Origin EVO15-S (2018)
O Origin EVO15-S pisałem w ubiegłym roku, ale wzmianki o nim są datowane na rok 2015 czy 2016. Jak wspomniałem we wstępie, konsekwentnie stosowano w nim coraz to nowe podzespoły. Od zawsze był promowany jako nowa era laptopów do gier - smukły i lekki, czyli w języku branżowym "naleśnik".
W tym roku do laptopa do gier o nazwie EVO15-S trafiły procesor Intel Core i7-8750H, matryca Full HD z odświeżaniem 144 Hz (wybór jest większy - dodatkowo 15,6" FHD lub UHD 4K) oraz karta grafiki Nvidia GeForce GTX 1070 w wydaniu Max-Q (niższe zegary). Obudowa mieści także do 32 GB pamięci DDR4-2666 i miejsce na dysk 2,5" plus zatokę M.2 z interfejsem PCIe. Obecne są także karta dźwiękowa Sound BlasterX Pro-Gaming 360, podświetlana klawiatura dla graczy (można wciskać wiele kombinacji klawiszy bez ich zablokowania) czy karta sieciowa Killer E2400.
A tak to sprzęt ten wiele nie różni się od tego, co było prezentowane w ubiegłych latach. Użytkownik ma do dyspozycji dobrze znane WiFi 802.11ac, BT 4.0 czy sprawdzone złącza (trzy USB 3.0, USB 2.0, dwa USB 3.1 typu C, wyjście HDMI, dwa mini DisplayPorty 1.2 i wejście/wyjście audio w jednym). Gracz ma także pod ręką kamerkę 720p i czytnik kart pamięci SD.
Czas pracy na akumulatorze (3 ogniwa) ma sięgać około 4 godzin.
Dotychczasowy model, ten, który debiutował w 2017 roku, kosztował nie mniej niż 1700 USD (więcej przy dopłacie za wydajniejsze podzespoły). Ten nowy powinien zostać wyceniony podobnie.
Źródło: Notebook Italia
