Test Toshiba Folio 100
Specyfikacja tabletu internetowego Toshiby wydaje się być dość kusząca. Zainstalowano w nim bowiem układ Nvidia Tegra 250, 10-calowy ekran dotykowy, system Android 2.2, HDMI, USB 2.0, kamerkę internetową oraz 16 GB pamięci flash. Przekonajmy się jednak, dlaczego iPad nie musi się czuć zagrożony konkurencją ze strony Folio 100.
Obudowa
Obudowa tabletu Folio 100 została wykonana w całości z plastiku. Jej szorstki spód zapewnia pewny chwyt, a gładkie krawędzie są przyjemne w dotyku. Choć do jej wykonania użyto tego samego tworzywa, cienka obwódka wokół ekranu została pomalowana na inny kolor i wykończona w sposób imitujący aluminium. Zabieg ten pozwolił urozmaicić nieco konstrukcję od strony wizualnej. W ramce ekranu zintegrowano zaś kamerkę internetową, mikrofon, maskownice głośników oraz typowe dla urządzeń Android przyciski dotykowe.
Jakość materiału, z którego wykonano obudowę, ma wpływ nie tylko na ogólne wrażenia estetyczne, ale i nie najlepszą sztywność obudowy. Nawet jeśli tablet Toshiby nie rozczarowuje pod tym względem tak jak recenzowany wcześniej Archos 101, to wciąż dzieli go na tym polu naprawdę spory dystans od ideału w postaci iPada Apple. Problem dotyczy przede wszystkim spodu urządzenia, który ugina się praktycznie na całej powierzchni. Podobnie jak w przypadku Archosa, ma to również wpływ na zewnętrzną powierzchnię ekranu – trzymając tablet tylko w jednej ręce (np. lewej), można zauważyć odkształcenia w jego lewym dolnym kwadrancie. W tym celu należy jednak przydusić spód naprawdę mocno, co podczas normalnego używania tabletu nie powinno zdarzać się zbyt często.
Oprócz antypoślizgowej powierzchni od spodniej strony użytkownikowi powinny się też podobać gumowe zaślepki wybranych interfejsów, a także możliwość samodzielnego otwarcia obudowy np. w celu wymiany baterii. Wyłącznik oraz przycisk służący do regulacji głośności ukryto zaś od góry urządzenia, instalując je w srebrnej zabudowie ekranu. Zapożyczona z telefonów komórkowych funkcja wibrowania nie jest specjalnie odczuwalna; zwraca się na nią uwagę tylko przy uruchomieniu urządzenia.
Na pierwszy rzut oka wyposażenie w złącza przypomina opcje połączeniowe znajdujące się na wyposażeniu Toshiby AC100 i Archosa 101. Standardowy port USB 2.0 jest kompatybilny ze wszystkimi nośnikami pamięci, a Folio 100 można również podłączyć do komputera PC w celu kopiowania plików. Różnica w stosunku do konkurencyjnych modeli dotyczy jednak systemu plików, w jakim zapisywane są pliki na zewnętrznych pamięciach USB. Folio 100 obsługuje bowiem jedynie FAT32, przy czym nośniki formatowane wcześniej do ExtFAT lub NTFS rozpoznaje jako uszkodzone, bądź odczytuje jako puste. Problemów takich nie miały z kolei Toshiba AC100 i Archos 101. Nie przeszkadza to jednak w odtwarzaniu filmów oraz muzyki bezpośrednio z podłączonych pamięci formatowanych do FAT32.
Omawiany model tabletu Toshiby został ponadto wyposażony w jedno gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe oraz czytnik kart pamięci obsługujący formaty MMC i SD o pojemności do 32 GB. Choć nie informuje o tym specyfikacja techniczna urządzenia, testowany tablet był również w stanie odczytać bez żadnych problemów kartę SDHC 4 GB. Podobnie jak w przypadku Archosa 101, w Folio zainstalowano port HDMI, który w Toshibie AC100 posiada z kolei standardowe wymiary. W pudełku nie znajdziemy natomiast kabla HDMI, o którego dołożenie do zestawu nie pokusił się również producent Archosa.
Do otwarcia pokrywy od spodu urządzenia służy blokada znajdująca się po lewej stronie obudowy. Można dzięki niej nie tylko zajrzeć do środka, ale i wymienić oryginalnie zainstalowaną baterię.
Recenzowany tablet można rozszerzyć o stację dokującą (tzw. TV Kit) wyposażoną w trzy dodatkowe porty USB oraz jedno gniazdo HDMI. Jest ona sprzedawana wraz z pilotem zdalnego sterowania, który komunikuje się z odbiornikiem podczerwieni zintegrowanym fabrycznie w ramce wyświetlacza (nie przeprowadzono testu tego urządzenia).
Dostępne akcesoria dodatkowe:
- stacja dokująca TV Kit z pilotem (PA3896E-1ETC),
- skórzane etui z rozkładaną podpórką (PA3913E-1ETB).
Aplikacje oraz ich źródła
Tak samo jak w przypadku Archosa 101, również i Toshiba Folio 100 nie spełnia wymogów dostępu do sklepu Android Market Google. Z tego też powodu bogata oferta aplikacji dostępna dla innych urządzeń Android została zablokowana dla omawianego tabletu. Toshiba próbuje nadrobić tę niedogodność swoim własnym rozwiązaniem sklepowym w postaci Toshiba Market, jednak liczba udostępnionych w nim aplikacji to jedynie około 1800 gier i programów.
Dodatkowymi miejscami w poszukiwaniu interesujących nas aplikacji są oczywiście serwisy Camangi Market oraz AndroidPit. Z drugiej strony pominięto tutaj należący do Archosa sklep AppsLib, do którego tablet Toshiby również nie ma dostępu. Możliwości Folio są zatem pod tym kątem dość mocno ograniczone. Najbardziej dotkliwy jest brak odtwarzacza Adobe Flash Player [Toshiba udostępniła wersję 10.1 beta tegoż w listopadzie 2010 roku – przyp. tłumacza].
Obsługa
Klawiatura ekranowa
Klawiatura wyświetlana na ekranie dotykowym Folio odpowiada standardowej klawiaturze systemu Android 2.2. Oznacza to, iż przyzwyczajenie się do jej układu może zająć nieco czasu. Poszczególne klawisze są znacznie mniejsze niż na iPadzie, tak więc pisanie na niej bez literówek wymaga od użytkownika wcale niemałej uwagi. Choć w przypadku dłuższych tekstów ciężko mówić o wygodzie, klawiatura powinna zapewnić odpowiedni komfort do zwykłego surfowania w sieci, podpisywania plików, zdjęć, itp.
Interfejs
Poszczególne wersje systemu Android mogą się różnić innymi rozwiązaniami z zakresu jego obsługi. Niektórzy producenci instalują system w jego oryginalnej postaci (jak chociażby niezmieniony Android w Archosie 101). Inni modyfikują z kolei interfejs według własnej koncepcji. Z takim wariantem mamy do czynienia w przypadku omawianego Folio 100. Zainstalowane aplikacje są wyświetlane na poziomym pasku, który można w łatwy sposób przewijać z lewej do prawej, jak i w drugą stronę. Pojemnościowy ekran dotykowy reaguje na ruch w sposób poprawny i równie konsekwentny. Rozczarowuje natomiast brak obsługi dotyku wielopunktowego. Podczas przeglądania stron internetowych nie można więc przybliżać ekranu poprzez rozsuwanie palców i trzeba w tym celu skorzystać z dwóch ikonek wyświetlanych w jego prawym dolnym rogu.
Do obsługi urządzenia służą także zintegrowane po prawej stronie wyświetlacza przyciski dotykowe. Nawet jeśli ich powierzchnie są czyste, przyciski te reagują na muśnięcie palcem dość ospale. W dodatku czynność tą trzeba czasami powtarzać kilkakrotnie lub wykonywać ze wzmożoną siłą nacisku. Sytuacja ulega pogorszeniu w momencie, gdy na ich powierzchniach zaczną się gromadzić smugi i zatłuszczenia po palcach. Znacznie bardziej podobało nam się rozwiązanie zastosowane w Archosie 101, gdzie podobne przyciski zostały osadzone bezpośrednio na pulpicie i przeskakiwały zgodnie ze zmianą orientacji. Za obracanie ekranu w tablecie Toshiby odpowiada standardowo wbudowany czujnik ruchu, który znajduje zastosowanie również w niektórych grach, jak np. Raging Thunder.
Inną przydatną opcją jest możliwość robienia zrzutów ekranu, które wykonuje się za pomocą jednoczesnego naciśnięcia przycisków lupy oraz menu. Funkcja ta nie jest co prawda zaimplementowana w systemie Android, jednak od momentu pojawienia się wersji Froyo producenci sprzętu elektronicznego zyskali taką sposobność. Od nich też zależy, którym przyciskom przypisana zostanie ta opcja. W Archosie 101 jest to np. przycisk uśpienia.
Obraz
Omawiany tablet został wyposażony w refleksujący ekran o przekątnej 10,1” i rozdzielczości 1024x600 pikseli. Obraz jest wyświetlany w proporcjach 16:9, co w porównaniu do zastosowanego w iPadzie formatu 4:3 pozwala przede wszystkim na zredukowanie czarnych pasów widocznych u góry i na dole ekranu podczas oglądania filmów. Z drugiej strony przekłada się to na niższą rozdzielczość w pionie, której może zabraknąć przy czytaniu dłuższych dokumentów lub surfowania w sieci. Oznacza to więc, iż użytkownik zmuszony będzie przewijać ekran częściej niż zwykle.
Maksymalny poziom jasności uzyskany podczas pomiarów przeprowadzonych na zasilaniu akumulatorowym wyniósł solidne 256 cd/m². Tablet Toshiby kwalifikuje się tym samym nie tylko do pracy w pomieszczeniach zamkniętych, ale i na dworze. Problem stanowi jednak lustrzana powierzchnia ekranu, która ostatecznie może zmusić użytkownika do schowania się w miejscu, do którego nie docierają promienie słoneczne. Poziom rozświetlenia wyniósł 89% i jako taki jest zadowalający.
|
rozświetlenie: 89 %
na akumulatorze: 250 cd/m²
kontrast: 157:1 (czerń: 1.59 cd/m²)
Gorzej przedstawia się natomiast kontrast, którego wartość (157:1) należy uznać za niską. Kolory wyglądają przez to blado, przy czym w filmach i na zdjęciach brakuje naturalnej czerni, a biel jest niestety zbyt szara.
Najgorszym elementem zastosowanego wyświetlacza okazały się jednak kąty widzenia, szczególnie jeśli chodzi o stabilność uzyskiwaną w płaszczyźnie pionowej. Choć ekran zainstalowany w omawianym tablecie Toshiby przedstawia się pod tym względem nieco lepiej, niż ten w Archosie 101, to i tak daleko mu do wyświetlacza tabletu z prawdziwego zdarzenia. W zależności od kierunku, w którym odchylamy się względem pozycji centralnej, zauważalna jest silna inwersja kolorów lub mocne rozmycie obrazu. Z tego też powodu podczas oglądania filmów najlepiej będzie trzymać urządzenie w ręce; jako minitelewizor okaże się mało praktyczne. Kąty w poziomie mają co prawda znacznie szerszy zakres roboczy, ale nie ma to większego znaczenia podczas zabawy z tabletem w orientacji pionowej. W odniesieniu do jakości obrazu oferowanej przez iPada, ekran znajdujący się na wyposażeniu tabletu Toshiby to z pewnością jego słaby punkt.
Osiągi
W wielordzeniowej jednostce Nvidia Tegra 250 drzemie umiarkowany potencjał, na który prócz dwurdzeniowego procesora Cortex A9 taktowanego zegarem 1 GHz składa się także GPU Nvidii o bardzo niskim poborze mocy. Całość uzupełniają niezależny procesor wyspecjalizowany w obróbce obrazu HD (1080p) oraz dodatkowy koprocesor odpowiedzialny za wszystkie pozostałe operacje.
Co więcej, Toshiba zainstalowała w Folio 100 512 MB pamięci RAM, a więc dwa razy tyle co fabrycznie w iPadzie czy Archosie 101. Użytkownik może ponadto wykorzystać 12,5 z 16 GB pamięci flash do przechowywania danych, co w praktyce stanowi absolutne minimum dla urządzenia wykorzystywanego w celach multimedialnych (filmy, zdjęcia, aplikacje oraz gry). Dużym udogodnieniem oferowanym przez większość urządzeń konkurujących z iPadem, w tym również i Folio 100, jest zintegrowany czytnik kart pamięci, który umożliwia łatwe i szybkie zwiększenie zasobów do przechowywania wszelkiego rodzaju danych.
Ponieważ system Android nie pozwala na wykorzystanie standardowych benchmarków, po raz pierwszy w tym celu użyto oprogramowania Quadrant Android Benchmark - program ten mierzy wydajność CPU, GPU oraz pamięci. Wyniki testów Javascript Sunspider okazały się na koniec różne dla poszczególnych przeglądarek, w tym i przeglądarki Dolphin Browser HD. Domyślna zainstalowana w systemie Android uzyskała 4010 pkt. W przypadku przeglądarki Dolphin uzyskany rezultat był z kolei mniejszy i wyniósł 3908 pkt. Opera 10.1 zakończyła natomiast ten sam test z wynikiem 9386 pkt.
Podobnie jak sam system operacyjny Android, oprogramowanie Quadrant Android Benchmark zostało oryginalnie zaprojektowane dla telefonów komórkowych/smartfonów. Pomimo tego, jest to obecnie jedno z nielicznych narzędzi umożliwiających porównanie ze sobą tabletów na Androidzie. Testy pozwoliły ocenić wydajność Folio 100 w porównaniu z Archosem 101. Tablet Toshiby uzyskał niemal 400-punktową przewagę nad rywalem Archosa (wygrał w stosunku 1631:1235 pkt.). Podczas testów skupiono się jednak głównie na czynnościach związanych z surfowaniem w sieci, kopiowaniu danych, oglądaniu wideo oraz słuchaniu muzyki.
W praktyce Folio 100 będzie pracował płynnie dopóki zasoby jego pamięci systemowej nie zostaną wykorzystane do pełna. Dopiero po pewnym czasie używania wielu aplikacji w tym samym czasie, z których większość wciąż działała w tle, system zaczął przejawiać irytujące dla użytkownika objawy spowolnienia. Aby wyjść z danej aplikacji, warto zatem faktycznie ją zakończyć, aniżeli skorzystać w tym celu jedynie przycisku Home. Przydatnymi w takiej sytuacji okazać się mogą aplikacje Task Manager lub Task Kill Tools. Za ich pomocą można wyświetlić, a następnie zakończyć wybraną, lub wszystkie działające w danym momencie programy. Archos zainstalował w tablecie podobną aplikację fabrycznie (System Monitor), natomiast w przypadku tabletu Toshiby użytkownik musi je zainstalować na własną rękę.
Wideo
Testowany tablet nie miał absolutnie żadnych problemów z odtwarzaniem plików WMV, AVI oraz H.264 w jakości 1080p oraz 720p. Były to m.in. klipy Elephants Dream, Big Buck Bunny, kilka zwiastunów (300, Serenity, Ice Age 3) a także film Seven w różnorakich wersjach. Żadnemu z wymienionych nie towarzyszyły przeskoki, zacięcia czy też opóźnienia dźwięku.
Gry
Do dziś najciekawsze tytuły pozostają zarezerwowane dla iPada (Infinity Blade, Real Racing HD oraz Galaxy on Fire), przy czym dostęp do pozostałych gier (przeznaczonych dla urządzeń Android) jest w przypadku Folio i tak ograniczony ze względu na brak współpracy z Android Market. Niemniej gry takie jak Farm Frenzy, Fruit Ninja, itp. chodziły bez problemów. Należy jednak nadmienić, iż są to pozycje o znikomych wymaganiach, które nijak mają się do potencjału zastosowanego w Folio procesora Tegra 250.
Pozostałe
Po wybudzeniu ze stanu uśpienia tabletowi Toshiby zajmuje trochę czasu, zanim będzie mógł się połączyć z routerem przez WLAN. Urządzenie nie potrafi wykryć dostępnych połączeń, choć takie faktycznie istnieją. Folio w ogóle miewa problemy z wychodzeniem ze stanu nieaktywności, czemu można zaradzić tylko zrestartowaniem systemu.
Wpływ na otoczenie
Hałas i ciepło
Problemy związane z nadmierną emisją ciepła czy też zbyt dużym natężeniem generowanego hałasu są dla Toshiby Folio obce. Choć w urządzeniu nie zainstalowano żadnego wentylatora, zewnętrzne powierzchnie tabletu nagrzały się do absolutnie niegroźnego maksimum (30,7°C).
(+) The maximum temperature on the upper side is 27.6 °C / 82 F, compared to the average of 33.7 °C / 93 F, ranging from 20.7 to 53.2 °C for the class Tablet.
(+) The bottom heats up to a maximum of 30.7 °C / 87 F, compared to the average of 33.2 °C / 92 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 23.8 °C / 75 F, compared to the device average of 30 °C / 86 F.
Głośniki
Dwa głośniczki o mocy 0,5 W oferują dość ograniczony poziom głośności. Ich brzmienie jest w dodatku zdominowane przez dźwięki z górnego zakresu częstotliwości, którym towarzyszy tylko niewielka ilość tonów średnich. Na próżno szukać też jakiegokolwiek basu. Warto zatem wyposażyć się w słuchawki lub zewnętrzny zestaw głośników.
Wydajność akumulatora
Pobór mocy mierzony dla urządzenia podłączonego do zasilania wynosił od 2,3 W do 4,5 W. Pomiary przy znikomym obciążeniu systemu wykazały wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną do 3,1 W, co należy tłumaczyć poborem generowanym przez wyświetlacz oraz moduł łączności bezprzewodowej. Maksimum o wartości 4,5 W odnotowano zaś pod obciążeniem (w trakcie odtwarzania filmu w jakości Full HD).
Toshiba wyposażyła recenzowany tablet w akumulator o pojemności 22,6 Wh, który w razie potrzeby można wymontować od spodu obudowy. Pozwala on urządzeniu pracować nieprzerwanie aż przez 8:41 h. Uzyskanie takiego czasu uzależnione było jednak od ustawienia najniższego poziomu jasności oraz wyłączenia wszystkich dodatkowych modułów. W praktyce pozwoliło to jedynie na używanie tabletu jako odtwarzacza muzyki, do czego nie trzeba używać samego wyświetlacza.
Przy 75% siły podświetlenia ekranu oraz z włączonym modułem WLAN Folio był w stanie przepracować blisko 7 godzin (6:57 h), służąc do przeglądania internetu, zdjęć i słuchania muzyki. Kiedy tablet był wykorzystywany tylko do surfowania w sieci (WLAN) z ustawionym maksymalnym poziomem jasności, akumulator wytrzymał 5:58 h. Podczas oglądania filmów bateria wyczerpała się po 3:43 h. Użytkownicy mający w planach odtwarzanie wideo w jakości Full HD (1080p) będą się z kolei musieli zadowolić czasem na poziomie około trzech godzin (3:09 h). Odtwarzanie filmu przez HDMI powinno umożliwić wydłużenie tego czasu, gdyż w takim przypadku wyświetlacz w tablecie jest przeważnie wyłączony. Projekcja filmu Full HD z włączonymi wszystkimi urządzeniami trwała z kolei 2:31 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0.1 / 1.1 W |
luz | 2.3 / 3 / 3.1 W |
obciążenie |
3.6 / 4.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
Podsumowanie
Opisywany tablet Toshiby posiada kilka zalet, które pozwalają mu w udany sposób konkurować z podobnymi urządzeniami opartymi na systemie Android. Z pewnością można do nich zaliczyć oferujący jasny obraz wyświetlacz, wyposażenie dodatkowe wraz z kamerką internetową, bogaty zestaw interfejsów oraz gniazdo dokujące, które wraz z zainstalowanym systemem Android 2.2 robią jak najlepsze wrażenie.
Jednocześnie trzeba pamiętać, iż nie wszystkie tablety tego typu oferują użytkownikowi tyle samo dobrego. Folio nie posiada m.in. dostępu do sklepu Android Market Google, przez co liczba aplikacji jest mocno ograniczona. Podobnie wygląda zresztą sprawa z odtwarzaczem Flash Player, który według producenta ma być dostępny dopiero za jakiś czas [patrz mój komentarz wyżej - przyp. tłumacza]. Zastrzeżenia można też mieć do specyfikacji obsługiwanych pamięci zewnętrznych, które w przypadku tego tabletu muszą być formatowane do FAT32.
W zamian można oczekiwać od Folio 100 wygodnej obsługi interfejsu oraz długich przebiegów na zainstalowanej baterii. Choć jakość wykonania jest znacznie lepsza niż w Archosie 101, konstrukcja Toshiby nie może się pod tym względem równać z Galaxy Tabem Samsunga czy też iPadem Apple. Folio 100 jest urządzeniem stosunkowo ciężkim i dużym.
Kolejnymi minusami są słaby kontrast oraz zbyt wąski zakres roboczych kątów widzenia. Wyświetlacz zastosowany w tablecie Toshiby nie jest też w pełni przystosowany do pracy na dworze. Ekran iPada wypada na tym polu wręcz wybitnie.
Istotnym elementem Toshiby Folio 100 od strony technologicznej jest natomiast procesor Nvidia Tegra 250, który przynajmniej w teorii posiada znacznie większe rezerwy mocy niż applowska jednostka A4. W teorii, ponieważ brak odpowiednio wymagających aplikacji ogranicza wykorzystanie tego potencjału wyłącznie do filmów formatu Full HD.