Test laptopa Saelic Veni G522
18/03/2017
Veni G522 to laptop do gier dysponujący kartą grafiki GTX 1050 Ti (z 4 GB pamięci GDDR5) i 4-rdzeniowym procesorem Kaby Lake. Przy ekstremalnym obciążeniu temperatury były wysokie, ale podczas grania podzespoły wcale się nie gotowały.
Obudowa
Korpus testowanego laptopa Saelic G522 w całości wykonano ze sztucznego tworzywa utrzymanego w mrocznej tonacji. Ascetyczna i nieco kanciasta stylistyka urządzenia jest urozmaicona jedynie przez centralnie ulokowane logo oraz załamania krawędzi biegnące na bokach dekla. Za najciekawszy pod względem wizualnym element laptopa można uznać tylną ściankę obudowy, na której widać masywne przetłoczenia.
Testowany laptop jest zbudowany na podstawie kadłubka marki Clevo o oznaczeniu N850HK1. W nowej konstrukcji zredukowana została szerokość korpusu laptopa, która wynosi 378 mm oraz dodatkowo ograniczono jego wysokość (do 27 mm). Dla porównania model Saelic G540 cechował się szerokością korpusu na poziomie 385 mm przy wysokości 29 mm. Ograniczenie rozmiarów korpusu wpłynęło na zmniejszenie całkowitej masy urządzenia (z poziomu 2,5 kg do 2,3 kg).
Jeżeli chodzi o jakość wykonania dekla, należy zwrócić uwagę na umiarkowaną sztywność tworzywa oraz jego niezbyt masywną strukturę. W momencie nacisku w centralnym fragmencie dekla konstrukcja ewidentnie była dociskana do tylnej części wyświetlacza. Wytrzymałość materiału jest nieco większa przy krawędziach pokrywy.
Negatywnie należy ocenić wytrzymałość ramki ekranu. Niedostateczna sztywność materiału przejawiała się w nadmiernych nieprężeniach tworzywa w okolicach zawiasów oraz znacznej elastyczności górnego fragmentu. Wydaje się, iż niewystarczająco solidnie w ramce ekranu osadzono sam wyświetlacz. W momencie zmiany kąta nachylenia dekla (przy użyciu jednego punktu podparcia) dostrzegalne były naprężenia panelu (widoczne głównie na czarnym tyle).
Zawiasy stawiają znaczny opór. Podniesienie pokrywy jest niemożliwe bez przytrzymania jednostki zasadniczej. Pomimo wyczuwalnego oporu zawiasy przeciętnie tłumią drgania ekranu.
Pulpit roboczy, podobnie jak korpus laptopa, wykonano w całości z tworzywa sztucznego, które utrzymano w ciemnej tonacji. Kanciaste przetłoczenia przypominają użytkownikowi o rozrywkowym charakterze sprzętu. W prezentowanym modelu G522 głośniki znajdują się gdzie indziej, niż w G530 i G540 (w przedniej części korpusu).
Spasowanie elementów obudowy oraz wykończenie krawędzi obudowy są prawidłowe. Tworzywo w miejscu oparcia nadgarstków cechuje się należytą sztywnością. Niedopracowane jest natomiast mocowanie klawiszy funkcyjnych tabliczki dotykowej. Energiczne wstukiwanie znaków na klawiaturze bądź pukanie w taflę gładzika prowokowało brzęczenie dochodzące z wnętrza obudowy. Jest to dosyć uciążliwa wada konstrukcyjna urządzenia, która powinna być wyeliminowana już na etapie testów.
Saelic G522 dysponuje optymalną liczbą złączy komunikacyjnych. W przypadku omawianej konstrukcji całkowicie zrezygnowano z ulokowania portów na tylnej ściance obudowy. Większość z nich osadzono na lewej flance. Do dyspozycji użytkownika oddano dwa porty mini DisplayPort, złącze HDMI i interfejs USB typ C. Natomiast po prawej stronie obudowy odnajdziemy dwa porty USB oraz dzielone złącza audio. W przypadku testowanego modelu zrezygnowano z obecności czytnika płyt.
Po odsłonięciu spodniej pokrywy korpusu laptopa zyskujemy nieograniczony dostęp do wewnętrznych komponentów kadłubka. Uwagę zwraca obecność klasycznej zatoki na 2,5-calowy dysk oraz interfejsu obsługującego format M.2 w standardzie SATA lub PCIe NVMe. Omawiany model posiada również dwa gniazda na moduły pamięci RAM. Układ chłodzenia Saelika G522 jest oparty na dwóch niezależnych wentylatorach.
Na spodzie laptopa znajduje się akumulator, który jest zamontowany klasycznie, przy użyciu dwóch zatrzasków. W razie chęci odłączenia tego modułu należy zwrócić uwagę na fakt, iż do akumulatora jest przymocowana podstawka korpusu. Po wyjęciu modułu korpus laptopa traci należytą stabilność. Przypomnę jedynie, iż w przypadku modeli G530 oraz G540 operacja demontażu akumulatora wymagała użycia narzędzi (mocowanie przy użyciu śrubek).
Osprzęt
Wyspowa klawiatura wykorzystana w G522 zapewnia akceptowalny poziom komfortu podczas pisania. Charakterystyka pracy klawiszy opiera się na znacząco wyczuwalnym skoku oraz dosyć miękkim działaniu samego mechanizmu. Płytki są wykonane z cienkiego tworzywa, co w połączeniu z ich chybotliwym mocowaniem nieco negatywnie wpływa na wygodę pracy z urządzeniem. Generalnie jednak klawisze podczas wstukiwania nie hałasują przesadnie.
W trakcie energicznego pisania były słyszalne irytujące pobrzękiwania dochodzące ze środka obudowy laptopa. Niepożądany hałas wynikał prawdopodobnie z wadliwego osadzenia przycisków tabliczki dotykowej, które w wyniku drgań pulpitu roboczego wpadały w wibracje.
Układ klawiszy jest taki, jak w modelach Saelic G530 i G540. W przypadku testowanej konstrukcji zrezygnowano z czerwonego wyróżnienia sekcji klawiszy W-S-A-D oraz powiększono powierzchnię klawisza tylda (~), co wpłynęło na delikatnie przesunięcie całego ciągu znaków numerycznych.
Klawiatura wykorzystana w Saeliku G522 dysponowała białym oświetleniem klawiszy, które można regulować na pięciu poziomach natężenia. Podświetlenie można włączyć klawiszem F4. Nadmienię, iż pomimo maksymalnego podświetlenia płytek sygnatury klawiszy funkcyjnych były praktycznie niewidoczne w ciemnym otoczeniu.
Tabliczkę dotykową osadzono na lewo względem osi symetrii korpusu. Taki stan rzeczy ułatwia naturalne ułożenie prawej dłoni (w przypadku laptopów z wydzielonym blokiem numerycznym). Urządzenie dotykowe należy wyróżnić za obszerną powierzchnię roboczą, która ma ponad 10 cm szerokości. Przy dolnej krawędzi gładzika występuje kilkumilimetrowa martwa strefa, gdzie kursor nie reaguje na ruchy palca. Płytce brakuje nieco poślizgu, co jest odczuwalne zwłaszcza podczas długotrwałej pracy.
W przypadku omawianej tabliczki zdecydowano się na utrzymanie klasycznego rozwiązania z wydzielonymi przyciskami, które rozdziela czytnik linii papilarnych. Klawisze wykonano z cienkiego tworzywa a ich praca opiera się na krótkim skoku, podczas którego jest generowany charakterystyczny klik. Mechanizmowi zdecydowanie brakuje solidnego mocowania.
Obraz
W testowanym laptopie Saelic G522 wykorzystano matrycę IPS marki LG o oznaczeniu modelowym LP156WF6-SPK3. Omawiany panel LCD cechuje się rozdzielczością nominalną Full HD (1920 x 1080 pikseli) oraz matową powłoką ekranu niwelującą odblaski otoczenia.
Parametry obrazu są względnie poprawnie. Średnia luminancja dla całego ekranu wyniosła 220,9 cd/m² (maksymalna luminancja deklarowana przez producenta to 250 cd/m²) przy głębi czerni na poziomie 0,3 cd/m². Podświetlenie ekranu było dosyć równomiernie.
Negatywnie należy ocenić występujące uloty światła, które były widoczne na ekranie głównie na czarnym tle pulpitu. Zjawisko bleedingu przejawiało się we wszystkich narożnikach wyświetlacza i w umiarkowanym stopniu było zależne od ustawionego kąta nachylenia matrycy.
|
rozświetlenie: 92 %
kontrast: 760:1 (czerń: 0.3 cd/m²)41.11% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
58.7% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
39.61% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Jakość odwzorowania poszczególnych składowych kolorów w całym zakresie natężenia (przynajmniej na raportach pomiarowych) nie wyglądała źle. W porównaniu do krzywej idealnej największe odchylenie prezentowała barwa zielona, której nasycenia brakowało na całej długości. Z kolei w praktyce wyświetlanym kolorom brakowało głębi, co przekładało się na dosyć blade oddanie barw (rozpiętość zmierzonego gamutu barwowego była mniejsza, niż obszar przestrzeni sRGB).
Zakres kątów widzenia w obu płaszczyznach był typowy dla matryc typu IPS. Przekroczenie jego strefy skutkowało przyciemnieniem wyświetlanych treści.
Osiągi
Saelic G522 w testowanej konfiguracji dysponował procesorem Core i5-7300HQ oraz kartą graficzną GeForce GTX 1050 Ti wyposażoną w 4 GB pamięci GDDR5. Ważnym dla wydajności elementem wyposażenia były też dwa moduły pamięci RAM DDR4-2133 MHz o łącznej pojemności 16 GB (2 x 8 GB).
Jednostka CPU Core i5-7300HQ jest 4-rdzeniowym przedstawicielem rodziny Kaby Lake. Bazowa częstotliwość taktowania rdzeni wynosi 2,5 GHz a w zależności od zapotrzebowania oraz uwarunkowań cieplnych częstotliwość taktowania pojedynczego rdzenia może osiągać 3,5 GHz. Warto nadmienić, iż przy wykorzystaniu wszystkich rdzeni ich maksymalne taktowanie wynosi 3,1 GHz (dla dwóch rdzeni granica rośnie do 3,3 GHz). Takie zachowanie układu CPU jest widoczne na zrzucie ekranu, który obrazuje wykonywanie multiwątkowego sprawdzianu wydajności CineBench R15. Procesor Core i5-7300HQ wykonano w procesie technologicznym 14 nm a jego TDP wynosi 45 W. W odróżnieniu od jednostek Core i7 omawiany układ nie wspiera technologii Hyper-Threading.
Procesor Core i5-7300HQ pod względem zegarów jest bliźniaczo zbliżony do procesora Core i5-6440HQ, który należy do rodziny Skylake. Oba procesory dysponują czterema fizycznymi rdzeniami, z tym że model poprzedniej generacji cechuje się minimalnie wyższym bazowym taktowaniem rdzeni (na poziomie 2,6 GHz). W multiwątkowym sprawdzianie CineBench R15 omawiany Core i5-7300HQ zdobył 520 punktów, natomiast średnia dla Core i5-5440HQ to około 510 punktów.
Co istotne z punktu widzenia użytkownika, procesor Core i5-7300HQ nie wykazywał tendencji do nadmiernego dławienia częstotliwości taktowania pod wpływem długotrwałego obciążenia. W trakcie wykonywania testu wytrzymałości rdzenie CPU pracowały z taktowaniem 2,8-2,9 GHz. Z kolei przy wyłącznej, 100-procentowej zajętości CPU rdzenie utrzymywały częstotliwość taktowania na poziomie 3,1 GHz (zaobserwowane podczas wielowątkowego testu wydajności CineBench R15).
Za wydajność graficzną laptopa odpowiada układ GeForce GTX 1050 Ti, który wyposażono w 4 GB pamięci GDDR5 Samsunga. Grafikę oparto na rdzeniu GP107, który wykonano w 14-nanometrowym procesie technologicznym. Nowa architektura wprowadza również takie ulepszenia, jak m.in. wsparcie dla złączy DisplayPort 1.4 czy HDMI 2b. Układ GTX 1050 Ti wyposażono w 768 rdzeni CUDA a komunikacja odbywa się przez 128-bitową magistralę danych (przepustowość pamięci to 112 GB/s). Bazowe taktowanie rdzenia graficznego wynosi 1493 MHz (w trybie turbo wzrasta do poziomu 1620 MHz).
W teście graficznym 3DMark Fire strike omawiany układ z rodziny Pascal wypracował 7917 punktów. Pod względem uzyskiwanej mocy obliczeniowej jednostkę GTX 1050 Ti można przyrównać do układu GeForce GTX 970M (architektura Maxwell).
W teście ekstremalnego wysiłku rdzeń chipu graficznego GTX 1050 Ti utrzymywał taktowanie na poziomie 1328 MHz. Częstotliwość taktowania układu była więc minimalnie niższa, niż nominalne taktowanie bazowe (1493 MHz).
W sprawdzianie wydajności ogólnej 3DMark 11 Performance laptop w omawianej konfiguracji uzyskał 8781 punktów. Dla porównania model Saelic G540 wyposażony w mocniejszy procesor Core i7-6700HQ oraz układ graficzny GTX 965M wypracował w tym teście 8070 punktów.
3DMark 11 Performance | 8781 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 104761 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 16382 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 6540 pkt. | |
Pomoc |
Za powierzchnię magazynująca w testowanym laptopie odpowiadał dysk SSD marki SK hynix SC308 o pojemności nominalnej 256 GB. W sprawdzianie syntetycznym CrystalDiskMark omawiane urządzenie uzyskało 493 MB/s w teście sekwencyjnego odczytu natomiast prędkość zapisu osiągnęła 254 MB/s. Uzyskane rezultaty nie są specjalnie wysokie. Nadmienię, iż w przypadku Saelika G522 istnieje możliwość zamontowania dysku półprzewodnikowego wykorzystującego interfejs PCIe w oparciu o wydajny protokół NVMe.
Testy gier
Wydajność tandemu Core i5-7300HQ oraz GeForce GTX 1050 Ti umożliwia płynną rozgrywkę przy zachowaniu natywnej rozdzielczości ekranu (Full HD) oraz wysokiej jakości tekstur w przypadku większości wymagających tytułów.
Grafika GTX 1050 Ti w grach prezentuje wydajność zbliżoną do osiągów układu GeForce GTX 970M. W grze BioShock na nastawie ultra zmierzona prędkość wyniosła średnio niespełna 71 kl/s. Dla porównania ASUS G752VT wyposażony w procesor Core i7-6700HQ oraz grafikę GTX 970M uzyskał w tym sprawdzianie 71,7 kl/s.
Dodam, iż z dodatkowym opisem wydajności graficznej omawianego układu można zapoznać się w artykule prezentującym wydajność kart grafiki GTX 1050 Ti i GTX 1050 opublikowanym na łamach naszego serwisu.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Tomb Raider (2013) | 204.4 | 95.7 | ||
BioShock Infinite (2013) | 153.1 | 70.8 | ||
GRID: Autosport (2014) | 116.8 | 87 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Testowany Saelic G522 wyposażony w procesor Core i5-7300HQ stosunkowo dobrze radził sobie z utrzymaniem prawidłowej kultury pracy podczas normalnego użytkowania sprzętu. Przy zbalansowanym trybie zasilania w trakcie przeglądania sieci internet działanie systemu chłodzenia opiera się na jednostajnej pracy wentylatora, podczas której zmierzony szmer miał natężenie 33,5 dB. W momencie zaaplikowania większej zajętości jednostki CPU (np. podczas kompresji danych) generowany szum osiągnął 34,5 dB. Biorąc pod uwagę mocno multimedialny charakter sprzętu, odnotowane wyniki należy ocenić pozytywnie.
Ze względu na wydajność zastosowanych komponentów w układzie chłodzenia Saelika G522 wykorzystano dwa wentylatory. Podczas grania w gry kiedy to produkowany szum osiągnął 44,5 dB. Nie jest to jednak niestety kres możliwości systemu chłodzenia, gdyż przy zajętości układu CPU skala zakłóceń wzrasta do granicy 49,1 dB. Z kolei najwyższy poziom głośności zmierzony w trakcie przeprowadzania testu wytrzymałości (oprogramowanie Prime95 oraz FurMark) wyniósł 52,5 dB. Obiektywnie należy przyznać, iż praca z urządzeniem przy maksymalnej dynamizacji poczynań układu chłodzenia nie jest miłym doświadczeniem.
Hałas
luz |
| 32.5 / 33.5 / 34.5 dB |
HDD |
| 30 dB |
obciążenie |
| 46.8 / 52.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Omawiany Saelic G522 nie wykazywał tendencji do nadmiernego nagrzewania korpusu w czasie typowego wykorzystaniu zasobów sprzętowych. Temperatury pulpitu roboczego nie przekroczyły granicy 32 stopni Celsjusza w żadnym z obszarów pomiarowych. Na spodzie minimalnie cieplejszy fragment zanotowałem w centralnej części pokrywy (tworzywo w tym miejscu osiągnęło 33,8°C).
Pod obciążeniem pomiar wykazywał punktowe ogniska ciepła, które - co istotne z punktu widzenia komfortu pracy - nie występowały w okolicach miejsc oparcia dłoni. Po lewej stronie podnadgarstnika zanotowałem 32 stopnie Celsjusza natomiast po prawej - jedynie 29,5°C. W przypadku laptopa stricte rozrywkowego należy uznać to za dobry wynik.
Wysokie temperatury stwierdziłem w środkowej części klawiatury oraz w tylnej części pulpitu roboczego. W najcieplejszej części obudowy urządzenie pomiarowe wskazało 47,1°C. Na spodzie temperatury były niższe. W części centralnej tworzywo rozgrzało się maksymalnie do 36,3°C.
W przypadku laptopa przeznaczonego do ciepłotę obudowy determinują temperatury osiągane przez wewnętrzne komponenty urządzenia. I tak w godzinnym teście ekstremalnego wysiłku (100-procentowa zajętość podzespołów) procesor Core i5-7300HQ utrzymywał średnią ciepłotę rzędu 91-92 stopni Celsjusza. W praktyce temperatura CPU w trakcie sprawdzianu uzależniona była od intensywności pracy układu chłodzenia. Przy dynamizacji poczynań wentylatora układ Intela notował nieco niższe wartości (tj. 88-89°C), natomiast najwyższe zmierzone temperatury sięgały 95-96 stopni Celsjusza. Rdzeń karty grafiki GeForce GTX 1050 Ti rozgrzał się w trakcie testu maksymalnie do 84°C (przez cały czas trwania sprawdzianu wymieniona wartość nie została przekroczona).
Zatrzymując się chwilę dłuższej przy omawianiu charakterystyki pracy układu odprowadzania ciepła, nadmienię, iż gorące powietrze wydostające się z wylotu układu chłodzenia (ulokowanego na prawym boku) znacząco obniża komfort obsługi zewnętrznej myszy komputerowej.
(-) The maximum temperature on the upper side is 47.1 °C / 117 F, compared to the average of 40.5 °C / 105 F, ranging from 21.2 to 68.8 °C for the class Gaming.
(±) The bottom heats up to a maximum of 43.7 °C / 111 F, compared to the average of 43.2 °C / 110 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 29.4 °C / 85 F, compared to the device average of 33.9 °C / 93 F.
(±) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 37.8 °C / 100 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.9 °C / 84 F (-8.9 °C / -16 F).
Głośniki
Głośniki stereofoniczne wykorzystane w testowanym Saeliku G522 nie zapewniają odpowiedniego komfortu rozrywki. Urządzeniom grającym brakuje nie tylko mocy maksymalnej, ale również głębi w produkowanym dźwięku. Uzyskiwane brzmienie jest pozbawione należytej dynamiki a jakość dźwięku jest pogarszana przez negatywne zjawisko pogłosu, które jest cechą charakterystyczną dla głośników umieszczonych w przedniej części korpusu. Na szczęście przy maksymalnym natężeniu nie występują zniekształcenia w odtwarzanych treściach.
Wykorzystanie zaimplementowanej przez producenta funkcji Sound Blaster Cinema 3 minimalnie poprawia jakość produkowanego dźwięku. Przy odpowiednim doborze prekonfigurowanych schematów muzycznych tonacja uzyskiwanego dźwięku ulega lekkiej poprawie w stosunku do wartości bazowych.
Reasumując, biorąc pod uwagę multimedialne aspiracje testowanego komputera, wykorzystane urządzenia grające należy ocenić mocno przeciętnie. Wydaje się, iż ich ulokowanie w tylnej części korpusu (tak, jak w modelach Saelic G530, G540) jest lepszym rozwiązaniem konstrukcyjnym.
Wydajność akumulatora
Wykorzystany moduł akumulatorowy o pojemności nominalnej 62 Wh zapewnia wystarczające czasy pracy. Przy zbalansowanym trybie zasilania oraz nieco obniżonej jasności obrazu (70% optymalnej wartości) Saelic G522 pracował na akumulatorze przez 4 godziny i 51 minut. W sprawdzianie czytelnika przy uaktywnionym schemacie oszczędnej pracy komponentów oraz minimalnej luminancji czas pracy urządzenia wyniósł 7 godzin i 30 minut.
Całkowity czas ładowania (rozładowanego do 5% pojemności) modułu akumulatorowego wyniósł około 2 godziny i 15 minut.
luz | 12.9 / 14.3 / 16.8 W |
obciążenie |
57.6 / 103.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Saelic G522 wydaje się być ciekawą opcją głównie ze względu na niewygórowany stosunek wydajności komputera do ceny jego zakupu. Wykorzystanie zalet tandemu i5-7300HQ i GTX 1050 Ti czyni z omawianego urządzenia mobilną stacje multimedialną.
Z jednej strony ascetyczna i nieco kanciasta obudowa przypomina nam o nieco niskobudżetowym charakterze sprzętu, natomiast ograniczenie wysokości korpusu pozytywnie wpłynęło na obniżenie masy urządzenia (do 2,3 kg).
Należy wspomnieć o tym, iż laptop z testowanym układem Core i5-7300HQ nie najgorzej radzi sobie z odprowadzaniem ciepłego powietrza w trakcie typowego wykorzystania jego możliwości obliczeniowych. Temperatury osiągane przez pulpit roboczy są niewygórowane przy zachowaniu umiarkowanej aktywności dwóch wentylatorów wchodzących w skład układu chłodzenia.
Biorąc pod uwagę przejawiające się problemy ze stabilnością działania oraz temperaturą pracy zestawów wyposażonych w układy Core i7, należy nadmienić, iż procesor Core i5-7300HQ nie jest podatny na zjawisko dławienia częstotliwości taktowania rdzeni. Optymalne parametry pracy pod obciążeniem zachowuje również rdzeń karty graficznej GTX 1050 Ti.
W przypadku Sealika G522 nie można również narzekać na mnogość portów komunikacyjnych, wśród których znajdziemy m.in. dwa złącza mini DisplayPort czy gniazdo USB 3.0 typ C. Z kolei dostępność zatoki na klasyczny dysk 2,5 cala oraz dodatkowe złącze na podłączenie nośnika M.2 SATA bądź M.2 PCIe NVMe poszerza możliwość konfiguracji urządzenia.
Do wad testowanego kadłubka należy zaliczyć (występujące pod długotrwałym obciążeniem) ogniska ciepła oraz głośną pracę układu chłodzenia, który potrafi generować hałas na poziomie przekraczającym 50 dB.
W podsumowaniu warto poruszyć również kwestię niefortunnego ulokowania wylotu powietrza z układu chłodzenia (z prawej strony). Podczas wytężonej rozgrywki gorące powietrze jest wydmuchiwane na dłoń operującą myszką komputerową, co znacząco ogranicza komfort użytkownika sprzętu.
Korpus Saelika G522 wykonano w całości z tworzywa sztucznego. O ile sztywność pulpitu roboczego jest optymalna, o tyle wytrzymałość ramki ekranu wypada miernie. Dosyć drażniącym niedociągnięciem konstrukcyjnym były również odgłosy pobrzękiwania dochodzące z okolic przycisków gładzika (występujące np. podczas energicznego pisania na klawiaturze).