Test Asus Eee PC 1008P
W styczniu tego roku Asus pokazał na targach CES w Las Vegas netbook o oznaczeniu 1008P, który wyróżniał się ekstrawaganckim wystrojem zewnętrznym autorstwa amerykańskiego projektanta, Karima Rashida. Poza oryginalnym wzornictwem wzbudził on zainteresowanie faktem zastosowania w nim nowego procesora Atom N450, będącego elementem platformy Intel Pine Trail.
Obudowa
Asus Eee PC 1008P Karim Rashid Edition niewątpliwie robi piorunujące wrażenie. To jeden z tych laptopów, obok których nie można przejść obojętnie. Kolorowa obudowa wykonana z niewielkich plastikowych płytek na pierwszy rzut oka prezentuje się trochę kiczowato, ale gdy minie pierwszy szok wywołany niecodziennym wyglądem netbooka, zaczyna się doceniać ten nowatorski design. Co więcej, płytki nie są idealnie płaskie, a ich nierówna powierzchnia została ułożona w taki sposób, że obudowa - odbijając dodatkowo światło - sprawia wrażenie jeszcze bardziej połyskującej i mieniącej się, niż jest w rzeczywistości. Płytki są śliskie, ale ich faktura jest przyjemna w dotyku, a dodatkowe wyprofilowanie pozwala na pewny chwyt urządzenia. Jednocześnie ta specyficzna powierzchnia sprawia, iż na obudowie praktycznie nie widać żadnych zabrudzeń ani odcisków palców. Jest to niewątpliwie duża zaleta urządzenia, które nie wymaga ciągłego doczyszczania ściereczką, aby zachowało estetyczny wygląd.
Warto zaznaczyć, iż w odróżnieniu od większości kolorowych laptopów Asus 1008P nie posiada czarnej, tonującej spodniej części obudowy. W przypadku tego netbooka zarówno boki jak i spód zostały wykonane z tego samego materiału co wieko. Efekt jest… ciekawy. Testowany komputer był koloru wściekle różowego, przez co całość - zwłaszcza na początku użytkowania - sprawiała wrażenie niezbyt udanej zabawki dla dzieci. Z czasem jednak model ten zaskakująco zyskuje na urodzie.
Kolejnym dość ciekawym i niecodziennym (zwłaszcza w przypadku netbooków) pomysłem było ukrycie wszystkich złączy peryferyjnych za zmyślnie rozlokowanymi zaślepkami. Owe zaślepki zostały przymocowane do obudowy gumowymi łącznikami, a biorąc pod uwagę fakt, że ich otwarcie wymaga włożenia nieco siły, mało prawdopodobne wydaje się być, iż same wypadną, grożąc przypadkowym oderwaniem się łącznika i zgubieniem zaślepki. Niestety, o ile na początku pomysł ten sprawuje się nadspodziewanie dobrze, to istnieje obawa, iż z czasem, po wielokrotnym otwieraniu, dojdzie do luzów w mechanizmie zatrzaskowym i mogą one przestać się zamykać. Tuż nad zaślepkami producent umieścił niewielkie oznaczenia graficzne opisujące ukryte w danym miejscu złącza.
Asus 1008P nie porywa różnorodnością portów zewnętrznych. Obecność jedynie dwóch złączy USB, znajdujących się dodatkowo na przeciwległych bokach, może znacząco ograniczyć funkcjonalność tego urządzenia. Ewidentnie brakuje również bardziej rozbudowanego czytnika kart oraz, powoli stającego się standardem, portu HDMI.
Patrząc na spód Asusa 1008P, pierwsze, co rzuca się w oczy, to niewielka liczba otworów wentylacyjnych. Co więcej, nawet ten jeden zapewniony przez producenta jest doprawdy niewielkich rozmiarów, co niestety zapowiada szybkie nagrzewanie się urządzenia. Następnie dostrzegamy rozlokowane w narożnikach cztery słusznych rozmiarów gumowe nóżki, które zapewniają stabilność netbooka na większości płaskich powierzchni. Pomiędzy przednimi nóżkami znajdują się niewielkie głośniki.
Po bliższych oględzinach w oczy rzucają się trzy ciekawe rzeczy. Po pierwsze, wspominany wcześniej otwór wentylacyjny znajduje się na klapce, pod którą umieszczone zostały moduły pamięci. Ze względu na specyficzną obudowę to miłe, iż producent zapewnił bezpośredni dostęp do tych najczęściej wymienianych podzespołów. Po drugie, pomiędzy tylnymi nóżkami dostrzegamy tajemniczą, niewielką klapkę. Jest ona wysuwana i skrywa złącze VGA, które, z uwagi na niewielkie rozmiary urządzenia, nie mogło zostać umieszczone na jego boku. Samo złącze prezentuje się dość ciekawie - jest to mianowicie końcówka VGA, która została połączona z końcówką Mini DisplayPort niewielkim przewodem. Aby skorzystać ze złącza VGA, należy podpiąć konwerter przez wspomniany wcześniej Mini DisplayPort znajdujący się na prawym boku urządzenia. Rozwiązanie ciekawe, ale niestety mało praktyczne, gdyż bardzo łatwo jest przez zwykłą nieuwagę zostawić końcówkę podłączoną do kabla zewnętrznego wyświetlacza. Również sposób jej mocowania – magnes - nie wróży długiej żywotności. I wreszcie ostatnia tajemnicza klapka umieszczona z lewej strony urządzenia. Znajdująca się na niej blokada sugeruje bliską obecność akumulatora. Po jej zdjęciu okazuje się, iż faktycznie skrywa ona baterię, którą można wysunąć po naciśnięciu znajdującego się pod klapką szarego przycisku z napisem Push. I tu czeka na nas niemiła niespodzianka. Bateria w żaden sposób nie przypomina znanego z innych netbooków zgrabnego akumulatora; w tym przypadku ma ona postać dość sporych rozmiarów metalowej płytki. Jest to niewątpliwie dobra wiadomość dla użytkowników noszących swoje netbooki w specjalnie do tego celu przystosowanych torbach, jako że kształt baterii pozwoli na wygodne umieszczenie jej w którejś z kieszeni. Z kolei dla osób noszących komputer w pokrowcu transport akumulatora takich rozmiarów może być nieco kłopotliwy.
Platforma robocza może się podobać lub nie (zależy to wyłączenie od osobistych preferencji użytkownika), ale po podniesieniu klapy nie można odmówić wnętrzu wyjątkowo udanej kolorystyki. Odważne połączenie czerni pulpitu i klawiatury z różowymi dodatkami jest bardzo gustowne, a górujący nad nimi 10–calowy, elegancki wyświetlacz skryty za błyszczącą szybą dopełnia obrazu urządzenia stworzonego ze smakiem oraz wyczuciem stylu.
Podkreślmy, że pomimo braku mechanicznego zamka trzymającego klapę zawiasy stawiają podczas otwierania na tyle duży opór, że nie ma mowy o jej samoistnym otworzeniu się. Dodatkowo, w centralnej części przedniej krawędzi znajduje się wypustka, której zadaniem jest ułatwienie użytkownikowi podniesienie klapy.
Cały netbook został bardzo dokładnie obmacany; szczególnie miejsce łączenia pulpitu ze spodnią częścią obudowy oraz ramkę wyświetlacza poddano intensywnym próbom naciskowym. Choć gdzieniegdzie dało się słyszeć delikatne trzaski, to nie można odmówić urządzeniu bardzo wysokiej jakości wykonania.
Dziesięciocalowy, błyszczący wyświetlacz robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Cała jego powierzchnia, jak również otaczająca ramka, znajdują się za szybką, dzięki czemu nie pojawia się efekt rozświetlenia po przypadkowym, nawet nieco mocniejszym naciśnięciu ramki. Śliska powierzchnia szybki sprawia, iż bardzo szybko widoczne stają się na niej odciski palców. Szczególnie te znajdujące się w centralnym miejscu, w sąsiedztwie kamerki internetowej, powstałe podczas otwierania netbooka, nie wyglądają zbyt estetycznie. Niestety, powierzchnia ta nie została zaopatrzona w gumowe wypustki, których przeznaczeniem byłaby ochrona wyświetlacza przed uderzeniem w pulpit podczas gwałtownego zamykania urządzenia.
Maksymalne odchylenie klapy to około 125 stopni i choć zapewnia ono komfortową pracę z urządzeniem, to jednak mogłoby być trochę większe.
Asus zdaje się forsować niemal w każdym nowym modelu laptopa klawiaturę typu wyspowego. O ile zwykle sama klawiatura była przyzwoita, to już jej wykonanie pozostawiało wiele do życzenia, gdyż poszczególne klawisze nie dość, że mocno sprężynowały, to dodatkowo po naciśnięciu wydawały z siebie dość głośne i niezbyt przyjemne dla ucha dźwięki. W przypadku modelu 1008P klawiatura pracuje naprawdę cicho. Co więcej, nie czuć luzów, ani nie słychać grzechotania poszczególnych klawiszy.
Tuż przed klawiaturą znajduje się typowy dla Asusa gładzik, którego powierzchnia została zaznaczona niewielkimi wypukłymi grudkami. Gładzik znajduje się na tym samym poziomie co otaczający go pulpit. Nie posiada wyraźnej granicy, przez co podczas pracy można nieświadomie opuścić jego powierzchnię. Przed tabliczką dotykową standardowo znajduje się belka koloru srebrnego, w której zostały umieszczone obydwa przyciski.
Z kolei za klawiaturą, w prawym górnym rogu, znajduje się niewielki, wypukły, srebrny przycisk włączający zasilanie komputera, co jest sygnalizowane zapaleniem niebieskiej diody. Symetrycznie po stronie lewej zostały umieszczone dwa małe, czarne przyciski, z których jeden pozwala włączyć blokadę gładzika podczas pracy urządzenia, a drugi służy do uruchamiania Express Gate (alternatywnego systemu operacyjnego, pozwalającego na uruchomienie netbooka w niespełna 8 sekund). Niestety, system ten oferuje jedynie podstawowe funkcje, takie jak dostęp do Internetu czy korzystanie z multimediów.
W centralnej części tuż pod ekranem znajduje się różowa belka z diodami sygnalizującymi stan pracy urządzenia. Zaczynając od strony lewej odpowiadają one kolejno za: ładowanie baterii, pracę dysku twardego, włączenie karty bezprzewodowej oraz włączenie funkcji CapsLock. Diody są co prawda niewielkich rozmiarów, ale spełniają swoją rolę idealnie. W tym miejscu wypada wspomnieć o dwóch dodatkowych diodach umieszczonych z tyłu obudowy, pozwalających na kontrolę stanu urządzenia po zamknięciu klapy. Informują one o ładowaniu się baterii oraz włączonym zasilaniu. Niestety, prawa dioda - migająca na niebiesko po przejściu Asusa 1008P w stan wstrzymania - posiada zdecydowanie zbyt dużą moc, przez co w nocy co chwilę rozświetla pomieszczenie bladym, niebieskim światłem.
Waga Asusa 1008P wraz z akumulatorem wynosi 1,15 kg, co plasuje ten model wśród netbooków znajdujących się blisko przekroczenia magicznej granicy 1 kg.
Samo urządzenie waży 0,9 kg, natomiast bateria to dodatkowe 0,25 kg.
Miłym akcentem jest również mały oraz lekki (waży 200 g) zasilacz, zaopatrzony w praktyczną końcówkę końcową. Istotnym elementem dla osób często korzystających z netbooka poza domem może okazać się płaska, pozbawiona uziemienia wtyczka zasilania, dzięki której zasilacz bez problemu umieścimy w torbie.
Osprzęt
Jak zostało wspomniane wcześniej, Asus od dłuższego czasu stara się spopularyzować w swoich notebookach klawiatury typu wyspowego, nie dając właściwie potencjalnemu użytkownikowi możliwości wyboru standardowych klawiszy. Jak więc było do przewidzenia, Asus 1008P został wyposażony w taką właśnie klawiaturę, która dzięki zwiększonej odległości pomiędzy poszczególnymi płytkami ma minimalizować prawdopodobieństwo przypadkowego uderzenia w sąsiednie klawisze. Dodatkowo, taka budowa zapobiega dostawaniu się wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń pod płytki.
Sama tacka ma wymiary 25,4x9,9 cm i prezentuje wysoką jakość wykonania. Podczas mocnego stukania w płytki tacka w żadnym miejscu nie zapada się w głąb obudowy, przy czym żaden klawisz nie grzechocze ani też nie został zbyt luźno osadzony, co niestety jest bolączką wyspowych klawiatur Asusa. Kultura pracy jest naprawdę wysoka, a sam proces przyzwyczajania się do nowych klawiszy trwa najwyżej kilka dni. Po krótkim czasie użytkownik naprawdę zaczyna doceniać komfort pracy, jaki zapewnia klawiatura wyspowa.
Klawisze mają wymiary 15x15 mm, są płaskie i zostały wykonane z miłego w dotyku plastiku. Nadrukowane na nich symbole są duże i czytelne, a ich lekko szarawy kolor ładnie współgra z czernią płytek.
Tradycyjnie już producent zapewnił nam całą gamę dodatkowych klawiszy funkcyjnych, które pokrywają wszystkie najczęściej używane opcje.
F1 – przechodzenie urządzenia w stan wstrzymania,
F2 – włączanie / wyłączanie karty łączności bezprzewodowej,
F3 – blokada gładzika,
F4 – zmiana rozdzielczości wyświetlacza,
F5 – zmniejszenie intensywności podświetlania ekranu,
F6 – zwiększenie intensywności podświetlania ekranu,
F7 – wygaszanie ekranu,
F8 – przełączanie wyświetlania na wyświetlacz zewnętrzny,
F9 – włączanie menadżera zadań,
F10 – wyciszanie,
F11 - zmniejszanie intensywności nagłośnienia,
F12 - zwiększanie intensywności nagłośnienia.
Dodatkowo, pod spacją znajduje się klawisz funkcyjny służący do przełączania trybów pracy systemu, pod strzałkami umieszczono klawisze PgUp, PgDn, Home oraz End, a w prawym górnym rogu - NumLK i Scr LK. Tradycyjnie po prawej stronie klawiatury mamy funkcyjną klawiaturę numeryczną.
Jedyna innowacja w układzie klawiszy to obecność dodatkowego klawisza FN umieszczonego w pustym zazwyczaj miejscu, między górną strzałką a brzegiem tacki. Takie rozwiązanie pozwala na korzystanie z klawiszy funkcyjnych znajdujących się po prawej stronie przy użyciu jednej ręki. Usprawnienie - zdawałoby się - niewielkie, ale mające duży wpływ na komfort korzystania z dodatkowych funkcji oferowanych przez klawisz FN.
Tuż przed klawiaturą znajduje się, równie typowy dla Asusa, gładzik o wymiarach 6,5x3,6 cm. Jego powierzchnia składa się z niewielkich grudek, a sama tabliczka gładzika nie posiada wyraźnego rozgraniczenia od pulpitu roboczego.
Dla osób przyzwyczajonych do standardowej, jednolitej i nieco chropowatej powierzchni gładzika, pierwsze zetknięcie z tą guzowatą powierzchnią raczej nie będzie należało do przyjemnych. Z czasem jednak, po dłuższym użytkowaniu 1008P, przestaje się zwracać uwagę na fakt, że palec zahaczając o guzki może powodować nieprzyjemne przeskoki kursora. Pocieszający jest fakt, iż dotyk wielopunktowy działa tak, jak powinien, a nauka podstawowych gestów, które ułatwiają przeglądanie plików graficznych czy też stron internetowych, jest bardzo prosta.
Przed gładzikiem znajdziemy słusznych rozmiarów belkę połyskującą srebrnym kolorem, w której umieszczone zostały obydwa przyciski. Nie są one ani zbyt luźny, ani nie stawiają zbyt mocnego oporu, no i nie wydają uciążliwych odgłosów. Wskutek tego z belki korzysta się przyjemniej niż z gładzika.
Obraz
Asus 1008P zaopatrzony został w błyszczący wyświetlacz 10,1” wyprodukowany przez firmę AU Optronics (model AUO20D2), cechujący się proporcją obrazu 5:3. Ekran ten, jak większość obecnie spotykanych, został wykonany w technologii podświetlania diodami LED. Oznacza to, iż wyświetlacz pobiera mniej energii przy jednoczesnym zapewnieniu większej jasności. Jakość wyświetlanego obrazu w żaden sposób nie odbiega od normy. Kolory są nieco zbyt mdłe i nieostre, a barwa biała wpada delikatnie w szarość. Nie wpływa to jednak negatywnie na odbiór obrazu.
Standardowa rozdzielczość to 1024x600, przy czym akurat w tym miejscu producent się nie popisał i użytkownik o gorszym wzroku może zdecydować się na jedyną alternatywną rozdzielczość – 800x600 pikseli. Jasność obrazu może być dostosowywana do indywidualnych preferencji przy pomocy 15–stopniowej skali. Dodajmy, że podczas jej regulacji na ekranie wyświetla się wskaźnik stanu podświetlenia.
|
rozświetlenie: 78 %
kontrast: 151:1 (czerń: 0.67 cd/m²)
Obraz, choć bez wątpienia czytelny, mógłby być nieco jaśniejszy. Fakt ten rzuca się w oczy szczególnie, gdy mamy możliwość porównania Asusa 1008P z jakąkolwiek inną ledówką.
Kąty widzenia są typowe dla ekranów 10-calowych. I o ile te w po poziomie pozwalają na oglądanie multimediów nawet osobom patrzącym na wyświetlacz pod pewnym kątem, to już kąty pionowe nie są zbyt dobre, co widać szczególnie podczas zamykania klapy, kiedy to obraz ewidentnie przechodzi w negatyw.
W przypadku pracy na zewnątrz, gdy promienie słoneczne zaczynają odbijać się od błyszczącej powierzchni wyświetlacza, obraz staje się nieostry, a wszędobylskie refleksy skutecznie uniemożliwiają komfortową pracę z urządzeniem. Warto zwrócić na to uwagę zwłaszcza w przypadku, gdy szukamy urządzenia mobilnego, do użytku nie tylko domowego ale także „w biegu”.
Osiągi
Asus 1008P może się pochwalić nową platformą Pine Trail Intela. Mamy tu do czynienia z jednordzeniowym procesorem Atom N450 o częstotliwości zegara 1,66 GHz, który posiada zintegrowany kontroler pamięci operacyjnej oraz układ graficzny. Ma to zapewnić zmniejszony pobór energii takiej jednostki przy jednoczesnym przerzuceniu zadań mostka południowego na chipset Intel NM10. Rozwiązanie to nie zwiększa znacząco wydajności samego procesora (względem starszego Atoma N280 o identycznym taktowaniu), ale TDP na poziomie 5,5 W (wraz z chipsetem jest to jedynie 7,5 W) pozwala sądzić, iż będzie to duży krok w stronę zminiaturyzowanych, energooszczędnych układów.
Układ graficzny, który - jak wspominano wcześniej - jest zintegrowany z procesorem, to model Intel GMA 3150, mogący wykorzystywać do 256 MB pamięci współdzielonej.
Biorąc pod uwagę skromny rozmiar zainstalowanej pamięci operacyjnej (1 GB) oraz preinstalowany na ukrytej partycji systemowej dość wymagający Windows 7 Starter, z przykrością trzeba stwierdzić, iż model 1008P desperacko woła o rozbudowę pamięci operacyjnej do 2 GB. Podczas użytkowania zdarza się, iż komputer musi się przez chwilę „zastanowić”. Podczas pracy pod obciążeniem zdarza się to dość często i może być bardzo denerwujące.
Sytuację ratuje wyjątkowy pojemny (jak na urządzenia z segmentu netbooków) dysk twardy Seagate 250 GB.
Wypada nadmienić, iż Asus 1008P bardzo dobrze radzi sobie z plikami wideo w rozdzielczości 720p. Obraz jest płynny i nie dochodzi do najmniejszych nawet jego zatrzymań. Rozdzielczość 1080p wypada już niestety gorzej i, biorąc pod uwagę częste zacięcia odtwarzanego filmu, śmiało można powiedzieć, iż testowany model nie daje rady przerobić takiej ilości danych.
3DMark 03 Standard | 679 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 281 pkt. | |
3DMark 06 1024x768 Score | 136 pkt. | |
Pomoc |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 53.7 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 3 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 5 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 22 fps |
Cinebench 11.5
Wpływ na otoczenie
Hałas
Kultura pracy Asusa 1008P jest niezwykle wysoka. Nawet po kilku godzinach pracy pod obciążeniem nie słychać było szumu wentylatora, a uzyskany przy poważnym zajęciu CPU i GPU maksymalny hałas na poziomie 36,7–37,1 dB jest niewątpliwie bardzo przyzwoity, nawet dla netbooka. Podczas normalnej pracy komputer jest właściwie bezgłośny, a wytwarzany szum oscyluje w granicach 30,4–31,7 dB. Cicha praca jest jedną z głównych zalet tego urządzenia.
Hałas
luz |
| 29.2 / 29.4 / 29.7 dB |
HDD |
| 29.6 dB |
obciążenie |
| 31.3 / 36.9 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Szybkie nagrzewanie się to z kolei jedna z niewielu wad Asusa 1008P. Niestety, obudowa została zaprojektowana w taki sposób, że niewielka liczba otworów wentylacyjnych skutecznie utrudnia ruch powietrza, tak że wydzielane przez podzespoły ciepło jest zatrzymywane wewnątrz komputera.
Już po krótkim czasie pracy pod obciążeniem temperatura procesora skacze do 67°C, a spód netbooka robi się nieprzyjemnie gorący. Dotyczy to głównie tylnej części, gdzie maksymalna temperatura wynosiła 44,7°C.
Miło zaskakuje gładzik, którego powierzchnia pozostaje na tyle chłodna (jedynie 31,3°C), iż użytkownik nie odczuwa żadnego dyskomfortu podczas pracy.
(±) The maximum temperature on the upper side is 41.2 °C / 106 F, compared to the average of 33.1 °C / 92 F, ranging from 21.6 to 53.2 °C for the class Netbook.
(±) The bottom heats up to a maximum of 44.7 °C / 112 F, compared to the average of 36.6 °C / 98 F
(+) The palmrests and touchpad are reaching skin temperature as a maximum (33.1 °C / 91.6 F) and are therefore not hot.
(-) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 29.3 °C / 84.7 F (-3.8 °C / -6.9 F).
Głośniki
Podążając za niezrozumiałą modą, Asus i w tym modelu zdecydował się na umieszczenie głośników na spodzie obudowy. Standardowo znajdują się one tuż przy przedniej krawędzi, ale takie ich umiejscowienie jak w Eee PC 1008P skutecznie wygłusza dźwięk, który zamiast w stronę użytkownika, kierowany jest w podłoże. Sprawia to, iż możemy zapomnieć o jakimkolwiek basie, a dodając do tego dźwięk charakteryzujący się płytkim oraz nieco głuchym brzmieniem, można uznać, iż głośniki nie należą niestety do zalet tego komputera. Głośność jest jednak zadowalająca. Nawet w sytuacji, gdy trzymamy netbook na miękkim podłożu, możemy w komfortowych warunkach korzystać z multimediów. Nadmieńmy, iż głośność można regulować w skali 16-stopniowej.
Wydajność akumulatora
Miłą niespodzianką jest fakt, iż w zestawie znajduje się zapasowy akumulator o parametrach identycznych jak te baterii głównej. Mają one pojemność 2900 mAh (31 Wh) i wykorzystano w nich technologię litowo – polimerową. Niestety, dopiero jeśli zsumujemy czas pracy obydwu akumulatorów, możemy liczyć na deklarowane przez producenta 12 h. Jedna bateria zapewnia przebiegi jedynie nieco powyżej przeciętnej, a jej dość specyficzna budowa (jest to długi i dość ciężki klocek wsuwany w spodnią część obudowy) uniemożliwia zastosowanie akumulatorów o zwiększonej pojemności.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 7.5 / 8 / 8.6 W |
obciążenie |
9.3 / 13.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Akcesoria
Poza dodatkowym akumulatorem w skład zestawu zaproponowanego przez producenta wchodzą również mysz oraz etui utrzymane w kolorystyce netbooka.
Model myszki można określić jako najprostszy z możliwych, gdyż nie dość, że jest ona przewodowa, a to poza prawym i lewym klawiszem posiada tylko jeden dodatkowy przycisk znajdujący się na rolce. Ze względu na niewielkie rozmiary oraz różowy grzbiet z czarnymi boczkami wygląd myszki opisać można jako uroczy. Niewątpliwie jest to miły dodatek do urządzenia.
Nieco inaczej prezentuje się etui, które jest po prostu tandetne. Zostało ono wykonane z błyszczącego, różowego plastiku i zamiast zamka błyskawicznego posiada guzik zatrzaskowy, który upodabnia je do torebki. Nie jest to rozwiązanie ani praktyczne, ani ładne, gdyż brak całkowitego zamknięcia może spowodować dostanie się ciała obcego do etui i zarysowanie laptopa.
Asus Eee PC 1008P i Asus Eee PC 1201T
Podsumowanie
Asus Eee PC 1008P jest rozwiązaniem idealnym dla użytkowników, którzy są w stanie wydać nieco więcej pieniędzy, aby zakupić sprzęt, który podkreśli ich indywidualizm. Być może model ten jest zapowiedzią większej personalizacji wyglądu komputerów przenośnych i pożegnania z klasyczną, nieco oklepaną, szarą lub czarną pokrywą ekranu.
Netbook Asusa na pewno ściąga na siebie uwagę. Choć towarzyszyć temu mogą okrzyki zarówno zachwytu jak i zdegustowania, to na pewno nie da się przejść koło niego obojętnie. Eleganckie, może dla niektórych nieco zbyt kiczowate, wzornictwo, mała waga, relatywnie długi czas pracy na akumulatorze, pojemny dysk, wygodna klawiatura oraz cicha praca są zaletami, które pozwolą znaleźć modelowi 1008P swoich zwolenników. Co prawda odstraszać mogą błyszczący wyświetlacz oraz mocne nagrzewanie się urządzenia, ale są to wady, na które można przymknąć oko.
Netbook ten jest na pewno wart swojej ceny i będzie wspaniałym narzędziem dla każdego, kto ceni sobie mobilność na równi z oryginalnym wyglądem.
Dziękujemy za wypożyczenie egzemplarza do testu firmie Notebook4U.pl.