Test laptopa Saelic Vidi G761
30/10/2016
Sukcesywnie testujemy laptopy marki Saelic. Kolejny model, który został przez nas zrecenzowany, to Vidi G761 z matrycą 17,3" i jedną kartą grafiki GeForce GTX 1070.
Obudowa
Pod względem wizualnym obudowa testowanego Saelika Vidi G761 jest niemal identyczna do tej omówionej w recenzji Saelika Veni G731 i w zasadzie nie ma w tym nic dziwnego. Opisywany laptop zbudowany jest na bazie Clevo P670RS-G, czyli na bliźniaczym modelu dla Clevo P670RP6-G, na którym jest oparty Veni G731. Różnice pomiędzy tymi laptopami sprowadzają się głównie do podzespołów. Nie mają one jednak żadnego wpływu na masę notebooka. Vidi G761, tak jak Veni G731, waży 3,4 kg.
Wykonana z metalowej płyty zewnętrzna część obudowy ekranu jest bardzo odporna na wszelkiego rodzaju napór, dzięki czemu świetnie zabezpiecza wyświetlacz przed zakłóceniami obrazu. Powierzchnie obudowy panelu LCD równie korzystnie prezentują się pod względem odporności na zabrudzenia czy zarysowania, słabiej natomiast wypadają w kategorii odporności na zatłuszczenie.
Płynnie działające zawiasy połączone z dobrze wyważoną jednostką zasadniczą pozwalają na komfortowe otwieranie laptopa z użyciem jednej ręki. Nieco ograniczony jest natomiast maksymalny kąt odchylenia ekranu względem podłoża (130°).
Korpus notebooka wykonano w większości z metalowych płyt. Metalowa są cała spodnia część laptopa oraz podnadgarstnik. Dzięki zastosowanym materiałom jednostka zasadnicza jest właściwie niepodatna na typowe naciski. Na wysokim poziomie stoi także spasowanie poszczególnych elementów. Jedyną niekorzystną cechą korpusu jest podatność na zatłuszczenia.
Dostęp do podzespołów wewnętrznych jest dosyć łatwy, ale wymaga odkręcenia sporej liczby śrubek. Zdjęcie spodniej części obudowy gwarantuje dostęp do akumulatora, dwóch zatok na dyski 2,5 cala (w testowanej jednostce tylko jedna była zajęta), dwóch portów M.2 (z których w testowanym egzemplarzu wykorzystano jeden), karty sieci bezprzewodowej, głośnika niskotonowego, dwóch gniazd pamięci operacyjnej (obu zajętych w przypadku omawianego egzemplarza), wbudowanego akumulatora oraz układu chłodzenia.
Zestaw portów peryferyjnych, który znalazł się na wyposażeniu Saelika Vidi G761, jest dość dobry. Omawiany laptop ma na pokładzie trzy USB 3.0, dwa USB 3.1 typu C, dwa mini DisplayPorty, HDMI, LAN, blokadę Kensingtona oraz trzy gniazda audio. Rozmieszczenie złączy byłoby zasadniczo niezłe, gdyby nie trzy umieszczone w przedniej części prawej ścianki bocznej gniazda audio, przeszkadzające po podłączeniu zewnętrznych głośników w operowaniu myszką.
Osprzęt
Klawiatura, w którą wyposażono Vidi G761, jest taka sama, jak w modelu Veni G731. Cechuje się ona aż 5-stopniowym podświetleniem, ograniczonym niestety do barwy białej, i dość klasycznym układem klawiszy. Klawisze charakteryzują się długim, miękkim i przeciętnie głośnym skokiem. Mają także dość dobrą odpowiedź. Na uznanie zasługuje sztywne podparcie klawiatury zapobiegające ugięciom podczas pisania. Blok numeryczny, w który wyposażono omawianą klawiaturę, ma lekko zwężone płytki. Ponadto w miejscu klawisza „0” znalazł się prawy klawisz kierunkowy. W związku z przeznaczeniem omawianego notebooka głównie dla graczy wspomnieć należy o zablokowanych kombinacjach trzech jednocześnie wciskanych klawiszy. Na szczęście nie ma ich wiele. Są to:
- A + S oraz Y;
- S + D oraz Z, Q;
- W + D oraz G.
Gładzik zamontowany w Vidi G761 jest do przyjęcia. Na taką ocenę wpływają: gładka i przyjemna w dotyku powierzchnia ślizgowa, która za sprawą obniżenia względem pulpitu roboczego ma wyraźnie wyczuwalne granice, oraz dobrze dobrana rozdzielczość. Nie mogę natomiast pochwalić czułości gładzika, gdyż czasem jest on zbyt toporny. Na uznanie zasługują za to dwa oddzielne przyciski charakteryzujące się krótkim skokiem i dość cichym klikiem. Zabrakło co prawda specjalnego oprogramowania dla płytki dotykowej, ale funkcje obsługi kilkoma palcami pomimo braku możliwości dostosowania ich do swoich preferencji działają w miarę poprawnie.
Obraz
Na wyposażeniu Vidi G761 znalazła się matryca oznaczona symbolem LP173WF4-SPD1. Ekran ten jest znany z recenzji Saelika Veni G731. Ma przekątną 17,3 cala i domyślną rozdzielczość 1920 x 1080 pikseli. Aktualnie testowany egzemplarz charakteryzuje się niezłą luminancją (średnia dla całego ekranu przy maksymalnej intensywności podświetlenia to 376,3 cd/m²) i całkiem przyzwoitą czernią (0,5 cd/m²). Wyniki te są minimalnie gorsze, niż te odnotowane w Veni G731, co skutkuje niższym (choć i tak bardzo dobrym) kontrastem (772:1). Warto tu także zaznaczyć, iż w Vidi G761 matryca jest dużo równomierniej podświetlona. Największa różnica między obszarami pomiarowymi nie przekroczyła 16 cd/m², podczas gdy w Veni G731 było to ponad 50 cd/m².
|
rozświetlenie: 93 %
kontrast: 772:1 (czerń: 0.5 cd/m²)67.5% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
91.3% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
72.6% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Kąty widzenia są zadowalająco szerokie – takich należy oczekiwać od matrycy IPS. Niestety, podobnie jak w przypadku wielu konkurencyjnych wyświetlaczy, ekran omawianego laptopa nie jest do końca wolny od ulotów światła (choć były one mniejsze, niż we wspominanym Veni G731).
Osiągi
Recenzowany Saelic Vidi G761 posiadał procesor Core i7-6700HQ, 16 GB pamięci operacyjnej (cztery moduły po 4 GB pracujące w trybie dwukanałowym), przylutowaną do płyty głównej kartę graficzną GeForce GTX 1070 oraz dwa dyski: SSD o pojemności 256 GB na złączu M.2 i klasyczny HDD o pojemności 1 TB umieszczony w zatoce 2,5 cala.
Core i7-6700HQ jest najczęściej pojawiającą się w naszych recenzjach wysokowydajną 4-rdzeniową jednostką obliczeniową. Swoją popularność zawdzięcza dobremu stosunkowi wydajności do ceny. Posiada wsparcie technologii HT, za sprawą której CPU – mając cztery fizyczne rdzenie – może prowadzić jednoczesne obliczenia na ośmiu wątkach. Taktowanie omawianego procesora zależy od obciążenia. Minimalne taktowanie to 800 MHz, taktowanie bazowe to 2,6 GHz a taktowanie maksymalne (kiedy wykorzystywany jest Turbo Boost) – 3,5 GHz. Prezentowany centralny układ obliczeniowy, podobnie jak inne jednostki należące do 6. generacji procesorów Core, jest wykonany w litografii 14 nm, ma 6 MB pamięci podręcznej 3. poziomu oraz dysponuje wbudowanym układem graficznym HD Graphics 530. Jego TDP to 45 W.
W testach Cinebench R15 wyniki Vidi G761 były minimalnie lepsze od tych uzyskanych w testach modelu Veni G731 wyposażonego w identyczny procesor. Przedstawiały się następująco: 149 pkt. w renderowaniu jednowątkowym i 683 pkt. w trybie wielowątkowym. Wspomniany Veni G731 uzyskał odpowiednio 148 i 683 pkt. Średnie rezultaty dla procesora i7-6700HQ z naszej bazy wyników to 144 i 676 pkt.
Saelic Vidi G761 może wykorzystać zintegrowany układ graficzny do przedłużenia czasu pracy na akumulatorze, natomiast do zastosowań wymagających wysokiej wydajności 3D ma wysokowydajną kartę grafiki Nvidii.
GeForce GTX 1070 to druga z najwydajniejszych kart graficznych najnowszej generacji (Pascal). Układ ten, wykonany w litografii 16 nm, ma 2048 procesorów CUDA, czyli tyle samo, ile miał topowy układ poprzedniej generacji (Maxwell), GTX980, a o 512 więcej, niż GTX 980M. Do dyspozycji omawianego GPU znalazło się aż 8 GB pamięci VRAM GDDR5 przesyłających dane z użyciem 256-bitowej magistrali danych. Szeroka magistrala oraz wysokie taktowania rdzenia GPU i pamięci przekładają się na bardzo dobre wyniki wydajności.
Testy 3DMark Fire Strike dały w Vidi G761 następujące wyniki: 12455 pkt. w klasyfikacji ogólnej i 16216 pkt. w klasyfikacji graficznej. Średnie dla najwydajniejszego GPU poprzedniej generacji, GTX 980, to odpowiednio 11096 i 13047 pkt. W tym miejscu mogę pochwalić postęp, jakiego dokonała Nvidia w nowej architekturze kart.
3DMark 11 Performance | 15374 pkt. | |
3DMark Ice Storm Standard Score | 82524 pkt. | |
3DMark Cloud Gate Standard Score | 22897 pkt. | |
3DMark Fire Strike Score | 12455 pkt. | |
Pomoc |
W Vidi G761 jest możliwość zamontowania aż czterech dysków, ale już dwa, w które wyposażono testowany egzemplarz, powinny być zupełnie wystarczające dla większości użytkowników.
Dysk SSD SanDisk SD8SN8U-256G-1006 o pojemności 256 GB, który został przeznaczony na partycję systemową, cechuje się dość dobrymi transferami sekwencyjnymi. W testach CrystalDiskMark odczyt sekwencyjny osiągnął 488,1 MB/s a zapis – 435,7 MB/s.
Na magazyn danych przewidziano klasyczny dysk twardy Toshiba MQ01ABD100. Cechuje się on niezbyt dużą prędkością obrotową (5400 obrotów na minutę) i tym samym niezbyt okazałymi transferami (odczyt sekwencyjny: 113,6 MB/s, zapis sekwencyjny: 111,4 MB/s), ale za to oferuje 1 TB miejsca na dane.
Testy gier
Wyposażony w dość potężne podzespoły Saelic Vidi G761 w grach radzi sobie bardzo dobrze. Każda z przetestowanych gier była grywalna przy domyślnej rozdzielczości ekranu i na najwyższych możliwych ustawieniach. Widoczna jest także znaczna poprawa wydajności w grach względem kart starszej generacji. Na przykład w Wiedźminie 3 Saelic Vidi G761 z kartą GTX 1070 uzyskał średnio 53,6 kl/s a wyposażony w układ GTX 980M Asus G752VY generował „tylko” 33,2 kl/s.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Mafia 2 (2010) | 136.2 | |||
BioShock Infinite (2013) | 114.2 | |||
Total War: Rome II (2013) | 75.5 | |||
Thief (2014) | 86.5 | |||
The Witcher 3 (2015) | 53.6 | |||
Batman: Arkham Knight (2015) | 56 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Podczas pracy bez obciążenia Saelic Vidi G761 jest cichszy. niż można by się spodziewać po tak wydajnym laptopie. Zarówno szum dysku twardego jak i układu chłodzenia w czasie czytania dokumentów, przeglądania internetu bądź odtwarzania filmu ma wartość poniżej 31 dB (czyli gubi się w szumie tła w przeciętnym mieszkaniu).
Podczas grania wentylatory układu chłodzenia zwiększają swoją prędkość obrotową, co skutkuje zwiększonym natężeniem hałasu. W trakcie testów gier odnotowałem szum na poziomie 46,8 dB – jest to dość dużo, ale jednak nieco mniej, niż w przypadku Veni G731. Przy 100-procentowym obciążeniu natomiast Vidi G761 jest już nieco głośniejszy od Veni G731, gdyż w przeprowadzonym teście emitował szum o natężeniu 49,5 dB (w przypadku słabszego modelu było to zaś maksymalnie 48,9 dB).
Hałas
luz |
| 30.3 / 30.4 / 30.6 dB |
HDD |
| 30.3 dB |
obciążenie |
| 46.8 / 49.5 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Temperatury
Temperatury pracy Vidi G761 można zapisać w poczet atutów testowanego laptopa. Podczas pracy na luzie temperatura CPU dobiła maksymalnie do 46°C, zaś na obudowie nie przekroczyła 28°C.
Podczas obciążenia Vidi G761 grami procesor nagrzał się do 78°C i daleki był od granicy throttlingu termicznego.
W czasie 100-procentowego obciążenia obu podzespołów obliczeniowych temperatura CPU sięgnęła 94°C. Metalowe powierzchnie obudowy miejscami były wyczuwalnie ciepłe, ale niezbyt gorące. Szczytowa temperatura w okolicach wylotu powietrza z układu chłodzenia nie przekroczyła 45°C.
(±) The maximum temperature on the upper side is 44.7 °C / 112 F, compared to the average of 40.5 °C / 105 F, ranging from 21.2 to 68.8 °C for the class Gaming.
(±) The bottom heats up to a maximum of 44.9 °C / 113 F, compared to the average of 43.2 °C / 110 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 26.6 °C / 80 F, compared to the device average of 33.9 °C / 93 F.
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (35.4 °C / 95.7 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.9 °C / 84 F (-6.5 °C / -11.7 F).
Głośniki
Pod układem dźwiękowym Saelika Vidi G761 można znaleźć wiele podpisów. Jest tu logo Onkyo, są naklejki Sound Blastera, jest wzmianka o Texas Instruments Burr-Brown Audio oraz Sabre HiFi. Niestety dźwięki reprodukowane przez wbudowane głośniki są bardzo przeciętnej jakości. Lekkie brzęczenie, o którym wspominałem w recenzji Veni G731, w Vidi G761 jest wyeksponowane i słyszalne już przy domyślnej nastawie. Tony wysokie są domyślnie przesycone pewną piskliwością a niskie są zbyt mało wyeksponowane. Reprodukowane dźwięki można na szczęście poprawić przy pomocy bardzo użytecznej aplikacji Sound Blaster X-Fi MB5. Niestety nawet przy jej wykorzystaniu nie da się zupełnie zredukować pobrzęków słyszalnych przy 100% głośności.
Wydajność akumulatora
Czasy pracy na akumulatorze w przypadku Vidi G761 do najdłuższych nie należą. Na początku może warto zwrócić uwagę na fakt, iż wbudowany akumulator jest mniej pojemny, niż ten z Veni G731. Ma on 60 Wh zamiast 63,3 Wh. Nie dziwią zatem krótsze przebiegi bez zasilania z gniazdka sieciowego. Przy symulowaniu czytania tekstu w warunkach maksymalnej oszczędności energii Vidi G761 wytrzymał 5 godzin i 22 minuty (słabszy model działał o godzinę i 6 minut dłużej). Przy przeglądaniu internetu z wykorzystaniem Wi-Fi, ze schematem zasilania ustawionym na „zrównoważony” oraz z luminancją matrycy ustawioną na 75% energia wyczerpała się po 3 godzinach i 10 minutach (czyli o 58 minut szybciej, niż w przypadku Veni 731).
luz | 11.1 / 18.9 / 26.2 W |
obciążenie |
162.9 / 170.1 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Saelic Vidi G761 (Clevo P670RS-G) oferuje nader wysoką wydajność w grach i bardzo wysoką wydajność ogólną. Te walory w połączeniu z dość umiarkowaną ceną czynią zeń interesujący laptop. Niestety nie jest on wolny od pewnych niedociągnięć. Układ chłodzenia, pracujący dość cicho bez obciążenia, pod obciążeniem bywa głośny. Uloty światła na matrycy, choć mniejsze, niż u konkurencji, to jednak występują. Mojej sympatii nie zyskały także krótkie przebiegi na wbudowanym akumulatorze. Na uznanie w Vidi G761 zasługują natomiast pozostałe parametry matrycy, dzięki którym można ją zakwalifikować do segmentu premium, solidna i elegancka obudowa umożliwiająca łatwy dostęp do podzespołów oraz możliwość rozbudowy przestrzeni dyskowej poprzez zamontowanie do czterech dysków.