Fani Rainbow Six Siege liczący na sequel z okazji 10-lecia gry mogą czuć się nieco zawiedzeni. Ubisoft ogłosił podczas turnieju Six Invitational, że Rainbow Six Siege X jest bardziej ewolucją gry niż nowym tytułem. Mimo to wydawca obiecuje znaczące ulepszenia graficzne i dźwiękowe oraz nowe sposoby grania w taktyczną strzelankę. Ubisoft pokazał krótki Rainbow Six Siege X wideo na zawodach, a pełną premierę zaplanowano na 13 marca.
Debiutująca w 2015 roku na PC, Xbox One i PS4 gra Rainbow Six Siege zawdzięcza swoją długowieczność unikalnemu podejściu do gatunku strzelanek pierwszoosobowych. W przeciwieństwie do bardziej szalonej serii Counter-Strike, alternatywa Ubisoftu kładzie nacisk na metodyczne planowanie. Komunikacja jest niezbędna, a zniszczalne środowiska oferują zespołom różne sposoby na osiągnięcie celów.
Operatorzy Rainbow Six Siege również odgrywają ogromną rolę w przebiegu meczów. Niezależnie od tego, czy służą jako napastnicy, czy obrońcy, postacie te wykorzystują różnorodne zestawy umiejętności, broni i gadżetów. Wraz z ogłoszeniem Rainbow Six Siege X, Ubisoft zaprezentował najnowszego operatora, Rauorę. W ramach pierwszego sezonu zawartości Roku 10, pochodząca z Nowej Zelandii Rauora będzie wyposażona w karabin wyborowy, karabin maszynowy i pistolet. Jednak to jej DOM (Deployable Omnilink Mesh Launcher) może mieć największy wpływ. Kuloodporna bariera dodaje defensywny akcent do każdego planu ataku.
Z gry z obsługą na żywogranice między kontynuacjami a ich poprzednikami często się zacierają. Od czasu premiery, aktualizacje Rainbow Six Siege wprowadziły nowe tryby i umożliwiły crossplay. Dla przykładu, Counter-Strike 2 nie zdefiniował serii na nowo. Strzelanka zawierała wiele dodatków, które można było już znaleźć w Counter-Strike: Global Offensive. Podobnie Rainbow Six Siege X będzie prawdopodobnie posiadał ulepszoną oprawę wizualną, ale weteranom wyda się znajomy.
Wideo pokazane na Six Invitational nie zdradziło zbyt wiele, więc fani będą musieli poczekać do 13 marca na bardziej szczegółową prezentację. Mimo to, widok helikopterów wystarczył, aby wywołać zapał w społeczności Rainbow Six Siege.