Notebookcheck Logo

Lenovo 3000 N500 - recenzja użytkownika

Lenovo N500 zastąpił w ofercie chińskiego producenta popularną u nas serię N200. W następcy dokonano szeregu usprawnień technicznych i estetycznych. N500 wygląda nowocześniej, otrzymał wyjście HDMI oraz najnowsze podzespoły Intela. Oto co sądzi na jego temat Jakub (ali), autor recenzji użytkownika.

Wstęp

Laptop Lenovo N500 nabyłem dla mojej mamy, która komputera używa głównie do przeglądania internetu, sporadycznego redagowania dokumentów za pomocą pakietu Office lub grania w niewymagające gry w stylu pasjans lub łoś. Z tego powodu poprzeczka postawiona przed osiągami tego komputera nie wisiała wysoko. Ze względu na brak czasu, aby przeglądać wszystkie modele mieszczące się w akceptowalnym przedziale cenowym (do 2000 zł), poprosiłem na forum o doradzenie jakiejś w miarę pewnej konstrukcji. Dysponując kilkoma potencjalnymi propozycjami zakupowymi, udałem się do kilku sklepów komputerowych, aby na żywo zobaczyć te notebooki i zakupić ten, który najbardziej mi się spodoba.
 
N500 wybrałem, ponieważ zrobił na mnie najlepsze wrażenie, jeśli chodzi o wygląd oraz sztywność konstrukcji. Dodatkowym atutem było posiadanie wyjścia HDMI.
 
W pudełku znajduje się laptop, zasilacz, instrukcje i karta rejestracyjna. Preinstalowany system Windows Vista Home Basic znajduje się na dysku twardym, aby jednak dysponować wersją w postaci płyt wystarczy wejść w Start->Komputer i wybrać partycje Lenovo. Tutaj pojawi się komunikat, czy chcemy stworzyć dyski instalacyjne, czy zwolnić miejsce na dysku. Jeśli wybierzemy pierwszą opcję uruchomimy wizarda (od tego miejsca po angielsku), który stworzy 3 płyty instalacyjne (cała nasza robota polegać będzie na wkładaniu kolejnych czystych płyt do napędu i klikaniu OK).

Obudowa

Jak widać na fotografiach, wierzch obudowy jest koloru matowego aluminium, który w jednym z narożników posiada dość duży napis „lenovo”. Wygląda to estetycznie, jednak mam pewne obawy co do tego, jak długo laptop pozostanie ładny (ciężko określić odporność na zarysowania). Wnętrze oraz spód obudowy jest w ciemnym kolorze. Na całe szczęście nie ma żadnych pasków kresek czy kropek, dzięki temu całość prezentuje się prosto, ale estetycznie.  

Góra obudowy się absolutnie "nie palcuje". Na środku trochę widać ślady, gdzie były oparte dłonie, ale to ewidentne czepialstwo. Materiały wykorzystane do wykonania laptopa są wystarczającej jakości. Nie ma wrażenia, że zaraz coś pęknie, ani nic nie trzeszczy. Spasowanie także jest w zasadzie bardzo dobre, a żeby się do czegoś przyczepić, trzeba się mocno naszukać.

Ekran nie posiada zatrzasków, a o to, aby laptop był zamknięty, dba jeden magnes umieszczony na lewo od kamerki (niewidoczny oczywiście). Matrycy nie da się odchylić o 180°, ale kąt otwarcia jest mimo wszystko dość duży. Opór zawiasów jest duży (nie da się otworzyć jedną ręka - drugą trzeba przytrzymać podstawę), ale nie ma luzów i matryca się nie kiwa praktycznie wcale. Obudowa ma jednak wyraźne szpary z boków (taki design - foto poniżej) i niestety podczas transportu może wlecieć tam mucha w kasku i coś tym swoim kaskiem porysować.  

Obudowa się w kilku miejscach nieznacznie ugina, jednak w żadnym z miejsc nie jest to w takim stopniu, aby miało wpływ na wygodę użytkowania.
 
Duży minus według mnie to ilość diod i to pomimo tego, że pisanie recenzji przypadło na święta. Po prawej mamy od góry diodę od dysku twardego, więc mruga, poniżej sygnalizacja włączenia caps lock, num lock oraz scroll lock. Po lewej power - świeci zawsze, kiedy komputer jest włączony, poniżej bateria (świeci cały czas, gdy ok, na niebiesko, gdy brakuje prądu - na pomarańczowo, przy czym pod koniec mruga) oraz wskaźnik pracy wifi/bt. Ta ostatnia kontrolka jest najgorsza, gdyż mruga na niebiesko/czerwono/różowo. Jest jeszcze jedna niebieska dioda pomiędzy klawiszami ślizgacza, która się świeci, gdy ślizgacz jest wyłączony.  

Rozmieszczenie złączy nie jest idealne. Z prawej porty USB są dość blisko użytkownika, więc korzystanie z myszy kablowej może sprawiać pewien problem, tak samo gniazdo modemowe. Dodatkowo beznadziejny jest umieszczony od przodu przełącznik odpowiadający za włączenie/wyłączenie wifi/bt. Jest on po prostu zbyt toporny i nie pasuje do laptopa. 

Osprzęt

Klawiatura podczas pracy jest dość wygodna, nawet szybko pisząc nie ma problemów z powtarzaniem liter czy nie wybijaniem ich. Mogłaby być ciut cichsza. Niestety, układ klawiszy dla użytkowników korzystających często z home oraz end jest niezbyt wygodny. Klawisze te są dostępne tylko po wciśnięciu klawisza Fn, który jest tylko jeden, z lewej strony (dla mnie to duży minus). Dodatkowo klawisze funkcyjne są pogrupowane (większa szpara jest pomiędzy F4 i F5 niż pomiędzy F4 i F3) w sposób niestety nie najestetyczniejszy - po prostu razi wspomniana większa szpara.
 
Poza normalną klawiaturą za jej prawą górną częścią są jeszcze cztery klawisze dotykowe. Ich funkcje to mute, vol-, vol+ oraz wyłączenie ślizgacza. Tu kolejny minus - klawisze są normalnie wygaszone, a podświetlają się dopiero w momencie naciśnięcia. Mogłoby nawet tak być, ale klawisze są czarne i na tle ciemnej obudowy przy gorszym oświetleniu ich po prostu nie widać, przez co trzeba trafiać na czuja. Bardzo przydałoby się tu chociaż słabe podświetlenie. Poza tym regulacja głośności przypomina słodzenie herbaty po ziarenku cukru, nie próbowałem jeszcze tego zmienić, ale domyślne ustawienia wielkości skoku w regulacji głośności są całkowicie nietrafione - za małe, a do tego przytrzymanie nie skutkuje przyśpieszeniem.
 
Ślizgacz jest w kolorze obudowy (w zasadzie stanowi jedną całość z obudową). Wygląda to ładnie, jednak jak na moje łapy jest on zbyt tępy i najnormalniej w świecie palec mi się zacina podczas ruchu. Poza tym guziki od ślizgacza chodzą dość opornie zwłaszcza przy bokach ślizgacza, niemniej jednak nie ma szans na ich przypadkowe naciśnięcie. Generalnie, jeśli stosujecie kremy da rąk, będziecie zadowoleni,- - zarówno wielkość jak i miejsce są dobre.
 
Wifi działa dobrze, żadnych problemów z zasięgiem.
 
HDMI działa również bez problemów. Podłączenie jest proste i ogranicza się do podłączenia przewodu oraz wybrania urządzenia, na które ma być wysyłany obraz. Do telewizora oprócz obrazu wędruje także dźwięk, więc nie ma potrzeby stosowania dodatkowego połączenia audio. Laptop nie miał problemów z odtwarzaniem w trybie 1080i ani filmu z płyty DVD, ani formatu divx z dysku.

Obraz

Matryca z połyskiem, 15,4”, rozdzielczość 1280x800. Wyświetlany obraz  jest dość jasny. Kolory są w porządku, kąty widzenia zaprezentowane na poniższym filmiku (dodatkowo pokazuje on, jak działają klawisze dotykowe).

Osiągi

» No benchmarks for this notebook found!

Wpływ na otoczenie

Podczas normalnej pracy laptop się nie nagrzewa przesadnie. Trochę cieplej jest pod lewym nadgarstkiem i na lewym kolanie.  
 
Co do hałasu, wiatraczek podczas grzebania po necie etc. jest praktycznie niesłyszalny, sporadycznie wchodzi na wyższe obroty, dzięki czemu wiadomo, że w laptopie jednak jest wiatrak (!). Jedynie podczas aktualizacji biosu wiatraczek wszedł na maksymalne obroty i tu już go dość mocno słychać. Jednak podczas pracy (nawet przy zapuszczeniu 3DMark05) nie słyszałem go na takich obrotach. Z dyskiem jest podobnie - słychać, że działa i tyle. Co innego napęd optyczny - ten wyraźnie zagłusza wcześniej wymienione źródła dźwięku, niemniej jednak nie jest głośniejszy niż przeciętne napędy optyczne.  
 
Głośniki grają czysto i nawet całkiem głośno. Oczywiście czegoś takiego jak niskie tony nie uświadczymy, niemniej jednak do laptopa są według mnie zupełnie wystarczające. 

Zasilanie

Omawiany Lenovo N500 wytrzymał na baterii przy włączonym WiFi, z matrycą rozjaśnioną prawie na maksa podczas grzebania po necie (głównie youtube) 2h 55min. Kiedy przychodzi ostatnie bodajże 10% naładowania akumulatora, komputer zaczyna piszczeć i to tak bardzo "brutalnie", iż początkowo myślałem, że coś się stało z kartą dźwiękowa. Niestety, równie nieprzyjemny dźwięk towarzyszy podłączeniu i odłączaniu zasilania sieciowego.
 
Zasilacz jest mały. Kabel łączący zasilacz z laptopem ma niespełna 2 m długości i jest zakończony wtyczką kątową. Oczywiście zasilacz nie może być gorszy od samego laptopa i został wyposażony w kontrolkę w postaci świecącego na niebiesko napisu „Lenovo”. 

Podsumowanie

Uważam, że przedstawiony laptop jest wart swojej ceny. Lenovo N500 to sprzęt bez fajerwerków, ale dobrze wykonany. Wykryłem w nim parą nieprzemyślanych rozwiązań, jednak nie mają one większego wpływu na parametry użytkowe.

Please share our article, every link counts!
Mail Logo

Specyfikacja

Lenovo 3000 N500 NS74APB
CPU: Intel Pentium Dual-Core T3200 2.0 GHz
GPU: Intel GMA X4500HD
HDD: 250 GB
RAM: 3 GB DDR2-667
Audio: Conexant High Definition SmartAudio 221
LAN: 10/100 Mb/s
WiFi: Intel 5100 a/g/n
modem
Bluetooth 2.0
kamerka 1,3 megapiksela
Złącza: 4x USB, HDMI, czytnik kart (SD/MMC/MS/xD), VGA, RJ45 (LAN), RJ11 (modem), ExpressCard
OS: Windows Vista Home Basic PL

Pro

  • tani
  • dobrze wykonany
  • estetyczny
  • Contra

  • home i end tylko z Fn
  • słabo widoczne klawisze dotykowe
  • masa kontrolek
  • tępy ślizgacz
  • Autor

    Recenzję Lenovo N500, przeboju wśród tanich a nieźle wyposażonych notebooków, opracował Jakub Jędrzejczak (ali), za co serdecznie dziękujemy.

    > laptopy testy i recenzje notebooki > Laptopy > Lenovo 3000 N500 - recenzja użytkownika
    Sylwester Cyba (Update: 2020-01-26)