Wywiad | "Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju współpracę" - Bruce Lin i Green Lin z MSI opowiadają o MSI Claw i przyszłości handheldów
Podczas imprezy z okazji 20-lecia MSI, która odbyła się w Bombaju 21 czerwca 2024 r., mieliśmy okazję porozmawiać z regionalnymi menedżerami marketingu MSI, Bruce'em Linem i Greenem, na temat planów na przyszłość, a przede wszystkim MSI Claw. Rozmawialiśmy o potencjalnych laptopach z systemem Windows na ramieniu, które zostaną wprowadzone na rynek w przyszłości, a także o tym, dlaczego MSI zdecydowało się pozostać przy procesorach Intela, podczas gdy wszyscy inni wybrali AMD.
Notebookcheck: Czy MSI planuje w tym roku wprowadzić na rynek laptopa opartego na architekturze Arm?
Bruce: Tak, mam wrażenie, że wszyscy zadają to pytanie. W MSI bierzemy pod uwagę wiele kwestii dotyczących scenariuszy i preferencji użytkowników. Zauważyliśmy więc, że w przypadku systemu opartego na architekturze Arm, stworzenie całego oprogramowania zajmie jeszcze trochę czasu. Jeśli chodzi o wydajność, uważamy, że jest to trudne pytanie. NPU może osiągnąć od 40 do 100 TOPS. Jednak w przypadku kart graficznych może z łatwością przekroczyć od 100 do 1000 TOPS. Tak więc ciężkie oprogramowanie AI będzie w dużej mierze polegać na GPU. W tym przypadku chcemy zapewnić wszystkim użytkownikom, twórcom treści i graczom dojrzały ekosystem. Właśnie dlatego pozostajemy przy Intelu. Będziemy obserwować rynek i cały ekosystem i zastanowimy się nad kolejnym krokiem.
Notebookcheck: Co skłoniło MSI do wybrania Intela dla MSI Claw, podczas gdy reszta konkurencji wybrała AMD i co MSI robi dla pierwszych użytkowników Claw, aby zrekompensować słabą wydajność i recenzje?
Bruce: Ściśle współpracowaliśmy zarówno z Intelem, jak i AMD. Jedną z mocnych stron Intela jest to, że ponieważ ściśle z nimi współpracujemy, nie tylko traktujemy Claw jako urządzenie przenośne, ale także jako przenośny mini PC. W Claw zastosowaliśmy procesor Intel Core Ultra z chipsetem współdzielonym z laptopami. Jest oparty na systemie Windows i obsługuje również Thunderbolt 4, co oznacza, że można go łatwo podłączyć do dowolnej stacji dokującej. Ze względu na nasze bliskie relacje, ściśle współpracujemy z firmą Intel i dostarczamy aktualizacje wydajności. Od czasu pierwszej premiery, w ciągu ostatnich dwóch lub trzech miesięcy nastąpił znaczny wzrost wydajności: nawet o 150-200% w 100 najlepszych grach rankingowych. W rzeczywistości działa lepiej w porównaniu do innych handheldów
Green: Oczywiście wydajność jest bardzo ważna. Intel bardzo ciężko pracuje nad aktualizacją sterowników. Aktualizujemy również aktualizujemy BIOS aby upewnić się, że wszystko idzie gładko po obu stronach. Poprawiamy również wrażenia użytkownika w oparciu o opinie użytkowników. Ogólne wrażenia, takie jak sposób trzymania, są bardzo ważne. Staramy się więc stworzyć jak najwygodniejsze urządzenie. Nawet jeśli grasz godzinami, nie czujesz się zmęczony ani gorący dzięki chłodzeniu.
Notebookcheck: Co skłoniło MSI do tak szybkiego odświeżenia Claw? Na początku tego roku wypuścili Państwo model Meteor Lake, a cztery miesiące później zaprezentowali Państwo model Model Lunar Lake na targach Computex.
Bruce: Do oficjalnej premiery jeszcze trochę czasu. Pierwszy model, który ogłosiliśmy, miał 7-calowy ekran, a nowy model ma 8-calowy ekran. Ludzie będą mieli różne wymagania dotyczące wydajności i przystępnej ceny. Chcemy zaoferować użytkownikom wiele opcji do wyboru.
Notebookcheck: Czy MSI jest otwarte na współpracę z AMD przy przyszłych urządzeniach przenośnych?
Bruce: Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju współpracę. Na razie trzymamy się Intela ze względu na nasze bliskie relacje. Dlatego mamy duże zaufanie do nowej generacji. Konkurencja jest dobra dla użytkowników, ponieważ można bezpośrednio porównać oba modele, co jest korzystne dla całej branży.
Notebookcheck: Czy MSI planuje w najbliższym czasie laptopa z matrycą microLED?
Green: Nie planujemy tego na ten rok, ale zobaczymy.
Uwaga edytora
Decyzja MSI o trzymaniu się z dala od hype'u związanego z Windows-on-Arm jest interesująca. Teraz, gdy Snapdragon X Elite okazał się niewypałem, ma to więcej sensu. Nowa oferta Qualcomm wyraźnie potrzebuje więcej czasu w piekarniku, a MSI ma rację, czekając, aż platforma nieco dojrzeje. Być może MSI wyciągnęło wnioski z mniej niż idealnego występu Claw. Z niecierpliwością czekam na handheld MSI napędzany przez AMD, ponieważ jest to najbliższe porównanie między układami o niskim poborze mocy z Team Blue i Team Red.