Test Asus F70Sl
Asus F70 to duży notebook z ekranem 17,3" i wykończeniem obudowy typu in-mold roller (czyli z wtopionym ornamentem). Jego podzespoły nie są może wybitnie wydajne, ale dzięki temu można go nabyć w niewygórowanej cenie.
Obudowa
Wyposażanie laptopów w obudowy z wtopionym ornamentem zapoczątkował przed kilkoma laty HP w serii Pavilion. Spodobały się one klientom, więc HP szybko znalazło naśladowców. Obecnie mamy już wiele podobnych modeli, a jednym z nich jest F70Sl.
Notebook ten jest masywny, a wagą przewyższa wiele modeli z ekranem 17” formatu 16:10. Różnica jest spora i łatwo wyczuwalna. Zasadniczo komputery przenośne są wykorzystywane do pracy w terenie lub kursują wahadłowo między mieszkaniem a miejscem pracy/nauki, ale coraz częściej notebooki są kupowane jako małe komputery przestawne do domu. W takiej właśnie roli powinien się sprawdzać Asus.
Obudowa tego modelu jest solidna. Choć zbudowano ja z tworzywa sztucznego, to jest ono nader mocne, więc całość jest sztywna. Wykazuje sporą odporność na nacisk.
Powyższe dotyczy nie tylko platformy roboczej ale też obudowy matrycy. Wieko ugina się nieznacznie. Pokrywa ekranu nie daje się również wyginać na boki - w rzadko którym notebooku zdarza się tak stabilna. Można bez problemu poruszać nią, trzymając tylko za jeden róg.
Osprzęt
Klawiatura jest nowego typu, podobna do tej z serii N Asusa. Przypomina do złudzenia tabliczkę czekolady, co podkreślają drobne przetłoczenia na spodzie płytek.
Klawiatura jest wyposażona w wydzielony blok numeryczny, w którego obręb wchodzi niestety prawy klawisz strzałki.
Generalnie pisze się na niej stosunkowo dobrze. Skok jest krótki i pozbawiony większego oporu końcowego. Minusem klawiszy jest dość wyraźne grzechotanie.
Tabliczka dotykowa nie odpowiadała nam. Jej powierzchnia jest zbyt gadka, więc palec nie uzyskuje dobrej przyczepności. Tym samym precyzja działania jest upośledzona, gdyż palec za bardzo ucieka użytkownikowi i trudno go właściwie skontrolować.
Bardzo niefajne, a właściwie bezużyteczne, są dołączone przyciski w postaci jednolitej belki. Stawia toto tak duży opór (szczególnie z ważniejszej lewej strony) i tak ciężko wykonać klik, że szybko podziękowaliśmy za współpracę.
Obraz
W Asusie F70Sl zastosowano matrycę 17,3” o rozdzielczości 1600x900 pikseli. Jak łatwo obliczyć, proporcja jej boków wynosi 16:9, co świadczy o tym, że to ekran nowego typu. Dostarczyła ją firma AU Optronics. Fakt, że ma ona szklistą powierzchnię, nie jest zaskakujący w przypadku laptopa skonstruowanego z myślą o użytkowaniu w domu.
Jasność obrazu nie rzuca na kolana, ale spełnia kryterium minimum przyzwoitości. W najjaśniejszym punkcie luminancja osiąga wartość prawie 200 cd/m², a jej średnia dla całego ekranu to 183,7 cd/m². Kontrast nie jest wygórowany.
|
rozświetlenie: 85 %
kontrast: 188:1 (czerń: 1 cd/m²)
Niestety, okazało się, że matryca ma pewien dość istotny feler. O ile przy patrzeniu na wprost obraz wydawał się nienaganny, to przy wyostrzeniu kąta patrzenia (zarówno w płaszczyźnie poziomej jak i pionowej) uwidaczniała się mocna ziarnistość. Niepożądanym elementem pokazującym się na ekranie a psującym jakość obrazu są także poziome linie w postaci smug. Kiedy się dobrze przypatrzeć, ziarnistość widać również przy patrzeniu na wprost – na centralnym obszarze ekranu nie jest zauważalna, ale na dolnym fragmencie już tak.
Jako że testowaliśmy ekran notebooka, który zdążył zaliczyć wiele testów w innych redakcjach, obciążała go również go wada, jaka nie powinna występować w sprzęcie fabrycznie nowym. Mianowicie obraz mrugał, co było prawdopodobnie oznaką nieprawidłowej pracy inwertera, ewentualnie niekontaktowaniem taśmy sygnałowej czy innego elementu.
Osiągi
Zastosowany w prezentowanym modelu procesor to Intel Core 2 Duo T5900. Jednostka ta jest oparta na rdzeniu Merom i wykonana w procesie technologicznym 65 nm. Wyróżnia się częstotliwością taktowania zegara 2,20 GHz. W porównaniu do Penrynów (np. nowego P7450) wydajność ograniczają bariery technologiczne, między innymi mniejsze wielkość pamięci L2 Cache oraz częstotliwość magistrali FSB. Mimo to jednak jest to jednostka godna polecenia, szczególnie w przypadku laptopa wielozadaniowego, a przeznaczonego do zastosowań domowych (nie muszącego wykonywać często zasobochłonnych operacji).
Karta graficzna to GeForce 9300M GS. Jej wydajność nie jest wysokich lotów, co powinno z miejsca skreślić ten notebook w oczach fana gier komputerowych. Jeżeli chodzi o odtwarzanie multimediów, warto wspomnieć o zastosowanym w tym układzie procesorze VP3 (z GF 8400M GS zintegrowany był starszy VP2) wspomagającym dekodowanie materiału wideo High Definition. Karta jest wykonana w technologii 65 nm i dysponuje 8 procesorami strumieniowymi.
3DMark 2001SE Standard | 12674 pkt. | |
3DMark 03 Standard | 5352 pkt. | |
3DMark 05 Standard | 3311 pkt. | |
3DMark 06 1280x768 Score | 1961 pkt. | |
Pomoc |
PCMark 05 Standard | 4639 pkt. | |
Pomoc |
Quake 3 Arena - Timedemo | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | highest, 0xAA, 0xAF | 208.9 fps |
F.E.A.R. | |||
Rozdzielczość | Ustawienia | Wynik | |
1024x768 | GPU: max, CPU: max, 0xAA, 0xAF | 17 fps | |
800x600 | GPU medium, CPU medium, 0xAA, 0xAF | 59 fps | |
640x480 | GPU min, CPU min, 0xAA, 0xAF | 261 fps |
Wpływ na otoczenie
Hałas
Oceniając Asusa F70Sl, koniecznie trzeba zaznaczyć, że to laptop cichy. Nie bezszelestny, ale trudno o to w obliczu zastosowania procesora działającego na standardowym napięciu. Natężenie hałasu osiąga co najwyżej poziom 33-34 dB. Na szum o takim natężeniu praktycznie nie zwraca się uwagi.
Hałas
luz |
| 32.7 / 33 / 34 dB |
HDD |
| 33.7 dB |
DVD |
| 34.3 / 39 dB |
obciążenie |
| 33.6 / 33.7 dB |
| ||
30 dB cichy 40 dB(A) słyszalny 50 dB(A) irytujący |
||
min: , med: , max: (odległość 15 cm) |
Ciepło
Asus F70Sl grzeje się nieco ponad miarę jak na duży notebook ze słabą kartą grafiki. Dość wysokie temperatury można obserwować nawet w sytuacji, gdy komputer pracuje bez obciążenia. W teście przy zaangażowaniu pełnej mocy obliczeniowej skrajne wartości temperatury obudowy zbliżają się niebezpiecznie do poziomu 40 stopni na spodzie i pulpicie. Na szczęście w przedniej, najczęściej dotykanej przez użytkownika części obudowa jest w sumie chłodna (zmierzyliśmy tam najwyżej dwadzieścia kilka stopni Celsjusza).
(+) The maximum temperature on the upper side is 38.4 °C / 101 F, compared to the average of 36.9 °C / 98 F, ranging from 21.1 to 71 °C for the class Multimedia.
(+) The bottom heats up to a maximum of 39.2 °C / 103 F, compared to the average of 39.2 °C / 103 F
(+) The palmrests and touchpad are cooler than skin temperature with a maximum of 28.5 °C / 83.3 F and are therefore cool to the touch.
(±) The average temperature of the palmrest area of similar devices was 28.8 °C / 83.8 F (+0.3 °C / 0.5 F).
Głośniki
W testowanym Asusie zainstalowano głośniki Altec Lansing. Jako że zabrakło wbudowanego subwoofera, pozbawiony dołu dźwięk nie ma głębi, stąd nie robi na słuchaczu wrażenia. W każdym razie brzmienie jest czyste, bez brzęków i charczenia. Jakość reprodukowanego dźwięku można porównać z tym wytwarzanym przez MSI EX625 poza trybem CinemaPro.
Wydajność akumulatora
Recenzowany model F70Sl otrzymał zaskakująco pojemny jak na Asusa akumulator – jego pojemność to 5200 mAh (73 Wh). Choć to laptop z dużym ekranem, posiada mało wydajną kartę grafiki, więc taki zapas energii powinien wystarczać na długo.
W rzeczywistości okazało się, że uzyskiwane przebiegi nie są złe, ale trudno mówić o rewelacji. Przy znikomym obciążeniu (minimalna jasność obrazu pozwala na w miarę sensowną pracę) udało się złamać barierę 3 h, ale Asus przekroczył ją nieznacznie. Czasy osiągane przez użytkownika będą raczej bliższe 2,5 h.
wyłączony / stan wstrzymania | 0 / 0 W |
luz | 22 / 35.4 / 41 W |
obciążenie |
59 / 66.5 W |
Legenda:
min: ,
med: ,
max: |
Podsumowanie
Asus trochę się zagalopował i wypuszcza na rynek notebooki rozmaitych rodzajów, toteż jego oferta rozrosła się do przesady. W takim gąszczu rozmywa się wyjątkowość poszczególnych serii. Tym samym można przypuszczać, że o zakupie F70Sl decyduje raczej przypadek – chyba mało kto dochodzi do wniosku „ten i żaden inny”.
Wbrew pozorom laptop z niekonwencjonalną matrycą 17,3" i słabą kartą graficzną niekoniecznie jest urządzeniem niszowym. Z poczynionych przez nas obserwacji wynika, że zdarzają się osoby, które potrzebują dużego, wielofunkcyjnego komputera przenośnego, niekoniecznie o wysokich osiągach (wydajność kosztuje). Wybierają większy ekran, gdyż notebook nie musi być poręczny, a zależy im na wygodzie pracy (duży wyświetlacz nie obciąża tak wzroku jak mniejsza matryca).
Nasze wyciągnięte z testów wrażenia były pozytywne, choć dostał nam się egzemplarz nie w pełnie sprawny (mruganie obrazu). Asusa używało się po prostu przyjemnie. Doceniliśmy wygodną klawiaturę, a wydajność okazałą się należyta.
Model F70Sl jest jednak dość kobylasty i ciężki. W takiej sytuacji akumulator o naprawdę dużej pojemności wydaje się tym kontekście zbędnym luksusem.