Porównywarki cenowe chcą, aby UE zbadała zmiany w wyszukiwarce Google
W zeszłym miesiącu Google wymienił kilka zmian w wyszukiwarce, aby zachować zgodność z unijną ustawą o rynkach cyfrowych (DMA). Firma twierdzi, że wprowadziła ponad 20 zmian, takich jak dedykowane jednostki i formaty, które zwiększają widoczność porównywarek w całej Europie.
Google twierdzi, że usunięcie funkcji z wyszukiwarki, takich jak wyświetlanie informacji o lotach i ograniczenie funkcjonalności klikalnych map, miało negatywny wpływ na europejskich użytkowników. Firma twierdzi, że "liniom lotniczym, operatorom hotelowym i małym detalistom trudniej jest dotrzeć do klientów", a niektóre firmy zgłaszają, że liczba kliknięć rezerwacji spadła nawet o 30%.
Firma testuje również nowy format podobny do formatu "dziesięciu niebieskich linków", z którego korzystała lata temu w Niemczech, Belgii i Estonii. Gigant wyszukiwania prowadził dyskusje z porównywarkami przez ostatnie trzy lata i nie udało mu się jeszcze wypracować pożądanego formatu, który byłby zgodny z DMA.
Porównywarki internetowe argumentowały w liście otwartym w zeszłym roku że Google nie usunął preferencyjnego traktowania dla własnych usług porównywania zakupów (CSS) i zapewnia płatne wyniki przy użyciu CSS na stronach wyników wyszukiwania (SERP). Twierdzą oni, że prowadzi to do ich organicznej degradacji w wynikach wyszukiwania, chyba że zarejestrują się w CSS Google.
W nowym liście otwartym https://www.reuters.com/technology/rivals-criticise-googles-search-result-changes-call-eu-antitrust-charges-2024-12-11/ do którego dostęp uzyskała agencja Reuters, strony internetowe zwróciły uwagę, że Google "po prostu, wielokrotnie, ignorował te informacje zwrotne, a zamiast tego kontynuował iterację tego samego niezgodnego rozwiązania przez wiele miesięcy"
Strony internetowe wezwały UE do zbadania Google, "wydania wstępnych ustaleń i nałożenia grzywien na Google, w tym okresowych kar pieniężnych, aby zmusić Google do ostatecznego wysłuchania i przestrzegania przepisów"