MacBook Pro z zasilaniem M4 ponownie trafia w ręce YouTubera, tym razem bez "fałszywych" flag, ponieważ kontrola wycieków Apple rozpada się
Appleprodukty wyciekły przed ich premierą nie jest zaskoczeniem. Jednak jednostki detaliczne AppleMacBook Pro wyposażony w M4 pojawiające się w rękach nie jednego, ale dwóch rosyjskich YouTuberów prawie cały miesiąc przed szacowaną premierą? Z pewnością jest to zwrot akcji, którego nikt się nie spodziewał. Jeśli Cupertino ma problem z kretami, to nie jest to drobnostka - to koszmar łańcucha dostaw.
Wydaje się jednak, że właśnie to się dzieje. Zaledwie kilka godzin temu opisaliśmy historię związaną z filmem na YouTube popularnego rosyjskiego YouTubera, który rozpakował rzekomego MacBooka Pro M4i uruchomił na nim Geekbench. Oczywiście wyniki są imponujące - ale nie jest to dla nikogo zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że chip ten pojawił się już w iPadzie Pro OLED prawie cztery miesiące temu.
Mówiąc o wideo, wszystko wydawało się trochę nie tak - ten sam stary M3-era na pudełku, "szczegóły systemowe" MacBooka sprytnie ukryte przed wzrokiem, a także dodatkowy port Thunderbolt, który wcześniej był dostępny wyłącznie w wariantach M3 Pro i M3 Max. Jednak zaledwie kilka godzin temu YouTuber romancev768, który również dostał w swoje ręce "M4 MacBook Pro", nie pozostawił kamienia na kamieniu i otwarcie obnosił się z oknem "O Macu" na swoim 14-calowym MacBooku Pro, pokazując SoC M4 w całej okazałości, w połączeniu z 16 GB pamięci.
Ale oto pytanie, które prawdopodobnie rodzi się we wszystkich naszych umysłach - w jaki sposób na świecie jednostki detaliczne niewydanych modeli MacBook Pro docierają do rosyjskich YouTuberów prawie miesiąc przed premierą? Odpowiedź na to pytanie wykracza daleko poza moje rozumienie i szczerze mówiąc, najlepiej jest pozostawić to w ten sposób. Niezależnie od tego, Apple ma poważny problem z łańcuchem dostaw, który z pewnością sprawi, że najwyższe kierownictwo firmy będzie się pocić. Czy jest to klęska iPhone 4 wszystko od nowa? Trudno powiedzieć.