Test Acer Aspire 6920G
Inny wymiar. Wygląda na to, że Acer stworzył nareszcie notebook nietuzinkowego formatu. Aspire 6920G to mniejszy z dwóch przedstawicieli nowej koncepcji wzorniczej o nazwie Gemstone Blue, Laptop ten otrzymał ekran o przekątnej 16" w formacie 16:9, specjalną konsolę do sterowania multimediami oraz parę innych ciekawych nowinek.
Obudowa
W swoich recenzjach sporą uwagę poświęcamy konstrukcji, kwestiom jej solidności i wytrzymałości. Komputer przenośny jest bowiem urządzeniem dość specyficznym i musi w przeciągu miesięcy i lat znosić różnorakie ciężkie próby, a przede wszystkim męczarnię normalnego użytkowania. W tym aspekcie z pewnym wstrętem człowiek przypomina sobie Acery starszej generacji (Folio), z którymi było po paru latach użytkowania krucho, a to ze względu na słabe plastiki. Zmieniło się to w generacji Gemstone, gdzie wykorzystywane tworzywo nie jest może jakieś rewelacyjne, ale nie słyszy się przynajmniej doniesień o pękających obudowach. Laptopy Aspire stały się wprawdzie masywniejsze, ale zyskały na solidności oraz na urodzie (choć tu akurat opinie są skrajnie różne).
Po nieco ponad roku od pojawienia się linii wzorniczej Gemstone na rynek wkroczył nowy Gemstone Blue. Jednym z modeli wykonanych w tej stylistyce jest Acer Aspire 6920G. Jego wystrój obfituje w szereg świeżych rozwiązań, ale znajdziemy w nim również sporo zapożyczeń od poprzednika. Najdonioślejsza różnica to kształt urządzenia, będący konsekwencją odmiennego formatu matrycy.
Chodzi o 16-calowy wyświetlacz 16:9, produkowany przez Samsunga od pół roku. Notebook przejął ostatnimi czasy funkcję przenośnego kina domowego i coraz popularniejsze są w laptopach takie elementy jak Blu-Ray czy HDMI, łączące się w hasło wysokiej rozdzielczości.
Pierwsze chwile obcowania z tym laptopem upływają pod znakiem zaskoczenia niecodziennym formatem. Ekran wydaje się wręcz przysadzisty, a to ze względu na rozrośnięcie się monitora na szerokość. Pojawienie się nowego typu wyświetlacza stało się jednocześnie okazją do zrewidowania koncepcji zawiasów, które otrzymały dość nietypową formę. Ekran jest bowiem przymocowany do biegnącej przez całą szerokość obudowy rury, a zawiasy, dla większego efektu podświetlone błękitnymi diodami LED, są wdzięcznie rozlokowane na skrajach. To rozwiązanie wszelako pociąga za sobą fakt, że po otwarciu klapy, co wymaga nieco siły, zachodzi ona za tył platformy roboczej, czyniąc tym samym to miejsce bezużytecznym jeżeli chodzi o zmieszczenie tam złączy.
Poza tym na wizerunku notebooka odciska swoje piętno niecentralnie usytuowana klawiatura. Na lewo od niej rozlokowano bowiem kolejną nowinkę, to jest konsolę CineDash.
Kolorystyka stoi pod znakiem dominacji czerni, przy czym o odpowiednie wrażenie dba połyskliwe wieko z podświetlanym znaczkiem Acera.
Korzystne oddziaływanie na zmysł estetyczny użytkownika ma również srebrna plastikowa listwa przed klawiaturą. Pokrywa ją ciekawy dla oka deseń i jest ona miła w dotyku. Ładnie wtapia się w nią identyczny co do substancji gładzik.
Jeżeli chodzi o sztywność konstrukcji, można być usatysfakcjonowanym. Zarówno platforma robocza jak i ekran dobrze wytrzymują ewentualne napierające na nie siły. Wstydu nie przyniósł Acerowi test z podnoszeniem komputera trzymanego za przednią krawędź. Nie obserwowaliśmy wówczas skrzypienia ani nadmiernego wykrzywiania się obudowy.
Notebook z ekranem 16-calowym jest nieco cięższy od najpopularniejszych z matrycą 15,4", jako że waży 3,3 kg.
Od strony technicznej jakość montażu nie pozostawia wiele do życzenia. W tym aspekcie mogliśmy tylko wytknąć kolebiący się nieco akumulator.
Zawiasy z kolei nie tylko prezentują się ładnie wyglądają, ale też absolutnie pewnie trzymają ekran w wybranej pozycji. Nadmierne kiwanie się jest więc wykluczone. Co prawda brak mechanizmu ryglującego klapę, ale zawiasy stawiają konkretny opór, by utrudnić jej otwarcie w sposób przypadkowy.
Ze względu na swoiste rozwiązanie mechanizmu zawiasów na tyle nie znajdziemy żadnych złączy. Na ściance przedniej zresztą podobnie, jeśli nie liczyć czytnika kart pamięci. To cieszy, gdyż Acer z uporem godnym lepszej sprawy fundował właśnie gniazda audio tutaj, gdzie podłączane do nich kabelki mogły być zawadą w określonych konfiguracjach przestrzennych.
Na prawej ściance obudowy znajduje się przystęp do napędu Blu-Ray Matshity. Jak wiadomo, po pokonaniu w długiej walce HD-DVD jest to obecnie obowiązujący standard urządzeń wykorzystujących technologię niebieskiego lasera. Napęd ten to odtwarzacz i przy jego użyciu nie można wypalać płytek BD, a tylko stare dobre DVD.
Osprzęt
W przypadku notebooków Aspire spod znaku Gemstone klawiatura była polem do popisu dla projektantów, którzy uparli się, by odbiegała ona od przyjętych kanonów. W odniesieniu do tego można powiedzieć, że Gemstone Blue wydoroślał i jego klawiatura jest bardziej klasyczna. Coś z poprzedniego anturażu ostało się jeszcze w ukośnie uciętej z prawej strony spacji.
Zasadnicze klawisze mają zadowalające rozmiary 18 x 18 mm. W ich układzie nie ma nic nadzwyczajnego, z wyjątkiem może specjalnych klawiszy z symbolami euro i dolara umieszczonych przy strzałkach.
Przy obsłudze klawiatury zwróciliśmy przede wszystkim uwagę na gładką powierzchnię klawiszy, która wydaje się niemal lepka, a tym samym nie okazuje się zbyt przyjemna. Kultura pracy jest jednak w miarę, wyjąwszy donośny stukot. Co więcej, prawie na całej powierzchni odczuwalne było sprężynowanie I uginanie się instrumentu. Generalnie więc zasługuje on na ocenę mierną. Narzekaliśmy szczególnie na nadmierną hałaśliwość.
Touchpad podoba się przede wszystkim z racji harmonijnego zespolenia go z platformą roboczą. Powierzchnia tabliczki ma tę samą fakturę co okalający ją pulpit. Ma ona zadowalająco dużą powierzchnię i właściwości pozwalające na sprawne operowanie kursorem. Czułość, precyzja – bez zarzutu. Przyciski touchpada są praktyczne i ciche w działaniu.
Kapitalnie wyglądającym i nowatorskim elementem służącym do sterowania komputerem jest konsola CineDash. To sterowany dotykiem blat na lewo od klawiatury, z pomocą którego można decydować o różnych funkcjach, skutkiem czego zbędne stają się przyciski dodatkowe. Sam kształt konsoli jest dość futurystyczny i może budzić skojarzenia z deską rozdzielczą w jakimś studyjnym aucie.
Z niewiadomych przyczyn urządzenie to nie chciało działać w pierwszej fazie testów. Konsultacja z technikiem Acera okazała się bezowocna, ale za którymś razem zaczęło ono wreszcie funkcjonować.
W praktyce konsola ta sprawdzała się bardzo dobrze. Poszczególne pola odpowiadały jak należy, a regulacja głośności była możliwa szybkim przeciągnięciem palca przez wyznaczoną strefę, w sposób skuteczny i efektowny. Żeby wykluczyć przypadkowe użycie, konsola posiada knefel Hold ("wstrzymanie"), który dezaktywuje pola dotykowe.
Obraz
Gwoździem programu Acera Aspire 6920G jest nowego typu, niespotykana dotąd matryca 16-calowa w telewizyjnym formacie 16:9. Nie możemy jednak liczyć na oglądanie filmów bez podziwiania czarnych belek u góry i na dole ekranu, jako że znakomita większość jest nagrywana w formacie 2,35:1.
W każdym bądź razie, jak na notebook rozrywkowy jest to ekran niezłej klasy. Jego natywna rozdzielczość to 1366x768 pikesli i tym samym nie obsługuje on rozdzielczości Full-HD (1900x1080). Dla kinomaniaków Acer ma jednak w zanadrzu wariant z „prawdziwym” Full-HD.
Bardzo pozytywnie wypada podświetlenie matrycy Samsunga. Szczytowa wartość maksymalnej jasności to 213 cd/m² w centralnej górnej części. Tam, gdzie najciemniej, tj. w dolnym narożniku, jest niewiele niższa, gdyż wynosi 170,3 cd/m². Tym samym wartość średnia jest znakomita, gdyż kształtuje się w granicach 190 cd/m². Współczynnik rozproszenia podświetlenia jest więcej niż zadowalający i wynosi 80%.
|
rozświetlenie: 80 %
kontrast: 188:1 (czerń: 1.12 cd/m²)
W subiektywnym odczuciu obraz wydaje się bardzo jasny, z soczystymi kolorami. Jakość odwzorowywanych treści postrzegana jest jako dobra, choć ograniczona błyszczącą powierzchnią, na której nawet w pomieszczeniach zamkniętych występują szkodzące komfortowi użytkowania refleksy.
Mocnym punktem wyświetlacza marki Samsung nie jest kontrast, który wynosi maksymalnie tylko 190:1. Niewątpliwie jest to fakt godny ubolewania, gdyż przy okazji wprowadzenia nowego formatu producent mógłby się postarać o wyświetlacz korzystniej wypadający pod tym względem.
Laptop Acera jest dość ciężki i jego niemałe gabaryty słabo predestynują go do pracy w plenerze. Jak wspomniano, monitor z jednej strony daje jasny obraz, aczkolwiek imają się go mocne refleksy. Efekt jest syntezą tychże czynników – można go sobie łatwo wyobrazić. Prezentowane treści są niby dobrze czytelne, ale mocne odbicia światła wprowadzają niepotrzebne zamieszanie.
Kąty widzenia, jakie prezentował Aspire 6920G, nie wprowadziły nas w zachwyt. W zakresie pionowym szybko dało się obserwować zaciemnianie lub anormalne prześwietlenie obrazu, zależnie od tego, czy patrzymy bardziej od spodu czy od góry. W praktyce wychodzi na to, że trzeba sobie często dopasowywać ustawienie ekranu, przy choćby niewielkiej zmianie pozycji zajmowanej przed komputerem. Kąty w poziomie są szersze, ale tu nękają siedzącego z boku obserwatora mocne refleksy.
Osiągi
W dopiero co wypuszczonym modelu Aspire 6920G znalazły zastosowanie instrumenta dość nowoczesne.
Choć procesory Penryn są obecne na rynku od kilku miesięcy, nie każdy jeszcze orientuje się, że model Core 2 Duo T8100 to najsłabszy z nich, taktowany z częstotliwością 2,1 GHz, posiadający 3 MB pamięci L2C i pracujący na szynie FSB 800 MHz. Jest to jednostka porównywalna wydajnościowo z C2D T7300, od którego jest nieco szybsza, ale posiada o 1 MB L2C mniej.
Jako kartę graficzną wybrano do nowego Acera układ Nvidia Geforce 9500M GS, który jest następcą (tożsamym konstrukcyjnie) GF 8600M GT. Dysponuje on 512 MB własnej pamięci (DDR2). Tym samym Aspire 6920G nie jest może wybitną maszyną dla gracza (co może sugerować przyrostek „G”), ale nie zawiedzie użytkownika, chcącego odpalić sobie nowości.
Funkcję nośnika danych pełni w tym modelu dość popularny ostatnio dysk twardy Western Digital. Jego pojemność brutto to 320 GB i charakteryzuje się on prędkością 5400 obr/min. Wykazał się on szybkim transferem i zadowalającym czasem dostępu. W testowanym egzemplarzu był on podzielony na dwie partycje: systemową (144 GB) i czystą (138 GB).
W PCMarku05 Aspire 6920G uzyskał 4715 oczek i wynik ten odbiega sporo od osiągnięć, jakie zanotowały Asusy M51Sn i F8Sn z identycznymi kartami graficznymi, ale mocniejszymi procesorami. Obciążenie bloatware'em systemu jest w Acerze większe, stąd ten często bagatelizowany czynnik wydaje się grać niepoślednią rolę.
Acer Aspire 6920G jest notebookiem służącym do rozgrywki, toteż trzeba nam było poddać go sprawdzianom w konfrontacji z różnymi grami.
3DMark 2001SE Standard | 20861 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 10267 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 6236 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 3584 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 4715 pkt. | |
Pomoc |
Cinebench R10 | |||
Ustawienia | Wynik | ||
Shading 32Bit | 2725 Points | ||
Rendering Multiple CPUs 32Bit | 4102 Points | ||
Rendering Single 32Bit | 2217 Points |
Sprawność w grach
Crysis stanowi aktualnie prawdziwy kamień na kosy znacznie potężniejsze od Acera. Notebook tajwańskiej firmy dysponuje układem będącym następcą 8600M GT z DDR2, więc gra ta jest dla niego poważnym wyzwaniem. W rozdzielczości 1024x768 i na niskich detalach możliwe jest osiągnięcie płynności wyrażającej się 40-50 kl/s. W maksymalnej rozdzielczości 1366x768 prędkość wyświetlania spada do niespełna 30 kl/s. Przy tak obniżonym poziomie szczegółów Crysis jest grywalny, ale gubi gdzieś swój urok.
W grze World in Conflict notek ten dostarcza użytkownikowi lepszych wrażeń. Na średnim poziomie szczegółów (DirectX 9) notowaliśmy 23-27 kl/s. Na wysokich detalach (DX 10) tempo projekcji spada wyraźnie poniżej 20 kl/s. Po odpaleniu pełnej wersji w rozdzielczości 1024x768 i średnim poziomie szczegółowości grało się bardzo przyjemnie. Na planszy Seaside w rozgrywce wieloosobowej (3 na 3) można było obserwować 35-60 kl/s.
Zupełnie sensowne efekty objawione zostały również w Call of Duty 4 - Modern Warfare. Przy kampanii jednoosobowej w pierwszej misji w rozdzielczości 1024x768 i na standardowym poziomie szczegółów (bez AA), gra szła w tempie 30-45 kl/s. W natywnej rozdzielczości, przy zachowanych pozostałych ustawieniach spada ono do 25-40 kl/s.
Również Unreal Tournament 3 okazał się w teście (Deathmatch, plansza: Heat-Ray) jak najbardziej grywalny. Prędkość wyświetlania nie była może powalająca, ale 35-55 kl/s w rozdziałce 1024x768 (standardowe detale) i 25-45 kl/s w natywnej to przyzwoite wyniki.
W Supreme Commander - Forged Alliance, kiedy wybraliśmy rozgrywkę wieloosobową (pojedynek 2 na 2) przy Medium Presets i w rozdzielczości 1024x768, notowaliśmy 15-20 kl/s. Zmiana poziomu detali na niskie przyniosła poprawę i prędkość wyświetlania wzrosła do 25-30 kl/s. W tych ustawieniach trzeba się wszelako pogodzić z wyraźnym pogorszeniem jakości oprawy graficznej.
Wpływ na otoczenie
Hałas
Choć obudowa jest większa, a podzespoły szyte na miarę notebooka 15,4”, system chłodzenia Acera nie jest cichy. Jak na nasz gust jest on wręcz zbyt głośny, kiedy komputer próżnuje, albo też służy do niewymagających prac biurowych. Zmierzone wówczas natężenie hałasu wynosi 36,8 dB i choć nominalnie nie jest straszne, w rzeczywistości użytkownik postrzega szum jako dość irytujący.
Zmierzone maksima to 41,9 dB w czasie pełnego obciążenia w sposób życiowy (konkretnie wymagającą grą) oraz 44 dB przy obciążeniu zapodanym na oba rdzenie procesora i kartę graficzną. To wyniki ani rewelacyjne, ani drastycznie wysokie.
Wyraźnie zbyt głośny jest napęd Blu-ray w trybie odtwarzania DVD. Wynik 44,2 dB to blamaż, a przecież chodzi o notebook dla amatorów filmów. Trzeba zatem używać programów do spowalniania obrotów.
Hałas
luz |
| 36.8 / 36.8 / 36.8 dB |
HDD |
| 37.4 dB |
DVD |
| 44.2 / dB |
obciążenie |
| 41.9 / 44 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Nagrzewanie się obudowy to problem w zasadzie nieistniejący w przypadku Aspire 6920G. Zarówno na pulpicie, jak i na spodzie platformy roboczej mierzyliśmy w najcieplejszych miejscach temperatury nieznacznie przekraczające 30°C .
(+) The maximum temperature on the upper side is 32.2 °C / 90 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 33.2 °C / 92 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 29.1 °C / 84.4 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (-0.3 °C / -0.6 F).
Głośniki
Acer okleja swój notebook licznymi sławiącymi reprodukcję dźwięku plakietkami. Z tyłu odnajdziemy jeszcze duży napis z tajemniczym hasłem TUBA. Chodzi tu o wbudowany głośnik niskotonowy (Acer Tuba CineBass) o mocy przeszło 10 W, który pozwala na dobre odtwarzanie basów i przydaje dźwiękowi głębi.Na podstawie testów przeprowadzonych przy pomocy próbek z różnymi gatunkami muzyki możemy powiedzieć, że w rzeczywistości system Acera wypada przyzwoicie. Odtwarzany dźwięk jest donośny i czysty. Tuba nie grała jednak tak, jak można by oczekiwać - przydałoby się, by dźwięk z subwoofera był bardziej tubalny.
Wydajność akumulatora
Acer Aspire 6920G otrzymał akumulator o pojemności 4400 mAh (48,8 Wh). Jest on w stanie zasilać ten notebook przez około dwie i pół godziny. Jeżeli użytkownik będzie chciał wykorzystywać pełnię mocy komputera, energii wystarczy na niespełna półtorej godziny.
Można więc stwierdzić, że najnowszy Acer spisuje się pod tym względem tylko niewiele lepiej od notebooków Asusa i Toshiby dysponujących porównywalnymi kartami graficznymi.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 33 / 38 / 40 W |
obciążenie |
79 / 84 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Acer Aspire 6920G z nowej generacji Gemstone Blue przypadł nam do gustu. Niewątpliwie spore wrażenie robi nowoczesna, odważna i udana stylistyka, ale też nie od rzeczy jest solidna obudowa, która nie okazała się być przesadnie ogromniastą.
Klawiatura nie jest za fajna i wydała się nam dość głośna, ale rekompensuje to konsola CineDash Media, która jest nie tylko efektowna, ale (po pewnych perturbacjach) okazała się naprawdę przydatna w praktyce.
Interesująca jest w też w tym notebooku matryca o przekątnej 16" formatu 16:9, rzecz niespotykana dotąd w laptopach. Nie byliśmy jednak zadowoleni z kątów widzenia prezentowanych przez ten wyświetlacz.
Notebook ten otrzymał także nie byle jakie podzespoły. Nowoczesny procesor Core 2 Duo T8100 i karta graficzna GF 9500M GS pozwalają myśleć o rozrywce na przyzwoitym poziomie. Konfiguracja ta nadaje się zupełnie nieźle do nowszych gier komputerowych.
Niedogodnością dla użytkownika jest nieco zbyt głośne działanie wentylacji, szczególnie irytujące przy pracy bez obciążeń. Przynajmniej jednak obudowa ani trochę się nie nagrzewa, więc możliwa jest praca z notebookiem trzymanym na kolanach.