Apple od dawna dążyła do stworzenia udanej czwartej opcji w swoim flagowym portfolio iPhone'ów. W ostatnich latach firma oferowała tańsze alternatywy dla modeli Pro Max w postaci iPhone 15 Plus i iPhone 16 Plus (obecnie 749 USD - odnowiony na Amazon). Pogłoski o tym, że ten ostatni zostanie zastąpiony przez pierwszego iPhone'a marki "Air" w tym roku sugerują, że Apple odniósł jednak ograniczony sukces ze swoim iPhone'em w rozmiarze plus.
To samo dotyczy próby zdobycia przez firmę rynku dla mini iPhone'a. Podobnie jak w przypadku opcji "Plus", Apple porzucił mini po zaledwie dwóch generacjach. Według popularnego analityka Apple, Marka Gurmana, firma nie ma obecnie planów powrotu do kompaktowych smartfonów w najbliższym czasie:
Wie Pan, zobaczymy co powie rynek Apple. W tej chwili nad niczym nie pracują. Nie pracują teraz nad mniejszym iPhonem. Naprawdę się wycofali. Próbują zrobić ten, no wiesz, mniej więcej 6-calowy wyświetlacz, który jest podstawowym rozmiarem, i po prostu próbują iść coraz większy i większy. A im większy, tym mniejsze wydają się 6-calowe telefony.
W efekcie Gurman sugeruje, że podstawowy iPhone stał się Apple kompaktową opcją. Dzieje się tak jednak tylko dzięki temu, że każdy inny iPhone stał się większy w ostatnich latach. W oparciu o obecne plotki, pierwszy składany iPhone może oznaczać powrót do Apple"mini" przeszłości. W chwili obecnej oczekuje się, że tak zwany iPhone Fold będzie wyposażony w 5,5-calowy wyświetlacz, w porównaniu do 5,4-calowego odpowiednika znajdującego się w iPhone 12 mini i iPhone 13 mini. Podobno ten 5,5-calowy wyświetlacz rozszerzy się, aby odsłonić 7,8-calowy składany wyświetlacz o proporcjach 4: 3.