Półprzewodnikowa bateria NASA bije na głowę pakiet 4680 Model Y pod względem gęstości energii dzięki ułożeniu wszystkich ogniw w jednej obudowie
Projekt NASA Solid-state Architecture Batteries for Enhanced Rechargeability and Safety (SABERS) osiągnął badawczy kamień milowy, ogłosiła agencja. Po kilku latach eksperymentów i współpracy z uniwersytetami, bateria półprzewodnikowa NASA osiągnęła oszałamiającą gęstość energii 500 Wh/kg, dwukrotnie większą niż w typowym samochodzie elektrycznym, co pozwala na napędzanie nawet samolotów elektrycznych.
W rzeczywistości NASA prowadziła badania nad baterią półprzewodnikową właśnie w ramach swojego projektu Convergent Aeronautics Solutions dla zrównoważonego lotnictwa. W procesie tym NASA udało się odkryć nowatorską metodę pakowania ogniw półprzewodnikowych, która zmniejsza wagę baterii o 30-40% i podwaja jej gęstość energii w porównaniu z obecnymi płynnymi bateriami Li-ion w większości samochodów elektrycznych. Dla porównania, Baterie Tesli o pojemności 4680 w Modelu Y mogą pochwalić się gęstością energii poniżej 300 Wh/kg, podczas gdy nadchodzące pakiety fosforanowe M3P CATL dla Modelu Y o standardowym zasięgu są oceniane na 160 Wh/kg.
W akumulatorze SABERS zrezygnowano z indywidualnego pakowania i ułożono wszystkie ogniwa półprzewodnikowe jedno na drugim w jednej obudowie. Taka konstrukcja jest nie tylko znacznie lżejsza i bardziej energetyczna niż obecne akumulatory do pojazdów elektrycznych, ale także wykazuje wytrzymałość charakterystyczną dla pakietów półprzewodnikowych. Testy nowego akumulatora półprzewodnikowego przeprowadzone przez NASA wykazały, że może on wytrzymać temperaturę dwukrotnie wyższą od tej, którą są w stanie wytrzymać obecne akumulatory litowo-jonowe w pojazdach elektrycznych, zanim dojdzie do wybuchu płomienia.
Dzięki temu nadaje się ona do stosowania w samolotach, a zespół NASA testuje swoją baterię półprzewodnikową pod kątem dalszej wydajności przy jeszcze wyższych ciśnieniach i temperaturach. Poprawa bezpieczeństwa baterii jest bardzo ważną zaletą technologii półprzewodnikowej, co pokazał niedawny huragan Ian. W końcu gasząc Tesle, które zapaliły siępodczas powodzi, a których płonących pakietów baterii nie dało się łatwo ugasić, okazało się nowym, dużym bólem głowy dla ekip zajmujących się usuwaniem skutków katastrofy.