Dyrektor generalny Forda stwierdził, że "nie może przestać jeździć" Xiaomi SU7 w ostatnim wywiadzie
Nieczęsto mamy okazję zobaczyć szefa szefa dużej firmy chwali swojego konkurenta. Wydaje się jednak, że dokładnie to dzieje się z dyrektorem generalnym Ford Motor Company, Jimem Farleyem.
W niedawnym podcaście https://youtu.be/PGx7AyD9okg?t=1371farley stwierdził, że przez ostatnie sześć miesięcy jeździł importowanym Xiaomi SU7 i najwyraźniej bardzo go polubił. W niedawnym tweecie na https://x.com/jimfarley98/status/1849187057996042527przyznał, że testowanie ofert konkurencji jest naprawdę ważnym krokiem w kierunku zapewnienia, że Ford pozostanie na czele stawki.
"Polecieliśmy jednym z nich z Szanghaju do Chicago, jeżdżę nim od sześciu miesięcy i nie chcę z niego rezygnować" - powiedział Farley.
Model SU7 jest pierwszym pojazdem elektrycznym od chińskiego giganta Xiaomi, firmy powszechnie znanej z niezwykle popularnej linii smartfonów i nadmiaru innej elektroniki użytkowej, takiej jak telewizory, power banki, laptopy, aż po pralki.
Podobnie jak w przypadku smartfonów, Xiaomi SU7 występuje w trzech wariantach - standardowym SU7, SU7 Pro i SU7 Max. Ceny zaczynają się od około 30 500 USD, co, biorąc pod uwagę funkcje SU7, pokazuje, jak daleko Chiny wyprzedzają resztę świata pod względem przystępnych cenowo pojazdów elektrycznych.
SU7 jest dostępny z akumulatorem o pojemności do 101 kWh w wariancie Max, podczas gdy warianty standardowy i Pro z akumulatorami o pojemności 73,6 i 94,3 kWh. Wariant Max jest jedynym wariantem AWD, z potężną mocą 295 koni mechanicznych pod maską. Xiaomi planuje również wypuścić wersje z potężnymi bateriami 132 i 150 kWh, ale niewiele więcej wiadomo na ich temat w tym momencie.