Laptopy w cenie do 1000 zł przyszłością branży?
Taki wniosek można wysnuć z działań gigantów decydujących w największym stopniu o kształcie rynku laptopów, czyli firm Intel i Microsoft.
Intel ostro promuje swoje tanie procesory Celeron i Pentium (Bay Trail), które są stosowane w modelach różnej wielkości (z ekranem od 10 do 15,6"). Z kolei Microsoft oferuje duże upusty (sięgające 70%) na licencje systemu Windows do laptopów kosztujących poniżej 300 dolarów. Takie zachęty nie pozostają bez wpływu na producentów komputerów przenośnych - dostosowują oni do nich swoje strategie i będą coraz bardziej skupiać się na produkowaniu jak najtańszych komputerów przenośnych. W tym celu chcą między innymi szukać oszczędności dzięki pozyskiwaniu tańszych dostawców podzespołów.
Trend ten odpowiada też konsumentom, czyli kupującym laptopy. Wykorzystują je oni głównie do pracy w edytorze tekstu, arkuszu kalkulacyjnym, do oglądania filmów lub do przeglądania stron internetowych, czyli do zadań niewymagających dużej wydajności.
Wszystko składa się więc w logiczną całość - ceny laptopów pójdą mocno w dół, ale zmniejszy się także wydajność przeciętnego laptopa, a według wszelkiego prawdopodobieństwa pogorszy się także jego jakość.
Źródło: Digitimes