CheckMag | Apple musi być bardziej szczery w kwestii specyfikacji aparatu iPhone'a
Zawsze mogą Państwo liczyć na to, że Apple będzie działać inaczej. Nawet kampania reklamowa "Think Different" z lat 1997-2003 nawiązywała do tego założenia. Ale nie udawajmy, że myślenie o czymś inaczej sprawia, że jest to inne - lub nawet lepsze.
Przykładem może być premiera Apple Vision Pro na WWDC w 2023 roku. Coś, co wszyscy znamy jako zestaw słuchawkowy VR (Virtual Reality), ale nie wspomniano o nim ani razu w całej prezentacji premierowej. Podobnie, wyświetlacze w wielu produktach firmy nie mają wysokiej rozdzielczości ani wysokiej częstotliwości odświeżania. Są to Retina lub ProMotion. To samo czy "myślenie inaczej"?
Jeśli kupują Państwo telefon z zoomem optycznym, nie mogą się Państwo pomylić wybierając między Pixel 8 Pro i iPhone 15 Pro Max. Apple strony sklepów otwarcie reklamują, że iPhone 15 Pro oferują "nawet" 10-krotny zoom optyczny. Nawet skromny iPhone 15 oferuje 4-krotny zoom optyczny. Dwukrotnie większy zoom niż Pixel 8 Pro i na równi z S23 Ultra.
Dlaczego więc wszyscy recenzenci i arkusze specyfikacji mówią, że iPhone 15 Pro Max ma 5-krotny zoom optyczny? Ponieważ Apple mierzy zakres zoomu na podstawie ogniskowej ultraszerokokątnego, a nie standardowego aparatu. To wyjaśniałoby, dlaczego iPhone 15 (nie Pro) ma 4-krotny zoom optyczny. Myśli Pan inaczej czy kłamie?
Technicznie rzecz biorąc, pomiary nie są błędne, ale w takim razie dlaczego reszta branży mierzy swoje obiektywy zmiennoogniskowe w oparciu o powiększenie standardowego aparatu, a nie ultraszerokokątnego. Dlaczego nowy Pixel 8 Pro ma tylko 5-krotny zoom optyczny, a nie 10-krotny zoom optyczny, jak w podręczniku Apple. Czy mierzenie czegoś inaczej niż konkurencja czyni produkt lepszym? W pewnym momencie trzeba wyznaczyć granicę między robieniem rzeczy inaczej, a wypaczaniem możliwości produktu. Jako konsument, czytanie między wierszami i należyta staranność mogą uchronić Państwa przed rozczarowaniem w wysokości 1300 USD.