Nokia: rozwój sprzętu sieci 5G zgodnie z planem
W ostatnich dniach było głośno o tym, że fińska firma Nokia odstaje w wyścigu na dostarczanie sprzętu do obsługi sieci 5G od firm Ericsson (Szwecja) i Huawei (Chiny). Szumu było na tyle dużo, że przedstawiciele spółki Nokia zabrali głos. Jak łatwo odgadnąć, twierdzą, że wszystko idzie zgodnie z planem i wcale nie są w tyle za konkurencją.
Skąd to zamieszanie? W firmie Nokia zdecydowano o zwiększeniu wydatków na rozwój sprzętu do obsługi sieci 5G. Innymi słowy, chodzi o inwestycję w R&D (badania i rozwój). To zaś znaczy, że produkty do obsługi masztów telekomunikacyjnych nie są w pełni gotowe (wrócono do laboratorium, zamiast ograniczyć się do koordynacji działań produkcyjnych). Tak przynajmniej zostało to odebrane przez inwestorów będących w posiadaniu akcji Nokii (mają powody do niezadowolenia, bo w firmie Nokia zrezygnowano z wypłaty dywidendy dla akcjonariuszy, chcąc mieć więcej środków na inwestycje).
Patrząc na opisany problem z innej perspektywy: wyszło na to, że firma Nokia czekała na opracowanie standardów związanych z siecią 5G. To zaś okazało się w dużej mierze stratą czasu, bo w praktyce standardy robocze wystarczyły do testowania własnych rozwiązań (konkurencja testowała własny sprzęt na żywym organizmie w USA i Korei Południowej).
Sytuacja firmy Nokia jest w związku z tym trudna. Aby odzyskać zaufanie inwestorów (jako spółka giełdowa), musi pokazać, że ma gotowe rozwiązania i klientów a nie tylko o tym mówić (i to tak odważnie, że na poziomie oprogramowania firma Nokia jest o 2-3 lata przed spółką Ericsson; do tego rozwiązanie Finów nie gryzie się ze sprzętem konkurencji). Samo uspokajanie rynków finansowych to może być za mało.
Źródło: Reuters