MediaTek doubling down on automotive technology, reiterates vital partnership with Nvidia ↺
MediaTek rozpoczął swój coroczny szczyt w Laguna Niguel w Kalifornii zaledwie tydzień po tym, jak Qualcomm zakończył swój w Maui. Znaczna jego część składała się z twardych liczb i ostatnich osiągnięć, a wszystko to zostało powiedziane prosto z ust konia wraz z przeglądem już ogłoszonego flagowego Dimensity 9300. Być może największą niespodzianką były jednak motoryzacyjne ambicje MediaTek, które stanowiły ponad połowę dwudniowego szczytu.
Producent chipów rozpoczął zapowiedź od wiceprezesa ds. korporacyjnych Vincenta Hu, który powtórzył partnerstwo z Nvidią specjalnie w celu wspólnego rozwoju technologii samochodowej. Zasadniczo układ Nvidii byłby odpowiedzialny za przetwarzanie sztucznej inteligencji, chmury i funkcji oprogramowania, takich jak GeForce Now, podczas gdy układ MediaTek byłby odpowiedzialny za obliczenia mobilne, łączność i inne multimedia w samochodzie. Te dwa różne chipy będą komunikować się ze sobą za pośrednictwem NVLink. Dyrektor generalny MediaTek, Rick Tsai, już twierdzi, że co najmniej jeden duży producent samochodów zwrócił się do nich w sprawie projektowania samochodów z ponad 10 wyświetlaczami i 16 czujnikami.
Następnego dnia MediaTek poświęcił jeszcze więcej czasu na omówienie swojej wizji motoryzacyjnej, gromadząc wiceprezesa ds. motoryzacji Ephrema Chemaly'ego, wiceprezesa ds. motoryzacji Nvidii Ali Kani oraz analityka Tirias Research Jima McGregora na sesję pytań i odpowiedzi. Panel przewiduje przyszłe samochody z "rozwiązaniami kabinowymi AI", które mogą uczyć się od użytkownika i dostosowywać się do niego, monitorować i ostrzegać kierowcę o zielonych i czerwonych światłach, a nawet wyświetlać komunikaty innym kierowcom, aby ostatecznie "stworzyć bezpieczniejsze doświadczenie dla kierowcy".
Z tak dużą ilością technologii w środku, panel był przygotowany na odpowiedź na nieuniknione pytanie o strome krzywe uczenia się i strome ceny. Według Kani, samochód sterowany programowo nie musi podobać się każdemu kierowcy na drodze. Podał przykład tego, że właściciele BMW są bardziej skłonni do wypróbowania pojazdów elektrycznych nowej generacji, podczas gdy właściciele Toyoty nie są tak chętni. Nie ma wątpliwości, że takie funkcje pojazdów elektrycznych zostaną wprowadzone najpierw pod markami z wyższej półki.
Panel mówił również o nieefektywności producentów samochodów, jeśli chodzi o technologię samochodową. Obecnie większość producentów samochodów wykorzystuje jeden procesor dla każdej ważnej funkcji w samochodzie, co oznacza, że takie rzeczy jak podgrzewane fotele, kontrola klimatu, wideo i inne są zasilane przez oddzielne procesory. MediaTek wierzy, że przyszłe samochody mogą mieć tylko jeden scentralizowany i potężniejszy chip odpowiedzialny za wszystkie typowe zadania, aby zmniejszyć całkowitą liczbę procesorów w samochodzie.
Pojazdy elektryczne sterowane programowo już rozprzestrzeniają się w Chinach, gdzie odnotowano prawie 60 procent tegorocznej globalnej sprzedaży pojazdów elektrycznych. To będzie ekscytujące zobaczyć, jakie opcje i funkcje będziemy mieć w przyszłości, ale z pewnością będziemy nienawidzić całego nieuniknionego oprogramowania w samochodzie i zakupów w aplikacjach, z którymi użytkownicy smartfonów są aż nazbyt dobrze zaznajomieni. Inne przeszkody, takie jak możliwość naprawy, mogą się pogorszyć, zwłaszcza że już dziś pojazdy elektryczne są notorycznie drogie w serwisowaniu w przypadku uszkodzenia.
Źródło(a)
MediaTek