Przejęcie RED przez Nikona może odblokować globalnego świętego Graala migawki dla przyszłych modeli aparatów hybrydowych
Nikon właśnie ogłosił, że przejmie producenta kamer kinowych RED w celu "rozszerzenia szybko rozwijającego się rynku profesjonalnych cyfrowych kamer kinowych", dając nam niewiele do zrozumienia na temat tego, czego możemy się spodziewać po tej parze.
W komunikacie prasowym Nikon informującym o przejęciu, Nikon zaznaczył jednak, że RED będzie działać jako spółka zależna firmy Nikon, więc można bezpiecznie założyć, że kamery RED będą nadal wspierane. Warto również zauważyć, że Nikon jest obecnie jednym z dwóch głównych producentów aparatów, który ma dostęp do profesjonalnej i konsumenckiej technologii globalnej migawki po tym, jak Sony ogłosiło A9 III(obecnie 5 998 USD na Amazon) pod koniec 2023 roku.
Oprócz globalnej migawki, RED wnosi ze sobą słynną kompresję Redcode RAW, która imponująco radzi sobie z równoważeniem wierności i rozmiaru pliku podczas filmowania kamerami RED.
Nikon nie zaoferował jeszcze żadnych wskazówek co do tego, które z tych technologii planuje wprowadzić do swojej własnej linii hybryd i firm fotograficznych, i oczywiście minie trochę czasu, zanim to zrobi, ponieważ transakcja nie została jeszcze całkowicie zamknięta.
Oczywiste jest jednak, że szybszy odczyt migawki jest celem dla Nikona, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ostatnie modele, takie jak Nikon Z9(obecnie5 496,95USD na Amazon) i Nikon Z8(obecnie 3 696,95 USD na Amazon) całkowicie rezygnują z mechanicznej migawki, pozostawiając fotografów i kamerzystów na łasce wszelkich efektów rolling shutter, które są nadal obecne. Globalna migawka jest niemal oczywistym kolejnym krokiem dla firmy Nikon i całej branży aparatów fotograficznych, szczególnie w odniesieniu do wysokiej klasy fotografii sportowej i przyrodniczej.
Holy s**t @NikonUSA just acquired @RED_Cinema! pic.twitter.com/XX5BhqVH91
— Brandon Y Lee (@Brandon_Y_Lee) March 7, 2024