Test Toshiba Satellite P750-10Q
Spośród najpopularniejszych marek to Toshiba zwlekała najdłużej z dostarczeniem na rynek laptopa wyposażonego w kartę grafiki GeForce GT 540M. Fani marki musieli uzbroić się w cierpliwość, ale nie mogą narzekać. Japoński producent zarzucił bowiem tradycyjne obcinanie częstotliwości zegarów GPU, oferując w postaci Satellite P750-10Q notebook elegancki i posiadający w pełni wartościową kartę graficzną.
Obudowa
Obudowa to pod względem estetycznym jeden z mocniejszych punktów marki Toshiba. Głęboka połyskliwa czerń na większości powierzchni przyozdobiona prostym acz efektywnym wzorem liniowym wywołuje bardzo pozytywne wrażenie. Korzystnie przedstawiają się także ogólna sztywność i spasowanie laptopa, który pod względem wyglądu przypomina model A660-13P.
Wykonana z tworzyw sztucznych obudowa ekranu dość dobrze spełnia funkcje zabezpieczające. Silniejszy nacisk na jej zewnętrzną powierzchnię powoduje co prawda odkształcenia, ale nie przenosi się na matrycę i nie wpływa na jakość wyświetlanego obrazu. Mankamentem jest natomiast ramka ekranu, która - jak w większości laptopów multimedialnych - błyszczy się i podczas podnoszenia klapy zbiera odciski placów użytkownika.
Zawiasy działają z zadowalającym oporem i umożliwiają wychylenie ekranu do kąta maksymalnie 140 stopni.
Jednostka zasadnicza została dość dobrze spasowana (z wyjątkiem baterii, która mogłaby mieć mniej luzu); ponadto wykazuje się całkiem niezłą sztywnością. Podniesiony za dowolny róg notebook nie informuje o zaistniałej sytuacji odgłosami sprzeciwu. Pewne ugięcia można oczywiście dostrzec w okolicach napędu optycznego oraz na podnadgarstniku. Są one jednak zbyt marginalne, by można je uznać za wadę. W przypadku zaś podparcia dla rąk nieco mniej sztywna podkładka może być całkiem przyjemna. Za hipotezą, iż to zamierzony efekt, może przemawiać także fakt, iż opisywany obszar amortyzuje jedynie w niewielkim stopniu, a reszta pulpitu jest już naturalnie sztywna.
Rozmieszczenie portów peryferyjnych nigdy nie było najmocniejszą stroną Toshiby. Dziobową część prawej flanki zajmują dwa gniazda audio i dwa USB, które - o ile zostaną wykorzystane - skutecznie utrudnią normalną pracę z myszką. Użytkownicy leworęczni także nie mają powodów do radości: front lewej ścianki bocznej wykorzystano na dwa porty USB (w tym jedno w wersji 3.0) oraz porty LAN i HDMI.
W obliczu powyższego nijak nie mogę uznać rozmieszczenia złączy za korzystne. Wobec braku eSATA i ExpressCard ich różnorodność można uznać za wystarczającą tylko ze względu na obecność USB 3.0.
Osprzęt
W przypadku klawiatur większość producentów wielokrotnie wykorzystuje ten sam projekt do wielu różnych modeli. Tak też postąpiła Toshiba, która użyła w Satellite P750 rozwiązania zastosowane wcześniej w serii A660. Zmienił się co prawda wzorek na powierzchni wypełniającej przestrzeń między klawiszami oraz doszło podświetlenie, którego starszy model był pozbawiony, ale przyjemna faktura plastiku klawiszy oraz ich typowy dla Toshiby niestandardowy rozkład (z pionowo ustawionym klawiszem Enter) nie uległy zmianie.
Klawiatury wyspowe są dla Toshiby pewną nowością i producent powinien jeszcze trochę popracować nad ich udoskonaleniem. Między innymi nie spodobały mi się nieco zbyt sztywna odpowiedź klawiszy (mimo dość miękkiej tafli). Wychwyciłem także blokady przy naciśnięciu poniższych kombinacji klawiszy:
- A+S oraz Q, apostrof;
- A+W oraz Tab, apostrof;
- S+D oraz apostrof, F2, F3, F4, F5, 2, 3, W, E, X, C;
- W+D oraz F5, S;
- strzałki lewo + dół oraz 6, Y, H, N, przecinek, K, I, 8;
- strzałki lewo + góra oraz F9, F10, 6, 7, Y, H, N, U, J, M;
- strzałki prawo + dół oraz F11, F12, 8, 9, I, K, O, L, przecinek i kropka;
- strzałki prawo + góra oraz F10, F12, 7, U, J, M, 9, O, L i kropka.
Gładzik to jeden z lepiej dopracowanych elementów Toshiby P750-10Q. Duża tafla dotykowa nie podrażnia opuszek palców, choć nie jest do końca gładka. Dobrze wyznaczone granice chronią przed obsuwaniem się palca poza powierzchnię płytki. Dobra rozdzielczość, klasyczne strefy przewijania w pionie i poziomie oraz funkcje dotyku wielopunktowego to inne zalety tego naprawdę przyjemnego przyrządu sterującego. Na czas grania przy wykorzystaniu zewnętrznej myszki można wyłączyć gładzik jednym przyciskiem.
Obraz
Wyprodukowana przez LG Display matryca LP156WH4-TLA1 jest już znana z recenzji Toshiby L750-12R. Ten ekran o przekątnej 15,6 cala wyświetla obraz o rozdzielczości natywnej 1366x768. Jego powierzchnia, jak w przypadku większości notebooków multimedialnych, jest błyszcząca i raczej nie nadaje się do użytku w środowisku silnie operującego słońca.
Wyniki badania luminancji wykazały przeciętne wartości podświetlenia. W dwóch obszarach luminancja przekroczyła 200 cd/m², w pozostałych siedmiu - niestety nie. O ile w słabszym modelu uznałem kąty widzenia za wypadające „korzystnie", o tyle w przypadku droższego notebooka wymagam nieco więcej; a tu P750-10Q nie staje na wysokości zadania.
|
rozświetlenie: 88 %
kontrast: ∞:1 (czerń: 0 cd/m²)46.5% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
67.6% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
45.01% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Nie mogę też pochwalić matrycy w aspekcie zbieżności kolorów na wykresach wykreowanych przez oprogramowanie kolorymetru. Nieco lepiej wygląda natomiast przestrzeń barw. Co prawda daleko jej do referencyjnej przestrzeni sRGB, ale jest podobna do tej z Asusa N53SN.
Warto w tym miejscu odnotować, iż niektóre modele Satellite P750 dysponują matrycami 120-hercowymi i emiterami podczerwieni 3D Vision. Omawiana wersja jest ich pozbawiona.
Osiągi
Toshiby P750 są produkowane w kilku różnych wariantach. Mogą być wyposażone w procesory i3, i5, lub i7, dyski twarde o różnej pojemności oraz różne wielkości pamięci RAM.
Na testy dostarczony został model P750-10Q. Jest to średniak wyekwipowany w procesor Core i5-2410M, 4 GB RAM, kartę graficzną GF GT 540M oraz dysk twardy o pojemności 640 GB.
Core i5-2410M to najpopularniejsza obecnie jednostka należąca do serii i5. Dysponuje ona dwoma rdzeniami i dzięki technologii HT potrafi jednocześnie prowadzić obliczenia na czterech wątkach. Podstawowa częstotliwość taktowania to 2,3 GHz, ale dzięki technologii TB może wzrosnąć do 2,9 GHz (w przypadku użycia jednego tylko rdzenia).
W testach syntetycznych procesor ten osiągnął typowe dla siebie wyniki. 3DMark06 (CPU) - 3200 pkt., Cinebench R11 (32-bitowy) - 3656 pkt. w renderowaniu jednowątkowym i 7939 pkt. przy obliczeniach wielowątkowych. Wyniki te nie wpłynęły na układ tabeli naszego rankingu wydajności CPU; i5-2410M po raz kolejny uplasował się pomiędzy i5-580M a i7-740QM.
Jak przystało na nowoczesną jednostkę obliczeniową Intela, procesor ten wyposażono w zintegrowany chip graficzny Intel HD Graphics 3000. Nie zapewnia on zbyt wysokiej wydajności (mimo że jest znacznie wydajniejszy od innych zintegrowanych kart graficznych), ale doskonale sprawdza się w sytuacjach, gdy potrzeba dłużej pracować na baterii.
Funkcja głównej i „wysoko wydajnej" karty graficznej zajęta została przez GeForce GT 540M. Cieszy fakt, iż w modelu Satellite P750-10Q karta ta dysponuje referencyjnym taktowaniem 672 MHz (rdzeń), 900 MHz (pamięci), 1344 MHz (procesory strumieniowe). Jest to o tyle istotne, że w starszych laptopach Toshibie zdarzało się obniżać taktowania GPU. Karta została wyposażona w 2 GB pamięci własnej DDR3.
Testy syntetyczne plasują GF GT 540M w przedziale „kart średniej klasy". W testach 3DMark ma ona przewagę nad rzadko spotykanym Radeonem HD 6630M, a jest znacznie gorsza od mało rozpowszechnionego Radeona HD 6770M.
Dysk twardy Toshiba MK6476GSXN dysponuje całkiem przyzwoitą pojemnością (640 GB) i standardową prędkością 5400 obrotów na minutę. Średnie transfery, jakie udało się dyskowi osiągnąć w czasie testu programu HD Tune, to 65,6 MB/s. By uzyskać taki przeciętny bądź co bądź wynik, musiałem najpierw powyłączać lub odinstalować całą masę oprogramowania producenta, które potrafiło spowolnić dysk nawet do 2,6 MB/s.
3DMark 06 1280x768 Score | 8750 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 4516 pkt. | |
3DMark 11 Performance | 982 pkt. | |
Pomoc |
Unigine Heaven
Cinebench 11.5
Wydajność w grach
Jak można było się spodziewać (mając do wglądu specyfikację obejmującą i5-2410M i GF GT 540M), omawiany notebook zapewnia całkiem płynną rozgrywkę w przeważającej większości tytułów przy ustawieniach "średnich" i w dość dużej części testowanych gier przy ustawieniach "wysokich". NSF Shift i Risen nie osiągnęły jednak wymaganych do płynności 30 kl/s przy ustawieniach uznawanych przez nasz serwis za wysokie.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Call of Juarez Benchmark (2006) | 34.5 | |||
Call of Duty 4 - Modern Warfare (2007) | 209.3 | 100.8 | ||
Racedriver: GRID (2008) | 124 | 63.4 | ||
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 74.1 | 62.9 | 37.7 | |
Need for Speed Shift (2009) | 34.1 | 26.8 | ||
Risen (2009) | 86.3 | 30.1 | 21 | |
Metro 2033 (2010) | 81.5 | 44.9 | ||
Fifa 11 (2010) | 422.4 | 168.6 | 115.4 |
Osiągi czterech modeli z GF GT 540M w grach (w kl/s)
1366x768, detale wysokie | Acer 5750G (i5-2410M, GT 540M) | Toshiba P750-10Q (i5-2410M, GT 540M) | Asus N53SV (i3-2310M, GT 540M) | MSI GE620 (i5-2410M, GT 540M) |
---|---|---|---|---|
DiRT 2 | 36,5 | 37,7 | 38,5 | 38,2 |
NFS Shift | 24,8 | 26,8 | 25 | 26,9 |
Risen | 22,5 | 21 | 21,8 | 19,7 |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Pracując z programami biurowymi bez obciążenia, tudzież korzystając z bezprzewodowego Internetu, można odnieść wrażenie, że P750-10Q to dość cichy laptop. Wentylator włącza się sporadycznie. Dysk (emitujący w czasie pracy 31,2 dB) w zasadzie nie przeszkadza. Gdy jednak zechcemy obejrzeć film, uaktywnia się wiatraczek układu chłodzenia i zaczyna hałasować z natężeniem 35,5 dB. Szum o takim samym natężeniu jest wytwarzany przez sam napęd optyczny na wolniejszych obrotach. Większe obroty napędu wyzwalają szum o natężeniu 44,3 dB.
Niewiele dobrego mogę napisać o pracy pod obciążeniem. W trakcie grania hałas wentylatora dość szybko przechodził z 35,5 na 42,8 dB. Nie raz wskakiwał nawet na szczytowe 43,8 dB, choć tę ostatnią wartość rejestrowałem częściej przy maksymalnym obciążeniu podzespołów bazowych.
Hałas
luz |
| 31.2 / 31.2 / 35.5 dB |
HDD |
| 31.2 dB |
DVD |
| 35.5 / 44.3 dB |
obciążenie |
| 42.8 / 43.8 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Odnotowane w trakcie maksymalnego wysiłku 82°C na karcie graficznej, 92°C na procesorze i 43°C na dysku twardym to dość wysokie temperatury, które niestety mają tendencję do przenoszenia się na powierzchnie obudowy. Jest to odczuwalne zwłaszcza w okolicach wylotu powietrza z układu chłodzenia, gdzie plastiki rozgrzewają się do około 50°C i więcej.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja termiczna podczas bez obciążenia. W tych warunkach odnotowane na obudowie temperatury oscylowały przeważnie w granicach dwudziestu kilku do trzydziestu kilku stopni Celsjusza.
(-) The maximum temperature on the upper side is 52.9 °C / 127 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(-) The bottom heats up to a maximum of 49.4 °C / 121 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 31 °C / 88 F, compared to the device average of 31.3 °C / 88 F.
(-) The palmrests and touchpad can get very hot to the touch with a maximum of 40.7 °C / 105.3 F.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-11.9 °C / -21.5 F).
Głośniki
Znajdujące się na wyposażeniu Satellite P750-10Q głośniki stereofoniczne Harman/Kardon zasługują na logo tej marki. Dobywające się z nich dźwięki są czyste i dość głośne. Niewielkie membrany nie mogą się co prawda równać z urządzeniami stacjonarnymi czy też montowanymi w laptopach wyższej klasy, ale wśród urządzeń grających z notebooków multimedialnych średniej klasy wypadają całkiem zacnie.
Wydajność akumulatora
Nowa platforma Huron River przyzwyczaiła nas do sześciogodzinnych maratonów podczas testów czytelnika, przy ustawieniach nakierowanych na najwyższą oszczędność energii. Tu omawiana Toshiba P750-10Q wypada całkiem dobrze, osiągając dokładnie 6 h. Gorzej natomiast prezentują się czasy osiągnięte w trakcie odtwarzania filmu z DVD czy też przeglądania Internetu, które nie przekroczyły trzech godzin. W normie czasowej zmieściła się natomiast praca laptopa na akumulatorze podczas testu klasycznego przeprowadzanego przy pomocy programu Battery Eater. Test ten wyczerpał zasób energii zgromadzonej w akumulatorze w godzinę i dziesięć minut.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 12.2 / 14.1 / 27.8 W |
obciążenie |
77.9 / 94.3 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Niewątpliwymi plusami Toshiby P750-10Q są elegancja jej obudowy oraz zadowalająca sztywność tejże. Mankamentem konstrukcyjnym są natomiast źle rozplanowane porty. Niedoskonały bufor klawiatury i mało przyjemna odpowiedź klawiszy to wady, które są maskowane przez miłą w dotyku powierzchnię klawiszy. Dobry gładzik jest niewątpliwym plusem Toshiby.
W poczet minusów muszę natomiast zaliczyć nie najlepiej dobraną matrycę. Na szczęście wydajność notebooka jest zadowalająca a to dzięki referencyjnym zegarom karty graficznej. Niestety producentowi nie udało się zapanować nad kulturą pracy pod obciążeniem, a i przebiegi na baterii nie w każdym teście wypadły pomyślnie. Korzystnie natomiast zaprezentował się układ dźwiękowy.
Czy bilans plusów i minusów jest satysfakcjonujący czy też nie? Na to pytanie zainteresowani muszą odpowiedzieć sobie sami.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie X-KOM.