieko. Szary pulpit roboczy wnosi zaś powiew świeżości do wyglądu.
Spasowanie testowanego egzemplarza było dość porządne. Oprócz połączenia ramki matrycy z plecami wyświetlacza plastikowe elementy były dobrze wykończone.
Szwankowała natomiast sztywność obudowy. Tak jak w wielu innych laptopach, ekran wykrzywiał się mocno, kiedy działało się nań (przykładając siły o przeciwnych wektorach) dwiema rękoma. Tworzywo na wierzchu jednostki zasadniczej uginało się wyraźnie z tyłu (w okolicy akumulatora) oraz z prawej strony (przy napędzie optycznym). Spód okazał się natomiast względnie sztywny.
By dostać się do karty Wi-Fi, gniazd pamięci RAM i zatok dysków, trzeba odkręcić trzy śrubki i zdjąć pokrywę serwisową. Nie ma natomiast łatwego dostępu do wentylatora, procesora i karty grafiki.
Zawiasy nie są solidne. Kiedy - symulując wstrząsy z podłoża - potrzęsie się korpusem laptopa, ekran kiwa się dość mocno. Zamkniętą klapę można podnieść jedną ręką.
Zawodem dla autora było to, że testowany nowy model LS11HR był wyposażony w trzy porty USB 2.0, a wcześniej przetestowana przez Notebookcheck wersja miała na wyposażeniu dwa USB 2.0 i jeden szybszy USB 3.0.
Inne interfejsy pozostały po staremu. Nie zmieniono także rozmieszczenia złączy, które nie jest korzystne. Co prawda większość portów jest łatwo dostępna, ale dołączone do nich przewody będą przeszkadzać użytkownikowi w korzystaniu z myszki komputerowej.
Osprzęt
Czarna, matowa klawiatura jest udana. Jest ona typu wyspowego, a więc klawisze zostały rozmieszczone w dużych odstępach. Dzięki temu rzadko robi się pomyłki przy pisaniu. Wymiary płytek to 15 x 15 mm. Układ klawiszy jest w porządku. Plus należy się za oddzielny blok numeryczny. Właściwości mechaniczne (amortyzowanie i odpowiedź) klawiszy nie są złe.
Nietypowym rozwiązaniem jest to, że funkcje specjalne (regulacja natężenia podświetlenia, natężenia dźwięku) są wykonywane bez jednoczesnego naciśnięcia klawisza Fn. Tradycyjną funkcję klawiszy funkcyjnych można przywrócić jako podstawową w BIOS-ie (po naciśnięciu F2 podczas uruchamiania systemu, zakładka Main / Function Key Behavior).
Gładzik zasługuje według autora na pozytywną ocenę. Obsługuje liczne funkcje dotyku wielopunktowego. Oddzielona od reszty tabliczki strefa przewijania to rozwiązanie godne popularyzowania. Zaletą jest też gładka powierzchnia płytki dotykowej, po której prowadzi się palec z przyjemnością. Gładzik reaguje zazwyczaj precyzyjnie. Płytka mierzy 86 x 45 mm, więc jest średniej wielkości. Niestety przyciski gładzika są niewygodne w użyciu.
Obraz
Matryca jest najsłabszym punktem Packard Bella LS11HR. Jest to 17-calowy, błyszczący wyświetlacz o rozdzielczości 1600 x 900 pikseli. Teoretycznie rozdzielczość powinna idealnie równoważyć wielkość obszaru roboczego i skalę obciążenia dla karty grafiki. Można by oczekiwać, że dobrze będzie oglądać filmy w formacie 16:9. Jak w przypadku większości konkurentów, jakość tego wyświetlacza jest jednak mocno niezadowalająca.
|
rozświetlenie: 80 %
na akumulatorze: 264 cd/m²
kontrast: 240:1 (czerń: 1.1 cd/m²)57.1% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
82.6% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
55.3% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Matryca Chi Mei N173FGE-L21 w istocie pokazała się z bardzo złej strony. Szczególnie nocą ciemne sceny w grach i filmach robią ponure wrażenie. Odpowiada za to wysoka wartość czerni (1,1 cd/m²). Parametr ten wskazuje na głęboką, dobrej jakości czerń, gdy jego wartość nie przekracza 0,4 cd/m².
Kontrast na poziomie 240:1 też nie jest nadzwyczajny. W panelach dobrej klasy wynosi on ponad 700:1 (taki stwierdzono np. w przypadku matrycy Full HD Asusa N75SF). Ekran ma błyszczącą powłokę i kolory wyglądają dzięki niej dość ładnie.
Matryca Packarda wypada dobrze tylko pod względem intensywności podświetlenia. Średnia luminancja maksymalna na poziomie 243 cd/m² to ponadprzeciętna wartość.
Mimo dobrej jasności obrazu model LS11HR nie spisuje się najlepiej pod gołym niebem. Błyszcząca powierzchnia ekranu powoduje mocne, przeszkadzające w użytkowaniu laptopa refleksy. Czasem użytkownik jest konfrontowany z odbiciami otoczenia nawet w pomieszczeniach zamkniętych.
Kąty widzenia są wąskie. Nawet kiedy użytkownik zajmuje optymalną pozycję na wprost laptopa, w wielu miejscach na ekranie występują różnice w jasności i obraz nie wydaje się jednolity. Oznacza to, że podczas oglądania filmu górny czarny pas będzie ciemniejszy, niż dolny.
Osiągi
Testowany Packard Bell LS11HR był wyposażony w dwurdzeniowy procesor dobrze dobrany do karty grafiki. Jednostka Core i5-2450M jest oparta na mikroarchitekturze Sandy Bridge, która przyniosła Intelowi duży sukces. Podobnie jak inne modele Core i5 z tej generacji, procesor jest wykonany w technologii 32 nm i posiada 3 MB pamięci podręcznej L3.
Jedną z ważniejszych technologii jest Hyper-Threading, który umożliwia współbieżne obliczenia na czterech wątkach. Choć bazowa częstotliwość taktowania jest już dość wysoka, 2,6 GHz, Turbo Boost może ją zwiększyć do maksymalnie 3,3 GHz.
Omawiany procesor posiada zintegrowany rdzeń graficzny o nazwie HD Graphics 3000 (650-1300 MHz), który opcjonalnie może być wykorzystywany w zastępstwie oddzielnej karty grafiki.
W Packardzie LS11HR fabryczne automatyczne podkręcanie CPU działało dobrze. W teście jednowątkowym Cinebench R10 częstotliwość taktowania wynosiła 3,0-3,1 GHz, a w wielowątkowym - 2,9 GHz. W teście pełnego obciążenia zaś kształtowała się na poziomie 2,5-2,9 GHz.
W teście jednowątkowym procesor i5-2450M osiągnął wynik na porównywalnym poziomie, co czterordzeniowy i7-2670QM (3989:3934 pkt.). Przy obciążeniu wszystkich rdzeni i7-2670QM z laptopa HP dv7-6b02eg był już wyraźnie, bo o ¾, lepszy (8566:15035 pkt.). Packardowi wystarczy jednak słabszy procesor. W prawie wszystkich grach wydajność jest ograniczona przez kartę grafiki, toteż dla wielu potencjalnych nabywców czterordzeniowy procesor nie będzie źródłem dodatkowych korzyści.
Nowością zastosowaną w Packardzie LS11HR jest karta grafiki AMD Radeon HD 7670M. Obsługuje ona DirectX 11 i jest wykonana w technologii 40 nm. Karta ta ma 480 jednostek cieniujących, tak jak starszy Radeon HD 6630M, ale taktowanie rdzenia wynosi 600 MHz a pamięci - 900 MHz.
Najnowsza wersja aplikacji GPU-Z nie była w stanie dostarczyć dokładnych informacji na temat tejże karty, ale na podstawie wyników testów można stwierdzić, że Radeon HD 7670M był wyposażony w pamięć własną typu DDR3 i 128-bitową magistralę danych.
Do testów wykorzystano preinstalowany sterownik 8.901.4.0.
Packard Bell LS11HR został wyposażony w system przełączania grafiki. Rozwiązanie AMD, Dynamic Switchable Graphics, jest podobne do technologii Nvidia Optimus. W zależności od zapotrzebowania do obliczeń wybierany jest zintegrowany z procesorem układ HD Graphics 3000 lub oddzielny Radeon HD 7670M. Choć Optimus nadal wydaje się bardziej dopracowany (skuteczniejsze rozpoznawanie aplikacji, więcej dostępnych opcji), rozwiązanie AMD działa już całkiem nieźle.
Jeżeli jakaś gra nie chce ruszyć pod Radeonem, pomaga zazwyczaj interwencja w Catalyst Control Center. W menu Switchable Graphics (dostęp do niego uzyskujemy po naciśnięciu ppm na pulpicie) można przyporządkować każdy plik z rozszerzeniem .exe do profilu oszczędzania energii lub wysokiej wydajności.
W testach syntetycznych Radeon HD 7670M uzyskał niezbyt imponujące, ale przyzwoite wyniki. W teście Unigine Heaven Benchmark 2.1 (1280 x 1024, High, Tessellation normal) odnotowano 12,4 kl/s. To o 4% więcej, niż w starszym LS11HR z kartą Radeon HD 6650M (11,9 kl/s), i tylko minimalnie gorzej od laptopa Nexoc E643 (opartego na kadłubku Elitegroup) z Radeonem HD 6730M (12,6 kl/s). Karty Nvidii wypadają w tym teście korzystniej, toteż nic dziwnego, że lepszym od wszystkich wymienionych osiągnięciem wykazał się Acer 5755G z GeForce'em GT 630M (13,3 kl/s).
3DMark11 faworyzuje z kolei karty AMD. Przy użyciu Performance Preset (1280 x 720) Radeon HD 7670M uzyskał w GPU Score 1055 pkt. Jest to wynik bliższy osiągnięciu laptopa z kartą HD 6650M (1013 pkt.), aniżeli modelu z Radeonem HD 6730M (1141 pkt.). Popularny GeForce GT 540M uzyskał (w laptopie Dell XPS 15) 889 pkt., a więc znacznie gorszy wynik.
Przytoczone wyżej liczby świadczą o tym, że AMD zmieniło tylko oznaczenia układów i Radeon HD 7670M to HD 6650M pod nową nazwą.
Kiedy złożymy wszystkie elementy w całość, można liczyć na dobrą wydajność ogólną. PCMark Vantage potwierdza to przypuszczenie; 7082 pkt. to ponadprzeciętne osiągnięcie i wiele laptopów multimedialnych musi zadowolić się wynikami o 100-1000 pkt. gorszymi. Np. 14-calowy Packard Bell NX69HR (Core i5-2410M, GeForce GT 540M) uzyskał tylko 6430 pkt. (o 9% mniej).
W nowszym teście PCMark 7 model LS11HR osiągnął już pułap bliższy ziemi i zdobył 1991 pkt. Droższy Asus N55SF (Core i7-2630QM, GeForce GT 555M) został oceniony na 2319 pkt.
3DMark 05 Standard | 15061 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 7802 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 4878 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 1183 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 7082 pkt. | |
PCMark 7 Score | 1991 pkt. | |
Pomoc |
Pamięć masowa o pojemności 1000 GB zapewnia miejsce na całe mnóstwo danych. Składają się na nią dwa 500-gigbajtowe dyski Western Digital (WD5000BPVT-22HXZT3) o prędkości 5400 obr/min. Odczyt i zapis na poziomie około 82 MB/s (w teście CrystalDiskMark) to ani szczególnie złe, ani wybitne wyniki; lokują się na średnim poziomie. Czas dostępu (19,2 ms wg HD Tune) również okazał się przeciętny.
Testy gier
Nowe gry często doprowadzały kartę Radeon HD 7670M do granic możliwości. Anno 2070 i Skyrim na maksymalnych ustawieniach testowych mocno haczyły. Omawiany Packard Bell nie był w stanie pociągnąć ich na ustawieniach ambitniejszych, niż rozdzielczość 1366 x 768 pikseli (a skalowanie wygląda na jego matrycy słabo) i średni poziom detali. W mniej wymagających grach, jak FIFA 12 i Call of Duty: Black Ops, płynność była zapewniona w natywnej rozdzielczości i na wysokich detalach (z wygładzaniem krawędzi włącznie).
Zapaleni gracze powinni więc rozejrzeć się za laptopem z mocniejszą kartą (np. GeForce GTX 560M). Radeon HD 7670M prezentuje osiągi zbliżone do GeForce'a GT 550M.
Co typowe dla rozwiązań AMD, podczas testów gier wystąpiły drobne problemy:
- Battlefield 3 wyglądał, jak należy, tylko w trybie okienkowym,
- Metro 2033 często wykrzaczało się na starcie,
- w Mafii 2 w rozdzielczości 1920 x 1080 i na wysokich detalach występowały artefakty oraz sporadyczne przycięcia,
- F1 2011 czasem działało właściwie tylko w trybie okienkowym i wysypywało się podczas uruchamiania.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Metro 2033 (2010) | 60.5 | 31.1 | 17.1 | 5.8 |
StarCraft 2 (2010) | 170.4 | 48 | 31.3 | 18.9 |
Mafia 2 (2010) | 63.8 | 51 | 43.6 | 27 |
Call of Duty: Black Ops (2010) | 104.5 | 65.3 | 56.4 | 34.9 |
Crysis 2 (2011) | 59.5 | 39.9 | 29 | 10.4 |
Dirt 3 (2011) | 94.3 | 54.6 | 42.8 | 14.1 |
Deus Ex Human Revolution (2011) | 99 | 36.3 | 15.9 | |
F1 2011 (2011) | 95 | 62 | 32 | 15 |
Fifa 12 (2011) | 247 | 137.3 | 90.4 | 52.1 |
Battlefield 3 (2011) | 37.1 | 24.6 | 19 | 7.1 |
The Elder Scrolls V: Skyrim (2011) | 43.8 | 32.9 | 21.8 | 11.3 |
Anno 2070 (2011) | 78.8 | 32.2 | 21 | 11 |
Star Wars: The Old Republic (2011) | 56.8 | 34.7 | 23.6 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Pod względem emisji hałasu multimedialny Packard Bell wypada dobrze. W przeciwieństwie do wielu konkurentów podczas grania wentylator nie rozkręca się nadmiernie. Dzięki temu można czerpać frajdę z gry bez korzystania ze słuchawek. Wentylator zmienia co prawda swoją prędkość obrotową, ale autor nie uznał tej jego cechy za irytującą. Przy pełnym obciążeniu podzespołów pomiar wykonany w odległości 15 cm od laptopa wykazał maksymalnie 40 dB. Są laptopy, które potrafią generować w tym samym teście 50 dB.
Pracy bez obciążenia podzespołów towarzyszy stale szum wytwarzany przez dysk twardy, który to na dodatek w krótkich odstępach czasu dawał o sobie znać cichym klikaniem.
Chybiony był wybór napędu optycznego, gdyż ten zastosowany w Packardzie okazał się głośny podczas odtwarzania filmu z płyty DVD.
Hałas
luz |
| 32.2 / 32.5 / 32.8 dB |
HDD |
| 32.6 dB |
DVD |
| 39.8 / dB |
obciążenie |
| 33.8 / 39.9 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Voltcraft SL-320 (odległość 15 cm) |
Ciepło
W celu poznania maksymalnych temperatur podzespołów przeprowadzono test aplikacji FurMark i Prime95 działających jednocześnie przez dłuższy czas. Procesor Intela osiągnął w nim temperaturę 90°C, a karta grafiki AMD - 75°C. Są to temperatury na akceptowalnym poziomie. Nie wystąpiło zaniżanie taktowania procesora - super.
Temperatury obudowy nie zasługują natomiast na pochwałę. Maksymalnie 42°C w obszarze klawiszy WSAD to wartość na dłuższą metę nieprzyjemna. Prawie 40°C w miejscu oparcia lewej dłoni to także zbyt dużo. W teście bez obciążenia było znacznie lepiej. Spód i wierzch jednostki zasadniczej pozostały dość chłodne, a średnie temperatur maksymalnych wyniosły około 28-29°C.
(±) The maximum temperature on the upper side is 42 °C / 108 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.6 °C / 103 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 28.8 °C / 84 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 39.7 °C / 103.5 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-10.9 °C / -19.7 F).
Głośniki
Głośnikom Packard Bella daleko do jakości oferowanej przez systemy audio Asusa N75SF i Della XPS 17. Wytwarzany przez nie dźwięk był niewyraźny i pozbawiony mocy. Brak głębi, niewielka głośność maksymalna, słaby bas i bełkotliwe wokale to tylko niektóre negatywne właściwości.
Wydajność akumulatora
Packard Bell LS11HR był wyposażony w relatywnie słaby akumulator 6-komorowy (48 Wh). Wskutek tego uzyskiwane czasy pracy nie były imponujące.
W teście obciążeniowym przeprowadzonym przy maksymalnej intensywności podświetlenia ekranu (Battery Eater Classic Test) energia z akumulatora wyczerpała się po godzinie. Odtwarzanie filmu z płyty DVD z nieaktywną kartą grafiki AMD było możliwe przez prawie 3 h. Test symulujący korzystanie z internetu bezprzewodowego potrwał ponad 4 h. Zdany tylko na akumulator Packard Bell działał przez ponad 5 h w teście czytelnika Battery Eater.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 0.2 W |
luz | 8.6 / 12.9 / 14.1 W |
obciążenie |
46 / 83.7 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC-940 |
Podsumowanie
Packard Bell LS11HR wypada pozytywnie ze względu na korzystny stosunek ceny do wydajności. Testowany egzemplarz był bardzo dobrze wyposażony, gdyż posiadał 8 GB pamięci operacyjnej i dwa dyski twarde po 500 GB każdy. W klasie średniej to elementy wybiegające ponad standard.
Dwurdzeniowy, szybki procesor Core i5-2450M nie ma najmniejszych problemów z większością zastosowań. Karta Radeon HD 7670M jest dla niego optymalnym uzupełnieniem i użytkownikom poszukającym laptopa do wszechstronnych zastosowań nie potrzeba lepszych podzespołów.
Osoby wrażliwe na hałas będą zadowolone z kultury pracy Packarda, gdyż jego wentylator jest trzymany w ryzach i zachowuje się spokojnie. Urządzenia wejścia i czasy pracy na akumulatorze również są niczego sobie.
Słabo jest natomiast z jakością obrazu i dźwięku, czyli z ważnymi aspektami laptopa multimedialnego. Niski kontrast, wąskie kąty widzenia i błyszcząca powierzchnia ekranu świadczą o tym, że do LS11HR wybrano panel słabej klasy. Głośniki też nie są powodem do radości. Do tego dochodzi ubogie wyposażenie w złącza. W 2012 roku port USB 3.0 powinien być standardowym elementem wyposażenia laptopa. Sympatii do Packarda nie budzi też preinstalowanie mnóstwa zbędnego oprogramowania.