Akumulator półprzewodnikowy opracowany przez partnera Mercedesa, firmę ProLogium, jako pierwszy posiada anodę wykonaną w 100% z krzemu i zapewnia zasięg do 620 mil
Partner Mercedesa w rozwoju akumulatorów półprzewodnikowych, ProLogium, zaprezentował na trwającym właśnie Paris Auto Show owoc swoich wieloletnich badań nad elektrodami krzemowymi, które, jak twierdzi, trafią do prototypów już w przyszłym kwartale. Rozwiązanie baterii półprzewodnikowych, które ProLogium opracował, po raz pierwszy uderza w próg 100% anody z tlenku krzemu:
Wysoce stabilny elektrolit tlenkowy jest używany do zastąpienia łatwopalnego ciekłego elektrolitu polimerowego, aby zapobiec lub opóźnić efekt runaway termicznego. Stabilność materiału elektrolitu pozwala na zastosowanie materiałów katodowych i anodowych o wysokiej użyteczności, aby umożliwić wyższą gęstość energii w ogniwach i niższe koszty produkcji.
ProLogium's "światowa premiera 100% anody z tlenku krzemu" niesie ze sobą wzrost gęstości energii baterii półprzewodnikowych do zakresu 295-330 Wh/Kg, obok innych walorów technologii jak niższe koszty produkcji i znacznie wyższe bezpieczeństwo niż obecne palne baterie EV z ciekłym elektrolitem. Dla porównania, Baterie Tesli 4680 w Modelu Y szczycą się gęstością energii poniżej 300 Wh/kg, podczas gdy CATL nadchodzące pakiety fosforanowe M3P dla Modelu Y o standardowym zasięgu są oceniane na 160 Wh/kg.
Krzem zwykle nie zajmuje więcej niż 10% elementów anodowych w obecnych akumulatorach ze względu na obawy związane z puchnięciem, ale zastrzeżona chemia ProLogium sprawia, że elektroda w 100% krzemowa staje się rzeczywistością. Co więcej, użycie drogiego litu w swojej półprzewodnikowej miksturze jest zredukowane do minimum, co obniża ogólne koszty produkcji, gdy prototypowe baterie wejdą w fazę produkcji masowej
Obecnie ma miejsce wiele przełomowych odkryć w dziedzinie baterii półprzewodnikowych, w tym jeden z NASA o gęstości energii do 500 Wh/Kgwięc Prognoza CATL, że baterie półprzewodnikowe nie będą masowo wykorzystywane w pojazdach elektrycznych przed 2030 rokiem może być zbyt pesymistyczna. Pod warunkiem, że komuś uda się złamać problem masowej produkcji, oczywiście, ponieważ prototypy półprzewodnikowe są tuzinami.