Półprzewodnikowy LiDAR Hesai FT120 pokrywa ślepe miejsca w pojazdach samojezdnych, podczas gdy Tesla nadal unika radarów
Hesai ogłosił pierwszy półprzewodnikowy LiDAR - FT120 - który wejdzie do masowej produkcji, aby wypełnić martwe pola w pojazdach zdolnych do autonomicznej jazdy. Niewielki, pozbawiony ruchomych części sześcian, oferujący skanowanie bliskiego zasięgu do 100 m (~300 stóp), przeznaczony jest do umieszczenia na bocznych ścianach samochodów samojezdnych, aby zapewnić im dodatkowe pole widzenia o wymiarach 100° x 75°. Dzięki temu LiDAR jest w stanie wychwycić zarówno mniejsze obiekty, jak dzieci, zwierzęta, pachołki i przejścia dla pieszych, jak i minięte już znaki uliczne czy barierki na poboczu.
Tesla może być jedyną firmą pojazdów elektrycznych przekonany, że może osiągnąć prawdziwie autonomiczną jazdę tylko z jego oprogramowania opartego na kamerze i zestawu sprzętu, że nazywa Vision, usuwając radary z równania. Nawet przestała wyposażać swoje pojazdy w ultradźwiękowe czujniki parkowania , oszczędzając około 114 USD na samochódponieważ przeprowadziła testy i doszła do wniosku, że nowe kamery Vision o wysokiej rozdzielczości sprostają zadaniu.
Inni twórcy inteligentnych pojazdów z możliwością samojezdnych nie są przekonani, że mogą zrobić wysoki poziom autonomicznej jazdy tylko z kamer, i nadal polegać na LiDAR. VW ex-CEO, na przykład, jest na nagraniu komentując, że nawet Poziom 3 autonomiczna jazda nie może być wykonane prawidłowo bez LiDARnie mówiąc już o wyższych poziomach, które nie wymagają udziału kierowcy.
Elon Musk self-driving pewność sprzętu może wynikać z faktu, że funkcja Autopilot Tesla i jego płatne Pełna Self-Driving Beta tryb uaktualnienia opcja zgromadziła miliony mil rzeczywistych danych z ich użytkowników, które jego superkomputery mogą crunch do odciążenia podejmowania decyzji do oprogramowania, a nie polegać na dodatkowym sprzęcie
Inni producenci samochodów nie mają takiego luksusu danych, ale ich powody, aby wyposażyć swoje pojazdy w radary są inne, ponieważ twierdzą, że ich skanowanie może być używane jako redundancja w przypadku awarii innych komponentów lub w niekorzystnych warunkach pogodowych, gdzie kamery mogą być oślepione przez śnieg lub pokryte lodem i śniegiem. Na przykład kierowcy Tesli w Kanadzie mogą w pełni odnieść się do tego toku myślenia i prawdopodobnie nie mieliby nic przeciwko temu, gdyby Elon Musk przywrócił LiDAR-y w ich pojazdach Tesla, aby mogli poprawić wykorzystanie opcji samojezdnej również w niesprzyjającej pogodzie.
Niedawno ogłoszony Lotus EletresUV, na przykład, przybędzie z tym, co firma twierdzi, że jest pierwszym zestawem LiDAR do obsługi end-to-end autonomicznej jazdy. Składa się on z czterech LiDAR-ów firm Hesai i Robosense oraz siedmiu kamer o wysokiej rozdzielczości, nie wspominając o radarze 4D mmWave. Półprzewodnikowy FT120 LiDAR dla martwego pola zgromadził już zamówienia na około milion sztuk, które Hesai twierdzi, że zacznie dostarczać producentom pojazdów autonomicznych w 2023 roku.