Ketchup i pasta do zębów okazały się skutecznymi zamiennikami pasty termicznej w chłodzeniu 30 W AMD Radeon R7 240
Pasta termiczna jest często ignorowaną, ale ważną częścią równania w zapewnieniu dobrej wydajności chłodzenia. Podczas gdy większość użytkowników jest zadowolona z pasty dołączonej do procesora lub coolera, entuzjaści preferują te o wysokiej przewodności, takie jak Thermal Grizzly Kryonaut, ProlimaTech PK-3 lub Arctic MX-5, aby wymienić tylko kilka.
Wyżej wymienione pasty termiczne mogą być dość drogie, ale tańsze alternatywy mogą być dostępne w twojej kuchni, jeśli pojawi się pilna potrzeba.
Członek forum ComputerBase.de o pseudonimie AssassinWarlord opublikował recenzję różnych past termicznych przetestowanych na karcie graficznej AMD Radeon R7 240. Dla tych, którzy nie wiedzą, Radeon R7 240 był podstawową kartą GCN 1.0 za 69 dolarów, która pojawiła się w październiku 2013 roku. 28 nm procesor graficzny Oland działał z bazowym zegarem 730 MHz i mógł być podkręcony do 780 MHz. Posiadał 320 rdzeni cieniujących, 128-bitową pamięć VRAM 900 MHz, 2 GB DDR3 i pracował przy TDP wynoszącym 30 W.
Obok kilku znanych mieszanek termicznych, w tym podkładki termicznej Arctic TP3, Arctic MX-4, Alphacool Apex, Corsair TM30, OP wykorzystał również taśmę miedzianą, cienki plasterek sera, cienki ziemniak, ketchup, pastę do zębów i krem Penaten. Radeon R7 270 został poddany stress testowi FurMark w rozdzielczości 1280 x 720 bez AA przez pięć minut.
Według OP, R7 240 pracował z częstotliwością 780 MHz przy 1,15 V (bez dławienia), po czym dławił się do 730 MHz przy 1,05 V (poziom dławienia 1), 400 MHz przy 1,05 V (poziom dławienia 2) i wreszcie do 300 MHz przy 1,05 V (poziom dławienia 3).
TDP na poziomie 30 W oznacza, że karta może być faktycznie pasywnie chłodzona, chociaż zaczyna się dławić, a nawet wyłączać, gdy temperatura rdzenia przekroczy 105 °C. Niskie TDP daje jednak możliwość sprawdzenia jak nieznane materiały mogą pomóc w obniżeniu temperatury i zapobiec throttlingowi.
Arctic MX-4 okazał się ogólnym zwycięzcą, notując w teście obciążeniowym zaledwie 49 °C. Ciekawostką było to, że ketchup nie był wcale złym wykonawcą, uzyskując 71 °C, podczas gdy pasta do zębów Sensodyne Sensitive osiągnęła 90 °C.
Inne, jak pasta miedziana, krem do skóry Penaten i ser doprowadziły do temperatur rdzenia na poziomie 105 °C, co spowodowało throttling termiczny R7 240.
Ogólnie rzecz biorąc, eksperyment AssasinWarlorda to niezły proof-of-concept, który pokazuje, że łatwo dostępne domowe przedmioty jadalne mogą również służyć jako tymczasowe związki termiczne w przypadku zagrożenia. Nie wiadomo jeszcze, czy uda się to przeskalować na nowoczesne, bardziej wydajne układy GPU i CPU.
W każdym razie zalecamy, aby zawsze mieć wystarczający zapas odpowiedniej pasty termicznej, jeśli często wymieniasz komponenty, ponieważ zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że woda zawarta w jadalnych przedmiotach może uszkodzić komponenty elektroniczne.
Źródło(-a)
AssasinWarlord na forum ComputerBase.de (niemiecki)