CheckMag | Dlaczego ultraszeroki obiektyw stał się de facto drugim obiektywem dla wszystkich smartfonów z wyjątkiem tych z najwyższej półki?
Kiedyś domyślnym zestawem obiektywów w telefonie był zwykły obiektyw szerokokątny i zoom. Od iPhone 7 Plus aż do iPhone XS (seria obejmująca 4 lata) miały natywny 2-krotny zoom optyczny oprócz zwykłego szerokiego obiektywu. Nawet budżetowe telefony Android, takie jak Xiaomi Mi A1 pojawiły się z podobną konfiguracją.
Jednak kiedy Apple wprowadził na rynek iPhone 11(obecnie dostępny na Amazon) powiedziano nam wszystkim, że zamiast tego potrzebujemy ultraszerokiego obiektywu. Obiektyw zmiennoogniskowy został w konsekwencji zdegradowany do modeli Pro z ich znacznie wyższymi cenami. Podobnie jak 3.gniazdo słuchawkowe 5 mmcokolwiek robi Apple, branża podąża za nim.
Standardowa seria Samsung S to jedyne flagowe modele, które zawierają obiektyw zmiennoogniskowy, ale nie należą one do wyższej klasy średniej i lądują zdecydowanie po stronie flagowej. Jednakże, każdy główny telefon na rynku w ostatnim czasie, który nie jest oznaczony jako Pro lub Ultra, jest wyposażony tylko w ultraszerokokątny obiektyw oprócz głównego obiektywu. Może czujnik makro lub głębi przykręcony, aby stworzyć iluzję urządzenia bardziej premium.
Trzeba przyznać, że wybór obiektywu zmiennoogniskowego lub ultraszerokokątnego jest kwestią osobistych preferencji. Większość standardowych "szerokich" czujników może osiągnąć skromny zoom z niewielkim lub żadnym zauważalnym pogorszeniem jakości. Jednak zoom optyczny może być znacznie bardziej wszechstronny podczas robienia zdjęć bez konieczności przycinania obrazu. Standardowy "szeroki" obiektyw jest już wystarczająco szeroki, a ultraszerokokątny w większości nowoczesnych smartfonów sprawia, że nawet najszersza perspektywa jest zbyt mała, aby docenić jakiekolwiek poczucie skali.
Apple iPhone SE 2 może argumentować, że cała jego obecna linia (inna niż iPhone SE 2), posiadają 2-krotny zoom optycznyale masowanie liczb wydaje się być standardem dla działu marketingu Apple. Dzięki Apple (i podobnie jak brakujące gniazdo słuchawkowe), ultraszeroki stał się de facto standardem dla tych, którzy nie chcą płacić za modele Pro lub Ultra. Ostatecznie pozostawiając konsumentowi wybór między lżejszym portfelem a kompromisową konfiguracją kamery.