Prince of Persia: The Two Thrones w końcu staje się grywalne dwie dekady po premierze dzięki przedsiębiorczemu modderowi
Trylogia Prince of Pers ia firmy Ubisoft jest w dużej mierze uważana za kultowy klasyk, a gry zdecydowanie wywołują miłą nostalgię. Prince of Persia: The Two Thrones była ostatnią odsłoną trylogii i choć była powszechnie chwalona w tamtym czasie, była również nękana przez liczne usterki, które utrudniały prawidłową rozgrywkę.
Po prawie dwóch dekadach modder w końcu wydał nieoficjalną łatkę, która naprawia najbardziej irytujące błędy w grze.
Modder, który na Nexus Mods występuje pod pseudonimem DawidFreeman, naprawił dokuczliwy problem, z którym borykali się gracze korzystający z myszki i klawiatury. Gra cierpiała na problem z martwą strefą myszy, który uniemożliwiał nawigację w jakimkolwiek kierunku innym niż osie x i y. Działo się tak, ponieważ gra wykorzystywała analogową emulację gamepada do poruszania myszą, co według autora moda nie wróży dobrze portowi na PC.
Naprawienie tego wydawało się trudnym zadaniem, ponieważ autor nie miał dostępu do kodu źródłowego Ubisoftu. Niemniej jednak, zauważa on, że starał się jak najlepiej odwzorować funkcjonalność kamery i usunąć martwe strefy myszy, blokady, automatyczne centrowanie kamery itp.
DawidFreeman dodatkowo użył wrappera DgVoodoo do konwersji gry na DirectX 11 i zaimplementował blokadę 60 fps, aby zapobiec dalszym problemom z fizyką i grafiką. Pozwoliło mu to również na usunięcie zepsutego MSAA w oryginalnym kodzie i wymuszenie 4x MSAA, a także obsługę szerokiego ekranu i 4K bez konieczności zajmowania się plikami .ini.
W wersji 1.4 łatki autorowi udało się również naprawić niesławny błąd trampoliny https://steamcommunity.com/app/13530/discussions/0/1653297026047824884/. Błąd ten powodował, że Książę po prostu ślizgał się zamiast zeskakiwać z trampolin w układance, doprowadzając graczy do szaleństwa i frustracji.
Ponieważ Ubisoft nie udostępnił gry na zasadach open source, skuteczność tych nieoficjalnych poprawek jest nadal nieco ograniczona. Autor zauważa,
Ludzie z Ubisoftu postanowili zakodować tę część kamery w bardzo dziwny sposób, który jest bardzo trudny do naprawienia bez kodu źródłowego. W wersji Vanilla możesz poruszać kamerą tylko w osi x lub y (NIE BYŁO ŻADNEGO WSPARCIA DIAGONALNEGO), co sprawiało, że granie w tę grę było prawie niemożliwe przy użyciu myszy. Na szczęście udało mi się naprawić ten problem"
Gracze byli świadomi tych wad przez długi czas i nawet zakładali, że problem może dotyczyć czułości myszy lub ustawień kamery. Dopiero po jakimś czasie okazało się, że problem tkwi w samej grze. Po raz pierwszy od tylu lat ktoś wymyślił rozwiązanie tego problemu.
To powiedziawszy, Ubisoft do dziś ma problemy z Prince of Persia. Firma niedawno ogłosiła że wycofuje remake gry Piaski Czasu z powrotem na deskę kreślarską ze względu na w dużej mierze negatywny początkowy odbiór, zwłaszcza w odniesieniu do grafiki.