Huawei bez dostępu do Androida?
To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia tego typu historia. Firma Huawei była wcześniej obiektem działań, które można określić jako zaczepki (aresztowania pracowników i związana z tym zła prasa). Odcięcie od dobrodziejstw systemu operacyjnego Android to już inna kategoria wagowa i może mieć większy wpływ na wyniki chińskiej firmy.
O co konkretnie chodzi i jak by to miało wyglądać w praktyce? Z pierwszych doniesień wynika, że może chodzić o brak dostępu do oficjalnych aktualizacji. W praktyce odbyć się to może przez odcięcie dostępu do sklepu Google Play, ale i pomniejszych usług, jak Google Maps czy Gmail. Dodać trzeba, że tak zorganizowaną blokadą mają zostać objęte świeżo sprzedane telefony i inne urządzenia a nie te już użytkowane.
Oczywiście niemal wszystko można obejść i przez jakiś czas się skutecznie bronić. Choćby poprzez przeskok na to, co jest udostępniane w formie otwartego źródła (Android Open Source Project). Na dłuższą metę może być to jednak kłopotliwe i to jednak nie to samo, kiedy zajmują się tym sami autorzy projektu (pracownicy firmy Google).
Jeśli tego byłoby mało, firma Huawei może zostać odcięta od dostaw kluczowych części od producentów takich jak Intel, Qualcomm i Broadcom (procesory, chipsety, anteny, modemy, itp.).
Póki co nie było jeszcze reakcji ani ze strony przedstawicieli firmy Huawei, ani ze strony chińskich władz (były reakcje na zatrzymania pracowników firmy Huawei, więc mogą być i na to).
Źródło: OC3D