Test Apple MacBook Air 13
Premiera najnowszego MacBooka Air 13 miała miejsce zaledwie przed miesiącem, a my już postaraliśmy się o recenzję tego laptopa. W porównaniu z poprzednikiem Apple zostawiło po staremu tylko procesor. Nowa i dużo szybsza grafika zintegrowana, najnowsza odsłona obudowy unibody, szklany gładzik, szybki dysk SSD i matryca o podwyższonej rozdzielczości to główne zmiany, dzięki którym MBA 13 zyskał na atrakcyjności.
Obudowa
Ważący z akumulatorem 1,327 kg MacBook Air 13 kwalifikuje się do klasy minilaptopów (subnotebooków). Mierzy on na wysokość 0,3-1,7 cm, toteż powinien wejść nawet do niezbyt obszernej kieszeni torby. Dzięki pełnowymiarowej klawiaturze i dość dużemu wyświetlaczowi może zastąpić klasyczny notebook.
Nowy MBA 13 jest większą kopią MBA 11, którego recenzję opublikowaliśmy niedawno. I ten model cechuje się prostym, ponadczasowym wzornictwem. Dobrze dobrano przy tym proporcje tego urządzenia. Dominantą w jego wyglądzie jest smukłość obudowy. Jako że jednostka zasadnicza zwęża się ku krawędziom, laptop ten wydaje się nawet cieńszy, niż jest w rzeczywistości.
Korpus nowego MacBooka Air 13 wykonano z jednego kawałka aluminium, podobnie jak w przypadku innych współczesnych MacBooków z tego metalu. Tak jak w modelu z ekranem 11”, ten sam proces technologiczny wykorzystano do wytworzenia obudowy matrycy. Dzięki temu możliwe było uzyskanie niewielkiej masy przy znacznej solidności konstrukcji. Obudowa większego MBA ugina się jednak nieco bardziej przy silnym nacisku (dotyczy to wieka i środkowego obszaru na spodzie jednostki zasadniczej).
Zmianą względem starego MacBooka Air 13 jest przejście z dwóch na jeden duży zawias. Być może posiadacze unikną tym samym problemu pękających zawiasów, który występował w starym MBA. Maksymalny kąt rozwarcia ekranu wynosi prawie 130 stopni i jako taki jest nieco zbyt mały. W testowanym egzemplarzu zawias nie chodził tak lekko, jak w MBA 11.
Tradycyjnie dla komputerów przenośnych Apple materiały, których użyto, są bardzo miłe w dotyku. Pod tym względem większość konkurencyjnych laptopów nie może się równać z MacBookami.
Teoretycznie dobranie się do podzespołów MBA 13 powinno być łatwe, gdyż wystarczy odkręcić kilka śrubek na spodzie i zdjąć dużą pokrywę. Producent utrudnił jednak tę czynność przez zastosowanie specyficznych śrubek Torqx o nacięciu w kształcie pięcioramiennej gwiazdy, do odkręcenia których potrzebny jest specjalny śrubokręt. Jeżeli już uda się nam dostać do środka, to i tak nie na wiele się to zda, gdyż we własnym zakresie można wymienić tylko dysk mSATA SSD. RAM, CPU i GPU są zintegrowane bezpośrednio z płytą główną i nie można ich wyciągnąć.
W porównaniu do starego MBA doszło do znaczącej zmiany w dziedzinie złączy. Porty nie są schowane w odchylanym zasobniku. Pojawiły się drugi port USB i czytnik kart SD.
W tej klasie laptopów standardem jest gniazdo LAN (RJ45) i trzeci port USB. MBA 13 nie posiada także portu stacji dokującej (podobnie jak inne komputery przenośne Apple).
Złącza umieszczono w tylnych częściach ścianek bocznych i jest to dobre rozwiązanie.
Kamerka FaceTime rejestruje obraz takiej sobie jakości. Jest jednak wystarczająca do prowadzenia wideorozmów. Wbudowany mikrofon sprawdzał się podczas testów bardzo dobrze.
Osprzęt
Klawiatura MBA 13 jest podobna do klawiatur w innych komputerach przenośnych Apple, z drobną różnicą. Klawisze w rzędzie funkcyjnym zostały zmniejszone (nie tak bardzo jak w MBA 11) i wśród nich (na skraju z prawej strony) znalazł się przycisk zasilania.
Podobnie jak w przypadku wszystkich współczesnych MacBooków, czarna klawiatura ma dobre właściwości użytkowe. Mimo krótkiego skoku klawiszy można na niej pisać, nie odczuwając przy tym zmęczenia. Jako że klawisze są umocowane bezpośrednio do korpusu unibody, nie występuje uginanie czy drganie płytek. Układ klawiszy jest zgodny ze standardem Apple i tym samym niecodzienny dla użytkowników przyzwyczajonych do pecetów.
Nowy MBA 13 nie ma niestety podświetlenia klawiatury (starszy model posiadał to rozwiązanie).
W najnowszej edycji MBA mamy nareszcie szklany gładzik. Bardzo pozytywnie należy ocenić jego znakomite właściwości ślizgowe i ogromne jak na laptop rozmiary. W rozwiązaniu Apple nie ma osobnych przycisków myszy – w celu wykonania kliku można naciskać na całej płytce z wyjątkiem jej górnego fragmentu. Oprogramowanie Mac OS X umożliwia używanie tego urządzenia wskazującego jak tradycyjnego gładzika z dwoma przyciskami. Funkcje dotyku wielopunktowego pozwalają sterować komputerem nawet czterema palcami naraz.
Rozwiązanie Apple to najlepsze dotykowe urządzenie sterujące spotykane w laptopach. Pod kontrolą Mac OS X jest niezrównane pod względem precyzji i prostoty użytkowania. Pod systemem Windows trzeba się pogodzić z pewnym pogorszeniem właściwości użytkowych, ale z podstawowymi sterownikami da się teraz żyć.
Obraz
Wyróżniającym się elementem wyposażenia nowego MacBooka Air 13 jest panoramiczna matryca podwyższonej rozdzielczości, 1440x900 pikseli. To ta sama wartość, co w podstawowej wersji MacBooka Pro 15. Ekran ten oferuje o wiele większy obszar roboczy niż matryca starego MBA (o rozdzielczości 1280x800). Należy też odnotować, że w przeciwieństwie do mniejszego MBA 11 matryca w większym modelu ma proporcje 16:10.
|
rozświetlenie: 77 %
na akumulatorze: 333 cd/m²
kontrast: 640:1 (czerń: 0.52 cd/m²)39.15% AdobeRGB 1998 (Argyll 2.2.0 3D)
55.3% sRGB (Argyll 2.2.0 3D)
37.77% Display P3 (Argyll 2.2.0 3D)
Jasność obrazu i rozświetlenie ekranu wyglądają podobnie jak w starym MBA 13. Średnia wartość maksymalnej luminancji to aż 306 cd/m. Obraz jest bardzo jasny i podświetlenie potrafi neutralizować odblaski pojawiające się na błyszczącej powierzchni ekranu. Przy mocnym podświetleniu trudno zachować jego równomierność. MBA 13 ma co prawda wskaźnik rozświetlenia na poziomie 77%, ale nie oznacza to, że obraz wydaje się użytkownikowi niehomogeniczny, zmącony ciemniejszymi obszarami.
Na uwagę zasługuje wysoka wartość kontrastu, 640:1 (na szóstym poziomie podświetlenia, przy około 97 cd/m, było to 647:1).
Paleta barw odpowiada możliwościom tegorocznego białego MacBooka i MBA 11. Jest wyraźnie mniejsza od przestrzeni sRGB i palety barw MacBooków Pro.
W obliczu mocnego podświetlenia ekranu testowanego MacBooka Air praca na zewnątrz jest możliwa także przy świecącym słońcu. Lustrzana powierzchnia ekranu powoduje jednak silne odbicia. Inaczej niż w MBA 11, odblaski mają czerwonawe zabarwienie.
Apple zastosowało w nowym MBA matrycę typu TN. Prezentowany przez nią zakres kątów ekranu jest standardowo wąski. Szczególnie w porównaniu z iPadem różnica jest uderzająca, kiedy patrzy się na ekran nie na wprost, a np. nieco od dołu (wówczas na ekranie MBA zachodzi silnie ciemnienie).
Osiągi
Nowy MacBook Air 13 otrzymał stary procesor Core 2 Duo SL9400 (ten sam co w poprzednim modelu) taktowany zegarem 1,86 GHz. Jest to dwurdzeniowa jednostka klasy Penryn, która posiada aż 6 MB pamięci podręcznej drugiego poziomu, co korzystnie wpływa na jej wydajność.
W porównaniu do starszej wersji nowy MBA 13 wypada jednak lepiej, choć sam procesor się nie zmienił. Potrafi nawet zdystansować jeszcze starszą wersję MBA (z 2009 roku) z szybszym procesorem SL9600 (2,16 GHz), a to dlatego, że nie występuje problem dławienia taktowania procesora z powodu zbyt wysokiej temperatury roboczej.
Porównanie z nowoczesnymi procesorami Core iX UM nie wygląda źle dla SL9400. W testach syntetycznych (3DMark06 CPU, Cinebench R10 i R11.5, wPrime) jednostka ta uzyskuje podobne wyniki co Core i3-380UM czy i5-520UM.
Z kolei procesor Core 2 Duo P8600 (2,4 GHz) stosowany w aktualnie oferowanych MacBooku i MacBooku Pro 13 okazał się szybszy o około 20-27%. MacBooki Pro 15 i 17 dysponują dużo wydajniejszymi jednostkami Core i5/i7. Dla przykładu procesor i7-620M może się w wielu testach pochwalić wynikami przynajmniej dwukrotnie lepszymi (w teście 3DMark06 CPU wypada o 186% lepiej, w Cinebench R11.5 - o 227% lepiej, w Cinebench R10 xCPU - o 202% lepiej).
Wydajność graficzna jest niewątpliwie jedną z wyróżniających się cech nowego MacBooka Air. Taktowanie GeForce'a 320M nie zostało zmniejszone względem większych MacBooków i tym samym ten układ GPU dysponuje wydajnością porównywalną ze starszymi niezależnymi kartami graficznymi średniej klasy. W teście 3DMark Vantage GPU GF 320M lokuje się nieco powyżej układu Mobility Radeon HD 5470 i blisko mu do poziomu GF 9600M GT.
Dzięki szybkiej zintegrowanej karcie graficznej i systemowemu dyskowi SSD nowy MBA 13 wypadł bardzo dobrze w teście PCMark Vantage, w którym okazał się lepszy od MBP 13 (dysponującego tradycyjnym dyskiem twardym). MBA 11 uzyskał o 16% gorszy wynik ogólny. Osiągnięcia modeli MBP 15 i 17 okazały się o 18-25% lepsze (w zależności od procesora).
3DMark 2001SE Standard | 18744 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 7475 pkt. | |
3DMark 06 Standard Score | 4222 pkt. | |
3DMark Vantage P Result | 1836 pkt. | |
Pomoc |
PCMark Vantage Result | 4882 pkt. | |
Pomoc |
Wydajność w systemie Mac OS X sprawdzono narzędziem XBench 1.3. Wartości uzyskiwane w poszczególnych jego składowych potrafią się różnić z testu na test, a dla zwiększenia czytelności na załączonym wykresie różne wyniki uzyskane przez dany model zaznaczono tym samym kolorem.
Poza testami dysku MBA 13 wypadł w nich wyraźnie lepiej od MBA 11. Szybszy MacBook jest lepszy o podobny dystans, o jaki MBA 13 wyprzedza MBA 11. W zupełnie innej lidze lokuje się MBP 17 z procesorem Core i7, który jednak poradził sobie gorzej w ostatnich składowych (ze względu na posiadanie tradycyjnego HDD).
Dysk Micro SATA Blade SSD określany przez Apple jako SSD TS256C (256 GB) pochodzi od Toshiby (przez którą jest sprzedawany jako Blade X-gale THNSNC256GMDJ). Wydajność (głównie transfery przy odczycie) wersji 256 GB okazała się nieco lepsza od wariantu 128 MB z MBA 11. W porównaniu do szybkich SSD, jak Intel X25-M czy OCZ Vertex 2, osiągi dysku Toshiby są jednak wyraźnie gorsze. Wynik ogólny testu AS SSD jest porównywalny z osiągnięciem dysku Samsung PM800. Tańsze SSD, w rodzaju Kingston SSD Now V, są jednak sporo gorsze.
Wydajność w grach
Relatywnie szybki układ integrowany GeForce 320M zapewnia MacBookowi Air 13 niezłą wydajność w grach. Procesor Core 2 Duo SL9400 nie pogarsza tak osiągów, jak słabszy C2D SU9400 w MBA 11, i pomaga uzyskać płynność przy większości współczesnych gier (na minimalnych ustawieniach). Spośród testowanych tytułów tylko w Mafii 2 nie do końca udało się uzyskać płynność nawet po zejściu do minimum z ustawieniami.
low | med. | high | ultra | |
---|---|---|---|---|
Trackmania Nations Forever (2008) | 89 | 75.5 | 47.3 | |
Colin McRae: DIRT 2 (2009) | 45.1 | 30 | 18.8 | |
Resident Evil 5 (2009) | 38 | 22.3 | 9.9 | |
Battlefield: Bad Company 2 (2010) | 38 | 22 | ||
StarCraft 2 (2010) | 110 | 26 | 15 | 8 |
Mafia 2 (2010) | 28.4 | 23.4 | 19.3 | 12 |
Fifa 11 (2010) | 161 | 75 | 64 | 33 |
Odtwarzanie filmów HD
Dzięki lepszemu niż w mniejszym modelu procesorowi nie ma problemu z odtwarzaniem pod Mac OS X materiału wideo HD zakodowanego w VC-1. Pod Windows 7 zadanie to może przejąć karta graficzna, odciążając tym samym CPU. Filmy MPEG4 zakodowane w H.264 są pod obu systemami dekodowane przez GPU.
Granicą możliwości MBA 13 są natomiast internetowe filmy wideo Flash. Przy odtwarzaniu filmików z YouTube w jakości 1080p występowało przycinanie. Filmy z Vimeo były wyświetlane płynnie. Filmy odtwarzane na ExposureRoom w trybie okienkowym (1080p) przycinały bardzo, a przy pełnoekranowym dużo mniej, ale i tak wyraźnie. Filmy 720p były odtwarzane płynnie na wszystkich platformach.
Wpływ na otoczenie
Hałas
Wentylator nowego MacBooka Air 13 wciąga powietrze z tyłu i również z tyłu wyrzuca je poza obudowę. Oznacza to, że działający laptop można stawiać na miękkim podłożu bez obaw o utrudnienie właściwej cyrkulacji powietrza. Jako że omawiany model posiada wbudowany dysk SSD, to wiatraczek jest jedynym źródłem hałasu.
Kiedy komputer działa w trybie jałowym, prędkość obrotowa wentylatora wynosi 2000 obr/min, co przekłada się na szmer o wartości 28,6 dB (przy szumie otoczenia na poziomie 27,6 dB). Na skutek wysokiej częstotliwości odgłos ten był jednak słyszalny w cichym otoczeniu i tym samym bardziej wyraźny od szmeru wytwarzanego przez MBA 11.
Przy łagodnym obciążeniu CPU lub GPU wentylator zwiększa prędkość do około 3000-4200 obr/min. W trakcie użytkowania laptopa w ramach testów taka sytuacja występowała np. przy instalowaniu gry StarCraft 2 pod Mac OS X przy jednoczesnym obciążeniu ze strony iTunes lub podczas konwersji wideo. Natężenie emitowanego hałasu wynosiło wówczas 30-34 dB i laptop wydawał się ciągle relatywnie cichy.
Przy większym obciążeniu (np. 3DMark05 pod Windows 7) wartość hałasu wynosiła 32-44 dB. W takich warunkach trzeba się liczyć z częstymi zmianami natężenia hałasu w zależności od stopnia obciążenia podzespołów.
Przy skrajnym obciążeniu (FurMark+Prime95 lub StarCraft 2 pod MacOS X) wentylator osiąga swoją maksymalną prędkość (6000 obr/min) i generuje szum na poziomie 44,6 dB. Jest wtedy dużo głośniejszy, niż podczas pracy z umiarkowanym obciążeniem, ale generowany hałas nie jest irytujący.
Hałas
luz |
| 28.6 / 28.6 / 28.6 dB |
HDD |
| 28.6 dB |
obciążenie |
| 37 / 44.6 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: Behringer ECM8000 / Terratec DMX6Fire USB / Arta 1.6.1 (odległość 15 cm) |
Ciepło
Nagrzewanie się aluminiowej obudowy jest w normie. Niemniej jednak nawet bez obciążenia trzeba się liczyć z 38°C w tylnej części pulpitu roboczego. Powierzchnie, z którymi użytkownik ma zwykle kontakt (spód, klawiatura, miejsca podparcia nadgarstków, płytka dotykowa), są chłodne (25-33°C).
Podpórka pod ręce pozostaje dość chłodna nawet po kilku godzinach ekstremalnego obciążania podzespołów. Maksymalna temperatura obudowy wyniosła w tym teście 42°C.
Korpus nowego MBA 13 okazał się zatem nieco chłodniejszy od MBA 11.
Podobnie jednak jak w mniejszym MBA, dość drastycznie (do 92°C) nagrzewa się w ciągu kilkugodzinnego symulowania pełnego obciążenia karta graficzna Nvidii. Rdzenie procesora Core 2 Duo SL9400 osiągają zaś temperaturę nieco ponad 80°C i nie jest to wartość niepokojąca.
(±) The maximum temperature on the upper side is 42 °C / 108 F, compared to the average of 35.9 °C / 97 F, ranging from 21.4 to 59 °C for the class Subnotebook.
(+) The bottom heats up to a maximum of 38 °C / 100 F, compared to the average of 39.4 °C / 103 F
(+) In idle usage, the average temperature for the upper side is 30.9 °C / 88 F, compared to the device average of 30.8 °C / 87 F.
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 29 °C / 84.2 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.3 °C / 82.9 F (-0.7 °C / -1.3 F).
Głośniki
Nowy MBA 13, podobnie jak mniejszy model, posiada głośniki stereo. Generują one dźwięk zaskakująco dobry jak na tak mały laptop. Niemniej jednak nadają się co najwyżej do słuchania radia internetowego i oglądania filmików z YouTube. Maksymalna siła głosu (92,5 dB) jest niezła, nawet przy cichym materiale źródłowym, i okazała się wyraźnie lepsza od tej, jaką legitymuje się MBA 11 (87,2 dB).
Wydajność akumulatora
Zamontowany na stałe akumulator litowo-polimerowy o pojemności 50 Wh ma według producenta wytrzymywać do siedmiu godzin pracy na jednym ładowaniu. To dość realistyczne podejście do tematu, zważywszy że faktyczne czasy pracy uzyskane w testach mieściły się w widełkach 2-12 h.
Siedem godzin można uzyskać przy normalnej pracy, ale przy umiarkowanej aktywności (koniecznie ograniczając treści flashowe do minimum) i ograniczonej jasności obrazu. Bezprzewodowe korzystanie z internetu na maksymalnym podświetleniu ekranu i z intensywnym odtwarzaniem filmików Flash zakończyło się wyczerpaniem akumulatora po 4:15 h.
Jeżeli korzystamy z systemu Windows, trzeba się liczyć ze znacznie krótszymi przebiegami na baterii. Test symulujący maksymalny czas pracy dał wynik 7:28 h, czyli był o 4,5 h dłuższy niż pod Mac OS X. Z kolei 2:06 h uzyskane pod obciążeniem (Battery Eater Classic) to wynik zbliżony do czasu osiągniętego pod kontrolą systemu Apple.
Czas ładowania akumulatora wynosi około 2:15 h (przy wyłączonym komputerze).
Przewaga Mac OS X w kwestii optymalnego wykorzystania podzespołów jest dobrze widoczna przy porównaniu danych na temat poboru mocy (w zamieszczonym niżej zestawieniu). Minimalny pobór mocy na poziomie 3,3 W potrafią pobić tylko urządzenia w rodzaju iPada czy Toshiby AC100. Pod kontrolą systemu Windows pobór mocy okazuje się dużo większy. Tłumaczy to gorsze czasy pracy na akumulatorze przy korzystaniu z produktu Microsoftu (dzięki Bootcamp).
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 3.3 / 10 / 13 W |
obciążenie |
33 / 44.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: Voltcraft VC 940 |
pobór mocy | Windows 7 (64-bitowy) | Mac OS X 10.6 |
luz, podświetlenie wyłączone, WLAN/BT wyłączone | 6,9 W | 2,5-3,3 W |
luz, min. jasność, WLAN/BT wyłączone | 7,1 W | 3,3-4,5 W |
luz, maks. jasność, WLAN/BT wyłączone | 10,8-11,9 W | 6,8-8,2 W |
luz, maks. jasność, WLAN/BT włączone | 10,8-13 W | 8-10,3 W |
FurMark, maks. jasność, WLAN/BT włączone | 31,6-33,6 W | |
Prime95, maks. jasność, WLAN/BT włączone | 34,7-36 W | |
FurMark+Prime95, maks. jasność, WLAN/BT włączone | 39,6-42,8 W | |
StarCraft 2 | 38-44,5 W | 28-33 W |
Podsumowanie
MacBook Air z 13-calowym ekranem to fascynujący minilaptop. Zmodernizowana obudowa unibody urzeka wzornictwem, jakością wykonania i solidnością. Za sprawą dość dużego ekranu podwyższonej rozdzielczości i wygodnych urządzeń sterujących użytkownik nie odczuwa niedogodności podczas pracy na tym sprzęcie. Wydajność prawdopodobnie zadowoli większość posiadaczy, o ile nie jest wymagana wysoka wydajność procesora. Nawet niektóre nowsze gry nie są problemem dla tego komputera, a to dzięki GeForce'owi 320M.
Niewielkie gabaryty i masa przekładają się na wysoką cenę urządzenia. Poza tym wymuszają brak możliwości wymiany podzespołów (poza dyskiem). Także gama złączy peryferyjnych jest uboga, choć sytuacja w tej mierze poprawiła się nieco względem starszego modelu.
Patrząc krytycznie na ten laptop MacBook Air, można sobie życzyć właściwie tylko matowej matrycy.
W porównaniu z MBA 11, większy model wyróżnia się wydajniejszym procesorem, dłuższymi przebiegami na akumulatorze i większym ekranem. Podczas przeprowadzania testów chętniej sięgałem jednak po mniejszy model, właśnie ze względu na jego rozmiary.