Apple: przesadzony marketing?
Pierwsze, co trzeba napisać to to, że reklama telefonów od zawsze jest kontrowersyjna. Nagminnie zdarzają się choćby podmiany zdjęć na takie robione profesjonalnym sprzętem (lustrzanką a nie telefonem). Jako ciekawostkę przytaczam to, o czym mowa we wstępie.
Chodzi konkretnie o reklamę telefonów Phone X i iPhone X Max zachęcającą do zamówienia ich w przedsprzedaży. Jedna z klientek w USA poczuła się oszukana i pozwała firmę Apple o wprowadzanie w błąd. Wspomniana reklama w sprytny sposób ukrywała faktyczną konstrukcję urządzenia. Czarne tło sprawiało, że można było ocenić telefon nie takim, jakim jest on faktycznie po rozpakowaniu z kartonu.
Innymi słowy, można było nie zauważyć, że w górnym rogu jest zaokrąglenie. Klientka zresztą podała kolejny argument - że firma Apple nie powinna w tym miejscu liczyć dostępnych pikseli (prawdopodobnie chodzi o róg kanciasty wobec zaokrąglonego). Cały czas mowa o tym, co było prezentowane na oficjalnych zdjęciach i obrazkach będących częścią przekazu marketingowego.
Wyżej opisany problem (czarne tło tapety a budowa telefonu) był już zgłaszany wcześniej, w sierpniu 2018 roku, przez komentatorów analizujących pierwsze dostępne materiały marketingowe (jeszcze nieoficjalne i zamieszczone w sieci przed premierą telefonów).
Źródło: [H]ardOCP
