Ostre Amerykańskie cła na chińskie produkty mają ogromny wpływ na rynek konsol do gier retro. Anbernic produkuje niedrogie urządzenia przenośne, które emulują konsole takie jak Game Boy i PS1. Niestety, firma ogłosiła, że zawiesza dostawy z Chin do Stanów Zjednoczonych. Nabywcy powinni kupować produkty w krajowych magazynach przed wyczerpaniem zapasów.
Prezydent Trump nałożył na Chiny cła w wysokości do 145%, które mogą wzrosnąć nawet do 245%. Podczas gdy inne kraje mają 90-dniowy okres karencji na opłaty wyższe niż 10%, Chiny nie należą do krajów zwolnionych. O ile supermocarstwa nie pójdą na kompromis, ceny laptopów i smartfonów również mogą gwałtownie wzrosnąć. Nintendo częściowo uniknęło wpływu ceł poprzez przenosząc część produkcji do Wietnamu. Proces ten rozpoczął się jednak kilka lat temu. Chińskie marki, takie jak Anbernic, są mniej przygotowane na skutki gospodarcze.
Niedroga i kompaktowa elektronika użytkowa jest najbardziej dotknięta amerykańskimi cłami. Małe paczki wysyłane z Chin podlegają opłacie w wysokości 100 USD za przesyłkę pocztową po 2 maja, a następnie 200 USD po 1 czerwca. Wiele modeli retro konsol do gier Anbernic, w tym popularny RG35XXSPkosztuje znacznie poniżej 100 USD. Uniemożliwia to producentowi wchłonięcie nowych opłat. W nadziei na obniżenie ceł, większość marek wstrzymuje dostawy do USA zamiast drastycznie podnosić ceny.
Handheldy do gier Anbernic są dostarczane nabywcom z oprogramowaniem do emulacji wstępnie zainstalowanym. Często zawierają one karty SD wypełnione ROM-ami, ale wielu graczy woli instalować mniej wadliwe alternatywy. Firma unika głównych IP, takich jak Mario i Zelda; poza tym chińska marka uniknęła pozwów o prawa autorskie.
Nabywcom szukającym alternatyw dla konsol do gier retro może zabraknąć opcji, ponieważ Ayaneo i Retroid również działają w Chinach.